Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wieczna odchudzaczka

dieta dr Pape

Polecane posty

założyłam sobie wreszcie konto ;) przeczytałam to forum od deski do deski i może ożyje ten temat :) osobiście polecam tą dietę :) wyczytałam książkę już prawie całą, i mogę powiedzieć, że połowa diet opiera się na tych zasadach.. w każdej diecie jest coś z innej... ale najważniejsza zasada to być konsekwentną w działaniu prosto do celu :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze topik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie jestescie?????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) ja po świętach i sylwestrze miałam 90 kg.. teraz jest luty i już na wadzę 85,5 kg bardzo fajna ta dieta :) polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje menu dzisiaj: ś: mus z banana + pomarańcza + jabłka, kawa z łyżeczką mleka o: pomidorowa ze śmietaną z 30g płatków owsianych, 150ml wina wytrawnego d: kawa z mlekiem i czekoladka. k: sałatka (sałata, marchew, słonecznik, feta) kubek herbaty. a jutro moje menu będzie: ś: rogal maślany z "kremem czekoladowym" czyli pół banana zmiksowanego z kakao. herbata zielona. o: spagethii z warzywami i sosem chińszczyzna. d: kawa z mlekiem k: pasta (śledz w pomidorach, cebulka, ser biały) herbata czerwona. dla przykładu też np menu może wyglądać tak: ś: 40g płatków owsianych na wodzie, z tartym jabłkiem, cynamonem i kilka orzechów włoskich. kawa czarna bez mleka. o: 5 pierogów ruskich z jogurtem naturalnym. d: kawa z mlekiem, 2 herbatniki. k: 2 jajka na twardo, 2 pl szynki, trochę keczupu. herbata czerwona. może to kogoś zainspiruje ;) poza tym na czczo rano ćwiczę brzuszki, a wieczorem po kolacji jezdze rowerkiem stacjonranym. Dr Pape radzi wlasnie by ćwiczyć rano naczczo albo po kolacji - lekkie ćwiczenia, a jeśli wybierasz siłownie to najlepiej przed kolacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywicie, że da się na tym schudnąć, ale trzeba się przyzwyczaić że jeść można co 5 h, ja chudłam 0,2 kg dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze tez dolacze od jutra dzieki za menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Rzeczywiście rewelacja. Potwierdzam. 7 tygodni na diecie, 7 kg mniej. Fakt, że trzymam się restrykcyjnie zasad diety, może nawet za bardzo ale efekty są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Ktos tu jeszcze zaglada? Chciala bym zaczac ta diete, bo niestety nie mam juz nadwagi, a jestem otyla. Chcialam sie najpierw dobrze przygotowac teoretycznie. Ktos mi moze napisac ile tych wegli dokladnie ma byc? I czy mozna kolacje zastapic koktajlem proteinowym? Mam bardzo wysokie bmi, czy w zwiasku z tym musze koniecznie zjadac takie wielkie porcje ww, czy bedzie tez dzialac jak bede zjadala ich mniej, ale zawsze do syta? Ktos slyszal o wersji "turbo" i czy faktycznie dziala lepiej? Czekam na odp. bo jutro zaczynam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm,nikt mi chyba nie odpowie... Szkoda,postaram sie znalezc odp.na innym forum,choc nie ma ich znowu tak wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Przede wszystkim, nie podałaś swojego BMI więc nie ma możliwości policzenia węgli na śniadanie. Myślę, że do tej pory przekopałaś się przez te 65 stron, i jakieś pojęcie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
dietuje, dietuje i to z powodzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annatoja to pochwal się sukcesami :) Bo ja dopiero zaczynam swoją przygodę z tą dietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Od 10 lutego 8,100 mniej. Czuję sie świetnie, ale też ćwiczę, więc to też robi swoje. Teraz trochę waga stanęła ale myślę, że chwilowo. Naprawdę polecam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super wynik,pozostaje mi tylko zazdrościć i dietować dalej. Ja staram się 4-6 razy w tygodniu ćwiczyć z Chodakowską lub Mel B. A Ty jakie ćwiczenie wybrałaś? Z książki dr Pape czy może chodzisz na fitness?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam:) ha ha :) od poniedziałku będę opisywać jadłospis, bo muszę wszystko sobie przypomnieć i szukam nowych ćwiczeń. Jakieś propozycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Ja ćwiczę codziennie rano ok 40 minut w tym 20 minut brzuszków. Reszta ćwiczeń na nogi, pośladki, ręce, z taśmą z kijkiem, różne. Chodziłam kiedyś na ćwiczenia, prowadziła je rehabilitantka, nie były to ćwiczenia aerobowe, ja miałam wtedy problemy z kręgosłupem. Teraz waga trochę wolniej spada ale nadal spada. Mam jeszcze do zrzucenia kilka kilogramów więc będę wszystko robić żeby się udało. Tararara co u ciebie? Miałaś przerwę, Przytyłaś? ile? Czytałam cię kilka czy kilkanaście stron wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tarara wpisuj menu może nas zainspirujesz do nowych dań ;) A co do ćwiczeń ja preferuje dywanówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znów wątek zdechł :) Alę przyszłam się pożalić,że jestem chyba koczownikiem,szkoda bo kocham węglowodany i zdecydowanie wolałabym być, rolnikiem. Poza tym węglowe posiłki można przygotować szybko i tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Może ożyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może ożyje,zawsze jest raźniej dietować w grupie i dzielić się spostrzeżeniami. Annatoja, może napiszesz jak wygląda twój jadłospis i jakim typem metabolicznym jesteś? Śniadanie nie stanowi dla mnie problemu wciągam bułe z dżemem lub nutellą,obiad jadam mieszany(chociaż chyba powinnam białkowy).Kolacja za to staje mi w gardle,jedynie zjadliwe są dla mnie jajka za rybami nie przepadam,no ale ileż można jeść jajka i serek wiejski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Obiady jadam z przewaga węgli, bardziej białkowe mi nie służą, waga stała 4 dni. Teraz jem 100g makaronu wazonego na sucho, lub 70g ryżu (2 torebki na 3 dni), zaś mięsa 50 - 70g po ugotowaniu, robię do tego sos. Na kolację, piersi, serek wiejski ze szpinakiem (paczka szpinaku plus 2 serki z piatnicy plus 2 ząbki czosnku- ugotować na 2 dni), czasem daje w to jajko, zależy co mam jeszcze na kolację. Ja ryby bardzo lubię. Robię czasem omlet z brokułami, mnie smakuje. Kupuje w Aldiku serki Milsa 500g chude, do jednego dodaję kawę i rozpuszczone w niej 3 łyżeczki żelatyny, do drugiego sok wiśniowy i też żelatyna, do kazdego po łyżce słodziku i mam taki deser na 6 kolacji po 200g,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny pomysł z tym deserem 200g i 24 g białka odhaczone. Mam z bmi wyliczone 39g białka chcąc zjeść sam omlet musiałabym zjeść 5 jajek :| Najlepiej czuję się po obiedzie mieszanym po węglowym mam problemu żołądkowe,po białkowym robię się szybko głodna, więc zmniejszyłam ilość węgli o mniej więcej połowę w obiedzie chociaż czasami zdarza mi się zjeść te przepisowe 75g węgli.Nie wiem czy tak można,po @ się zważę zobaczymy co mi z tego odchudzania wyszło i co trzeba zmienić. Annatoja też masz 75 g węgli czy mniej? bo z tabel wynika że 100g ryżu trzeba by wcisnąć żeby te przepisowe węgle spożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
Węgli też mam mieć 75g ale jak teraz przeglądam mój jadłospis, to mało kiedy tyle miałam. Może ostatnio jak zmniejszyłam białko na obiad. Ja jeszcze robię sobie surówkę w hurtowych ilościach (sałata lodowa, pomidor, cukinia, papryka, czasem seler naciowy, czasem rzodkiewka nie robię żadnego sosu, nie jest sucha. Czasem przed samym jedzeniem dodaję trochę oliwy z oliwek - to zależy ile mam tłuszczu w posiłku) Jak zrobisz omleta z 5 jajek to pewnie przekroczysz tłuszcz. Taki deserek wtedy właśnie dobrze dołożyć białka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci za wskazówki.Pomysł z kolacyjnym deserem na pewno wykorzystam jak zakupie ksylitol,bo żadne słodziki mi nie smakują.Sałaty też staram się jeść, ale warzywa o tej porze roku smakują jałowo,także oliwa i dużo przypraw jest dla mnie konieczna. Zauważyłam już kilka plusów stosowania diety,którą prowadzę dopiero dwa tygodnie:pozbyłam się zgagi nawet po kawie i papierosku już mnie nie atakuje,lepiej sypiam,spadłam z wagi o 2kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
no to super, właśnie miałam pytać o efekty. Pokusiłam się kiedyś o sprawdzenie ile się chudnie w ciągu nocy, zawsze było ok 60 dag różnicy między wagą przed spanie a wagą rano. Raz wieczorem wypiłam kilka kieliszków nalewki, i rano różnicy było 20dag czyli to prawda co pisze Pape, że jeśli wieczorem zjemy dużo węgli to rano można mieć więcej niż przed spaniem. Zapomniałam jeszcze dodać, że robię czasem galaretę z udek kurczaka bez skóry, dodaję oczywiście żelatynę, większe ilości daję gorące do słoików, przekręcam i 2 tygodnie w lodówce postoi. Też dużo białka, mnie wyszło, że w 100g- 9, tłuszczu 2 węgli 0. Szkoda, że Tararara się nie odzywa, ciekawa jestem co u niej poszło nie tak, ze znowu tu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Galaretkę z kurczaka też robię,bardzo lubię,ale koniecznie z niezdrowym octem spirytusowym ;) Chudnę znacznie wolniej niż napisałaś 200g-300g mam różnicy pomiędzy ważeniami,może powinnam przejść na białkowe obiady?Ale nie uśmiecha mi się ta wizja kocham węgle :( na razie póki chudnę będę jeść mieszane obiady,ale zbieram siły psychiczne i może zrobię 2-3 dni białkowe i zobaczę jak będę się czuła. Kiedyś przerabiałam dietę Dukana nie wspominam jej miło. Zrobiłam deser białkowy według twojego pomysłu z sera emilki 0% dosłodziłam stevią (paskudnie chemiczna w smaku). Może tarara się odezwie,zapewne zeszła na złą drogę podjadania węgli na kolację ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annatoja
No cóż, też lubię z octem. O której jadasz kolację? Może w tym jest pies pogrzebany. Ja wcześniej jadłam o 9,00; 14,00; 19,00 teraz wszystkie posiłki przesunęłam o 2 godziny wcześniej, lepiej mi się chudnie. Mnie obiady białkowe jak już pisałam nie służą, waga stała. Dukana próbowałam ale nie podobało się to moim nerkom i bardzo szybko zrezygnowałam. Słodzik kupuję w Kauflandzie GOLD, ja nie widzę różnicy, stewię kiedyś próbowałam, nie bardzo mi odpowiada. Pochwalę się. Dzisiaj minęło 2 miesiące na papowaniu równo 10 kg zgubione, mam nadzieję, że nigdy ich nie znajdę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 kg?Wow,gratulacje!Moim celem jest właśnie tyle co Ty już zrzuciłaś.Kolacje jadam różnie w zależności o której ćwiczę,a ******** raczej wysiłkowy(ćwiczenia hantlami itp),a to zależy o której moje dziecię pójdzie spać. Np. wczoraj moje posiłki były o 9,14 a kolacja o 21.W książce podobno zaleca się po kolacji jedynie lekki wysiłek więc moje ćwiczenia odpadają :( No nic,może spróbuję jeść wcześniej. Co do słodzika to uważaj bo większość jest nie zdrowa,polecam poczytanie o ksylitolu jest drogi (23zł za 500g),ale wpływa korzystnie m.in. na zęby,odkwasza organizm,nie powoduje wyrzutu insuliny i smakuje jak cukier.Oczywiście nie można z nim przesadzać bo 1g ksylitolu to 1g węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×