MAJ 2011

Lorien super ,że Twój przyjeżdża,przed Toba fajny czas,a jak długo bedzie?

Lorien- no wiem wlasnie ze ostry to kolor jak dla maluszka. Najwyzej w tym kolorze kupie tylko rozek. Choc tak korci mnie. stylowa- no to faktycznie z tym bolem stracha mialas. Najwazniejsze ze zrobili Ci to badanie ginekologiczne i inne i wiesz ze z malym wszystko dobrze. Swoja droga to my jednak dobrze mamy tu bo badanie ginekologiczne mam co wizyte obowiazkowo no i usg co wizyta a tam to Ty dlugo juz malucha nie widzialas.

dziewczęta byłam rano w biedronce i wzięłam ofertę ważną od 10.03 i teraz ją przeglądam ( na stronce biedronki widzę jeszcze nie ma tego) i od 10.03 będą do kupienia: 1. Disneyowskie bodziaki z długim rękawem 100% bawełna z dużymi aplikacjami z myszką miki, minnie , kubuś puchatek, tygrysek, hello kitty albo autka:D napy przy szyi i na dole rozm. 62-86 boskieeee w takich ślicznych kolorkach:D za 11.99/1szt. ( 10 różnych wzorów) idę se powiesić ofertę na lodóce co bym nie zapomniała. 2.śliniaki 3 rodzaje do wyboru, jeden taki śmieszny z rękawem fajnisty, a inne takie normalne w 3 paku z bawełny albo tworzywa 9.99 za szt z rękawem lub komplet :D 3. bielizna dziecięca ale to już większa od rozm 98;) info dla mam co mają dzieciaczki starsze 12.99/kpl 4. szlaforki z mikrofibry idealne do szpitala 36.99

...x... doszłam do tej pościeli,która podałaś w linku,jest sliczna ,ale niestety ten kolorek chyba nie za dobry dla maluchów,choc ja też czerwień uwielbiam jakoś tak dziwnie bo od niedawna,ale czytałam w tych gazetach dzieciecych ,że maluchy bardzo reaguja na kolory i warto zwracać uwagę żeby kolory w sypialni były o łagodnym odcieniu,stonowane,ale oczywiscie to Ty wybierzesz,prawda? ;) Wiecie może czy w Polsce sa pieluszki Libero? Bo tu takie są w sprzedazy,reklamowane dookoła. Moze wiecie cos na ich temat?

Cześć ;-) Znowu się rozpisałyście. Stylowa to dopiero przygodę wczoraj miałaś. No ale dobrze, że szybko trafiłaś do szpitala i Cię przebadali. Ciekawe tylko co Ci może dolegać, może po prostu Mały uciska Ci jakieś nerwy?? Znowu mamo śliczne to Twoje opowiadanie. ja tez podziwiam za talent. Jak ja nie cierpiałam pisać długich wypracowań. Prasować też nie cierpię :-) Mogłabym umyć okna w całym domu, a jak mam mężowi JEDNĄ koszulę wyprasować, to chora jestem. Moja Mama już mnie tym prasowaniem ubranek straszy. No ale zobaczymy jak to będzie ;-) Dziewczynki a kiedy Wy wszystko będziecie prały? Bo mnie korci żeby już to wszystko było świeżutkie i pachnące. Ale chyba za wcześnie jeszcze na to co? Lorien super, że to już jutro. Fajne są te spotkania po dłuższym czasie rozstania. Taka świeżość w związek wkracza ;-) Nawet całowanie się sprawia inna przyjemność ;-) Ale i tak już bym nie chciała się rozstawać ze swoim mężem. X o której masz dzisiaj wizytę? Fajnie masz. Ja też bym się z chęcią znowu przeszła. A przecież w środę byłam ;-) Ta czerwień zdecydowanie za ostra. Też czytałam to co Stylowa, że barwy powinny być łagodne. Tigero mój chyba też się od środy już coś przekręcił, bo teraz kopie mnie po prawej stronie. A na wizycie nóżki miał po lewej. Myślałam, że to już tak zostanie, ale widać ma jeszcze miejsce żeby się powiercić. Oby też mi tak nie zrobił jak Tobie, bo jajeczka ma duże ;-)

http://www.pustamiska.pl wystarczy kliknąć 1 dziennie by pomóc pieskom!

Nom juz jestem z powrotem :-) posprzatalam troche w moim gniazdku no iii wygladam w koncu jak czlowiek - pofarbowalam wlosy o niebo lepiej sie czuje ba - nie bedac skromna stwierdze ze wygladam bosko :) i slodki falujacy brzus jeszcze bardziej utwierdza mnie w tym przekonaniu :D Znow_mamo - jestes megaaaaa super to co napisalas :))) bardzo mi sie podoba i zapewne jak wszystkie CHCEMY WIECEJ!!!!!

Stylowa mój przyjeżdża tylko na tydzień, niestety na dłużej na razie nie da rady. Koledzy co tam pracują też chcą wreszcie do rodzin pojechać, a większość od świąt jeszcze w domku nie była. A my i tak sobie odbijemy jak się mały urodzi, bo wtedy trochę w domu posiedzi:):) Emilia no tak takie witania po dłuższym rozstaniu są świetne a i sex inaczej smakuje:P:P Wiadomo czasem ciężko jest, no ale jak na razie to bardziej opłaca nam się jak jest za granicą ze względów finansowych. Ja na razie nie mam roboty, więc żyjemy tylko z Jego wypłaty. Co do prania ubranek też bym już chciała, żeby były świeżutkie i pachnące, ale to jeszcze za wcześnie. Ja będę prać i prasować jakoś na początku kwietnia, tak żeby na święta mieć już wszystko gotowe, bo wiadomo róznie może być. X jak Ci się tak bardzo podoba ta pościel to możesz sobie wziąć na zapas i używać ją jak dzieciaczki będą troszkę starsze, jak już te kolorki nie będą je tak strasznie drażnić:) No kochane właśnie skończyłam robić tego torta i powiem Wam, że już bym go zjadła:P:P no ale muszę wytrzymać do jutra:P Dziś odbije to sobie w McDonaldzie pójdę na pyszne lody z posypką i polewą:P:P Jadę do babci na noc a od Niej to mam dwa kroki do maca:P

Lorien a jak maly sie urodzi to dalej tak bedziecie na odleglosc? nie myslalas o tym zeby wyjechac z mezem??

ja odnośnie prasowania - już mam to zrobione. Zeby prasowac musze mieć wenę - a mam ja rzadko. Tak więc wena była 3 dni temu i sie skończyła. hihihi kolejna niewiem kiedy - może nie prędko. Znów-mamo - pisaj pisaj. Super to napisałas. Dziex Lorien tydzien starczy na zaleglości - wierz mi. hihiih A torcik pewnie bedzie pychaaaaaa Bola mnie plecy z tego siedzenia, no ale co sie dziwic jak krzesła mamy w biurze za 60 zł. smiech na sali normalnie. A dyrektor głuchy na nasze bóle.

Trelevinaaaa wiesz nie znam tam nikogo, języka też nie znam. Nie miałby mi kto pomóc wrazie jakby się coś działo. A mężulek nie będzie całego życia za granicą siedział. Wiesz w Polsce mam oparcie rodziny, mamę która zawsze mi pomoże. A tam jakbym miała iść z małym do lekarza to nie miałabym jak się dogadać. A nie znając języka nawet nie miałabym szansy tam jakiejś pracy znaleźć...

atena bo Ty kopa w dupe powinnas dostac za to ze z Ciebie pracocholik taki.. a nie na krzesla zwalac Ty kozo uparta :* Lorien - rozumiem ze masz w Polsce rodzine - spoko - ale to ojciec jest wazny dla dziecka - mialam podobna sytuacje bo w okresie narzeczenstwa moj siedzial w szkocji wiec jeszcze dalej i moglam albo leciec do niego albo w polsce byc - to se go sciagnelam tutaj i nie wyobrazam sobie zeby go nie bylo przy mnie i przy dziecku - dlatego dopytuje :D wiadomka ze w PL ciezko z robota - ale ja gdybym byla Toba to chyba bym sie zwinela do chlopa - tylko mam nadzieje ze Cie nie urazilam kochana :**** bo nie o to mi chodzi ;)

atena35 oj wiem że starczy do nadrobienia zaległości:P Potem będzie miał dość na cały miesiąc:P:P:P:P A nie wiem czy już Wam pisałam, ale babcia kupiła mi taką kronikę (z pustymi stronami) no i zaczełam powoli pisać sobie na brudno, jak się poznaliśmy z T. i takie tam bzdety. Potem się dopisze jak mały się urodzi i będę zapisywać różne ważne i mniej ważne chwile z życie Kuby:) Ciekawa jestem czy będzie zadowolony z takiego prezentu na 18-nastkę:P:P Teraz to jeszcze muszę tylko zanieść niektóre zdjęcia do wywołania, bo mam na płytce a takie wydrukowane z kompa, chyba nie będą takie ładne nie???

emilia- wizyte mam na 18.30 dopierooo. Ale jestem mega podekscytowana mimo bolu glowy:) Lorien- no to mezusia wycalujesz i wytulisz:) ja zjadlabym ten tort co zrobilas:P Co do poscieli to juz zdecydowalam za Waszymi radami nie kupie tej czerwonej teraz tylko rozek:P:) wybiore pastelowe kolory a pozniej jak maluszki podrosna to im kupie piekna czerwien hihi:P Zapomnialam Wam mowic dzis do sklepu przyszla nasza pralka takze maz dzis ja odbiera i bedziemy miec:P tesciowa nam kupuje hehe bo chce sie podlizac:P

x - o kurnaaa ma baba gest - moja chocby mnie cmoknela w pupke to i tak jej nie polubie :D

Trelevinaaaa nie uraziłaś mnie no coś Ty niby czym miałabyś mnie urazić?? Wiem, że ojciec jest ważny dla dziecka, ale tam z jednej wypłaty trudniej byłoby nam się utrzymać. No i wiesz tam jak wynajmuje się mieszkania to masz je gołe więc musielibyśmy wszystko kupić... a jak mnielibyśmy już zjeżdżac do Polski to mieszkanie musiałoby zostać w takim stanie jak je wynajeliśmy czyli wiesz puste bez niczego... Więc nie bardzo nam się opłaca wynająć takie mieszkanko, a tam gdzie on mieszka to jest mieszkanie pracownicze i mieszka z Nim jeszcze 5 innych pracowników, więc mieszkanie tam z nimi też odpada, maja tylko 3 pokoje i mieszkają po 2 w pokoju. Nie czułabym się tam swobodnie.

X oj wycałuje i wytule zwłaszcza, że coś ostatnio mam taką chcicę że szok;P jak na początku mi się w ogóle nie chciało to teraz mogłabym cały czas:P:P A torcik och mam takiego smaka na niego że szok, pyszny owocowy:P Zastanawiam sie czy nie upiec jeszcze jakiegoś ciasta?? ale to chyba by było za dużo słodkości:P

Lorien aaa no to inna sprawa - myslalam ze ma tam mieszkanie swoje.. szkoda ze tak sie musicie meczyc tym zyciem na odleglosc- to jest przekichane - pamietam jak czekalam na mojego a jak juz mial przyleciec to pelnia szczescia :)))) wiec wyobrazam sobie jak sie czujesz ;D full of happiness ;D

Trelevinaaaa no możecie mnie kopnąc - ja taka głupia jestem. sama widzicie. A propo krzeseł - to naprawde mamy dziady z JYSK ...hiihi

Lorien -no to ściany usłysza ze hejjjjjjjjjjjjjjj - tak sie będą trzepac. Mój wraca w niedziele po tygodniowym pobycie na nartach - z moją dużą SHE. To nadrobimy .....hihihiihiihh. No dobra juz dobra uspokojam się ...

trelevina- ja tez mojej nie polubie:P jak daje to przeciez nie bede odmawiac nie?hehe mysli ze mnie sobie kupi:P Lorien- Podziwiam Cie ze tak potraficie na odleglosc zyc ale skoro Wam tak dobrze to super:) ja bym nie umiala i podziwiam takie pary a duzo takich znam:) a tym tortem to juz przestan smaka robic bo ja na meza chcicy nie mam ale na torta mam:p

x - nie no mowia ze "jak daja to bierz jak bija to spierdalaj" wiec norma ze brac trzeba :-) aaa w praniu wyjdzie czy z serca dana :D wez juz przestan z tym tortem kurdeeeeeee

zastanawiam sie czy ja dużo jem.. dziewczyny rano k 7.30 zjadłam 2 kiełbaski + 2 kromki chleba razowego z serkiem czosnkowym:P +inka, potem znowu dwie kromki z serem żółtym i szynką, potem jabłko i teraz kończę właśnie pół twarogu półtłustego zalanego jogurtem nat +pomidor + mega cienka mojego razowca zresztą innego chleba nie jadam. i podejrzewam, że za godzinę zaś będę głodna, bo białko szybko przeze mnie przejdzie :P matkoooooo

trevelina- z serca to na pewno nie dane tylko raczej zeby synus zobaczyl ze mamusia jest dobra i wspanialomyslna hihi:P ja nie naleze do osob ktore ufaja innym i znam ja na wylot:P a z tortem to miej pretensje do Lorien to ona zaczela:P penelopa- ja jem wiecej Kochana, nie martw sie bo ja zaczynam wpadaac w trans od 16 do 23:P ciagle cos jem jak worek bez dna. atena- To Wasze sciany tez beda uszy zatykac jak mezulek wroci:P

Penelopa - edku przestan! jestes w ciazy normalne ze sie je wiecej niz normalnie.. ale Ty really zdrowo sie odzywiiasz ja pikole - no i moim zdaniem to nie jest duzo.. ja potrafie czasem na sniadanie z 4kanapki wciagnac i do tego wielki kubek herbaty.. a chwile pozniej juz mnie ssie :)

no wczoraj aż wyrzuty troche miałam jak zjadłam ten mój obiad, wszystko takie tłuste, ziemniaki przysmażone na patelni aż skwierczały, do tego kiełbaska i jajko też na oliwie a potem już kolacji nie zjadłam :P wieczorem przeważnie jeszcze pociskam ze dwie kromki, chociaż staram się jakiś nabiał zjeść a nie węglowodany. a w ogóle moja Pani dr pow. zebym trochę zastosowała dietkę lekką bo ten Mój cukier to tak ledwie się zmieściłam w normie;/ no to zastosowałam dietkę prosto z patelni :D:D:D:D mmmmmmmmmmmmmm a mój M pow. ze to najpyszniejszy obiad od dawien dawna hahahaha

taa a przedwczoraj kotlety z kurczaka w mega grubej panierce smażone na 3cm warstwie oliwy:D:D:D bomba kaloryczna, ale co ja mogę na to jak kocham smażone;d

Trelevinaaaa no niestety, ale powiem Ci że powoli już się przyzwyczajam. Przynajmniej nie marudzi mi nad głową:P:P X no dobra już nic nie mówię:P No wiesz jest trudno, ale idzie się przyzwyczaić. takie rozstania dają dużo związkowi, no i witania są takie cudowne:P Penelopka nie przejmuj się ja to zależy od dnia, raz jem więcej raz jem mniej, ale przecież to nie ma znaczenia ważne żeby nasze szczęscia ładnie rosły:) i dobrze się rozwijały. Co do smażonego to jedz póki możesz bo przy karmieniu to chyba nie bardzo smażone nie??

eee teraz jeszcze mozesz sobie pozwolic na smazone i te wszystkie bomby kaloryczne jak bedziesz karmic to zobaczysz swoja dietke wszystko gotowane :P aaa najgorsze ze jak bedziemy karmic to mozna zapomniec o truskawkach w lato buuuuuuu ;((((((((((((((((((((((((((((

ja nie wiem czy będę karmić cycem, chciałabym, ale zobaczymy jak to będzie. 50/50 ;)