Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Hej Majowki, wczoraj mialam moje pierwsze spotkanie z polozna. Jest niesamowita! Tyle porad mi dala, az sie nie spodziewalam... Jedna informacja, ktora mnie jednak nie przekonala na 100%, to to, ze moge teraz jesc wedzone ryby, czy wogole salami itp. i toksoplazmoza nie jest w tym momencie tak istotna. Podobno pierwsze miesiace, kiedy Dziecko rozwija swoje organy, powinno sie uwazac na surowe produkty, ale pozniej jak nawet bym sie zarazila, to Dziecku nic zlego sie nie stanie. Problem w tym, ze w zadnej mojej ksiazce i nigdzie w internecie nie znalazlam takiej informacji... A mam czesto ochote na salami lub wedzona rybke (bo pomimo, ze powinnam 2* w tyg jaas morska sobie usmazyc, to niechetnie jadam). Czy Wy o czyms takim slyszalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahoj:) broneczka: jaś cudny:) masz ten sam termin co ja:) wspólnie z mężem moim zacnym też planujemy się wybrać w lutym na 4D.. mój małżonek jeszcze nie był ze mna na żadnym z badan, bo lekarka przyjmuje niestety w godzinach jego pracy więc jest tymbardziej podniecony tym co zobaczy:D marakuja- gratuluję synka:) mnie sie marzy chłoptaś, no ale do tej pory nie widać co tam gra mu między nogami;) jeśli chodzi o bakterie w moczu, również miałam i też walczyłam z nimi tabletkowo, choć nie znoszę tabletek! no ale skoro nie ma innych sposobów a ma to pomóc maleństwu no i mnie, to trudno. njak trza to trza! mielonna- też mówiono mi, że w późniejszym okresie ciązy, ewentualne zarażenie tokskoplazmozą, ma już mniejszy wpływ na zdrowie malucha. należy oczywiście to kontrolować (3x, po 1 w każdym z trymestrów robić badania w tym kierunku), ale nie jest to już tak groźne jak na początku.. tak więc możemy już sobie podjeśc tych zakazanych wcześniej delikatesów:) no ale z surowym mięsem i nieumytymi owocami/warzywami dalej miejmy się na baczności! ja robię krzywą cukrowa w poniedziałek (4.02 mam wizyte u lekarza) no i przez cały ten tydzień ograniczam słodkości, choć strrrrasznie mi ciężko hehe. ja dzień bez grama słodyczy uważam za dzień stracony. nie odstawiłam słodzonej herbaty, ale tylko podjadanie tego co najukochańsze.. musiałam to zrobić, bo jeśli test wyjdzie powyzej normy, bede musiała całkowice przejść na dietę dla diabetyków, a tego nie przeżyję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*mielonna,wedzone na ciepło mozna jesc, wędzone na zimno juz nie bardzo, poniewaz wedzona na zimno to surowa ryba (wedzenie w temp do 40st).Wiekszosc wedzi sie na cieplo. Czasem uda mi sie zjesc kawalek lososia czy suszonej kielbasy, choc one tez sa robione z surowego miesa. W Polsce wiekszosc kielbas i ryb wedzi sie na cieplo. Zapytaj sprzedawcy przez zakupem. *Dostalam ostatnio piekny album "Moje pierwsze piec lat"Anne Geddes.Mysle ze warto taki miec. Poza tym wzielam sie za czytanie ksiazki Tracy Hogg "Jezyk niemowlat", mam tez "Jezyk dwulatka" ale na ta lekture jest jeszcze czas :) Mam jeszcze jedna na oku "Naucz male dziecko mysleci czuc", moze ktoras z Was ja czytala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Hmm nie wiem od czego zacząć... - kołyska - nasza córcia będzie miała kołyske na początku, ale taką strasznie wiekową , prawie 40 letnią w której kołysały sie prawie wszystkie dzieci w mojej rodzinie bliższej i dalszej :) - wózek - szczerze nie wiem jeszcze jaki ale na pewno na 4 kołach:) trójkołowe zupełnie do mnie nie przemawiają :/ - łózeczko mam po starszej córce , która praktycznie w nim nie spała bo jakoś tak wolała spac ze mną wtedy. Miejsce w łóżku miałam wolne wiec jakos tak zostało na wiele wiele lat :/ Tym razem tego błędu nie powtórze. Dziecko niestety musi od początku wiedziec ze ma swoje łóżeczko i tam jest mu najlepiej. Odzwyczajanie dziecka od spania razem to ciężka sprawa :] A tak poza tym to i mnie nie omineły nerkowo - moczowe kłopoty. Wyniki moczu miałam kiepskie, b. liczne bakterie :( wiec antybiotyk poszedł w ruch . Tym bardziej ze nerka tez mnie boli a z lewą juz kiedys miałam problemy :( Biorę Monural - dość nowy antybiotyk. Proszek rozpuszczany w wodzie, dwie saszetki tylko bo ponoc tyle wystarczy. Zobaczymy... W kazdym razie nerka mnie przestała boleć a to juz cos :) Pozdrawiam i ubierajcie sie ciepło bo mrozy idą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Majówki :) A co tutaj taka cisza nastała? Czyżby Was zmroziła ta zimowa aura?.. a może jakiś nadmiar sobotnich obowiązków? Tylko nie przemęczajcie się za bardzo.. baa.. w ogóle! Selkunia - mam nadzieję, że się już polepszyło i antybiotyk działa! niezapominajka1101 - "Moje pierwsze piec lat"Anne Geddes to piękny album.. podziwiam ze wzruszeniem małych brzdąców w ujęciach tej artystki. Maleństwo będzie miało piękną pamiątkę! **marakuja** - gratuluję synka :) U mnie brzuchol coraz większy.. wieczorami plecy dają znać o sobie.. i ta straszna zgaga.. od paru dni jak się kładę spać, to zaczyna mnie palić. Narazie mleko albo banan pomagają.. migdały jakoś nie chcą pomóc. Dziś zaczynam 6 miesiąc :) Pozdrawiam serdecznie i miłej soboty życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie wszystkie na zakupach ;) Ja w sumie miałam wczoraj jakiś zakupowy napad i kupiłam coś dzidzi, sobie, mężowii Mateuszowi(synek). Dzidzi to nawet smoczek, butelkę i termotorbę kupiłam :P W pierwszej ciąży chba w 8 miesiącu robiłam takie zakupy ;( no ale miałam ochotę i sprawiało mi to wielką przyjemność :) Utyłam jakies kolejne 0,5-1kg. Ale dla pocieszenia dodam, że najszczuplejsze z moich koleżanek zwykle w ciąży tyły ok 20-23kg, więc przestałam się stresować, mam nadzieję, że uda mi się schudnąć. W sumie to jest chyba sprawa trochę dziedziczna. Niestety jestem jedynaczką i nie mam pojęcia jak moja mama wyglądałaby po 2 dziecku :P Mam nadzieję, że podobnie jak teraz, nie byloby wtedy tak zle... no zobaczymy. Wydaje mi się jednak, że na przrost wagi mamy tylko neiwielki wpływ i musiałybyśmy nic nie jeść zeby nie tc, a to nie dosc ze nie jest możliwe to niebezpieczne. Więc podobno nawet umiarkowane oczywiscie zachcianki są ok. Ad toksoplazmozy, z zakazanych rzeczy pozwoliłam sobie zjeść 3x w czasie całej ciąż ser brie, bo nie wytrzymałam, salami i taka wędzonkę szynkę :P Ja mam z tm problem bo z natury jestem wielbicielką metek cebulowych camemberow i innych plesniowychm oaz wszelkiego rodzaju wędzonek. Ciezko mi bez tego :P Pocieszyło mnie to,że teraz od czasu do czasu moge sobie na to pozwolic, bo nie wiedzialam :) ogolnie nie jem jakis strasznych ilosci jedzenia, ale mam od czasu do czasu smak na to i owo, rozne glupotki. moim fetyszem sa pastelle Lisnera a juz ta z suszonymi pomidorami nade wszystko, moglabm ja jesc co dzien i do wszystkiego :P buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny :) Ostatnio rzadziej zagladam i nie nadazam z czytaniem przez to ze ciagle w domu u rodzicow czekam z utesknieniem na koniec remontu ale jeszcze troche :) Dzis caly dzien w szkole i juz nie moglam wysiedziec na tym drewnianym siedzisku, ostatnio mam dziwna dolegliwosc ciazowa tzn od około 1,5 tygodnia boli mnie prawe biodro, boli w nocy jak sie przekladam z boku na bok, czasem tez przy chodzeniu, dodatkowo Mlody sie jakos tak rozpycha ze bola mnie zebra jak siedze i mam wrazenie ze czasem odbija sie od pechęrza :D podobno biodra sie rozchodza w czasie ciazy i moze to miec zwiazek ale nie wiem za tydzien ide do lekarza to sie spytam... Ja powiem szczerze ze akurat w ciazy mnie naszedl apetyt na metkę łososiową i przez jakis czas jadlam codziennie bułkę z ta metką i teraz nie wiem czy ona równiez nalezy do tych zakazanych rzeczy, pare razy zjadlam wedzonego łososia, salami, camembert tez ale zwracalam uwage czy z pasteryzowanego mleka bo podobno nie mozna tylko jesc tych oryginalnych dojrzewajacych z plesnia a te polskie camemberty to spokojnie mozna wcinac.. ehh ja to w ogole bym wcinała wszystko najchetniej i niekoniecznie zdrowo tak mi ciezko sie powstrzymac :( nie wiem nawet ile ostatnio przytylam bo u rodzicow nie mam wagi az sie boje.. po ostatniej wizycie u gina staralam sie jesc mniej slodkiego ale czasem nie daje rady bez tego :) no dobra koncze o jedzeniu bo mi slina leci juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha:) Jestem pierwsza niedzielnym rankiem:) Też macie tak zimno? Wywaliłam mojego Ł. z łóżka o 7 żeby zaczął już grzać w domu bo kosta delikatna. On to się ze mną ma:) O widzę, ze nie tylko ja jestem amatorką serów pleśniowych, ale ja to się chociaż staram wytrzymać, dziewczyny:) Gorzej z kawą, ale też nie piję codziennie a jeżeli już to słabiutką. Heh u mnie zaczęły się problemy z chodzeniem do toalety...raz na 4-5 dni to niezbyt często moim zdaniem. Nawet ta kawa mi nie pomaga. Kupiłam sobie Colon C i piję zieloną herbatę ale na razie kiepsko działa. Ćwiczycie coś dziewczyny? Ja ograniczam się do przysiadów, pomagają mi na bolące nogi- lepsze krążenie. Z resztą ćwiczeń mam się wstrzymać, bo mam te skurcze. A z zakupów to upatrzyłam sobie na necie piłkę taka dużą do ćwiczeń mięśni miednicy(jak w szkołach rodzenia), to sobie przed porodem poćwiczę:) Miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja druga, witam mroźno-niedzielnie. Za oknem -14 stopni i piękne słońce - chyba w okolicy południa wyciągnę mojego starego na spacer, niech się dotleni a przy okazji ja i synek też złapiemy świeżego powietrza. Agnes - u mnie bolące biodra podczas spania na boku to już właściwie od 3 miesiąca się pojawiły, teraz rzadziej ale są. Dodoam, że śpię na boku od zawsze, to moja naturalna pozycja do spania a teraz takie coś. Gdzieś w necie wyczytałam, że to się może pojawić ale zawsze zapominam zapytać mojego gina. Sery pleśniowe - uwielbiam ale w ciąży, nie bez żalu odstawiłam. Wrócił mi za to smak na kawę i tak jak na początku mnie od niej odrzucało (dodam, że jestem namiętną pijaczką kawy) tak teraz z rozkoszą pozwalam sobie na jeden kubek wcale nie takiej słabej dziennie. Jedyne co się zmieniło to dodaję do niej 2 małe śmietanki, wcześniej pijałam czarną. Generalnie, ostatnio moje życie kręci się wokół jedzenia. Mam problemy z nietolerancją glukozy więc muszę pilnować co, kiedy i ile jem oraz jak to wpływa na poziom cukru. Palce mam już podziurkowane jak sitko - godzinę po każdym posiłku kłucie. Powoli się przyzwyczajam. W sumie nie jest tak źle. W życiu nie odżywiałam się tak regularnie i rozsądnie jak teraz. Dzięki temu nie tylko nie tyję ale nawet ciut schudłam i dopóki mój gin nie widzi w tym problemu to i ja sie nie martwię. po prodzie będzie jak znalazł, zwłaszcza, że i tak mam dużo nadmiarowych kilogramów. Na szczęście - nie wiem co to zgaga a i nerkowo - moczowe kłopoty na razie mnie nie dopadły (i niech tak zostanie). Podejrzewam jednak, że mój synek zrobił sobie z mojego pęcherza poduszkę :-) bo sikam prawie co chwilę. Tyle porannych wynurzeń, pozdrawiam Was ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Co prawda to dopiero mój drugi wpis na forum, ale śledzę wszystkie posty w miarę regularnie. Jak już pisałam, łykam sobie fenoterol i leżakuję. Po dwóch tygodniach stosowania nie zauważylam, aby brzuch mniej twardniał, jest tak jak było. Albo ja jestem przewrażliwiona, albo tak musi być, nie mam pojęcia, ale jutro mam wizytę u swojej lekarki, więc zobaczymy o co chodzi... Piszecie o problemach z nerkami, o bólach pleców, o zgadze... Mnie nic z tych rzeczy nie dolega, ale z kolei mam kłopoty z zaparciami. Straszne to jest, tym bardziej, że starm się nie jeść słodyczy, dużo piję, jem dużo owoców świeżych i suszonych i nic... Ten mój brzuchol to też pewnie od tego bywa taki napięty... Tak sobie to tlumaczę :) Do niedawna miałam problemy ze znalezieniem właściwej dla siebie pozycji do snu. Nigdy nie umiałam zasnąć na boku, a teraz tylko taka opcja wchodzi w grę :) Na szczęście mężuś uratował sytuację i sprezentował mi tę "poduszkę-węża". Ktoś może powiedzieć, że to zbędny wydatek, owszem, mało nie kosztowała, ale dla mnie jest cudowna. Super podparcie dla pleców i brzucha, można ją wyginać na mnówsto sposobów, aby dobrze się ułożyć. Dla mnie bomba, ale piszę tylko za siebie oczywiście. Co do wózka - im bliżej maja tym więcej wątpliwości :) Na początku w grę wchodził tylko X-lander XA, później odmieniło nam się na Jedo Fyn 4, bo chyba gondolka jest większa niż w tym pierwszym. A teraz to najbardziej pod względem wizualnym podoba mi się Implast Bolder 4 (i gondolka też ma bodajże 80 cm długości). Zastanawiam się jedynie nad funkcjonalnością przedniej osi całej skrętnej... Ciekawe, czy zdaje to egzamin i jak wypada w porównaniu z przednimi kółkami, które ma np. Fyn 4. Hmmm... Dodam, że ze względu na swoje "uwięzienie" w domu, oglądam te wózki w necie, nie ma to jak po prostu pojechać do sklepu, dotknąć, pojeździc, porozmawiać ze sprzedawcą... Albo posłuchać opinii użytkowników - to chyba najlepsze źródło informacji :) W sobotę jedziemy na usg 4d i liczę, że poznam płeć bąbla, choć po sugestii pewnego doktora robiącego mi jakiś czas temu usg i swoich "maminych" przeczuciach obstawiam, że będzie kobietka :) Bez różnicy, abym tylko donosiła szczęśliwie do maja i urodziła zdrowe bobo... Ale imiona mamy przygotowane na każdą ewnetualność ;) Zazdroszczę trochę tym, które biegają po sklepach, pływają, ćwiczą :( Wiem, że wszystko to dla maluszka, ale czasami dostaję świra od tego samotnego siedzenia w domu. Nie mam na miejscu nikogo z rodziny, a męża też mam co kilka dni, bo nasz wspólny zawód nie pozwala nam na codzienne wspólne mieszkanie :) Gratuluję wszystkim, które dotrwały do końca moich wypocin ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę milej niedzieli. U mnie jak zwykle, fotelik albo kanapa :) Trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka86
czesc dziewczyny,moja zagrożona ciąża ale robimy wszystko zeby bylo ok,pani dr juz dwa razy uratowała nasza dzidzie,jutro zacznie się 24 tydz. bylismy w piątek na usg -dziewczynkę mamy :) ale fajnie nóżkami machała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wafelkowa_panna
Hej dziewczyny ;) Ja mam termin na 20 maja, i ciesze się tak jak Wy z przyszłego macierzyństwa ;) To moje pierwsze dziecko więc nie zabardzo sie orientuje ile czego potrzeba, więc oświećcie mnie i powiedzcie, ile trzeba np. koszulek tych zwykłych białych z dlugim rękawkiem, bo narazie mam tylko dwie :D Ile śpiszków, bo narazie mam tylko 9, ile bucików, skarpetek, znalazły się też jakieś maluteńkie rękawiczki ;) ale to na porodówke, żeby się maleństwo nie podrapało jak będzie miałoo już długie pazurki, i najwazniejsze, kiedy rozpoczac kupowanie takich rzeczy jak wózek, łóżeczko, pościel i wgl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka86
ja też nie mam pojęcia co kupić dzidzi ale za miesiąc mam zajęcia pierwsze w szkole rodzenia i myślę ze tam podadzą wstępną listę wyprawki dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) ja w weekend troche poszalałam - w piątek bylismy z mężem w Zarze i kupił dla Zuzi jeansową sukienusię i różowe lakierowane tenisóweczki - boskie :-) a ja trochę z niższej półki - jak byliśmy w Auchan była mega wyprzedaż po 5, 8 czy 10 pln za sztukę - nie kupuje ciuchów w marketach ale oprócz szmatek były naprawdę bardzo fajne i z wyglądu i jakościowo więc trochę zaszalałam :-) dzisiaj mam wizytę u gina - zobaczymy co i jak od wczoraj chyba zaczynam czuć maleństwo w brzuszku a dzisiaj umieram - mam kamienie w nerce i jeden z nich chyba już jest na końcu drogi i może lada moment się go pozbędę - ból i pieczenie są nie do opisania pozdrawiam ciepło z megamroźnej Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja też szaleję. Odkąd dowiedziałam się, że będzie chłopczyk, to już rozplanowałam wystrój całego pokoiku, mebelki, dodatki itp. No a żeby zrealizować swoją wizję - szaleję po allegro i po necie. Mroźno za oknem, nigdzie nie chce się wychodzić, więc wydaję realne pieniążki w wirtualnym świecie. A z konta ubywa a ubywa. Na razie kupiłam huśtawkę Fisher Price, karuzelę, ramki na zdjęcia, obrazki na ścianę i pościel. Ubranek też już trochę mam, ale dostanę też od siostry, która lada chwila urodzi, więc z tym nie przesadzam. Za przygotowanie pokoiku zabierzemy się za miesiąc i wtedy też kupię mebelki:) Już się nie mogę doczekać, jestem taka cała podjarana, że najchętniej już bym chwyciła się za malowanie. Ale cóż...ja sama nie mogę a mąż ma egzaminy, więc się uczy po pracy i nie ma czasu:( Pozdrawiam Was kobietki i trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek, widzę, że ruch na naszym wątku prawie całkiem zamarzł :-) u mnie za oknem znowu bardzo mroźny ale słoneczny dzionek a ja powoli zaczynam się zastanawiać nad listą zakupów "wyprawkowych"; czas szybko ucieka i nie chcę obudzić się jak to mówią z ręką w nocniku - trzeba już powoli zaplanować zakupy; podoba mi się ( i męzowi też) takie łóżeczko: http://www.allegro.pl/item816593713_lozeczko_safari_klups_mat_gryka_bombik.html niestety nie ma wersji z szufladą więc to pokazane przez gryfnofrelę z wytłoczonymi chmurkami i słoneczkiem nadal jest w rozważaniu; pozostaje jeszcz "ozdobienie" ścian (choć nie wiem czy odrazu czy jak synek troche podrośnie), jak wam sie podobją te naklejki? http://flymybutterfly.com/oferta-naklejki-na-sciane-tepety-dla-dziecka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalunka ja mam upatrzone dokladnie to samo lozeczko.. juz je wczesniej jakos wklejalam tutaj.. do niego planuje dokupic taka wyprawke http://www.allegro.pl/item892237656_komplet_7_elem_zebra_safari_klups_poznan_tanio.html Bardzo mi sie podoba i kolor lozeczka i tej wyprawki, bo nie lubie takich mdlych kolorkow wyprawek do lozeczka typu błękit itp ale poczekam jeszcze troche z zakupem, dopiero jak remont sie skonczy, fajnie ze sa dostepne w Poznaniu to na transporcie przynajmniej oszczedze :) aha i do niego jeszcze mozna dokupic przewijak i w ogole caly komplet mebelkow ale ja chyba poprzestane na przewijaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi się wydawało, że to ktoś tutaj wkleił link do Safari; co do pościeli - bardzo ładna, mam jedynie wątpliwości czy "wystające" haftowane aplikacje nie będą przeszkadzały maluchowi, ja osobiście, organoleptycznie wolę pościel gładką, musiałabym pomacać, żeby sie przekonać;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Dziś dotarłam do Wrocławia i wreszcie mogę nadrobić zaległości "netowe". Rano, jak wyjeżdżałam z domu rodzinnego, temperatura za oknem wskazywała minus 25 st. celcjusza! masakra. Ale we Wr jest cieplej. Ogólnie zauważyłam że stałam się strasznym zmarzluchem i bardzo szybko wychładza się ciało. Macie coś takiego? z wyprawką jeszcze poczekam, bo nawet nie wiem kto mieszka w brzuszku. Ostatnie dwa razy dzidziuś się odwracał wiec nadal nie wiem. Ale w czwartek mam kolejną wizyte, więc czekam z utęsknieniem.... Co do serów pleśniowych to wprost je uwielbiam...a w towarzystwie pysznego winka jeszcze bardziej... więc aktualnie i jedno i drugie poszło w odstawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
hej kobitki , jak dobrze , że do was zajrzałam siedzę w domu już od połowy pażdziernika , ale jakoś jeszcze nie udzielałam się na forum , a rodzić też mam w maju , więc chyba do was troszkę pasuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
to jest moja 3 próba , aby mieć dzieciątko , wcześniejsze kończyły się w 12 tygodniu , więc co do tej mam wielkie nadzieje , aktualnie jestem w 26 tygodniu , mam termin na 10 i 7 maja , co za rybka siedzi w moim brzuszku jeszcze nie wiadomo , bo jest bardzo wstydliwa , ale najważniejsze , że jak dotąd zdrowo się rozwija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
zwykłych obiawów ciąży nie miałam , tylko w 1 miesiącu wielka zgaga , na szczęście szybko przeszła , teraz tylko mam ssilny ból kręgosłupa (dodatkowo mam zwyrodnienie) , ale jakoś się trzymam , mam tylko pytanie czy któraś z was miała też taki sam problem jak ja : otóż strasznie się pocę i to wszędzie , pachy po umyciu i użyciu antypersp. są zaraz mokre i to tak , że aż cieknie , to samo jest w okolicach intymnych , czegoś takiego jeszcze nie miałam , najgorzej jest , gdy muszę wyjść na przykład do gina , bo zachodzę cała spocona i z mokrą głową aż wstyd. Dietę mam bogatą w owoce i warzywa , dużo piję wody mineralnej , przez okres ciąży przytyłam 10 kg( nie schudłam na początku , bo nie miałam mdłości).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellou!!! u nas po staremu czyli ja zasmarkana:), młody przynosi co rusz jakieś przeziebienia i podłapuje od niego, a tak zyjemy byle do przodu już leci 27tc ginek przesunął mi o 1 do przodu w karcie bo jednak dzidziolek rośnie jak drożdżóweczka na 29 kwietnia ale i tak wiadomo że wykluje się kiedy będzie chciał:), łapię tylko syndrom że z niczym nie zdążę bo czas mi w tej ciąży tak szybko umyka, dzień za dniem i już koniec stycznia a kiedy byle do wiosny🌼❤️ i zaczniem wreszcie spacerowac normalnie ubrani a nie pozawijani po zęby, masiakra, na serki plesniowe przyznam się też się połasiłam, kawałeczek nie zaszkodzi, skoro i półsurowe steki mogę jeśc:P NIka jeszcze trochę a będziesz chodzic w dekoltach do pasa:D:D:D wspomnisz moje słowa, :P;) nie mam problemów z łóżeczkiem czy pościelą bo to wszystko mam:P:P:P ale bardziej boję się o pierdóły, zakupy z 3 latkiem to naprawdę trzeba miec liste bo taki w sklepie baby też ma swoje potrzeby:):D:D:D, a mąż wymyslił wózek Quinny buzz4 , bo tych teutonii to jeżdzi teraz od zarąbania i ciut, ta sama cena jednak Quinny trzyma sie w cenie jako używany cały czas jest trendy, a z teutoniami może byc potem za 2 lata gdy będę chciała sprzedac jak z Hartanami że ceny śmiesznie pospadały bo rynek był nimi zawalony, mają beznadziejne kolory a Quinny ma wiekszy pstrokaty wybór, wiec jeszcze pozostaje kwiestia żeby go wymacac w sklepie czy faktycznie jest taki bajerancki:P:D , tylko że wsklepach go jak na lekarswto http://cgi.ebay.de/ALL-INKL-SET-QUINNY-BUZZ-4-Rocking-Black-2010NEU-2889_W0QQitemZ370285282787QQcmdZViewItemQQptZDE_AllesUmsKind_Baby_Kinderwagen_Buggies?hash=item5636b905e3 takie cuś ach niech mnie pomarańczowa zje za to ile chcę wywalic za wózek:P:P:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie inny kolorek ale to się trzeba naszukac, i chcę wersję z pełniejszą budą w spacerówce a są bo widziałam na Holenderskich stronkach i tam też jest wiekszy wybór w kolorkach i idzie tez wychaczyc za połowę ceny tylko trzeba polowac a że my do płota(granicy Holenderskiej ) mamy 8km wiec orientujemy sie w ich kierunku:):):):) fajnie że już wiekszosc z was wie co bedzie miec, i jest juz po połówkowym:)), nim sie obejrzymy bedziemy opisywac swoje przezycia z sali porodowej:D:), i dzielic się fotencjami naszych skarbów. mi miłej nocki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mateńka86
miłej nocki:) ja jak na razie zaszalałam z wkładkami laktacyjnymi bo mi piersi sie pootwierały i leci czasami z nich wydzielina typu siarka-wyczytałam w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
to jak miała któraś takie problemy z poceniem się ? co do siary , to ja już w 5 miesiącu miałam , ale to może dlatego , że mam duże piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
właśnie wróciłam z laboratorium , ta glukoza nie jest taka zła , poszło nawet gładko , jedyny minus , że jest ciepła , a słodycz jakoś ujdzie. Tak mnie nastraszyli , a tu widzę , że nie było czego się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikadyr
i jeszcze jedno pytanko , czy któraś z was kupiła może pas ciążowy ortopedyczny , podobno pomaga na bóle kręgosłupa , ja ważyłam przed ciążą 87kg i już 10 przytyłam , więc mój kręgosłup jest mocno obciążony i się zastanawiam nad kupnem tego pasa. Podobno pomaga także na powrót brzuszka do poprzedniej formy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×