Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

dziewczyny juz wymiekam, moja matylda juz drugi dzien straszna maruda, o nocy nie wspomne bo placz co 10minut byl.... poza tym dodam tylko, ze w tym momencie mamy jeszcze 30stopni na termometrze za oknem....jessssssu takiego skwaru to ja w swojej 15letniej karierze tutaj nie pamietam..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badka przepiekna minka Bartusia! Almeria, brzmi jak sen:) synus, domek, duże podwórko, trawka, ogródek, mężuś z grillem i winkiem, heh, pozazdroszczę, ale pozytywnie:) Wazka, wiesz co odkryłam w mothercare takie fajne gryzaczki, troche miekkie sa takie jakby z jakimś żelem w środku, wkłada sie je do lodówki zeby ochłodził się ten żel i potem dziecko sobie gryzie, ma fajny kształt jakby kwiatek a przy tym ochładza dziąsełka jesli bolą przy wyżynaniu:) jesli myslisz o gryzaczkach dla Ameli to moze cos takiego? nie są takie twarde jak plastiki, naprawdę rewelacyjne obejrzyj sobie. Marcellina.. moze u Matyldzi to tez jakies ząbki..? ach no i kiedys tez myslalam o tych pieluszkach wielorazowych. spodobał mi sie pomysł, dobry, z racji dbania o skórę pupy dziecka. ale ekologicznie... to sama nie wiem.. niby nie rosnie stos pampersów, ale te wielorazówki przeciez trzeba wiecznie prac. u mnie to by byla na pewno codzienna porcja pieluch w pralce. wiec nie wiem czy to taka ekologia. A Wy jakie macie zdanie? a moze któras z Was uzywa takich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ważka ja też mam kilka gryzaków, jeden w kształcie takiego koła z ząbkami wystającymi, druha rybka a trzeci krab, to kółko najlepiej się sprawuje bo ją mały ładnie bierze do rączki i do buzi oczywiście, chwila w lodówce i fajnie się sprawdza. co do pieluszek = eh nie dla mnie pranie, gotowanie, prasowanie takiej ilosci pieluch, wiadomo kiedys nasze mamy musialy a teraz patrza z zazdroscia na pampersy i mówią " macie dobrze" i to się zgadza, no i koszty wiadomo. właśnie bartuś śliczna minka. można się zakochać. marcelina oj ta twoja giwazda daje ci do wiwatu, niezła z niej aparatka, zamieść jakieś jej nowe zdjęcie, długo już jej nie widzieliśmy. upały u nas też niemiłosierne, balkon nic nie pomaga całą noc otwarty, ale jutro nad wodę wyruszamy nie można w mieście wytrzymać. ehh a dla mnie ciężki tydzień czekam na telefon czy przejdę do drugiego etapu rekrutacji hmmm ciekawe ważka masz ty dobrego męża, mój gotuje muszę to przyznać ale reszta na mojej głowie, ale jak sprzątam zajmuje się małym cały czas, ogólnie nie narzekam. czy oglądacie mecz? ja tak chaiałabym aby holandia wygrała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem. My już po chrzcinach bylo super ,mały zasnął w kościele i nawet jak mu ksiądz lał wode na główkę to się nie obudził ha ha śmialismy sie wszyscy:) Przyjęcie w domku .Teściowa sprawiła się na medal strasznieee duzo mi pomogła wogóle dzis była kofana jednak nie zawsze jest tak kolorowo ale ucze sie powoli że wszystko wysłucham a i tak zrobię po swojemu. Jestesmy z M tak zmęczeni że padam ,jeszcze prysznic i....igraszki ,winko się chłodzi :) a poza tym M ma tydzień wolnego i jedziemy nad jeziorko we trójkę huuura!! Ja kibicuje Hiszpani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena trzymam kciuki za pracę uda się! Jeśli chodzi o gryzaki to muszę zakupić jakiś, bo jak Filipowi włożyłam palca do buzi to z takimi nerwami mi ściskał go, chyba swędzą go te dziąsełka. Mój starszy 13 letni syn ma coraz lepszy kontakt z małym,po prostu zakochał się w nim tak jak ja, rano najczęściej leżą sobie razem w łóżku i ,,dyskutują".Teraz już można z Filipem pogadać.Dawid Już nie boi się nosić go na rękach. Jak ten czas leci nawet się nie obejrzymy a maleństwa są już nastolatkami. Fajnie po tylu latach mieć znowu w domu takie bobo. Ja raczej też nie mam ochoty na pranie pieluch, przykro mi. Marcelina a może po prostu zmęczona jest upałem i marudzi? Nikamo zazdroszczę jeziorka i męża przez cały tydzień. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez za holandia, a moj m za hiszpanią:) ale co by nie powiedziec, to przy TAKICH druzynach niech wygra ktorakolwiek, bedzie dobrze:) a pieluchy, to chodzi mi o te ekologiczne, wielorazowe (np naughty baby czy podobne), a nie tetrowe (te z dawnych czasów), zeby nikogo nie wprowadzić w błąd:) dawno juz o nich słyszałam i ciekawa jestem Waszej opinni, a moze nawet ktos uzywa? nikamo, kolejne super zdjęcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena, wyczytałam że u Twojego synka pojawiło się uczulenie po Nivea baby, możesz mi napisać jak ono się objawiało? bo my ostatnio zakupiliśmy i balsam i płyn do mycia z tej właśnie firmy i Marta dostała uczulenia ... cały brzuszek ma w drobniutkich czerwonych kropeczkach, parę jest też na pleckach ... nie ma na rączkach ani nóżkach. Są to inne krosteczki niż te na twarzy ... Isabell, a Twoja Lusia też ma tyle włosków? bo najgorsze w tym natłuszczaniu jest, że ma gęste włoski i ciężko skórę natłuścić, włoski są już tak "mokre" od oliwki, a skóra ledwo tknięta :( ciągle prosimy o głosiki, link w stopce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak gosia identycznie jak u ciebie, krostki pojawiły się najpierw na brzuszku i pleckach, mój M myślał że to potówki, potem niestety te krostki zamieniły się w czerwone wyszuszone plamy na brzuszku i pleckach, na rączkach nóżkach nic, odrazu zmieniliśmy płyn, obecnie jesteśmy na Ziaja płyn na bazie parafiny ładnie natłuścił, kosztuje 10 zł o połowę tańszy od oliatum a na podobnych składnikach, to diabelstwo naszego małego uczuliło. dużo też smarowałam go oliwką, aby natłuścić te wyszuszenia, a teraz już długo nie ma po tym śladu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olena, mam nadzieję, że to "tylko" uczulenie na to nivea a nie coś co jem, bo już nie mam siły z tym jedzeniem ... i trochę zaczynam "szaleć" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia objawy identycznie jak u nas po nivea, krostki na plecach i brzuchu. ale upał my dziś na wodę wybywamy nie daje się rady w domu w mieście. nikamo udanego urlopu w 3 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski ;) 🖐️ nam upał też daje w kość, jest 9 a już ciężko wytrzymać....nas nie dość że grzeje przez okna to i jeszcze przez dach bo mieszkamy na 4 piętrze masakra a do tego w samo południe mamy wizytę u lekarza - bioderka. Może się nie rozpłyniemy zanim dojdziemy. Mam nadzieję, że jakiś delikatny wiaterek nas schłodzi.... co do tych nowych pieluch jednorazowych, to widziałam je w TV. Wyglądają fajowo, jak pampersy i są kolorowe. Trochę kosztują, a do tego trzeba je prać :O komu się chce w dobie wygodnych pieluch jednorazowych?? Mnie nie :P Pisałyście o seksie (albo to kwietniówki - wczoraj czytałam i mogło mi się pokićkać).... u nas też posucha. Z resztą w takie upały to wszystkiego się odechciewa....a moje libido jakoś spadło, a mąż wcale się specjalnie nie stara by je jakoś podnieść ze sprzątaniem nie szaleje.....nawet jaka mała sama sobą się zajmuje to wolę sobie posiedzieć i na nią popatrzeć niż latać ze szmatą. Od czasu do czasu jednak muszę za sprzątanie się brać, bo oj co to by było hehhehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie! Dzielnie klikam na Wasze skarby:-) No i pogoda super nie ma co...my tez mieszkamy na ostatnim piętrze więc rano mam 28 stopni a wieczorem było 30:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena trzymam kciuki żeby Ci sie udało:-) Nikmo jak po chrzścinach? My za tydzień, pewnie też będzie upał. Kamelle ja też czasem mam dość wszystkiego tym bardziej że w domu jest jeszcze siostra M a najwięcej z całej trójki ja sprzątam w między czasie jak nie zajmuje się Piotrusiem. Na szczęście sesja już z głowy i będę miała trochę więcej czasu. Ale to jest fakt że facetom to najłatwiej wyjść i mieć wszystko gdzieś. Dziewczyny głosiki oddane. Ktoś pytał o basen, byliśmy w aqua parku, w brodziku dla maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak tak wiem wiem o tych gryzaczkach z plynem, szymek tez je mial i fakt..jak daje malej okrągłą branzoltetkę to chwyta ja obiema rączkami [URL=http://www.fileagent.co.uk/viewer.php?file=icqbcuwj7sowmt92mi71.jpg]http://www.fileagent.co.uk/images/icqbcuwj7sowmt92mi71_thumb.jpg ... dzis musze jej zakupic jakis gryzaczek..bylam wczoraj w mothercare ale nic takie co ja bym chciala nie bylo wrrrrrrrr moze dzis cos dorwę... mala ma takiego slonika niebieskiego tez i tam sa podoczepiane plastikowe trojkaty kwadraty i tez je sobie zjada..a dziąsełka strasznie sciska..zawsze jak M ja trzyma to jego palcaa pożera... Nikamo ale fajnie .... juz jestescie po i maly grzeczniutki byl superr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! kochane jestescie. potraficie podniesc na duchu! wielkie dzieki. i moze glupio zabrzmi, to co napisze, ale dobrze jest wiedziec, ze z moim problemem nie borykam sie sama... kobiety tylko w tym wypadku jak sie okazuje- za bardzo milcza. musimy to zmienic!chlopy do roboty!:-) ja z miesiac temu w sobote mialam wieczorem wielkiego lenia, zostawilam caly syf i poszlam spac, z mysla, z erana przed sniadaniem szybko choc z grubsza ogarne. no,a ze akurat m wstal pierwszy, to co to bylo za zdziwko?!:-) wrecz obrazic sie byl gotow:-) sam wzial sie do roboty, a pozniej tylko z glupim usmieszkiem stwierdzilam, ze teraz wie jak ja si eczuje, jak musze latac za nimi i sprzatac ich balagan :-P to, nie jest tez moze do konca tak jak moze to niektore to zrozumialy, bo faktycznie od poczatku bylo u nas jasne, ze poki, co bedziemy dosc "stereotypowa rodzinka"- ja z dziecmi w domu, maz na ten "dom" zarabia. ale do licha- my kobiety jestesmy tylko ludzmi a nie robotami jakimis! owszem maz wieczorem zajmuje sie synkiem-kapie go, ubiera, kladzie spac. no, ale ja sie nie rozdwoje to i musi to robic (akurat nasze dzieci zasypiaja i wstaja mniej wiecej o tej samej godzinie).fakt, ja tez doceniam to, ze on siedzi w pracy po 10-11 godzin. wiem, jak ma czasem dosc po calm dniu. ale ja tez mam nieraz dosc wszystkiego i najchetniej odpoczla bym choc kilka dni od codziennosci... a tak to u nas nadal upaly, choc teraz mamy piekna burze i letnia ulewe. co za ulga!!!uwielbiam lato, ale prawie 40 stopni w cieniu to nawet jak dla mnie lekka przesada:-) no i jestem troche zla, bo znpowu okazalo sie, ze maz musi jechc do stuttgardu na 2 dni, wiec zostane sama z maluchami w domku. dopiero co, w tamtym tygodniu byl tam w kilku firmach, gdzie montowali skrzynie biegow jego konstrukcji i w jednej firmie po jego wyjezdzie idioci podlaczyli to pod zbyt duza sile i cala robota na nic. wrrr! ja sie na tym kompletnie nie znam, ale jak to uslyszalam to bylam wsciekla jak osa! oj, musz ekonczyc, bo synek zaczyna smi broic. dziewczynom wybierajacym sie na urlop zycze udanego wypoczynku! milego tygodnia kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuu jakie gorąco juz nie mam sił. Moi mężczyźni porozbierani śpią pod drzewkiem . Michasiowi kupiłam dzis gryzaczek -ksiązeczka ma trzy strony z szeleszczącego materiału plus elementy do gryzienia 2 godziny ją męczył i gadał przy tym na caly głos ha ha. Boże robi sie strasznie ruchliwy czuje że jeszce troche i da nam popalic:). Olena jak Jaś po marchewce? Dawałas ze słoiczka ? Ja próbowałam jabłuszko ale chyba nie bardzo mu podeszło bo płakał poźniej tak jakby go brzuszek bolał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff, upal nadal nie popuszcza, szok. Myje mala w umywalce pare razy dziennie bo cala sie klei a ma na sobie tylko pampersa. Wymyslilam sobie od dzisiaj diete i strrrrasznie glodna jestem juz a gdybym sie psychicznie nie nastawila ze robie diete, to pewnie nawet bym nie pomyslala, ze glod mi doskwiera:) Co do sprzatania, to ja bardzo lubie, odstresowuje mnie totalnie, zauwazylam, ze jak mam jakis problem i musze pare dni go przeanalizowac z wszystkich stron, zeby go zrozumiec, to straszne porzadki wtedy robie. Czyszcze i przestawiam rzeczy, ktore rusza sie "raz na ruski rok". Moj m to czlowiek wychowywany wedlug surowych zasad i pod tym wzgledem jest bardzo zorganizowany, dla niego nie istnieje polozyc sie spac, jak w zlewie zostaja gary. Duzo mi pomaga, mimoze pracuje caly dzien ciezko fizycznie, wieczorem kolacje przygotowuje zawsze on:). Dziuple mamy malutka, nie ma miejsca na duzy balagan, wiec moze dlatego narazie sobie radze, zobaczymy jak bedzie za 2tyg jak wrocimy do PL. Nie myslcie tylko ze sie mam blysk w mieszkaniu, o nieeeeeeeeeeee...:), poprostu mam "artystyczny nielad:)" kamelle potrzbujesz kochana pare dni luzu, dla siebie, zrobic cos co lubisz bez dzieciatek:) nawet godzinka dziennie by pomogla:) moze ktos moglby Cie na chwile odciazyc, zebys sie odstresowala? nikamo baw sie dobrze na urlopie:) buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nikamo, moja dama jadla sliwke ze sloika i tez tak podejrzewam, ze moze przez to tak w nocy plakala...dzis dam jablko. pediatra juz kazala dawac i pamietam ze synowski sliwke tolerowal:) zawsze myslalam ze sliwka to ciezki owoc a tu pediatra kaze od sliwki zaczynac....buuu i badz tu madry i pisz wiersze czlowieku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski:) Jak goraco, idzie pasc normalnie, jak doczytam co naskrobalyscie to juz mi sie nie chce nic pisac, ale po krotce napisze. Wiec, co do zajetych mam z 2 dzieci, wierzcie nie wszystkie z jednym sie nudza;) Ja mieszkam sama z mala, i wszystkie obowiazki mam na swojej glowie, nie pomaga mi nikt, a tez nie lubie bajzlu w domu i czasem latam styrana wieczorem zamiast spac to myje podloge po kolanach, bo mopem tak dokladnie sie nie wymyje:D W dodatku sama z mala bylam kilka dni nad morzem, bo zorganizowalam malowanie calego mieszkania, plus pozostale wykonczenie ktorego brakowalo, bo jak pisalam wczesniej, w polowie ciazy odebralam mieszkanie w stanie deweloperskim i bylo zrobione na szybko, czyli sciany bez kolorkow, bez firan itp. Glosiki oddane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ale upał my dziś cały dzień nad wodą, nad jeziorkiem, z M trochę popływaliśmy, zjechała się rodzinka i zachwalała małego że taki grzeczny jakbym dziecka nie miała, fakt nie narzekam odpukać :) eh fajne to dla matki :) no i zadzwonili z tego banku że dostałam się na II etap rekrutacji, za tydzień zadzwonią ze szczegółami, eh w czwartek byłam powiedziała że zadzwoni w przyszłym tygodniu a tu już odpowiedź, mam pełną rekomendację psychologa który zemną rozmawiał, czas pokaże, a najśmieszniejsze że wysłałam cv jeszcze do innego banku na kierownika i na jutro na 9 jadę na rozmowę mnie zaprosili, normalnie jakiś szok, może się uda jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena normalnie trzymamy kciuki..z pracą czasem ciężko więc mam nadzieje że ci się uda!!! i tez mam tą szeleszczącą książeczkę..mała już jest na etapie że ładnie wszystko trzyma i do buzi pakuje... a z tymi owocami to tez tak jest ze jednemu podejdą a drugiemu nie...od organizmu zależy też.. moja mała po niczym co jej dałam nie płakała.. dziś jadła banana to ją M nagrał jaki 'łapczywiec' z niej;) a ten upał ,makabra współczuje..już nie wiadomo co lepsze ..mogłoby być tak umiarkowanie, wtedy jest najlepiej..my właśnie wróciliśmy ze spaceru i placu zabaw...a się namachałam i nabiegałam z małym..chyba od jutra biorę się za bieganie z rana wtedy ma się więcej energii..zobaczymy a i kupiliśmy sobie po drodze winko na wieczór... dziś nigdzie nie jechaliśmy na zakupy bo jakieś święto było..jutro pojedziemy no i ciągle o tej Sawannie myśle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena trzymam kciuki,powodzenia:) :) Ważka,mi też Sawanna chodzi po głowie,ciekawe czy u Niej wszystko w porządku.... Latte i Asiulek też umilkły .Odezwijcie się babolki przynajmniej napiszcie że u Was wszystko ok! Boze ja się rozpuszczam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze Olena, ze dzialasz ostro:) Ja dzis sobie uswiadomilam, ze za poltora miesiaca ide do pracy, jak ten czas leci. A mozna wiedziec dlaczego szukasz czegos innego, stara praca nieaktualna? No i trzymam kciuki:) Wiesz, ze mlode mamy moga wiecej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała stara praca aktualna ale coś tam się ma sypać itp. więc już się zabezpieczam na przyszłość :) a z drugiej strony moja pensja obecnie po powrocie z pracy jest w większości z premii, tak pół na pół, a w nowej o którą się ubiegam to co mam teraz miałabym w podstawie + premie :) więc wiadomo kasa, a z trzeciej strony trzeba się rozwijać hehe :) my dziś na ta rozmowę a potem na plażę do sopotu :) trzeba korzystać z wolnego póki można :) życze udanego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×