Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

helo helo u nas jednak porazka, na razie dopadlo mnie. w nocy spac nie moglam bo mnie meczy kichanie, wezly chlonne jak balony, a czuje ze to dopiero sie zaczyna. Basia w nocy tez kaszlala troche, ale trzyma sie zdecydowanie lepiej niz ja. Ale walczymy:) toszi - moja foksterierka 2 ostatnie lata miała klopty z pecherzem, wiec wiem co to znaczy. pampersy szly jak woda:) byla po operacji ale niestety nic nie pomoglo, i generalnie 2 lata sikała pod siebie bez kontroli. ela jak egzamin? pokonałas Smoka?:) Agulinia - wy to cyborgi jestescie chyba:) ja nie wiem jak wy jeszcze dajecie rade w takim tempie. deseo - a to Adasiek bedzie mial impre jakas specjalna dla dzieci?:) w domu? Martasek - ja juz widze Miloszka z tą pelna buzią ciastek:) u mnie kiedys tez Basia z Kuba sobie impre zrobili, poszlam na góre powiesic pranie, schodze a tu szafka z barkiem otwarta, biy wywalone z torby i siedzą i zajadają, dobrze ze za mocniejsze trunki sie nie zabrali:) Natalie - milego spotkania z Agulinka, pozdrawiamy równiez, dzieki za likn do pampków, no a moja dalej nie kuma o co kaman z tym schodzeniem do tylu. wali cala narzód ze wszystkiego. gawit - dawaj dawaj tu filmik Martynki koniecznie! ona to juz pewnie biega:) bo Emi i Bacha to dopiero zaczynają wspolpracowac z grawitacja. dobra lece na kawe bo przez to przeziebienie jestem zamulona paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja sie tylko witam, bo juz musze zmykac. Moj zawiozl patrysia do swojej siostry i nawet godzine w domu bylam calkiem sama, bez dziecka. Pierwszy raz od niepamietam kiedy:) Ale teraz juz musze leciec, bo troche spraw do zalatwienia jest. Dziewczyny kod streetcom to dry max, bo widze,ze tym razem listek pyta:) Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry! No ja dziś poznałam co to znaczy dziecko marudne w nocy :O mała dawała czadu od 1 do 3:30. Mam nadzieje, że jej się te dwójki już przebiją, bo to było ewidentnie przez nie. Płacz był ze średnią częstotliwością co 20 minut. Testowane było picie, mleko, żel na ząbki, aż w końcu panadol dał radę. I dzięki Bogu bo dziś chyba bym oczy na zapałki w pracy trzymała ;) Ola, no niestety Was dorwało :( Oby jednak nie za bardzo i zdrówka życzę! A Basie obejrzę w domku, bo tu nie mogę :) Ale już sobie wyobrażam jak tam Basiek zasuwa hihihi Zuza też idzie cały czas głowa do przodu przy schodzenia z czegokolwiek ;) I ja tam tez nie wiem, gdzie ludziska widzą podobieństwo Zuzy do mnie :D Hania zdrówka dla Małgochy i mam nadzieje, ze pani doktor się pozna co tam jej dolega i da jakieś odpowiednie specyfiki. Deseo, czyli Adaś będzie miał halloweenową imprezę ;) Super! My robimy 2 listopada, tak jak nam wypadło :D Co do spania, to jakoś mnie ta godizna dłużej nie cieszy, bo pewnie Zuza wstanie wtedy o 4 hihihihihi ;) Listek, dobrze że powiedziałaś jednak ciotce o tych wynikach i je odpowiednio zinterpretowała :D A leki na pewno Emi pomogą. Co do jej chodzenia to jest boska i ma swój styl ;) A jak sobie odwagi krzykiem dodaje hihihi Super! Toszi, to ile ta Twoja psina ma już latek? Oby jednak jej to popuszczanie nie zostało, bo to niefajne przy małym dziecku łażącym po podłodze. A co do pampersiaka czy podpaski dla psa to też mieliśmy sąsiadkę, która tak stroiła swoja jamniczkę w cieczce. Najbardziej mnie rozwalał wycięty w majtasach otwór na ogonek :D Agulinia, faktycznie plan weekendowy to Wy macie napięty :D Nie wiem, jak Wy tak wyrabiacie. Normalnie cyborgi ;) A co biustonosza to właśnie ostatnio czytałam, że kobiety kupują za luźne pod biustem i dlatego biust nie wygląda tak jak powinien. Zatem mniej pod biustem a większa miseczka i u Cebie się sprawdziło! Martasku, no jak zostawiłaś ciacha w zasięgu łapek, to nie ma się co dziwić :D U nas jest to samo, jak tylko dorwie cos do jedzenia to jest taka radocha i jedzenie bez umiaru hihihi Natalie, miłego spotkania z Agulinką! Przekaż jej pozdrowienia i niech nam się tu troszkę odezwie :) Co do spania z dzieckiem to ja nadal nie chcę się do tego przyzwyczajać ;) Mamy to szczęście, ze ciężkie nocki nam się rzadko trafiają i jakoś je wytrzymamy. Jakby ona była ciągle niespokojna w nocy to pewnie tez już bym się nauczyła z nią spać :D A pozycje śpiące Zuzy to już przestają mnie dziwić ;) Ejmi, no i proszę ile to siły w takim Małym Człowieku :D Następca Pudziana nam rośnie hihihih ;) I nieciekawy mas zten tydzień faktycznie przy takiej zmianie męża :O Ale już blisko do soboty :) Miłego dzionka życzę! Cos śniegiem dziś straszyli i u nas jakies takei ciężkie chmury na niebie wiszą :O Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola robimy imprezke dla dzieci, bo mamy sporo znajomych ktorzy maja dzieci w wieku 1-3lata. Adas nie zajazy ze to dla niego i nie bedzie pamietal, ale zawsze pozostanie pamiatka w postaci zdjec. Robimy w tej kawiarni mama mia, jest tam miejsce zabaw dla dzieci i sporo zabawek, beda balony czapeczki i inne pierdolki, Adas dostanie tort zrobiony specjalnie dla dzieci a rodzice dostana po pysznej kawie i ciachu i teraz z tego miejsca zapraszam - jakby ktoras z Was miala chec i ochote wpasc z maluchem na urodziny Adaski to bedzie nam bardzo milo. Madzia a nie zajazylam ze to halloween :) Ale imprezka bedzie w godzinach okolopoludniowych wiec przebirac sie nie bedziemy :) I wspolczuje nocki, u nas dziasla zaczynaja puchnac w miejscu dolnych dwojek, a jeszcze gorne jedynki nie wylazly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Przyszłam Wam trochę pomarudzić :O wszystkie dzieciaki mogą to ja też ! a co! A tak poważnie, to jestem zmęczona - niby żadna nowość, ale dziewczyny, odkąd zaczęły się u nas zęby to Krzyś tak nam się popsuł ze spaniem, że masakra. Niby się do tego przyzwyczaiłam, ale jest coraz gorzej. I o ile usprawiedliwiałam jego noce harce tym, że idą mu zęby i go bolą, tak teraz zęby wyszły, nic nowego nie idzie a noce są kosmiczne :( Budzi się bardzo często, łazikuje po łóżeczku, śpi w powyginanych pozach - najczęściej na brzuchu z buziakiem wrytym w materac - nie wiem jak on oddycha :O A w dzień też spokojnie nie pośpi tylko muszę mu smoka zapodawać bo się wybudza kilka razy, a śpi najdłużej 2 godziny. Nie wiem co jest....ale zastanawiam się czy mu nie powtórzyć badań moczu, choć robiliśmy je zaledwie 11 dni temu. Być może idą mu kolejne zęby i jeszcze nic nie widać, bo palce bardzo mocno pcha do buzi. No dobra, tyle moich żalów ;) Natalie - niby w swoim domu o wiele ciszej a jednak nie zawsze sąsiedzi pozwalają na spokój. Jak jesteśmy u rodziców to niby jest duży dom i wydawałoby się, że dziecko ma świetne warunki, żeby odpocząć w ciągu dnia, ale właśnie rodzice mają tak głośnych sąsiadów, że mi dziecko w dzień tam nie pospało. Dzieciaki ciągle krzyczą, psy szczekają a dorośli też do cichych nie należą....wiec niby w bloku jest gorzej, ale czasami na jedno wychodzi... Martasku - nieźle Miłoszek Cię z ciasteczkami załatwił :D Młodamamuśko - trzymajcie się kobiety dzielnie! może jakimś cudem Basia nie złapie choróbska? No i chodzimy pięknie :) śmiesznie tak kicowato, ale na początku wszystkie dzieci tak kicają właśnie :) No i widzę, że stosujecie metodę fantową, bo zegarek był w nagrodę za trucht :) Agulinia - buuuu :( a jednak nie przyjedziecie...miałam cichą nadzieję, ale skoro macie taki napięty harmonogram weekendowy to rozumiem! w takim razie do wiosny! i oby to nie był kwiecień i zjazd szczyrkowy tylko wcześniej :) Co do staników to właśnie, mnóstwo kobiet kupuje nieprawidłowy rozmiar dla siebie, zazwyczaj za duży pod biustem i za mała miseczka :) ale jak jest dobry sprzedawca to pomoże, chociaż zawsze sama wybieram, bo to rozmiarówka od firmy zależy.. ja mam jeden sklep i tylko tam kupuje bo tylko tam pani ma całą - dosłownie całą rozmiarówkę a w moim przypadku to trzeba mieć szczęście, żeby coś dostać pasującego :O Deseo - no, całe szczęście, że w końcu kaszel odchodzi! No w końcu Adaś stwierdził że do urodzin wypada być zdrowym :) Fajnie, że robicie imprezkę dla dzieciaków :) my robimy dla rodzinki, bo niestety wszyscy znajomi z dzieciakami ( w tym Wy) są daleko :( Listku - czyli te nocki możecie też podciągnąć pod infekcje w układzie moczowym. I pamiętaj, że dobry wynik moczu to jest tylko wtedy kiedy nie ma żadnych leukocytów, erytrocytów, azotynów, ciałek ketonowych, bilirubiny, cukru ani białka - siki mają być czyściutkie jak łza! Ja jak dostaje wyniki badań to te pozycje mam oznaczone jako negatywne i nie mam żadnych norm podawanych. Ale....jest jeszcze jedno ale, czasami mocz zostaje nieprawidłowo pobrany i jeśli wpadnie jakiś syf to wyjdą leukocyty - tak samo jak się mocz dłużej przetrzyma i późno zawiezie do badania. Nam parę razy tak wyszło, ale mnie kiedyś gin nauczył interpretować wyniki moczu i wiedziałam, że to może być zanieczyszczenie i bez paniki powtarzałam badanie i wychodziło ok...a tak to pewnie by dziecko na darmo było leczone. Augumentin Wam przy okazji sprawę załatwi :) Hania - daj znać co lekarz powiedział. Dużo zdrówka dla Małgosi! Madzialińska - dla mnie ten tydzień to jak dwa normalne....ale już tylko dziś i jutro...z tym że jutro będzie najgorzej bo T wychodzi o 8 rano i wróci po pracy...bo oczywiście co? znowu samochód wymaga audiencji u mechanika - szczęście, że to pierdoła - ale przy okazji też opony się wymieni bez stania w kolejkach bo to uż chyba najwyższy czas... Pogoda u nas po prostu boska...wieje, leje i straszy, dziś ze spaceru nici, zatem będziemy się kisić w domu :O do żadnego spacerowego kolegi nie pójdziemy bo oczywiście wszyscy chorzy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi jak ja dobrze Cię rozumię z tymi nockami...u nas od początku takie nocki są, a czasem tylko są lepsze, tak więc wiem co przeżywasz i współczuję... Co do moczu to jak sobie badam to wiadomo jakoś czyściej idzie to zrobić, ale dziecku...podmyłam ją do badania wodą, ręce swoje umyłam i nakleiłam woreczek a potem przelałam do kubeczka, wiem, że z tym woreczkiem to jest tak że różne zanieczyszczenia mogą wejśc ale inaczej jej tego moczu nie umię pobrać :(...ale piszesz że jak mocz stoi dłużej to też tak może być, no więc ja pobrałam o 8 a teściowa zawiozła go o 11 może dlatego ? no ale ta dupcia obszczypana więc pewnie z tym pęcherzem też cos nie tak... No i jak to wyleczymy to zobaczymy jak będzie w nocy... madzialinska współczuję nocy... mlodamamuska zdrówka życzę hanka jak tam po wizycie ? deseo hihi no śmiesznie Emi chodzi, ale widzę, że dziś lepiej już nóżki stawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - ja teraz mam o wiele gorsze noce z małym niż miał pół roku, bo wtedy już mi nie jadł w nocy i wstawałam do niego raz, żeby zobaczyć czy się nie rozkopał...a teraz to wstaje po nie wiem ile razy bo też ciężko mi zliczyć, bo robię to mechanicznie..najgorsze jest to, że jak on się przebudzi to od razu siada albo wstaje, a wtedy rozbudza się no i klops :O Z tym moczem to możecie mieć zafałszowane wyniki, po pierwsze woreczek...a po drugie jednak od 8 do 11 to 3 godziny, z pewnością coś narosło. Ale skoro macie antybiotyk to leczycie się "przy okazji" szkody nie ma. I jak to w życiu nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. U chłopców jest o wiele łatwiej pobrać mocz do badania, bo i nawet można złapać ze środkowego strumienia, a taki tylko mocz powinien być oddawany do analizy..u dziewczynki to już jest wyższa szkoła jazdy i tylko woreczek wchodzi w grę, bo niunia nie nasika do kubeczka, bo jeśli już to wszystko poleci po skórze a tam też są zarazki... U nas woreczki się nie sprawdziły, za każdym razem kiedy przelewałam z woreczka to nam wychodziło zanieczyszczenie wiec ja łapie bezpośrednio z siusiaka do kubka - i to cholera wymaga dużo cierpliwości z obu stron. Chociaż teraz stosujemy patent i mały szybko sprawę załatwia, ale ile było z tym mordęgi to tylko ja sama wiem.. Moja sąsiadka z przeciwka dziś urodziła synka :) coś tak czułam, że coś się dzieje bo wczoraj jakieś zamieszanie u nich było kolo 21-szej, a potem w nocy widziałam jak sąsiad wraca o 1.30 do domu....wiec pomyślałam, że może rodzą...no i rodziła ona sama, bo on chyba spękał. Ale nie wypytywałam o szczegóły bo widziałam, że chłopak spanikowany hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jakbym tak siuśki z nocnika wzięła ? tzn nocnik wymyła i odkaziła ? Emi ostanio robi często siusiu do nocniczka i może to jest metoda, albo kubek tam wsadzę do nocnika, co naleci co naleci :) już sama niewiem, a Ejmi jaki Ty masz sposób na Krzysia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie przeczytałam na takiej stronce medycznej o badaniu moczu że można wziąć z nocnika mocz, ale nie wolno nocnika myć detergentem tylko zwykłą wodą i chyba tak w poniedziałek zrobię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - możesz wziąć mocz z nocnika tylko właśnie trzeba wyparzyć i osuszyć :) ja Krzyśkowi polewam filaka ciepłą wodą i wtedy zaraz sika :) bo tak to zdarzyło się że i 2 godziny czekałam żeby siknął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak zrobię i weznę z nocnika :) Czytałam że dziewczynce plecki u dołu można masować i szybciej się wysika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie...dobrze że ubrania zimowe zakupione ;) W Nowym Targu i Zakopanym już trochę śniegu podobno leży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - zastanawiam się po co chcesz w poniedziałek badać mocz Emilce? będziecie już po kuracji antybiotykowej? bo jeśli nie to robienie badań nie ma sensu, zobaczyć można po wszystkim, czy faktycznie antybiotyk i mocz poprawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję, że Małgosia chora:( osłuchowo nieciekawie i pani dr natychmiast zważyła i zmierzyła Dzidziulinę i antybiotyk wypisała:( Mówi, że jak w tym tempie będzie infekcja zasuwać to się skończy na zapaleniu płuc😡 no i poradziła żeby nie przesuwać po raz kolejny terminu chrztu żebym pojechała do proboszcza i poprosiła żeby ochrzcił Małgosię już po mszy bo ona kategorycznie nie zezwala na przesiadywanie na godzinnej mszy w zimnym kościele z przeciągami😡😡😡 Ja dziewczyny nie mam siły... Jak nie urok to sraczka:/ Najgorsze jest to, że Małgosia tak dzisiaj łobuzowała z dwoma dwuletnimi chłopakami w poczekalni że nawet pani dr stwierdziła, że chyba jej lepiej a tu taki zonk:( No cóż... Mykam do kościoła pogadać z księciulem ale już coś czuję, że jak będzie proboszcz to i tak nic nie wskóram😠 Odezwę się później! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, nie pochwaliłam się! Małgosia waży 9750kg (w ubraniu+pampers) i mierzy 72cm:) I tu chciałabym nadmienić mamusi, która kiedyś mi napisała, że mam spasione dziecko iż spadłyśmy z 95 centyla na przedział 50-75 centyl:p Toszi - napiszę Ci @, bo muszę się Ciebie poradzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi lekarka powiedziała, że w pon mam zrobić badanie bo antybiotyk mam narazie do niedzieli, tzn w niedziele mam wizytę kontrolną i zobaczymy, no chyba że powie że dalej antybiotyk to nie pójdę robić hanka ojej kiepsko :( mam nadzieję, ze szybko Małgosia się wykuruje...i zeby nic się już nie pogorszyło. A jaki antybiotyk dostała ? Ładnie Małgosia waży :) Emi 9250 w ubraniu i z pampersem :) Szkoda, że na mszy chrzcielnej Małgosia nie będzie :( ale nic nie da sie zrobić najważniejsze żeby wydobrzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka nie przejmuj sie tym ze ktos powiedzial ze masz/mialas spasione dziecko!!! Malgosia to kruszynka w porownianiu z Tomkiem -juz ponad meisac temu mial 12 kilo... na szczescie mi nikt nie mowil ze go spaslam- mowia tylko ze dobrze wyglada ;) jesli nasz maluszki chca jesc to niech jedza! a swoj mlodzienczy tluszczy zgubia jak zaczna ganiac :))) i duzo zdrowka dla niuni!! oby szybko doszla do siebie :))) Listku piekny filmik! normalnie nie moge sie nadziwic i ogladalam go sobie kilak razy :))))) piekne kroczki, na prawde piekne :) u nas w tyle, tomek jest tak ostrozny ze tylko jak sie zamysli to postoi sam kilka sekund a czasem zrobi kilka mini kroczkow no ale niech sam zdecyduje ze chce chodzic, ma czas ;) Deseo fajny pomysl z ta imrpezka. Adas na pewnoe bedzie wniebowziety-nawet jesli nie zauwazy ze to na jego czesc :) Madziu nieszczesne dwojki wreszcie wyjda. potem juz ponoc jest z gorki...takze duzo cierpliwosci zycze kochana a juz niedlugo wyjda ... Mlodamamuska kuruj sie slonko, kuruj. zycze zdrowka i zeby szybko przeszlo. i gratuluje kroczkow :)))) pieknie wam idzie! Agulinka79 dziekuje za fotki, tak dawno Szymcia nie widzialam! steskinla sie za nim. alez z niego juz kawaler :))) i jakie juz wloski na dlugie :) dogonil nas hehe, bo tomek nadal do klubu prawie łysolków nalezy ;) a u nas nocka znowu beeeee. maly cala noc pojekiwal, wyczal....mam nadzieje ze to zeby a nie ta nieszczesna watroba. cala noc do bani ale juz mnie to wcale nie dziwi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po spotkaniu z księdzem i muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona! Było dwóch nowych księży i byli bardzo pomocni;) Wymyślili, że skoro Małgosia chora to lepiej żeby w zimnym kościele nie siedziała na mszy tylko mamy przyjechać i poczekać w zakrystii bo tam jest ciepło a jak zaczną chrzcić dzieci po kazaniu to wtedy wyjdę z nią i nie będzie trzeba przekładać chrzcin:D Nie wiem jeszcze co zrobić z przyjęciem w restauracji no ale najważniejsze, że nikt nie robił problemów w kościele i nie musimy tam siedzieć i marznąć;) A Małgosia już lepiej się czuje i zaczęła nawet łobuzować więc wydaje mi się, że nie jest z nią aż tak źle jak twierdzi pani dr:D Idę napić się kawki, bo mi się oczy zamykają i poczytam co u Was! Do później! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Melduję, że żyjemy :). Dawno mnie nie było, ale naprawdę czasu mi brak. Wieczorem jestem taka zmęczona po całym dniu, że padam przed tv i zasypiam w sekundę. Szymus w ciągu dnia śpi już tylko raz, wiec często jak wracam z pracy to już jest po spaniu i do wieczora się bawimy, bo mamusia nacieszyć się nim nie może. Ale Szymcia na sekundę teraz zostawić nie można, bo zwinny, szybki i ruchliwy jest bardzo i wszystko co niebezpieczne i niedozwolone jest fajne jak np kurki od gazu, czy deska klozetowa ;). A wszystko co ma pasy parzy i jest beee wiec mam teraz poprostu prze..... Wymuszanie wszystkiego płaczem też dalej trwa. Apetyt wrócił. Tfu, tfu. Brzuszek sie zaokrąglił a z waga skoczyła Szymcio na 50cm wiec fajnie. Póki co zdrowy. Ząbek 4 się właśnie przebija wiec w jedynkach będziemy mieć komplet ale widzę ze już i górne dójki też się pchają. Nocki bez komentarza... Dziwię się jak ja funkcjonuję w pracy po 4,5godzinach spania z przerwami, ale jakoś daje radę. A wieczorem gotowanie na kolejny dzień, pranie, prasowanie, sprzątania, papiery z pracy... Życie!!! Nikt nie mówił że będzie łatwe... Dziękujemy wszystkim za pamięć i wszystkie miłe słowa!!! Tak zmężniał mi syn i urósł bardzo... Z cwaniak z niego niezły... I co chwilę gdzie indziej majstruje... Co chwilę wstaje, siada, wstaje, siada. Nie posiedzi na pupie 2 minuty. Klęczy na kolanach przy czym się da byle coś grało, ruszało sie, świeciło. A raczkuje jak strój pędziwiatr, w sekundkę nasze 100 metrów przemierza. I ładnie za rączkę już chodzi. Sam jeszcze. Jednym słowem mały adehadowiec i rozrabiaka mi rośnie :) . Natalie czekamy na Was jutro. Już się ciesze... :) Wszystkich pozdrawiam i całuję dzieciaczki!!! Dal chorusianych - zdrówka życzę 🌼. A marudzacych i nieśpiacych - ciocia Aga dzisiaj czaruje... ;) Dajcie mamusia troszkę odsapnąć. A dziewczyny to bosko sobie już chodzą :) . Buziaki :) :) :) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Jak ja lubię te chwile kiedy Martysia zasypia :) Przedwczorajszą noc mieliśmy rewelacyjną! młoda spała od 21 do 9!!!!!! co prawda jadła w nocy, ale poza tym spała bez żadnego stęknięcia czy jęknięcia! jak się obudziłam o 8.20 to sprawdzałam czy oddycha ;) za to dzisiejsza nocka to już standard ;) jęczenie, stękanie, wołanie mamy ;) Dziś się uśmiałam z młodej, bo ona w zasadzie nie mówi tata! a mąż wrócił z pracy troszkę wcześniej i nas zaskoczył! ja do Martysi mówię "zobacz kto to idzie" a ona tak zasuwała przez cały pokój i krzyczała "tata, tata" :D no, ale potem znów była tylko mama :D Zaraz wyślę Wam parę fotek z Lichenia. Byliśmy jakoaś ze 2 tygodnie temu, a ja dopiero dziś je zgrałam :D natalie82 ja też nie dostałam maila z info o pampersach :( Ejmi Martysia pije sporo! myślę, że na dobę wypija minimum 500 ml herbatki + wody, bo daję jej na zmianę. ale butla stoi na stole i ona jak chce pić to pokazuje na nią. też musi mieć picie ciepłe. letniego, chłodnego się nie napije :o a no i Krzyś to dopiero Pudzian ;) a ja tak na Martysię wołam, a ona raptem jedną dwulitrową butelkę nosi ;) no i kochana marudź , marudź! każda z nas ma takie dni! a ja to w ogóle Ciebie podziwiam, bo praktycznie ejsteś z Krzysiem sama i świetnie sobie radzicie! Pocieszę Cię, że Krzysiowi to minie! jeszcze niedawno Martyna była taka marudna i nieznośna! pamiętasz jak się tu żaliłam? No i co do biustonosza to ja się obawiam, że nie umiem sobie dobrze dobrać,a jeszcze nie trafiłam na sprzedawcę, który by mi pomógł :( listku zdrówka dla Emilci!!!!!! Hanka i dla Małgosi!!!!!!! bidulka! jednak jakieś choróbsko :( Agulinia szkoda, że się teraz nie zobaczymy :( Agulinka_79 🖐️ mlodamamuska gratulacje dla Basiulki :) no i nie dajcie się chorobą! Wszystkie pozdrawiam i buziole przesyłam!!!!!!!!!111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane dziekuje za mile slowa za trzymanie kciukow normalnie Kochane jestescie!!!!! no dobrze nie przeciagam ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale jestem szczesliwa:) ogolnie to ta cala wyprawa to kosztowala mnie sporo nerwow , nie dosc ze robilam projekt od nowa zeby mial cos nowego przed oczami, ze sie uczylam bo jakby sie przypadkiem ciulowi cos przypomnialo i za czal mnie pytac, to jeszcze koszty. a z kasa ostatnio u nas bardzo kiepsko. Dla wszystkich małych chorowitków przesyłam gorące buziaki!!! kurcze trzeba odczarować to forum zeby te maluchy przestaly wkoncu tak chorowac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela - gratulacje! tyle wysiłku w to włożyłaś, że musiało się udać :) Hania - macie małą rewolucję, ale wszystko będzie dobrze, Małgosię teraz trzeba przypilnować z łykaniem antybiotyku, widzę, że w kościele też wszystko załatwione, więc wszystko będzie dobrze! I Gochna ma zakaz chorowania na pół roku co najmniej! ;) Gawit - wiem wiem, wszystko pewnie minie, ale nie zmienia faktu, że znoszenie tego wszystkiego mnie męczy :O A jak będziesz chciała stanik kupić to mi powiedz to pójdziemy na zakupy razem ;) Fotki z Lichenia BOSKIE :D No...i już wiem spać nie będę...i bynajmniej może nie przez dziecko, ale dziś pełnia - więc nockę znowu spisuję na straty :O upf....byle do soboty... Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi dziś przespała od 19:30 do 5:20 bez mojego wstawania :) słyszałam dwa razy jak coś tam marudziła ale nie poszłam i sama sie uspokoiła i nie piła mleka w nocy tylko o tej 5:20 a potem do 6:30 spała, ale pewnie takie noce przespane to po antybiotyku...jak przestanie brać to wszystko wróci... hanka mam nadzieję, że mimo wszystko wyspałaś się w nocy Ela gratulacje :) gawit śliczne foteczki z Lichenia :) Martynka wygląda cudnie :) thekasia też przyjdzie czas na Tomeczka w chodzeniu :) a jak dzisiaj w nocy ? mam nadzieję, że lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziś piąteczek, zatem optymistycznie :D Nockę dziś znów mieliśmy średnią 2 pobudki. Ale to wszytsko dlatego, że tata nie ma daru przekonywania i jak ja idę na fitness to Zuza praktycznie nie zjada kaszki przed snem. Ona się wierci, tata stwierdza, że widocznie nie jest głodna i tak idzie spać. Wiec co się dziwić, że się w nocy budzi :O Oj te chłopy Za oknem pięknie słonko świeci, ale zimno jak cholera. Jakieś straszne wietrzysko się tu dziś rozpanoszyło :O Ponoć weekend ma był ładny i całkiem ciepły. No i plecy mnie bolą, bo wczoraj na fitnesie Aneta szalała z hantlami :D A na stepie taki układ wymyśliła, z nawet stare wyjadaczki się poddały hihihih Było śmiesznie ;) Ejmi, pełnia to dopiero jutro będzie :D Gratulacje dla sąsiadki! A co do spania dzieciaczków, to powiem Ci, że Zuza tez jakieś takie dziwne pozycje przyjmuje, że się zastanawiam jak ona może tak spać :O Pupa w górze, nos w poduszce i kręci się tez strasznie. Za każdym razem jak w nocy wstaniemy to jest wykopana i w innym miejscu łóżeczka ;) W dzień tez śpi max 2 godziny i jak padnie koło 12 to jej jedyna drzemka, a jak wcześniej to czasem uśnie kolo 17 na 45 minut. I tyle, resztę czasu rozrabia jak pijany zając :D Myślę, ze to po prostu taki czas nadszedł i nie masz co się stresować i wymyślać chorób. Sądzę, że badanie moczu jest zupełnie zbędne :) Ela, gratulacje!!! Gawit, 12h snu to jakiś rekord chyba :D Tez tak chcę ;) I widać, że Martynka się po porostu nie ujawnia ze wszystkimi swoimi umiejętnościami. Co będzie tate wołać, lepiej mamę hihihih. Zdjęcia super! Agulinka, super że dajecie radę! Szymcio się pięknie rozwija i kawał chłopa już z niego! Buziaczki! Hania, mam nadzieje ze Małgosi już troche lepiej. Jednak czasem księża potrafią wyjść do ludzi. I całe szczęście. Cieszę się, ze udało się jakoś dogadać :) Szkoda by było znów to przekładać. Deseo, na razie to Adaś nie zaczai o co chodzi z tymi urodzinami, dziećmi i tortem a co dopiero jakby go przebierać na halloween ;) Ale na pewno będzie się super bawił :D Mlodamamusko, jak tam u Was sytuacja na froncie chorobowym? Filmik oglądałam, Basiek jak zwykle idzie do przodu jak huragan :D Super zasuwa! Oki, wezmę się może do jakiejś roboty choć wcale mi się nie chce przy piątku ;) Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo melduje ze ja poległam totalnie:( goraczka, katar, bol gardła i wogole:) ale za to Bacha trzyma sie pieknie, w sumie troche kataru jest ale na tyle malo ze nawet nie ma co wyciagac gruszką no i ze przespała bez problemu cala noc. takze okazalo sie ze ja przy Basi to pikuś jestem i byle wirus mnie powalił mimo ze nie chorowalam chyba ze 4 lata. poza tym u nas ok, trenujemy chodzenie coraz czesciej:) Deseo - fajny pomysł z tym balem dla maluchów:) ja o takiej zabawie pomysle za jakies 2 lata ale juz teraz frajde Adas bedzie mial na pewno. No to czekamy na fotki z balu:) Hania - fajnie sie udalo wam zalatwic kwestie mszy, oby wszystko sie udalo tak jak chcecie no i przede wszystkim zeby Małgonia zdrowiała predko! apropos pamiatek z chrztu to u nas byla taka w kosciele ze inna para która chrzciła dziecko, jak ksiadz chciał pokropic pamiatki to wyjeła jakies prezenty, obrazki , bizuterie itp, a my oczywiscie nic nie mielismy i w sumie to pozniej załowałam ze nie miałam ze sobą chocby łancuszka. Gawit - wycieczka do Lichenia super, a tatus oczywiscie podsuwa Martynce jakies samochodziki:) a mała ma cudny usmiech! Ejmi - jak tam nocka? przespałas czy wyłas do ksiezyca:)? Ela - gratulacje!!!!!!!!!!! super ze sie udalo zdac i masz spokoj! zmykam przewinąc moje szczescie bo jakies tu aromaty rozsiewa....:D paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×