Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość gość   Ola
Teraz tez mi się wydaje, ze nie byla to złośliwość i po prostu tak palnela bez zastanowienia. Martwi mnie moje podejscie i to ze jestem przewrażliwiona na tym punkcie. No bo nawet jesli byłaby to złośliwość np to trzeba olać takie gadanie i tyle... A ja wpadam w jakaś histerię a ryczałam później jakby to był dzień po poronieniu. Boje się, ze jak długo nie zajdę to zrobi sie ze mnie sfrustrowana baba która nie będzie rozmawiać z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze mówiłam ze baby na punkcie bachora są głupie robią testy za testami jak szalone jak p******e inne nie mogą mieć a to się lecza jeszcze inne niechca by się wyskrobały baby są ******lniete. Czy wy naprawdę macie tylko 1 cel dziecko i nic więcej do zaoferowania sobie i mężczyźnie tylko bachor? bez dziecka tez się da żyć a nawet i lepiej bo mam duzo czasu dla siebie ,owszem dziecko jest fajne ale na dziecku świat się niekończony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łohohohoho nie opluj się :D co ciebie to obchodzi, ze kobiety "wariują" ze staraniami? Ich sprawa. Boli cię coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.16 bardzo się cieszymy, że masz dużo czasu dla siebie :) grunt to być szczęśliwą :)pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
16:16 tak to jest jak swoje zycie ma się aż tak nudne, to trzeba wpieprzac się w czyjes... współczuję Ci naprawde aż tyle wolnego czasu, bo później widać efekty co z nim robisz... czytasz forum o, którym w ogóle nie masz pojęcia i wypisujesz p*****ly... brawo TY :|||||||| Ola doskonale Cię rozumiem bo podejrzewam, ze kazda z nas, oczywiście pomijajac ten jeden wyjątek... miałaby tak samo jak Ty. Głowa do góry będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHania
hej dziewczyny ola ta twoja teściowa to .....masakra ale teściowe chyba tak mają ze tylko umia dopiec swoim synowom trzymaj się cieplutko mam nadzieje ze nadejdzie taki dzień ze będziesz znów się cieszyć ciąża i urodzisz s zdrowe dzieciatko:)wiem po sobie teraz ciesze się z ciąży chodź boje się każdego dnia czy znów jej nie stracę dziewczyny a co do oleju z wiesiolja to brałam i chyba a a może mi pomogl i polecam jeszcze witaminy dla starających się :)i trzymam za was wszystkie kciuki naprawdę trzymam byście nie dostały tych okresów i Ewa super ze znalazłaś taka fajna kliniki konkretna bo nie które to tylko kasę umia wyciągać i nic więcej nie robić tylko mówić czekać i czekać pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćHania
hej dziewczyny ola ta twoja teściowa to .....masakra ale teściowe chyba tak mają ze tylko umia dopiec swoim synowom trzymaj się cieplutko mam nadzieje ze nadejdzie taki dzień ze będziesz znów się cieszyć ciąża i urodzisz s zdrowe dzieciatko:)wiem po sobie teraz ciesze się z ciąży chodź boje się każdego dnia czy znów jej nie stracę dziewczyny a co do oleju z wiesiolja to brałam i chyba a a może mi pomogl i polecam jeszcze witaminy dla starających się :)i trzymam za was wszystkie kciuki naprawdę trzymam byście nie dostały tych okresów i Ewa super ze znalazłaś taka fajna kliniki konkretna bo nie które to tylko kasę umia wyciągać i nic więcej nie robić tylko mówić czekać i czekać pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanko. Wyznaczacie sobie dni płodne podczas starań? Jesli tak to jaką metodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
No to lipa, znowu powtórka, temperatura spada, identycznie jak w tamtym miesiacu :((((((((((( juz mam dość i chyba odpuszczam, nie to nie, łaski bez :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Asia, a ile się starasz? Ile masz lat? Dziewczyny napiszę wam co mi się przypomniało odnośnie starań. Od początku ciąży brałam witaminy prenatal uno. Teraz lekarz mi powiedział, żebym brała to jak zacznę sie starać, bo jest tam witamina D3, która wspomaga pracę mięśni macicy i witamina B6, która reguluje poziom hormonów i to mi może pomóc zajść. Nie wierzę w żadne wspomagacze w tej chwili, no ale będę brać bo mi dużo tego zostało jeszcze. Poza tym przed zajściem przez miesiąc piłam magnez z witaminą B6. Miałam wrażenie, że to mi bardziej podniosło progesteron w drugiej fazie, bo byłam bardzo zmęczona itd. A lepszy progesteron w drugiej fazie to lepsze dojrzewanie pęcherzyka w następnej no i lepsza owulacja. Nie znam się na tym dobrze, ale kto wie, może akurat to pomogło. No i te witaminy dobrze działają na pracę tarczycy, bo mają jod. Myślę, że warto jakieś witaminy brać, bo one odpowiadają za to, żeby wszystko dobrze przebiegało w cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
Staramy się od września, z tym, że z początku nie było tak ostro bo próbowaliśmy w chłopczyka czyli praktycznie w dzień przzed i w dzień owulacji bo mamy juz dziewczynke ale od 2 cykli stwierdzilam, ze bez znaczenia, byle zdrowe, a mam 29 lat. Z pierwszym dzieckiem w 2 cyklu sie udalo i to mnie tak załamuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Ola
Asia, to my też tak porządnie od września się staraliśmy, w styczniu się udało, ale niestety na krótko :( A miałam nieregularne cykle i tyłozgięcie macicy, więc uznałam to za jakiś cud, że się udało i teraz się boję, że ten cud już się nie powtórzy :( Nie załamuj się, masz już jedno dziecko i zawsze to jakieś pocieszenie :) Mi tez byłoby teraz dużo łatwiej, gdybym miała chociaż jedno dziecko, być może dałabym sobie już spokój po tym poronieniu i miała jedynaka, a tak to boje się, że nie będę w ogóle matka :( Chyba każda dziewczyna, która stara się o pierwszą ciążę ma takie obawy. My mamy z mężem dopiero po 25 lat, więc niby mamy czas, ale wiek chyba małe ma tu znaczenie... Robiłaś już jakieś badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Dodam, że o tyłozgięciu dowiedziałam się dopiero jak zaszłam... nie wiem czy miałam tak wcześniej, żaden lekarz mi tego nie powiedział, tylko jednak mi powiedziała po takim zwykłym badaniu, że mam małą macicę, a prawda była taka, że była tyłozgieta, dlatego ciężko jej było ją wyczuć przy takim zwykłym badaniu. Przy takiej budowie podobno ciężko zajść i są jakieś specjalne pozycje. A my wtedy akurat w każdej możliwej przez kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
Wiem i za tego malego szkraba dziękuję Bogu każdego dnia, bo teraz wiem jal czują się te wszystkie osoby, które bardzo chcą a nie mają i tak jak piszesz ja już mam to swoje szczęście :) a Tobie się uda szybciej niż Ci sie wydaje, zobaczysz, jak tylko uslyszysz zielone światełko to do dzieła a lada moment nam pokażesz tescior z 2 grubymi krechami i urodzisz zdrowego dzidziusia, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
hey ja też już prawie zrezygnowana :( niby sie nie nakrecam niby na spokojnie a co miesiac przechodze rozczarowanie :( jutro mam dostać @ dzis mam plamienia lekkie więc na 100 dostanę tez sie staramy od wrzesnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
Ehh przykro mi :( ale tzeba wierzyc do samego końca, wiem, że pisze to ta, która sie poddala ale tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam po długiej nieobecności. Widzę że doszły nowe staraczki. Szczerze mówiąc to się nie cieszę, nikomu nie życzę mieć problemy z zajściem czy utrzymaniem ciąży. Dla mnie to jest tragiczne że coraz więcej kobiet jak i mężczyzn mają takie trudności. Ola jesteś bardzo silna. Mikuśka dobrze że trafiłaś pod opiekę specjalisty. Olenika trzymam kciuki żeby @ do Ciebie nie przyszła :) Ja ostatnio byłam u doktor. Nie była mi w stanie jednoznacznie powiedzieć czy była owulacja czy nie. Zwiększyła mi dawkę luteiny i mety. Uznała że mimo że wynik prolaktyny mieścił się w normie to mam ją zbyt wysoką, więc dała kolejne tabletki. Kazała się starać dwa cykle i jak się nie uda to znowu zmodyfikuje leczenie. Do tego kazała zrobić kolejne badania. Jak widze wyniki nie wiem co myśleć. Obecne wyniki podważają wiarygodność badań sprzed dwóch miesięcy. Dla mnie paranoja jakaś. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mam 20 lat. Od 16 marca 2016 r biorę swoje pierwsze w życiu opakowanie tabletek antykoncepcyjnych ASUBELLA. 7-mego dnia przyjmowania tabletek tj. 22 marzec (wtorek) nie wzielam tableki i w tym samym dniu współżyłam. Przez kolejne 2 dni nie przyjmowałam tabletek i współżyłam, w ciągu tych dwóch dni wystapilo krwawienie z odstawienia . Nastepnie zarzylam tabletke w piatek. A później już nie przyjmowałam również, współżylam ale krwawienie juz ustąpiło.Czy moge być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Myszka, wszystko jest możliwe. My ci nie powiemy, musisz zrobić test, ale pamiętaj, ze w ciążę nie jest tak łatwo zajść. Chociaż wiecie co dziewczyny, w szpitalu rozmawialam w dziewczyna, która zaszła w ciążę biorąc regularnie tabletki. Brala je dopóki nie zrobiła testu. Ciąża rozwijała sie prawidłowo, niedługo rodzi. Nieźle co? Oczywiście nie chciała tej ciąży... Podobno po tabletkach anty organizm wariuje i łatwo zajść. Czytałam, ze dziewczyny nawet braly 3 miesiące i odstawialy i czasem sie udalo po tym. Agata, tak tylko sie wydaje, ze jestem silna... Gdyby to byla ostatnia szansa na dziecko to nie wiem co by bylo. Trzymam sie tylko dlatego, ze mam świadomość, że będziemy znów sie starać. Czas leczy rany, a im szybciej leci tym szybciej do starań. Chociaż straciłam juz wiarę... No ale co mnie nie zabije.... Trzeba walczyć. Tez nie mogę patrzeć na to ile dziewczyn ma problem z zajściem. A te które nie chca to bach i jest... Tego nie mogę przeboleć najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Ola
A no to inna sprawa :) to może coś tam ci powariowalo w organizmie :) zrób test i wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
Ola nawet mi nie mow :/ nigdy nie mogłam tego pojąć, ze człowiek naprawdę chce, stara sie, dmucha i co sie da i nic a te wszystkie patole jak króliki sie rozmnazaja ? Myszka to po co w ogóle zaczelas brać te tabletki, jak chcesz dzidzie ? I tak jak Ola pisze, mozliwosc zawsze jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka30
Dziewczyny a co Wy na to, że przy regularnych cyklach owulacja nie wystąpiła w połowie cyklu tylko na 4 dni przed okresem? Miała któraś tak? Moja koleżanka była na monitoringu cyklu i tak się właśnie okazało. Dodam, że jej wyniki były okej. Problem leży po stronie męża, plemniki słabe i ich mało. Hmmm...robiła wcześniej testy owulacyjne i te pokazywały owulację, w połowie. Dziwne rzeczy. Ponoć tak bywa :/ Zatem co? Nie wolno odpuszczać tylko kochać się co dwa dni, tak poleca jej lekarz. Co Wy na to? GośćAska może i my wybierzemy się na monitoring i będzie nam łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAska
Mirka zastanawiałam sie też nad tym i to wcale nie jest glupi pomysł. Ehh wkurzam się tym wszystkim :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka30
Ja sobie obiecałam, że jak teraz nic to idę na monitoring. Nie mam nic do stracenia prócz ciut kasy, ale za to ile mogę zyskać :) Wiesz, nie wiem może po pierwszej ciąży jakoś poprzestawiała mi się ta owulacja? Brzuch pobolewa niby około 14 dnia cyklu ale kij wie. Lepiej mieć pewność niż gdybać. Póki co u mnie 17 dzień cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAneta
Hej..można? Mam dziś takiego doła i nawet nie mam komu się wyżalić :( Miałam taką nadzieję, że w tym cyklu się udało...Tak bardzo w to wierzyłam...W niedzielę miałam dostać @ ale cisza...czułam tylko jak prawy jajnik pracuje. Myślę sobie, że się udało... w poniedziałek rano test - negatywny. Dziś-negatywny. @ nie ma dalej, jajnik kłuje i nic po za tym. Straciłam nadzieję już w tym cyklu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Ola
Hej Aneta. Kazda z nas wie doskonale co czujesz. Wiesz nie chce ci dawać nadziei, ze za wcześnie zrobiony itd. Może akurat, a może miałaś później owulację i na okres tak jak na test jest jeszcze za wcześnie. Ile czasu sie starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAneta
To nasz 3 cykl starań. Ale drugie podejście bo 4lata temu staraliśmy się rok tylko niestety musieliśmy przerwać. Daję sobie sama nadzieję, że może za wcześnie ale... jakoś nie mam złudzeń. Boję się, że znowu będę przeżywać to co 4 lata temu... Łzy cisną mi się do oczy, gdy widzę córeczkę siostry. I jeszcze siostra eM. jest w ciąży. Tylko ciągle nie ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Aneta ciążę w rodzinie to jest cos okropnego dla starających się, dla mnie teraz jeszcze bardziej :( 3 miesiące to bardzo krótko . Spokojnie, postarajcie się na luzie jeszcze kilka miesięcy i sie uda. A czemu musieliście przerwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×