----------MARZEC 2010--------------

Witajcie brzuszki! Ale nas zasypało! Wszędzie biało! Dziewczyny zaczynam nadrabiać zaległości w czytaniu, ale zanim doczytam tak na szybko powiedzcie mi, ten krochmal to w jakim temacie? O kartoflance do posypywania pupci maluszka, to też mi koleżanka mówiła. Ona dwójkę odchowała i powiedziała, że żaden krem się nie sprawdził, bo małe miały uczulenia, a po kartoflance rewelacja, zero problemów.

saskiana- akurat nie mam w domu mondaminu, ale weszlam teraz na jego strone internetowa i tam jest napisane, ze mondamin produkuje sie z kukurydzy, a jak wiadomo krochmal to nic innego jak skrobia ziemniaczana, wiec widocznie w gotowaniu maja podobne zastosowanie, jednak w uzyciu dla noworodkow mysle, ze moga sie roznic. dokladnie nie wiem, czy maczke kukurydziana rowniez stosuje sie w pielegnacji dzieci (nigdy o tym nie slyszalam). jak doczlapie sie do jakiegos sklepu, to az z ciekawosci oblukam dokladny sklad mondaminu, bo teraz zabilas mi cwieka:-)zreszta u mnie to juz male "zboczenie zawodowe" z czytaniem ulotek na zywnosci:-)

Goyek-wazka wyzej pisala,ze krochmal wplywa korzystnie na jakosc skory malenstwa-nie trzeba po tym oliwki stosowac. a nas tez zasypalo,ze ho ho:) kamelle-pewnie sa z roznych produktow te skrobia robione i pewnie tez roznych firm:jest meizena,mondamin,gustin-ale to wszystko to do sosow i zup:) tez sie jutro wybiore z ciekawosci i obadam sprawe. czym sie zajmujesz?

Dzięki saskiana! Powoli nadrabiam zaległości w czytaniu i czytam co piszecie na bieżąco :)

Saskiana na opakowaniu Speisestärke musisz sprawdzić z jakiej mąki jest zrobiona bo może być właśnie z różnych, chociaż przyznam, że do tej pory kupowałam w Edece i ta jest z ziemniaczanej.

Hej brzuszki! jak niedziela u Was mija? Mi towarzyszy dziś kiepski humor, rozdrażniona ciągle jestem:(( O mące ziemniaczanej też wiele dobrego słyszałam także w razie konieczności będziemy stosować

olena, na biegunkę dobra jest gorzka czekolada, czarne jagody, suszone, albo te w soku własnym :)

Hej Brzuszki! Aj jaj jak ten weekend szybko mija. Ja znowu pól dnia biegałam po kolejnym centrum handlowym:-) Nie wiem co się dzieję ale mogłabym tak cały dzień i nic a nic mnie nie boli;-) No dobra w końcu stopy mnie zaczęły piec hihi Znowu kupiłam raptem parę drobiazgów ale jaka radocha takie wychodne od niańczenia synka:-) W smyku koszulki po 10 zl i synkowi rajstopki w cubusie po 10 zł...czasem niektóre fajne rzeczy można znaleźć w nietypowo dziecięcych sklepach. No dobra pogadałam sobie;-) Jeszcze się dołączę do dyskusji o kosmetykach...Widzicie tak to jest że faktycznie im chemii mniej tym lepiej. Przerobiłam to w szczegółach bo miałam alergika synka-podobno mu już przeszło. Ale skórka dalej u niego raczej sucha i wrazliwa. Otóż te rózne firmy Nivea itd. to wcale nie są takie pozbawione chemii. Polecam sprawdzanie każdego kosmetyku czy pozwalają stosować go od urodzenia. Wtedy wszystko się wyjaśni. W szpitalu pediatra na mnie napadł za używanie do pupy kremu z cynkiem...a stosowanie codziennie sudokremu u noworodka to mnie samą szokuje. Lekarze na początek polecają kremy oparte głównie na wazelinie -dlatego mówię o tym zielonym Linomagu masci. Nawet jak mój synek miał jakieś problemy skórne to najpierw lekarze przepisywali maści tylko natłuszczajace, jesli nie działały dopiero sięgali po cos dalej. Podobnie z kąpielą, ostatnio coraz częsciej odradza się stosowanie oliwki, podobno często uczula i wcale nie nawilża skóry. Dlatego teraz polecają kąpiele w parafinie.Rozumiem że dla kogoś to moga być drogie kosmetyki, ale tutaj mowa o pierwszym m-cu zycia. Potem można pojedyńczo zmieniac kosmetyki i obserwować czy skóra dobrze reaguje... Znów się nagadałam...w każdym razie poczytajcie o każdym kosmetyku zanim go zastosujecie u dziecka. Coraz więcej się dowiadujemy, jest wiele składników, konserwantów ba słynnych parabenów dopuszczonych przez unijne normy mimo iz coraz więcej mówi sie o ich szkodliwości. Izabell zastanawiałas się nad kładzeniem dzidzi w gondolce. Nie ma przeciwskazań... Jedyny problem to brak porządnego materaca dla dziecka. Ja wiem że wiele matek spi z dziećmi, wozi w fotelikach, czy nawet usypia w fotelikach a potem większość dzieci nie pokrzywionych kręgosłupów...ale co jesli akurat u naszych dzieci będą takie problemy? To co potem będziemy płakać mimo że to własnie nasza wina? Przypomniało mi się tez że ostatnio mówiono że w wózkach, przynajmniej w Polsce dopuszcza się uzywanie substancji rakotwórczych. Żeby było smiesznie w zabawkach już nie... Więc zaleca się pranie okryć wózków, szczególnie szelek, wszystkiego co dziecku się może dostac do buzi. Sama o tym nie wiedziałam, dlatego warto jednak się ciągle interesować... ale się rozpisałam, wybaczcie mi

Witam!U nas tez zima na calego:) Jesli chodzi o kosmetyki dla maluszkow to tez jestem za minimum. Krochmal czesto stosuje bo moj maly jest alergikiem a to lagodzi podraznienia. Teraz sam sie domaga ale obowiazkowo musi byc zle rozmieszany bo moj synus mowi na to meduzy i ma niezly ubaw lapiac je do kubeczka ;) Tak ze proporcje u mnie sa na oko. Skonczylam studium opiekunka dziecieca i tam tez nam polecali krochmal i rumianek zamiast drogich kosmetykow. Jesli chodzi o temat spania z rodzicami lub w swoim to teraz obiecuje sobie ze od poczatku bede odkladac do lozeczka. Jest to trudne bo bylam w nocy spiaca i zmeczona wiec latwo ulegalam i synus spal z nami. Teraz ma juz 3 lata i zasypia w swoim lozku ale czesto z wielkim placzem i zalem . Bardzo czesto w nocy wraca do naszego lozka,co jest dla mnie zwlaszcza teraz uciazliwe.No ale mam nadzieje ze z drugim mi sie uda.

Dziś już ostatni dzień konkursu. Bardzo nam zależy na nagrodzie. Prosimy o oddawanie głosików:) http://www.akademiatroskliwejmamy.pl/konkurs/pokoj/3850 Bardzo dziękujemy za każdy oddany głos:)

Dziewczyny a co myślicie o kołysaniu dziecka w kołysce czy nie przyzwyczai się do kołysania a potem jak wyrośnie z kołyski to będzie problem z usypianiem? Mam zamiar kupic kołyskę ale zaczęłam się nad tym zastanawiac.

witam brzuszki :) almeria co do kołysania w kołysce to powiem ci że mój brat przyzwyczaił swoją 3 miesieczną obecnie córeczkę do zasypiania na rękach i kołysaniu na rękach. i jest to masakra. mała nie chce sama zasnąć, ciągle chce być bujana na rączkach więc myślę, że lepiej jeśli dziecko zaśnie ci w kołysce przy kołysaniu niż przy noszeniu.

a i mam do Was brzuszki pytanie pewnie wiecie, jeśli ja w zeszłym roku zdobyłam wykształcenie wyższe to teraz będzie mi się w tym roku liczył dłuższy urlop wypoczynkowy? i czy w takiej sytuacji muszę ksero dyplomu dostarczyć pracodawcy? jak to się odbywa?

PIERWSZO SŁYSZĘ BY WYKSZTAŁCENIE MIAŁO JAKIEKOLWIEK ZNACZENIE PRZY DŁUGOŚCI URLOPU??????? TO LUDZIE PRACUJĄCY FIZYCZNIE ZAPIERDZIELAJĄCY JAK WOŁY MAJĄ MIEC NIBY KRÓTSZY URLOP BO NIE MAJĄ NAPISANE "MAGAZYNIER"? ????????CO TO ZA HEREZJE. A POZA TYM NIE MUSISZ DZIEWCZYNKO SIE CHWALIC,ZE MASZ WYKSTZAŁCENIE WYZSZE, BO W TYCH CZASACH TO PRAWIE KAZDY MA

Zgodnie z kodeksem pracy wymiar urlopu wynosi 18 dni roboczych po roku pracy, 20 dni po 6 latach pracy oraz 26 dni po 8 latach pracy (art. 154 par. 1 k.p.). Dla ustalenia prawidłowej ilości dni przysługującego urlopu (ale wyłącznie dla tych celów, a nie np. ze dla obliczenia stażu pracy uprawniającego do otrzymywania emerytury bądź nagrody jubileuszowej!) do okresu zatrudnienia doliczane są odpowiednie okresy z tytułu ukończenia szkoły. I tak np. za ukończenie średniej szkoły ogólnokształcącej dolicza się do okresu zatrudnienia 4 lata, kończąc średnią szkołę zawodową mamy prawo do urlopu jak po 5 latach pracy, zaś dyplom magisterski „wydłuża” ten okres aż do 8 lat (należy jednak pamiętać, że okresy te nie podlegają sumowaniu). Kwestię pobierania nauki w czasie zatrudnienia reguluje art. 155 par. 2 k.p. przesądzając, że w takiej sytuacji bierze się pod uwagę jeden z tych dwóch okresów, w zależności od tego, co jest dla pracownika korzystniejsze. Oznacza to, że podejmując studia po roku pracy obecnie ma Pani staż pracy odpowiadający okresowi 9 lat zatrudnienia (8 lat za ukończenie studiów oraz 1 rok przepracowany przed rozpoczęciem studiów), zatem obecnie przysługuje Pani 20 dni urlopu, jednak już w następnym roku będzie Pani mogła dostać aż 26 dni. Proszę jednak wziąć pod uwagę, iż ze względu na to, że prawo do urlopu w zwiększonym wymiarze będzie przysługiwało dopiero od kolejnego miesiąca następnego roku (zakładam, że nie ukończyła Pani studiów w styczniu), będzie Pani przysługiwał urlop proporcjonalny, gdzie miesiącowi zatrudnienia odpowiada 1/12 wymiaru urlopu (czyli 23 dni jeśli obroniła się Pani w czerwcu), zaś niepełny miesiąc kalendarzowy zaokrągla się w górę (Rozporządzenie Ministra Pracy I Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop, Dz.U. Nr 2, poz. 14 z późn. zm.)

Ach pomarańczówki nie śpią;-) dzien dobry! Almeria35 ja korzystałam z kołysania dziecka w łóżeczku. Owszem rewelacja. Nie zauważyłam żeby dziecko się przyzwyczajało, poprostu jak byl większy to kołysanie na niego już nie działało. Zablokowaliśmy więc tę opcję. Natomiast jestem pewna że dziecko się przyzwyczai do noszenia na rękach, ciepło rodzica to coś lepszego:-)

Witajcie poniedziałkowo. Almeria ja również zdecydowałam się na kołyskę. Łóżeczko planujemy kupić jak dziecko wyrośnie z kołyski :) I od razu do pomarańczek - tak wiem że używa się jej 4-5 miesięcy w zależności od dziecka. Akurat znam przypadek dziecka, które bez kołysania ale właśnie na rękach nie zaśnie. Jak mała ważyła 10 kg to noszenie było ogromnym problemem. Tina my mamy już imię ale martwię się żeby dziecku krzywdy nim nie zrobić. Do tego zawsze liczyłam się ze zdaniem mojej mamy a jej nie za bardzo ono przypadło do gustu. Ehh

hej dziewczyny :) dowiedziałam się dziś czegoś ciekawego odnosnie porodu... ze nie wolno mieć pomalowanych paznokci.. a już napewno nie przy cesarce, bo sprawdzają czy nie zaczynaja sinieć.. heh w życiu bym na to nie wpadła

bry! W piatek bylam u gina. Kazal mi jeszcze z 5 tygodni wytrzymac a potem niech sie dzieje co chce. Szyjke mam miekka i krotka. M zalapal sie na USG. W zabiegowym zmierzyli mi cisnienie, ale cos nie chce mi sie wierzyc, bo mialam cos 140/90 , gdzie ja nigdy takiego nie mam wiec mi zalecil mierzenie. Gin zapisal mi, ze mam ponownie zrobic krzywa cukrowa z 70 g. fuuu a myslalam, ze to juz za mna. Wczesniejsze wyniki z tolerancji glukozy mialam bardzo dobre. No to jeszcze 2 godziny czekania w labratorium mnie czekaja, a w 9. miesiacu to ja nie wiem, czy dam rade z tymi "slodkosciami". Jakas lekka wysypka pod piersiami pare cm pod stanikiem mi sie zrobila, popije wapno i mam nadzieje, ze przejdzie a i na zgage kupilam sobie cos do picia i tak mi teraz dobrze :) W niedziele przyjada moi rodzice i sie nie moge doczekac. Pewnie w najblizszym czasie trzeba bedzie kupic materacyk, posciel, bo to juz bedzie polowa stycznia.

dzień dobry marcówki Almeria co do kołyski na pewno lepsza niż noszenie na rękach :) ja też się zastanawiam bo kupiliśmy kołyskę ale chyba dodatkowo kupimy łóżeczko do sypialni żeby nie kusić małego ;) co do pomalowanych paznokci to zgadza się moja koleżanka pojechała z akcją porodową w 36 tc z pomalowanymi szponkami to położna jej zmywacz przyniosła i kazała zmywać :) biedna nie wiedziała że to już sie zaczęło :D

Eluśka a gin powiedział czemu powtarza glukozę? aaat to już wiem czemu nie można zakładać paznokci:-) chciałam sobie pokryć żelem paznokcie na stopach bo już od dawna do nich nie sięgam to mi kosmetyczka powiedziała że mi nie założy bo do porodu mieć nie wolno no i stanęło na tym, że tylko mi je maluje:-) Goyek ja w końcu nie byłam na tych wrsztatach bo w necie jest wszystko fajnie pokazane, no i zamówiałam już chuste na próbę:-) zobaczymy jak będzie mi szło wiązanie:-) ewentualnie wybiorę się na takie warsztaty jak już Maluszek się urodzi.

Eluśka nie martw się :) Moja szyjka też krótka i miękka ale gin powiedział że do porodu to jeszcze dużo bym się pomęczyć musiała. Aaat tak właśnie nie można mieć tipsów ani pomalowanych paznokci bo to dla naszego dobra. Lekarz nie będzie mógł zobaczyć, że coś się nie tak dzieje.

a co do paznokci to też niewiedziałam :)

czesc dziewczyny, co do paznokci to ja tez juz w zeszlym miesiacu zdjelam zele, teraz tylko maluje ale do porodu obowiazkowo nie moga byc pomalowane olena - z tym wyksztalceniem jest tak, ze za szkole wyzsza (moze byc licencjat) przysluguje ci 8 lat "stazu pracy" aby miec 26 dni urlopu musisz miec jeszcze przepracowane 2 lata, masz juz przepracowane ? oczywiscie ksero dyplomu (z oryginalem do wgladu) musisz dac kadrowej hmm, my niestety obejdziemy sie bez kolyski ale pewnie lepsze to niz noszenie na rekach - zobaczymy jak to bedzie

a co do kołyski lepiej żeby maluszek wolał kołyskę i kołysanie w niej niż noszenie na rękach, tylko jak dziecka zaczenie płakać, mieć kolki to jak inaczej dziecko uspokoić jak nie noszeniem itp? właśnie tego najbardziej się boję, że tak mi będzie szkoda dziecka że będę je nosić, itp. mamusie jak sobie z tym radziłyście? mój brat bardzo przyzwyczaił swoją córeczkę do noszenia, nie chce inaczej zasnąć, a jak nie śpi chce być tylko noszona, na płaskim poleży może z 5 minut i w płacz.

megan mam przepracowane, muszę dowiedzieć się u księgowej, zawsze to kilka dni więcej po skończeniu macierzyńskiego, bo nie dość, że będe miała zaległy urlop do wykorzystania to jeszcze będę miała nowy więc będe mogła więcej czasu spędzić z maluszkiem. dziękuje za info megan.

Hej wrocilam od lekarza:) mala ma ponad 2kg i ogolnie jest wszystko ok:) ile waza wasze malenstwa?albo wazyly w 31 tc?

olena nie ma sprawy, no jasne - nie ma co, zawsze to 6 dni dodatkowo - jak masz przepracowane to bez gadania ci sie nalezy. A dziewczyny od tego roku przysluguje nam i tatusiom dodatkowy urlop macierzynski w tym roku jest to podobno tylko tydzien ale w nastepnych latach chca dac 2 tygodnie, jak znajde linki to wrzuce

dziewczyny !!!!!!!!!!! olena pisała że już dwie lutówki urodziły i tak weszłam na ich forum i doczytałam się że jedna z lutówek ostrzega aby zrobić badania na streptococcus agalactiae czyli paciorkowca z grupy B. czy któraś miała już robione lub gin coś wspominał ?? mój nic:( a tu znalazłam artykuł http://forum.gazeta.pl/forum/w,585,57306527,57306527,streptococcus_agalactiae_SMIERC_.html

saksina mój mały w 28tc3 dni miał 1.50 kg. podobno dziciaczki teraz przybierają 200-250-300 gr tygodniowo, więc twoja mała jak najabardziej jest ok. dziewczyny jak źle napisałam z tą wagą poprawcie mnie :) megan widzę , że u was niespodzianka z płcią, a przeczucie jakieś masz?