Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Isabell, jak macie jakiś problem z właścicielem to podaj jemu tekst medyczny np taki jak ten: "Living or working in mold contamination is very risky for your health and for the life and health of your baby. To avoid health problems, you need to move out from that house. If you smell mold, there is a BIG mold problem. You can document the extent of the mold health threat to you and your baby by using either do it yourself mold test kits available from a large hardware, home improvement, or safety store, to mold test thoroughly your office and your home, or hire a Certified Mold Inspector. When you have mold growing inside your body [because you breathed in airborne mold spores, or ingested moldy foods or drank moldy drinks, or had open wounds into which airborne mold spores landed in], the mold will grow and thrive well by eating your body from the inside out. Mold spores and mold growth will enter your blood stream to travel via the umbilical cord to mold contaminate your growing fetus. The mold Stachybotrys destroys brain tissue. Most molds are very destructive of the respiratory system. Aspergillus is a known cancer-causer." i niech się teraz wypowie... kiedyś zrobiłam aferę w Anglii, że studentów rozlokowali w takich zagrzybionych domach dając takie fachowe opisy to od razu wymiękli i zaczęli działać.. trzeba walczyć o swoje@!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm ja się pisze na lewatywę jak zechcą ją zrobić:-) sama się zgłoszę. A z babcinych sposobów to mi polecano jabłka na po porodzie;-) A co do przejśc po operacji to się niestety napatrzyłam jak leżałam na pooperacyjnym. Biedne kobietki, każdy inaczej znosi, ale bardzo cierpiały. Pamiętam jedna nawet strasznie płakała że nie dała rady urodzić sn:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie na tamtej stronie pisałyscie o znieczuleniu ale ja równiez tak jak i wy nie będę ztego korzystać raz rodziłam bez znieczulenia i dałam radę i to jeszcze w takiej sytuacji jaką miałam (same wiecie) to tym razem napewno pojdzie szybciej i lepiej. dziewczyny ja już spakowana do szpitala, mam nadzieję że będziecie trzymały za mnie kciuki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna-nie chce cie straszyc....ale to nie prawda,ze za drugim razem kobiety latwiej rodzy,niestety.. wszystko zalezy od hormonow-kazda ciaze przechodzi sie inaczej czasem 1 ciaza jest lzejsza,czasem druga jest bezobjawowa. znam tez dziewczyny,ktore pierwsze porody wspominaja z usmiechem na ustach-a drugie.... takze,przygotuj sie i w razie co-pros o znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziś takiego lenia, ze w domu jak po burzy haha synek naznosił mi do pokoju zabawek na dywan, szafki, łózko - poprostu wszystko zasypane, a ja nie mam jakos natchnienia i siły by z nim to posprzątć :) wczoraj za to się troche naprałam i naprasowałam - wiec widocznie limit wyczerpałam Co do cesarki, to ja nie miałam kamienia, ani nic kładzionego na brzuch. Popołudniu kazali już mi nie jeść, tak jak robią przed każdą operacją, rano dostałam jakieś kroplówki i na stół. Po znieczuleniu w kręgosłup dopiero zakładali cewnik - albo wcześniej? a ja nie pamiętam tego z wrażenia, sama nie wiem - ale wogóle nie przypominam sobie, a przecież to jest nieprzyjemne.. A co do lewatywy, to ja nie nie wiem, czemu tak się jej boicie :) ja już jako dziecko ze dwa razy miałam ją w szpitalu i ani to nie boli, ani nie mam złych wspomnień, a że trzeba tyłek wystawić siostrze, no to juz trudno, nie takie rzeczy one widziały - a przed samym porodem, to naprawdę człowiek takie rzeczy ma naprawdę głęboko w poważaniu i nie zastanawia się nad tym.. gonek- no skoro doba 300, to nie mam zamiaru sobie głowy zawracać i 1500zł wywalić, tymbardziej że nie ma tam limitu odwiedzin i nikt tego nie pilnuje, więc mąż i tak będzie mógł byc ze mną.... Izabell- no to przykre,że dalej nerwy przed Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny od jakiego allegrowicza kupowałyscie koszulki do szpitala ??? i jak pamietacie to dajcie stronke :) bo mi sister kupiła 2 ale dobrze ze je przymierzyłam !! sa strasznie krutkie !!! wiec musze cos koniecznie kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madelines85
Cześć! Ja mam termin na 5 marca . Niestety a może stety przyjdzie mi rodzić przez cc bo mój mały wiercipięta do 36tc leżał główką w dół a potem się obrócił i leży tyłkiem w dół! Raczej już nie ma szans na ponowny obrót. W czwartek idę do lekarza to się dowiem co ze mną dalej pewnie się umówimy na jakiś termin cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Co do znieczulenia to ja też bede rodzic bez ,bo u Nas w szpitalu niestety go nie dają ,zresztą połozna mnie pocieszyła że poród w znieczuleniu zazwyczaj trwa dłuzej i nie jest ono takie obojętne dla organizmu. Mam problem z głowy bo nie musze się zastanawiać bo i tak mi go nie dadzą. Izabell ,straszne z tym mieszkaniem!!!!! Ludzie są jednak bezczelni ! Kurcze ,mnie powoli zaczyna brzuch pobolewać i tak strasznie ciśnie że wieczorami prawie się nie moge normalnie poruszać. Najbardziej wyczulony jednak jest mój M ,jak tylko powiem że mnie boli On już biedny chce do szpitala jechać. Wogóle widze że On się bardziej denerwuje niż Ja :) :) Jednak my kobietki twardsze jesteśmy:) Dziewczyny czy Wy juz macie kupione wózki? Bo ja niestety jeszcze nie ,teściowie sie zobowiązali i teraz ani słychu ani widu.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikamo74 - no Kochana najwyzsza pora by ktos zaczął ;) i tak się dziwie,że u nas jakos tak spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie ,kurcze powinnyśmy już powoli zacząć się rozpakowywać:) To co zakłady która pierwsza ? Ha ha .Ja obstawiam Kas1ek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikamo-to kiepsko z tym wozkie. glupia sytuacja z tesciami-wyslij meza,niech z nimi pogada co i jak.tobie nie wypada)chyba,ze masz z nimi super kontakt. ja kupilam wozek od znajomej,po jej coreczce. Jogger-3 kolowiec,fajny. juz sie nie moge doczekac az bede nim smigac nad rzeka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie to sie wydaje nikamo ze ty pierwsza nie bedziesz, bo za duzo tu cie wszystkie namawiamy zebys sie rozpakowywala:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell po prostu brak mi słów! Gość miał tupet....... ehhh skad sie tacy biora :o Dziewczyny właśnie wróciłam od gina i muszę się Wam pochwalić moim maluchem :) Waży 3760g ma wielką głowe bo prawie 35cm! także jak mnie nie rozerwie to będzie dobrze :D Szyjka się znacznie skróciła, ale jak próbowałam wypytac lekarza czy wróży mi coś przed terminem to powiedział, że raczej nie :( 2,5 tygodnia temu wazył 2400g jak on bedzie w takim tempie przybierac na wadze to sie chyba na cc zakwalifikuje bez jaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Savanna uuuu no jest juz kawał dzidziusia:) Gratulacje.!!!! Marcelina ja to wogóle mysle że prędzej przenosze ta ciąze niz wczesniej urodzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i mam infekcje bakteryjną :( był już wynik tego wymazu i mam jakieś bakterie Gardnerella - zaraz sobie o tym poczytam co to za paskudztwo :o dwa razy dziennie jakies globulki musze brac bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna no no niezly mezczyzna tam sie ukrywa:) moja panna pewnie tez juz niczego sobie, w przyszlym tyg sprawdze. nikamo ja tak pierwsza przenosilam, w 42 sie gagatek urodzil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama...
dziewczyny,dzidzius o wadze 3700 w rzeczywistosci wcale nie jest duzy,same sie przekonacie,ja urodzilam taka dziewczynke,byla taka malenka,a to ze usg pokazuje taka wage nie znaczy ze to prawda,nie sugerujcie sie tym,glowka 35 cm to wcale tez nie taka wielka,w normie....zycze Wam powodzenia,a co do lewatywy polecam,nie jest nie przyjemna,a pozniej sa z tego same plusy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hey a ja dzisiaj bylam troszke polac po sklepach...sama sie wybralam i to spacerkiem, bo sloneczko swiecilo, chcialam sie przy okazji dotlenic. W drodze powrotnej tak zalowalam ze nie pojechalam autkiem, ze szok!!!ledwo co powloczylam nogami, tak mnie kregoslup napierniczal, ze myslalam, ze do domu nie dojde. Normalnie trase ta pokonywalam w max 20min, a dzisiaj wracalam ponad godzine. Mam niezla nauczke, by juz raczej sie nie wypuszczac samej, albo jak cos to autkiem gdzies podjechac. Wygladalam pewnie jak niejedna babulenka. aaaa co sie tyczy wczorajszej sr, to nic ciekawego nie bylo, uczylismy sie oddychac, ale nie jest to jakies skomplikowane(brzuszek ma sie unosic, a nic klatka piersiowa). A ja rowniez przylaczam sie do grona dziewczyn, ktore maja zamiar rodzic naturalnie bez znieczulenia, bo u nas poprostu nie ma anestezjologow:(masakra jakas, ale coz:( Monikaddd z tego co pamietam to nick z allegro to muzzy czy jakos tak - tam koles ma nawet nawet ladne koszule, badka kiedys podawala linka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna89 - no to gratuluje :) pokaźny maluszek ja idę w poniedziałek na ostatnią wizytę i ostatnie usg-już się uzależniłam od tych wizyt :) a tu już koniec.... tak się cieszę,ze mąż będzie mógł być ze mną przy cesarce- do dzisiaj nawet nie wiedziałam,że tak można :) jak mu powiedziałam, to się troche wystraszył hihi tego widoku cięcia, ale nie będzie przecież patrzył na to bo i tak stawiają taką szmatkę,że nie widać i w gruncie rzeczy cieszy się tymbardziej,ze to on pierwszy dostanie maluszka na ręce.... oglądam własnie wiadomości - masakra mówią o pobitym niemowlaczku, pęknieta czaszka itp- boze jak można na tak bezbronnej istotce się wyżywać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
savanna no maluszek pokaźny :) a marcelina z tego co pamiętam twoja księżniczka już ostatnio była spora :) ciekawe ile ma :) ja za tydzień idę do lekarza doczekać się nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamula28 a masz już umówiony termin ja ide dopiero w czwartek do lekarza to powinnam się dowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba nika ma racje:)to takie kopertowki:)pelno tego na allegro Ja chyba tez sobie taka zapodam, one sa chyba najzgrabniejsze i do tego funkcjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff jestem po wizycie-zaraz coś napisze ale mała tak mnie kopie że gwiazdy widzę. Ajj No więc było upławach: taka obfita biało-żółta woda (dużo sczególnie rano) to u mnie oczywiście infekcja:-( Dostałam znowu globulki będę działać. Ale szacun dla ginki bo się przejęła i najpierw poleciała po specjalny pasek sprawdzać czy to nie wody płodowe:-) Z dobrych wieści wyniki ok, toxo, cytom.,paciorkowca nie ma, zapomniała mi ginka zlecić jeszcze żółtaczki więc od razu mnie pokłuli. Szyjka się skróciła z 65 mm do 48mm-a rozwarcie na 11 mm ale idzie na długośc. Nastawiła mnie że już w każdej chwili może być poród i uśmiechała się z niedowierzaniem jak się pytałam czy mam jeszcze przyjść za tydzień (!!) ;-) Na moje bóle poleciła mi nospę, ani mi sie śni faszerować teraz nospą. Pocierpię jakoś, te bóle właśnie mi skracają szyjkę. Za to niestety mała ma zadartą głowę nad spojenie-podobno lepiej jakby miała ją do boku. No i ma rękę nad głową-powiedziała że lekarze w szpitalu to zobaczą i w takim układzie to od razu lepiej robić cc. No mam nadzieję że mała się jeszcze ułoży! Ale coś u niej przekonania nie widziałam... No to tyle u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×