starania na marzec 2011 :)

hej dziewczyny ;) co dzis porabiacie, ale Wam fajnie, u Was upal ;) u mnie slonko swieci ale nie jest wcale goraco :( szkoda ..

znowu mi sie pierwszy post nie wyslal, poszly dwa na raz.. no beda blizniaki u mnie jak nie nic :P

czesc:) u mnie nud oladam mecze zaraz anglia zagra jutro pewni tak samo, w miedzy czasie bylo pranie i sprzatanie, moj facet marzy o blizniakach najlepiej 2 chlopakach -egoista hee

Witam! Jeśli się uda w tym cyklu, to też na marzec się załapię :) Na razie staranka pełną parą, jestem w 13 dc.

to super powodenia:) moj lekarz powiedzial ze w 13,15,17 dni trzeba sie przytulac to bedze dzidzia:)dzisiaj twoj dzien

NAYA ktory to twoj cykl starn?

Takich faktycznych, stuprocentowych starań to drugi cykl. Wcześniej były, owszem, ale takie powiedzmy... luźniejsze. Teraz mierzę temp. itd. ale też nie daję się zwariować, przynajmniej staram się :D A w ogóle czekamy już dłuuugo... jesteśmy razem 11 lat (dziś rocznica)

wszystkiego najlepszego. kupa lat. napewno wam sie uda i w krotce z pary przeksztalcicie sie w rodzine, to moj 4 cykl staran, dzisiaj 22 dzien cyklu

Myślę, że skoro czwarty, to jesteś już bliziutko sukcesu ;) Na pewno bliżej niż ja. Damy radę na pewno, w końcu tytuł topicu zobowiązuje :)

tak tym razem damy rade

hej dziewczyny ;) u mnie dzis 17 :D jestem juz 4 dni z Wami :) elcia, a czemu akurat 13, 15 i 17 ? nieparzyste? :P kolejne chlopaki? dziewczynka ma byc :P Naya - witam serdecznie ;) to moj tez 2 cykl staran juz 11 lat jestescie razem? super! gratulacje, to juz czas na powiekszenie rodziny zdecydowanie :) my mamy za 3 dni 3 rocznice slubu - ale swietowac bedziemy w nastepny weekend - tzn chcemy isc na kolacje, i w tygodniu jakos tak, na szybko w biegu by bylo :) wczoraj rozmawialam z moim tata przez telefon, i on mnie sie pyta, jakie plany mamy na rocznice, ja mowie ze pojdziemy do restauracji itd a on na to, ze nie lepiej zostac w domu w sypialni i sie "przylozyc" :P zapytalam do czego, a ona na to do tego by za rok o tej porze chrzciny byly, bo jeszcze 2 skrzynki wodki z wesela zostalo i najwyzszy czas je wypic, bo sie zmarnuja :D tatusiek... :) a noz sie uda, w czasie 3 rocznicy slubu poczac dzidziusia :D wczoraj moj maz pojechal sam na silownie, mnie zostawil z nogami uwieszonymi na sciane - zeby grawitacja dzialala :D dzisiaj chyba juz pojde, chociaz pospacerowac, bo czuje ze w pasie mi przybylo chyba :( a przytulanko dopiero bedzie po silowni :) snilo mi sie dzisiaj ze bylam w ciazy i zaczelam krwawic, poronilam . juz drugi raz sni mi sie to samo, miesiac temu w czasie staran snilo mi sie dokladnie to samo :( co dzis robicie? ja dopiero po sniadaniu i sie rozwalilam na kanapie z laptopem :P zbieram sily na prasowanie :)

:D Coś wesołego Wam powiem. Otóż 11 lat temu, w dzień naszego ślubu też była sobota, też było upalnie nie do wytrzymania, i wczoraj śmiałam się mówiąc do męża, że to coś w tym musi być, że to na pewno taki znak, żeby działać właśnie w ten dzień:) a mój mąż na to, że jak jeszcze w nocy będzie burza, to już wszystko będzie identycznie jak w dniu ślubu. No i zabraliśmy się do rzeczy po 23-ej... a tu nagle jak nie zacznie gromami walić!!!!! Aż zdębieliśmy przez moment... a potem w śmiech:D:D:D Może faktycznie coś w tym jest? W końcu takie "żołnierzyki" naładowane burzową elektrycznością powinny mieć power jak nigdy :D:D:D A dziś odkąd wstałam kręci mi się w głowie, zmierzyłam ciśnienie i mam dość niskie, więc nie mam "mocy" :) nic mi się nie chce. Dziś skok temp. więc owu. była a to najważniejsze :) Pozostaje czekać na efekty "burzliwej nocy" :) Pozdrawiam!

17 dzien cyklu---> mnie się często śni, że buduję lub kupuję z mężem dom. Nie mam pojęcia co taki sen oznacza, różne bzdury piszą w sennikach na necie, w każdym coś innego, więc nie sposób się dowiedzieć jakie jest znaczenie snu. A to co Tobie się śni pewnie odzwierciedla to czego się obawiasz, czyli że @ przyjdzie :) Ale ludzie często mówią, że rzeczy śnią się na odwrót, nie myśl o tym za dużo :)

no kochana to po takiej nocy musi cos zaowocowac ;) byla totalnie magiczna !!! trzymam kciuki :) ja mialam prawdopodobnie z piatku na sobote owulacje, bo w piatek juz mialam zmieniony sluz a w nocy z piatku na sobote ciagle sie budzialm - strasznie bolal mnie brzuch - bole owulacyjne, musialo to byc bo co innego ? zreszta znam ten bol bo pojawiaja sie u mnie czesto ;) od piatku bialy gesty sluz sie utrzymuje, ale temperature przestalam mierzyc.. co bedzie to bedzie ;) dzisiaj jeszcze przytulanka nie bylo, ale bedzie jeszcze zanim pojdziemy spac ;) a od jutra juz przytulanko zwykle, bez presji, bo bedzie juz po tych dniach :) no to teraz ciekawe czy za dwa tygodnie w weekend przyjdzie @ co do smojego snu to jest dla mnie przerazajcy :(

18, ale jestem z tym nudna wiem ;) ale coz.. odliczam i tyle :) milego poniedzialku dziewczyny!

dzieńdoberek :) jest tu ktoś? ja na weekendy zawsze robię sobie forumowe przerwy ;) ale już jestem z powrotem. szczerze to sobie poszaleliśmy w piątek, stwierdziliśmy że skoro w sobotę mąż będzie miał pieniążki ze zlecenia, to możemy powydawać :D i poszliśmy na koncercik, wypiliśmy po parę piwek, następnie troszkę się wcięliśmy czystymi [mąż z kumplami, ja z dziewczynami] i zrobiło się niepokojąco kolorowo i falująco ;) otrzeźwiła nas troszkę pizza [w drodze do domu] do której sobie dodaliśmy rum z colą. a potem oczywiście stwierdziliśmy, że w sumie można iść jeszcze do nocnego i załatwić coś na kaca [przezorny zawsze ubezpieczony] i coś słodko-słono-ostrego. wróciliśmy więc do domu z dwiema butelkami wody mineralnej, dwoma tyskimi, czekoladą milką, laysami paprykowymi i popcornem. noc skończyła się oglądaniem filmów do 8 rano ;) i wtedy dopiero zauważyliśmy że po całym wieczorze zostało nam 7zł w portfelu [a w lodówce z racji tego że mięliśmy zakupy zrobić w markecie w sobotę: dwa jajka, jedna parówka, pół sałaty, ogórek świeży i dwa skrzydełka z kurczaka] :D [najlepsze było to, że oczywiście mąż nie dostał pieniążków, dopiero dzisiaj będą] poza tym moje panie, oznajmiam że zaczęłam wczoraj aerobiczną 6 weidera. i zamierzam wytrzymać te 6 tygodni ;) zobaczymy co mi z tego wyjdzie. co do staranek, to mam dzisiaj 22dc, mam biały gęsty śluz, ale przytulanek w dalszym ciągu dużo [czysto hedonistyczne popędy], o dzieciach nie myślę ;) niech mnie natura zaskoczy :D

czesc Zuzzaczku ;) widze weekend sie udal wysmienicie :) super!! jak widac z glodu nie zgineliscie mimo wszystko a wspomnien z weekendu pelno :) u mnie weekend spokojny, w sumie to maz wybyl z kumplami ogladac mecz na "wielkim ekranie" gdzies w centrum a ja pojechalam do kolezanki na ploty ;) a wczoraj caly dzien obijania sie, z mala przerwa na silownie - ale slilownia spokojnie, bo w godzine spalilam tylko polowe kalorii ktore zazwyczaj spalam :P dzisiaj rano tak slonce swiecilo w okno, ze sie wystroilam do pracy w sukienke, dobrze ze wzielam sweterek ze soba bo sie na zewnatrz okazalo ze slonce owszem jest ale zimno.. fajnie ze w pracy w szufladzie mialam zapasowe rajstopy, to mi nie zimno w dupcie :) a wiecie, wlasnie mi sie przypomnialo ze miesiac temu w pierwszym cyklu staran, tuz przed dniami plodnymi mialam zapalenie pecherza, i to taki okropny ze sikalam krwia, musialam zaczac brac furagine, ale tylko 3 dni, bo zaraz mi sie dni plodne zaczely wg kalendarzyka.. nie wiem czy to mialo jakis wplyw na moja plodnosc... :/ zapowiada mi sie dlugi tydzien, bo spokojnie w pracy i bedzie sie strasznie dluzyc.. :(

Dzien doberek:) Ja ogladalam mecze w weekendzik a w miedzy czasie sprzatalam i pralam hehe zyje tylko od weekendu do weekendu bo w weekendy cala rodzina w domciu. Dzisiaj 25 dc:) dzisiaj snilo mi sie ze dostalam @ dziwny sen chyba za duzo o tym myslalam szczegolnie dlatego ze sie zbliza.

oj biedna :( pocieszę cię tym, że u nas też się zimno zrobiło, dzisiaj od rana w mojej kochanej łodzi deszczowo, a zimny wiatr aż przeszywa :( co do zapalenia pęcherza - był okres, kiedy miesiąc w miesiąc kilka dni przed @ dopadało mnie... tragedia, chwilami z bólu aż wyłam, właziłam do gorącej wanny żeby jakoś wytrzymać noc.. wyleczyłam się furaginem, połączonym z cipronexem i do tego uromaxin. i teraz mam spokój :) jak masz problem z pęcherzem polecam ci uromaxin stosowany jak suplement diety, codziennie wg ulotki, jest naturalny i bezpieczny w ciąży więc na płodność też nie powinien wpływać. to sproszkowane owoce żurawiny, wzmacniają odporność dróg moczowych :)

elcia :) a może tym razem nie dostaniesz? to musi być antyproroczy sen :P

zobaczymy za 2 - 3 dni

a moze wlasnie na przekor temu co Ci sie snilo nie dostaniesz :P kto wie, co / kto tam w brzuchu Ci rosnie ;) zuzzak - mnie lapie zapalenie pecherze raz na jakis czas, ale ostatnio to wyjatkowo mocno ! a zla bylam jak osa, bo po pierwsze w uk nie wszystko jest doetpne z tych lekow ziolowych, a te co mialam nie dzialaly :( a po drugie furagina w ciazy nie jest dozwolona, a musialam ja wziac bo myslalam ze bede sciany gryzc z bolu.. w czasie gdy zaraz zaczac sie mialy dni plodne :(

tez uwielbiam weekendy - uwielbiam rano wstac, szykowc z mezem sniadanko i razem sniadanko jesc, od razu humor mam swietny ;) potem zawsze duzo latania, ale do obiadu staramy sie ze wszystkim wyrbic i dalej wspolnie spedzac czas ;) ale weekendy u nas sa swiete i jak spedzamy je ktorys z rzedu sami, bez znajomych to nas to w ogole nie martwi :D

Cześć dziewczyny! A jak Wasze samopoczucie w tych dniach oczekiwania na nie-przyjście @. Tyle tu topików o objawach zaraz po zapłodnieniu :D:D:D Macie jakieś odczucia-przeczucia? ;) U mnie tylko (albo aż) wielka wiara, że się uda!

Naya :) ja postanwilam nic nie czytac, bo jak czytam to sie doszukuje objawow na sile. u mnie nic jak na razie :) w poprzednim cyklu mialam bole podbrzusza, kilka dni po dniach plodnych, ale pewnego dnia to ustalo, za chwile sie pojawily plamienia a kilka dni pozniej przyszla @ nie wierze juz w zadne znaki :(

u mnie tez az lub tylko :) wielka wiara ze sie udalo, nadzieja ale.. wiem ze moglo sie nie udac, wiec nie bedzie wielkiej rozpaczy jak ostatnio ;) kiedy bylam pewna ze sie udalo a jednak przyszla @ ;)

ja dostalam strasznego napadu glodu dzisiaj usmazylam sobie 2 kielbachy torunskie z cebulka 2 mega buleczki :( nistety tak mam zawsze przed @ chociaz moja znajoma miala zawsze bole piersi przed @ ostatnio tez je miala ale @ nie bylo i bedzie dzidzie jeszcze w tym roku:) a tak wogole to mam bole podbrzusza lekkie

elcia :) juz niedlugo bedzie wszystko jasne :) bedziesz wiedziec najszybciej z nas ;) a noz sie udalo ;) zmieniajac temat, ale mi teraz narobilas smaka na kielbache!!!! z cebula!!! jeszcze w zamrazalce mam, przywiezione z Polski jak bylismy ostatnio :D alez mi slinka leci....

:) zobaczymy za jakies 3-4 dni moze sie udalo, jak nie to tetsty owulacyjne zastosuje w nastepnym cyklu

a ja przeciwnie, jestem niemięsna ;) więc możecie spokojnie o mięsku/wędlinach rozmawiać ;P jest tu jeszcze któraś z was?