Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

akacja80

Ciąża po in vitro

Polecane posty

betii79 tez mam nadzieje, ze to moglo byc cos o czym piszesz, zobaczymy. A mozesz zdradzic jaki wozek zamierzasz kupic? Ja rozgladalam sie za wozkiem, bo to w naszym przypadku nie taka latwa sparwa, podobaja mi sie 3, ale sa strasznie drogie, spelniaja najwazniejszy wymog, nie moga byc zbyt szerokie bo nie zmiesza sie w drzwi i korytarz, ktory mamy strasznie waski. Moje preferencje to iCandy pear stroller duo, Valco Baby Ion for 2 Twin Stroller, Stroll-Air My Duo Double/Twin Stroller :) Zobaczymy, moze nam ktos sprezentuje, ha ,ha penie nie ma co na to liczyc, ale bylo by fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Misia moj faworyt to freestyle twins jest niedrogi,lekki i mocno zabudowany co jest fajne w zimie. Plamieniami sie nie przejmuj,tez mialam i minely;) Musisz tylko lezec jak mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Misia72 Cale szczęście że tak sie skończyła u Was "przygoda" ufff ! Ja się strasznie ostatnio wzruszam, czytam Twój post i już łzy same mi napływały do oczu ,ale wiedziałam, że wszystko będzie dobrze i superancko! Kochana ja we wrześniu niestety nigdzie dalej nie śmignę ,często latałam do Ameryki, najczęściej na Karaiby ,ale boję się teraz lotu i zostają mi tylko nasze polskie klimaty i też się z tego ciesze , bo dobre i to :) Ja mam fazę spania mogłabym cały czas, rano ,popołudniu,przedwieczorem i potem w nocy! Ogólnie mam leniucha i nie chce mi się nigdzie łazić najchętniej przesiedziałabym cały czas w domu, więc cieszę się z tego urlopu bo chociaż trochę się poruszam. Co do wózków to jeszcze mam czas do następnego roku, choć kupowanie ciuszków kusi, ale jeszcze nic takiego nie robię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia ja bede brala wozek w ktorym maluchy siedza za soba a nie obok siebie. jest taki model abc design zoom dla blizniakow gdzie siedzenia spacerowe mozna obracac w kazdym kierunku tzn maluchy moga sidziec twarzami do siebie albo plecami albo jeden za drugim. nie bede brala wozka obok siebie poniewaz wiekszosc jest dla mnie nieporeczna. ja musze sama chodzic na zakupy pieszo bo maz bardzo duzo pracuje. miedzy kasami jest problem. niby standard jest ze kazde przejscie ma miec 80cm ale niestety w praktyce to wyglada inaczej. gdzie niegdzie sie przejdzie a w innych sklepach juz nie. dla mnie taki wozek jest po prostu praktyczniejszy. jest tez dosc drogi w calosci bo ja bede brala z gondolkami, fotelikami do samochodu ktore tez moge zamontowac na wozek i siedzenia spacerowe czyli wozek od 0 az do momentu jak wyrosna z niego. ogladalam juz tysiac wozkow ale im wiecej sie oglada tym bardziej czlowiek glupieje hehehe zdecydowalam sie na ten i ten bedziemy kupowac. nigdy bym nie pomyslala ze z kupnem wozka bedzie tak ciezko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betii B. fajny ten wozek, podobny jest wlasnie icandy, jest tez dosc krotki, nie wiem jak dlugi jest ten o ktorym piszesz, bo to tez wazne. Jakwozek jest zbyt dlugi ciezko nim manewrowac i mozna uderzac w drzwi, czy sciany zupelnie nie chcaco. Ja mam podobne wymagania do ciebie, moj maz pracuje dlugo, wiec w ciagu dnia musze byc zdana na siebie. Liliawodna nie moge znalesc w necie tego wozka, o ktorym piszesz, mozesz podeslac link? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia bardzo ladny ten wozek icandy . ja tym abc jezdzilam po sklepie i nie wydawal mi sie dlugi, kola przednie sa obrotowe i super sie skrecalo. oczywiscie naczej bedzie z dwoma maluchami w srodku:) wazne zeby wozek nie byl wysoki , dlugi i na 3 kolach bo wtedy moze sie latwo wywrocic. niektre kobiety chwala sobie 3-kolowce ale ja rozmwialam z wieloma kobietami z dziecmi i kazda mowi ze to beznadziejna rzecz. takie wozki jak ten icandy albo ten moj abc wydaja mi sie najlepsze dla mam ktore musza same chodzIc po miescie albo jezdzic autobusami ale tak jak piszesz kazdy ma swoje wymagania i potrzeby i do tego dobiera wozek pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
FREESTYLE TWINS * Zwillingswagen* in 12 versch. Farben Misia mam nadzieje ze teraz wypali. Moj problem polega na tym ze bede musiala sama zniesc wzek z pol pietra i wjechac do autobusu. Szczescie ze u nas autobusy maja niskie podwozia,ale pomimo dzwignac 30 kilo lub wiecej to wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie koleżanki ;) Nie było mnie w weekend, i forum widzę, aż kipi od postów :D Oby tak dalej - musimy być dla siebie wsparciem, bo pewnie wiele osób z Waszego otoczenia nie wie, że dzieciątko nie zostało poczęte pod kołderką ( u nas to mało kto wie ) U mnie wszystko ok, cały czas się i tak martwię ale taka to chyba nasza natura. Już niedługo będę wiedzieć, jaka płeć, a później to już z górki - dziewczyny które już są na finiszu mówią, że najgorsze pierwsze 4 miesiące ;) Pozdrawiam Was bardzoooo serdecznie i dbajcie o siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa77
witam dziewczyny, nie odzywałam się tyle czasu gdyż byłam w szpitalu, dziś miałam iść do szpitala a jutro miałam umówiona cesarkę, mój maluszek jednak sprawił mi niespodziankę i w poprzedni pon tj. 9 sierpnia wylądowałam na porodówce:) Mały urodził się przez cc przyszedł na świat o godz 12.00 ważył 2980 i mierzył 55 cm jestem przeszczęśliwa od piątku jesteśmy w domu póki co Macius jest bardzo spokojny tylko je i śpi dostaje butle co 3 godz i dziecka nie ma, ja troche obolała jak to po cesarce ale przeszczęśliwa, ciągle nie mogę uwierzyć w ten CUD!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) malisa77 WIELKIE GRATULACJE!!! Super że wszystko poszło dobrze mimo pośpiechu Twojego maleństwa:) Życzę dużo zdrówka dla synka no i oczywiście dla Ciebie. Niech Maciuś się zdrowo chowa:) my zaczeliśmy 7m-c:) pomołu idziemy dalej. dzisiaj byłam na kontrolnym usg, malutka rośnie mimo iz jest kruszynką ale wszystko jest w normie waży 1kg jeśli chodzi o moje samopoczucie to różnie bywa, jednego dnia mam wrażenie że góry mogę przenosić a na drugi dzień już mnie wszystko boli brzuszek rośnie i jest mi już coraz ciężej,bolą plecy, szybko się meczę ale mam nadzieję, że damy z małą radę do końca. lekarz zezwolił na prawie normalne funkcjonowanie krótkie spacery, wypady do sklepu no i nawet coś lekkiego mogę zrobić w domu. jesli chodzi o skurcze to wciąż są jednego dnia więcej drugiego mniej. ale to już chyba zostanie tak do końca bo jakieś skurcze muszą być. oczywiście muszę się obserwować i jakby mnie coś niepokoiło to dzwonić do położnej. jeśli chodzi o wpyprawkę to ja już zakupiłam wszystko, mam ubranka, nawet już wózek kupiłam teraz wszystko czeka na przesłanie z polski do nas. do kupienia zostało jeszcze łożeczko, butelki, smoczki i takie kosmetyczne rzeczy. ale to może już w przyszłym miesiącu. pozdrawiam serdczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa ogromne gratulacje!!! wspaniale ze maluszek jest juz na świecie, a jak ładnie ma na imie :) a jak ty się czujesz? A ja dzis byłam u lekarza, no i przy okazji zrobił mi cytologie, no i podczas tego badania zaczęłam krwawić! jednak dr mnie uspokoił i powiedział ze mam sie nie przejmowac bo to otarcie wskutek pobierania wymazu i to krwawienie pochodzi z samej szyjki. Nigdy wczesniej podczas cytologi nie miałam czegoś takiego , tym bardziej ze potrzebna mi była nawet podpaska. Jednak myśle sobie ze z uwagi na ciąże to szyjka jest bardziej rozpulchniona i ukrwiona ze faktycznie mogło to tak sie przydarzyć. Potem miałam zrobione usg no i....chłopak!! waży 230 g, ledwo mieścił sie w kadrze. To juz 18 tydzien, czyli początek 5 miesiąca. U mnie w rodzinie same chłopaki ostatnio ale z drugiej strony przynajmniej mam cały worek ciuszków chłopięcych po siostrze i szwagierce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Melisa 77 gratuluje synka:) Moze napisalabys kilka szczegolow z porodu,zdecydowalas sie karmic butelka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie po długiej przerwie :) Nie zaglądałam tu ponad 2 tyg. Wczoraj wróciłam z wakacji i oczywiście czytałam Was z ciekawością :) Gratulacje dla świeżo upieczonej mężatki (Daga) i dla świeżo upieczonej mamusi (melisa77) :)) Któraś poruszała wątek podróży w naszym stanie - ja dziś zaczęłam 28 tc, czyli wyjazd był w 26-27 tc. Bylismy w Kołobrzegu, czyli ok. 700 km w jedną stronę. U mnie nie było p/wskazań do wyjazdu więc jechałam bez większych obaw. Jutro mam wizytę więc zobaczę co tam u mojego maluszka, ile przybrał na wadze :) Od 26 tc zaczęłam odczuwać zgagę - głównie wieczorem. PAskudztwo - nigdy wczesniej nie miałam. Biorę Rennie ale pomagają też migdały bez skórek - polecam :) sprawdziałam na sobie :) Padło też pytanie o magnez i jod. Ja biorę od 21 tc 2 razy dziennie żelazo (Biofer) i 2 razy dziennie magnez (Asmag). Brałam też jod ale tylko w okresie, kiedy byłam na tabletkach odwadniających. Dziś robiłam morfologię, kreatyninę, jonogram (elektrolity), cukier i mocz. Jutro rano odbiorę wyniki bo dziś mi się już nie chciało ponownie jechać do laboru. Żelazo i magnez lekarz kazał mi brac pomimo dobrych wyników z krwi, bo stwierdził że kobiety po 21 tc często wpadają w anemię. Póki co ja nie miałam, wyniki były każdorazowo na bardzo podobnym poziomie - zobaczę jutro ;) Ja jeszcze nic nie mam dla mojego synka ani też jeszcze nawet się nie zastanawiałam nad wózkiem itp. Zacznę we wrześniu - będę mieć jeszcze 2 mies do rozwiązania więc zdążę (chyba ;) ) Zaczniemy od podziału jednego dużego pokoju na dwa mniejsze i zakupienia mebelków dla maluszka. Później wyprawka, butelki, kosmetyki, wanienka itp. Była z nami na wakacjach koleżanka, która ma roczną Julcię - ma mi podać sprawdzone marki butelek, smoczków i różnych sprzętów :) Ona testowała różne. Pozdrawiam serdecznie wszystkie forumowiczki :)) Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki Ja jeszcze sie kulam,z piatku na sobote mialam ciezka noc myslalam ze wyalduje w szpitalu ale jakos przeszlo rano w sobote po nospie mysle ze duzymi krokami zblizamy sie do porodu...juz nie moge sie doczekac, wlasnie dzisiaj zaczela 38 tc wiec w kazdej chwili moge wyladowac na porodowce lala-co u Was kochana jak mala znosi te upaly??? Megi-Kochanie jak sie czujesz? ciagle lezysz??? Misia72-jak brzusio??? malisa77-ale super witamy maluszka po tej stronie brzuszka serdeczne GRATULACJE!!! kasik08-jak sie czujesz?? Dosia30-GRATULUJE chlopca :) bettykor-na zgage polecam rozniez zimne mleo , mnie pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie Tak jak pisalam mam utrudniony dostep do kompa, bo moj sie zepsuł, ale do rzeczy Dziekuje wszystkim za rady, wlasnie wrocilam wykończona do domu, bo caly dzien spędziłam u lekarzy:(Po pierwsze na pogotowiu dostalam skierowanie do kliniki zeby wlasnie dzis tam sie zglosic i sprawdzic, czy wszystko jest ok. Prawie sie poplakalam z nerwow, bo poszliśmy tam z mezem i potraktowali mnie jak intruza:( pani pytala mnie ze zdziwieniem, po co przyszlam? Wiec pokazalam jej skierowanie i opowiedzialam co sie stalo, niestety dalej nie wiedzialy co ja od nich chce:( po prostu z nerwow prawie sie rozplakalam i powiedzialam, ze ja nie przyszlam sobie do nich bo nie mam co robic tylko chce wiedziec czy z moja ciaza jest wszystko ok, wiec pani z recepcji na odczep (nie lekarz, nie pielegniarka) zrobila mi ekspresowe USG, pokazala ze bija serca wiec jest ok. Mialam nadzieje na spotkanie z lekarzem ginekologiem, ale to jak widac moja fanaberia, odeslano mnie do domu i tyle! Po prostu zgroza, przypomina mi to Polske i to z tych dawniejszych czasow:( Co do bólu w nodze, posluchalam rad i zgłosiłam sie do specjalisty, ktrory zrobil mi USG zyl, na szczescie to nie żaden zator, zeby sie o tym dowiedziec spedzilam tam tylko 4 godz ! ! Ale przynajmniej wykluczono ten problem, cos innego jest powodem, mozliwe ze ucisk na nerw, nie wiem ale juz nie moge wytrzymac z tym bolem, jutro bede dzwonic do mojego lekarza, moze on mi cos poradzi, przeciez nie moge codziennie lykac tab. przeciwbolowych:( Tyle co u mnie, wazne ze chyba z ciaza jest ok, mam wizyte w piatek, wtedy dowiem sie wszystkiego, bo moj lekarz przynajmniej traktuje ludzi poważnie. Liliawodna ja mam podobny problem, jesli chodzi o wozek, tyle tylko, ze u nas wchodzac do autobusu trzeba zlozyc wozek przed wejsciem, nie wiem jak ja mialabym to zrobiec kiedy bede sama z dwójka maluchow! Dzieki za namary obejrze sobie ten wozek w wolnej chwili. melisa77 gratulacje !!!! Super, ze synek caly i zdrowy jest juz z toba :) chyba nie ma szczęśliwszej chwili, zycze Wam zdrowka:) kasik08 zycze tobie i twojej kruszynce duzo zdrówka i szczesliwego dotrwania do konca:) Dosia - gratuluje synka:) bettykor - widze, ze masz stoicki spokoj co do kupowania rzeczy dla malucha:) ja bym chciala juz kupowac, rozgladalam sie za wozkiem ale wczoraj postanowilam dac na razie spokoj:) nadzieja - wow ! 38 tc to juz na prawde finisz, dziwczyno, zycze ci wiec szczesliwego rozwiazania:) Pozdrawiam wszystkich pozostalych, strasznie sie rozpisalam, wiec juz spadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Czesc dziewczyny! Ostatnio byla mowa o wozkach,chcialam jesczcze dodac ze tak sobie mysle ze jesli dziecko przyjdzie na swiat w zimie to i tak poczekam kilka tyg ze spacerami. Jesli bedzie potrzeba pojsc do lekarza to bede chyba jechala samochodem i do tego musze kupic 2 siedzonka ktore tez sa drogie. Czytalam ze wozek jest fajny do usypiania dzieci i mozna postawic w innym pokoju niz dziecinny. Takze dzieci wola spac w czyms mniejszym niz wielkie lozeczko. Niektorzy kupuja male kolyski ale chyba bym zbankrutowala przy 2 dzieciach jakbym miala to wszystko kupic.:( Mam szczescie ze u nas jest duzo fajnych uzywanych rzeczy. Jeszcze jedno pytanie jesli ktos wie: Czytalam ze jesli jest to mozliwe to trzeba wyprac material z wozka ze wzgledu na chemikalia ktore zawiera,czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Misia jak ja bym miala skladac wozek przed autobusem i trzymac 2 dzieci podczas jazdy to bym wolala w miare mozliwosci wziasc taksowke. Takie uroki sa z posiadania blizniakow;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie z tymi wózkami to masakra, a co dopiero dla blizniaków. Najbardziej mnie wkurza fakt że nawet pojedyncze wózki sa dość ciężkie. Ciekawe jak ja mam sobie dać radę wchodząc do tramwaju- u nas wiekszości jeżdzą wysokopodłogowe ze schodkami, i co za każdym razem mam prosić o pomoc lub czekac aż ktoś sie zlituje by mi pomóc wnieść wózek do tramwaju? Ja nie mam tyle siły w rękach. Tak samo jest ze schodami w miastach, brak podjazdów, no i trzeba sie siłować. Nie zawsze bedzie tak że mąż czy ktos inny bedzie mi wszędzie towarzyszył. Co do krwawienia to ustało, ale mam jeszcze troche plamek, lekarz mi nawet mówił ze może byc małe brudzenie. Misia, no to musiałaś byc w niezłych nerwach! mnie tez by szlak trafił gdybym miała do czynienia z kims takim , a mówi sie ze to służba zdrowia-żarty! Postaraj się jednak nie denerwować, nie warto. Co do tej nózki to na pewno odpowiedni lekarz bedzie wiedział jak ci pomóc. Tymczasem popros męża o masaż nogi i okolicy krzyżowo-lędzwiowej, nie ma to jak męskie ręce które ukoją każdy ból. :) nadzieja, no to finał tuz tuż, fajnie że juz niedługo bedziesz to miała za sobą, ja muszę jeszcze sie długo naczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa77
witam dziewczyny, pytacie jak się czuję i oszczegóły z porodu więc mój poród to akcja jak w filmie poważnie, w niedziele 8 sierpnia byłam na weselu w Wiśle u kuzyna wiadomo że jedyne co tam robiłam to siedziałam,chociaż wszyscy dookoła mówili mi że spokojniemogę się nawet pobawić bo mam wysoko brzuch i na pewno nie urodzę tak szybko położyłam się spać ok godź 2.00 a o 6.45 budzę mężą i mówię że jakoś mi tak dziwnie mokro mój mąż na wół przytomny na wpół trzeźwy niestety bo on balował do 4 rano pyta mnie czy rodzę a ja na to że nie mam pojęcia, poszłam d toalety i czuję że co jakiś czas coś mi tam wycieka najpierw białe potem już z krwią wystraszyłąm się że coś się dzieje z dzieckiem i mówię do męża zbieraj się bo ja jednak rodzę. Żeby było ciekawiej to mój lekarz akurat w tym tg na urlopie nigdzie mi nie napisał że ma być cesarka bo miałąm to tylko z nim ustawione skierowania do szpitala brak bo on jest ordynatorem i robi sobie po swojemu. Jak umawialiśmy termin cesarki to mówi mi spokojnie wg usg ma pani termin na 28 sierpnia, co prawda tak długo pani nie donsi bo łożysko się starzeje ale do 20 bez problemów....ale w razie czego dał nam namiary na swojego zastępcę i mówi że dzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy. Mąż zadzwonił i mówi że żona chyba rodzi ale nie jesteśmy pewni, gość kazał przyjechac a my 2 godz drogi od szpitala, ale spoko mąż opanowany ja raczej też mówię mu spokojnie nie mam żądnych bóli jedziemy damy radę.....Dojechaliśmy zabadał mnie i mówi że nie ma co czekać na porodówkę a ja na to że ja mam mieć cesarkę no i się zaczynają pyt a dlaczego jakoś tam powyjaśniałam w między czasie zadzwoniliśmy do lekarza mojego o n do szpitala zaraz no i wszystko gra, przyjmują mnie na oddział. Ja przestraszona spanikowana mąż w szoku, dzikęki Bogu w tym szpitalu pracuje moja wieloletnia Pani dr jak ją zobaczyłam to się rozryczałam na amen. Uspokoiła mnie wyściskała i mówi że mam się cieszyć a nie bać. He he dzwonię do rodzinki któr siedzi w Wiśle na śniadanku poweselnym i mówię że ja na porodówce jestem, więc jeden wielki szok. Samego porodu nie mam jak opisać gdyż ja miałam znieczulenie ogólne czyli spałam, ale mąż mói że jak mnie wzięli to 5 min później on już miał małego na rękach. Ja dostałąm dziecko dopiero na 2 dzień gdyż miał jakieś problemy z oddechem i noc spędził w inkubatorze, nie macie pojęcia jakei to okropne jak wszystkim przynoszą dzieci a Tobie nie i generalnie nie wiesz co z nim jest, ruszyć się nie możesz masakra tyle łeż wylałam że szok, jeszcze w szpitalu gdzie rodziłąm odwiedziny trwają tylko 2 godz i bardo tego przestrzegają tak więc nawet mąz nie mógł przy mie być. Jeśli chodzi o cesarkę to powiem tak jest to ból nie ma co ukrywać szczególie jak następnego dnia po każą juz wstać a w 3 dobie przychodzi kryzys to człowiek ma dość, ale jak się napatrzałam na te biedne laski po normalnych porodach obolałe męćzą ce się po kilka godz żeby urodzić to stwierdziłąm że i tak wolę cesarkę. W szpitalu mały jeszcze przeszedł żółtaczkę ale koniec konców w piąte szczęśłiwie wypisali nas do domciu. Jeśli chodzi o karmienie to ja nie moę naturalnie mam problemy ze stawami i musze brać masę silnych leków kt odstawiono mi na czas ciąży co niestety bardzo pogorszyło stanmoich kolan, dlatego ortopeda powiedział żadnego karmienia tylko jak najszybsze zastosowanie leków żeby jakoś funkcjonować. wszpitalu od razu zaczęto mi podawać leki na zatrzymanie laktacji i póki co a mija już 8 doba laktacji brak a razem z tym problemów typu obolałe piersi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny melisa77 gratuluje swiezo upieczoraj mamusi:) wszystkiego najlepszego dla was. misia niezle cie potraktowali w szpitalu, zeby byle kto robic usg a nie lekrza????? zgroza. masz racje w pt porozmawiaj z lekarzem i moze wszytko ci wyjasni moja wizyta byla dluuuuuuuga, ponad 4h bo mialam ten test na cukrzyce ciazowa ktory trwal ponad 2h. dzieki bogu cukier w normie wiec jedno zmartwienie mniej. maluchy rosna niesamowicie hehehe to chyba beda grubaski, waza juz prawie pol kg!!! ciekawe skad oni biora tyle pokarmu? ja az tyle nie jem hehehei w sumie bylam szczupla osoba przed ciaza, no ale coz, maluchy maja byc zdrowe i silne:) od ostatnich 2 tyg nic nie przytylam . oba lezaly glowkami obok siebie i pupcia do dolu. dziewczynka lezy mi juz calkiem pod zebrami po prawej stronie a chlopczyk wkladal dzis paluszka do buzi i drapal sie po uchu. mnie bardzo skora swedzi na calym ciele od 2 dni i chyba maluch tez sie musial podrapac;) za tydz mam w szpitalu usg organow. dziewczyny mam pytanie. ja zapomnialam sie spytac lekarki z wrazenia ale w gazecie dla ciezarnych wyczytalam ze nie mozna w ciazy pic surowego mleka zeby sie czyms tam nie zarazic a ja pije prawie dziennie bo lubie:( teraz nie wiem czy mam jakies niebezpieczne chorobsko? kasik fajnie z emasz juz wyprawke, my zaczynamy we wrzesniu kupowac ciuszki. zamowie tez wozek a w pazdz pokoik w kolejce pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj znowu miałam gorszy dzień, chyba wczoraj się troszeczkę przeforsowałam bo popołudniu znowu wystąpiły skurcze i już myslałam że znowu wyląduję w szpitalu. wzięłam jednak leki i jakoś się uspokoiło na całe szczęście. dzisiaj jest już lepiej a co do wyprawki to ja troszeczkę byłam zmuszona kupieniem już wszystkiego. gdyby nie ostatnie problemy to pewnie jeszcze bym z tym poczekała. betii79 ach te twoje maluch małe głodomorki:) ale to dobrze wiesz że się prawidłowo rozwijają moja znowu jest kruszynką i troszeczkę się martwię o nią, w związku z tym że jest taka drobniutka muszę mieć usg co 3 tyg, żeby wszystko kontrolować. chociaż czasami jak się w brzuszku rozszaleje to wcale nie czuję że jest to kruszynka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mleka, no to w sklepach surowego sie i tak nie kupi. No chyba ze ma sie w domu krowę lub kozę :) Ja pije mleko pasteryzowane i jest pycha, natomiast nie znosze mleka UHT , dla mnie to nie jest mleko tylko biały napój pozbawiony wszelkiej dobroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia dzieki za odp:) przeczytalam ze te mleka ze sklepu sa bezpieczne. krowy nie mam wiec nie mam sie czego obawiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liljawodna
Melisa dzieki za opis porodu bo ja tez bede miec chyba cesarke pod narkoza. Szkoda ze twoj maz nie mogl dluzej posiedziec,mam nadzieje ze u nas nikt nikogo nie bedzie wyganial. Pytalam o karmienie butelka bo sama chce naturalnie i boje sie ze nie bede miala pokarmu,widze ze tobie dali leki na wstrzymanie pokarmu. Teraz musisz byc zdrowa i silna:) Co do mleka to powinno sie kupowac w kartoniku a nie z lodowki bo te trzeba przegotowac. Dziewczyny ile pijecie mleka dziennie? ja czytalam ze powinno sie 300-500 ml dziennie. Ale mi juz wychodzi uszami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie co do mleka, mialam ostatnio wizyte u dietetyka jakiegos tam specjalisty zywienia kobiet w ciazy, u ktorego musialam sie pojawic i odchaczyc, ze zaliczylam. Pani powiedziala mi, ze trzeba pic mleko chude przynajmniej 3 szklanki dziennie, moze byc z dodatkiem kakao, jesli ktos nie lubi samego. Ja staram sie pic 2-3 szklanek plus produkty mleczne, jakis jogurt, ser, kwasne mleko itp. Mam nadzieje, ze to wystarczy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie mleko trochę szkodzi, lubię je bardzo, często piłam, a teraz zdarza mi się po nim wymiotować ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane mamuski :) pierwsze co napisze to MOJE GRATULACJE MELISSA 77 :):):):):):):):):) dziewczyny melisa ma pieknego synka, Macius ma usta jak moja coreczka :):):):) jest slodziutki :)piekny :) ja i melissa rozmawiamy telefonicznie wiec jestem na bierzaco z informacjami :):):) pozdrawiam cie kochana i mnostwo caluskow dla ciebie i Maciusia :):):)trzymaj sie mocno :) megii33 :) kochana koncoweczka jest naprawde ciezka wiec trzymaj sie mocno i pamietaj to juz naprawde odliczanie dni :) Tymus juz nie moze tam dlugo siedziec wiec sie przygotuj, ze lada dzien moze sie dobijac :) ja wiem, ze dasz rade i wszystko bedzie dobrze.pisze ci juz drugi raz aby dodac ci sily i spokoju ... nie boj sie cesarki bo jest naprawde oki.ja caly czas mowie, nawet do melisy mowilam, ze przez cesarskie ciecie moge rodzic co dzien, wiec mozesz zapytac bo nie klamie :) nagorsza jest druga doba, powtarzam druga doba ale kup sobie mocne leki przeciwbolowe ( ja mialam pyralginum ) i zjedz, nie mow nic nikomu bo siostrunie krzywym okiem patrza i moga opieprz dac.ja dostalam takie wskazowki od mojego dr :) wiec wiem jak jest :) i dzieki mu za to !!! napisz mi czy wozek juz jest i czy wszystko masz gotowe ??? sciskam cie mocno i caluski przesylam :) nadzieja :) moja droga te same slowa moge skierowac do ciebie co do megii33 ,glowa do gory wszystko bedzie dobrze.dotrzymasz do porodu i wszystko bedzie dobrze:) Laura juz nie moze sie doczekac calusow mamy i przytulanka.oj zobaczysz kochana jakie to cudne uczucie brac swoje malenstwo na raczki i przytulac do serca, nie da sie tego opisac:):):) u nas jak narazie superowo, jestesmy juz 2,5 mc razem z moja corcia :) ale ten czas leci :) mala ma sie dobrze,rosnie jak na drozdach, a co do upalow to juz spoko, gorzej bylo jak byla mniejsza.ladnie spi za co dziekuje Bogu :):):) bo jestem wypoczeta i mam duzo czasu dla siebie.cycusia caly czas ciagnie a o butli mozemy tylko juz pomarzyc, poprostu niechce wogole.daje jej tylko czysta wode i herbatke koperkowa zeby brzuszek nie bolal i tyle narazie :) dzisiaj bylismy do kontroli bioderek i wszystko jest ok, nastepna wizyta za 8 tyg :):):) oby tak dalej trzymaj sie kochana i nie zapomnij o mnie jak juz bedziesz z corcia :) caluski betii79 jesli moge ci cos doradzic betii slonko to naprawde popros tesciow zeby ci pomogli chociaz na poczatku przy maluszkach bo jest ciezko z jednym szkrabem a co dopiero z dwoma.ja mam moja corcie grzeczna i koleczek na szczescie nie miala ale wiem, ze maluszki czesto maja (zwlaszcza chlopcy) problem z brzuszkami i bedziesz padnieta jak przyjdzie ci cala noc nie spac i nosic na rekach a rano znowu czeka cie robota bo jest gotowanie, pranie, prasowanie, przebieranie pieluszek i tak wkolo wiec pomoc jest potrzebna. kochana jesli masz super tesciow to warto skorzystac z pomocy :):):) sama zobaczysz jak to jest :) caluje cala wasza trojeczke :) betykor :) kochana co do wyboru poszczegolnych rzeczy dla dzieci to polecam butelki Tommy Tiperr , moze i drogie ale symuluja piers !!!! i jesli chcesz karmic i piersia i butelka to warto je kupic bo dzidzius nie orientuje sie wogole.sama mam i polecam.sprawdzone :) ja teraz karmie tylko piersia bo moja mala nie chce pic mleczka z butelki (dokarmialam po cesarce mlekiem Nan) bo widac smakuje jej moje ale na samym poczatku te wlasnie butelki uratowly mi moje piersi i to ze moge karmic nimi :) a teraz daje jej z nich wode i herbatke.mialam tez butelke Nuka bo moja mama sie uparala ze ladne kolory maja i kupilam ale moja coreczka caly czas sie krztusila jak z niej pila wiec smoczek mial za duza dziurke a w tych butelkach Tommy Tiperr smoczek jest jak sutek mamy i nie ma problemu :) sciskam i pozdrawiam caluski kasik08 tak sobie teraz mysle ...kochana ty tez bedziesz miec dziewczynke:):):) a ja mam tyle superowych rzeczy dla dziewczynki niestety niewykorzystanych :( za duze zakupy zrobilismy z M dla naszej Kizi :)szalenstwo :)teraz to wiem ale to nasze pierwsze i dlugo wyczekiwane dziecko i niczego jej nie zalowalismy :)jak kazda z nas tutaj.a maluszki tak szybko rosnaaaaa :):) moglabym ci cos podarowac ale strasznie daleko mieszkasz.aj szkoda :( widze, ze bediesz miec paczki z PL :):):):) fajnie :):)) uwazaj na siebie i coreczke :) byle do przodu caluski ale sie rozpisalam, heh :) mamuski moja taka dobra rada nie kupujcie smoczkow bo ja kupilam 4 i zaden nie zostal wykorzystany, moja coreczka wogole ich nie chce ssac a szkoda sa takie piekne.poczekajcie z tym zakupem :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny :) caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa77 GRATULACJE :-) :-) :-) Niech zdrowo Ci rośnie ten Twój Synek Maciuś :-) Niezłe miałaś przeżycia,przez ostatni weekend,ale na szczęście wszystko ułożyło się dobrze :-) Odpoczywaj i dbaj o Swój Skarb:-) kasik08 ale poszłaś Kochana z tymi zakupami...a może to i dobrze:-) też muszę zacząć się rozglądać za akcesoriami dla Dzidziusia. Dosia30 super że z Dzieciątkiem ok :-) No i Gratulacje-kolejny chłopak :-) Niech rośnie zdrowo :-) bettykor Dzięki za gratulacje :-) Wszystko jest tak jak przed ślubem :-) :-) :-) To tylko "papierek":-) Fajnie że byliście na wakacjach,my niestety nie pojechaliśmy bo pogoda się zepsuła... nadzieja1983 no jeszcze troszkę...Szczęśliwego i szybkiego rozwiązania:-) U mnie ok.Samopoczucie zależne od dnia.Kruszynka czasami daje znać o sobie,ale jak na razie rzadko...a ja się tym martwię czy w brzuszku jest ok...Co do mleka ja piję prawie codziennie. Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki Wczoraj mialam urodzinki i maz mi zrobil niespodzianke kupil telefon i zabral do sklepu dziecinnego i powiedzial ze mam wybrac wozek dla niuni ( mimo ze jeden stoi w piwnicy ktory kiedys dostalismy od mojej kuzynki jeszcze zanim zaszlam w ciaze ale nie ukrywam nie podoba mi sie i zawsze mu marudzilam ze chce nowy ale on ze sie nie oplaca bo rodze jesienia ale chyba przemysla sprawe :) U mnie w miare ok coraz czescie w ciagu dnia czuje bole podobne do miesiaczkowych nie wiem czy one cos oznaczaja... dzisiaj po 16.00 nan wizytke wiec sie okaze jak tam moja szyjka trzyma mam nadzieje ze powlil zblizamy sie do porodu w koncu planowany termin za 2.5 tygodnia...:) Daga-kochana ja jak bylam w 21 tc to moja mala wlasnie wtedy poczulam pierwszy raz na poczatku zawsze jest tak ze nie czuje sie jej codziennie...u mnie rozbrykala sie kolo 25 tc a dzisiaj to szaleje na maxa ciagle mi nozke wywala i nie ukrywam coraz bardziej boli ;) laal79-kochana uwielbiam czytac Twoje wypowiedzi :) to juz 2.5 miesiaca jak ten czas zlecial pamietam jak szlas rodzic :) ciesze sie ze z bioderkami wszystko dobrze oby tak dalej...zapomniec o Tobie kochana nie mozliwe :) trzymajcie sie z corcia ucaluj ja ode mnie :) Megi33-odezwij sie, zaczynam sie martwic :( kasik08-odpoczywaj...i uwazaj na siebie... Dosia30-zobaczysz ze czas szybko zleci mi na poczatku sie strasznie dluzylo ale teraz to naprawde dzien za dniem mija bardzo szybko:) Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja No to Wszystkiego Naj Naj Z Okazji Urodzinek które odbyły się wczoraj...Tylko zdrówka-bo to najważniejsze:-) Co do ruchów Naszego Szkraba-chciałabym je czuć bardziej,intensywniej,częściej ale na razie muszę poczekać...Modlę się żeby było ok.tam w "brzuszku" a do wizyty jeszcze dużo czasu... Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×