Do zrzucenia 40kg i wiecej

jasminek007 Jeśli jesz ze 4 posiłki dziennie, mało i często to wierz mi, mózg mówi jedz a żołądek jest syty :-) i dlatego woda wieczorem oprócz pilota tv to twój jedyny przyjaciel :-) ja o 19.00 zjadłam sushi, takie ze biedronki, mało kalorii a jest syte, chodzę spać około 1.00-2.00 nie jestem głodna bo piję dużo wody :-) ale na początku omijałam lodówkę szerokim łukiem, nie masz co zazdrościć tylko bierz się do roboty :-)

wiesz ja popijam herbatki jedna po drugiej, zeby nie byc glodna slodyczy sie wyrzeklam, leza w kuchni ( bo inni domownicy sie nie odchudzaja)wiec pokusa lezy obok mnie a ja nie tykam:) To Ty jesz normalnie jak wróbelek. Dla mnie to zbyt drakonskie :) wole 5 posilkow dziennie, o stalych porach i malo kaloryczne

mój M nie ma z czego się odchudzać, łasuch z niego więc słodycze zawsze są pod reką, plus mam taki, że nigdy nie byłam łasuchem :-) ale teraz często mam ochotę na coś słodkiego, ale na szczęście wola schudnięcia jest silniejsza, niż podjadanie czegokolwiek :-)

dziamdziara 9kg w 5,5 tyg. niezły wynik, super.

Dziamdziara: u mnie z tą silna wola roznie bywalo. choc jak narazie nie narzekam, jest dobrze:) duzy sprawdzian bede miec w sobote bo ide na imieniny a tam bedzie mnostwo smacznych wypiekow. autorka tego topiku to ja - nic sie nie martw, my tez niedlugo osiągniemy taki wynik ;)

Witam dziewczyny:) Ja dzisiaj jakoś kiepsko się czuję, no ale w sumie jak odżywiałam sie niezdrowo to często źle sie czułam. Mój żołądek nie wyrabiał już od śmietnikowego jedzenia i coli. A tak wogóle to chcialam Wam powiedzieć dziewczyny, że bardzo się cieszę że dołączyłyście do mojego tematu i uczestniczycie w nim. Fajnie ejst mieć sie komuś wygadać, kto jest w podobnej sytuacji i rozumie mnie. Tak szczerze to ja nie mam z kim pogadać o moich kompleksach, problemach z wagą. Co prawda mam dwie siostry ale one są szczupłymi laskami i zawsze nimi były wiec one nie rozumieją co ja czuję. Dla nich to jest takie proste, poproatu jak źle sie czuje w swojej skórze to mam przejść na dietę i po sprawie. Przestałam już z nimi gadac na ten temat bo doszłam do wniosku, że szczupły nigdy nie zrozumie grubego.

"Czeszcz dziewcziiiiny" - mam nadziję, że wiecie kogo zacytowałam :) ( dzisiaj TopModel;) ). Właśnie przygotowuję sobie obiadek a mianowicie: 120 g golonki z indyka, 200g ziemniaczków i buraki, które wczoraj sama zaprawiałam do słoiczków :) Mam nadzieję, że będzie dobre. Przed chwilką zjadłam też zupę paprykową (pycha). Zauważyłam, że moja waga spada bardzo wolno, ale nie ma się co dziwić, tak to bywa. Od samego początku czyli od czerwca, regularnie spadałam 4 kg na miesiąc więc chyba to jest ta pora kiedy waga stoi. Ale spoko, staram się nie załamywać ;) Pozdrawiam.

Hejka :D jak tam mija Wam dzień ?:) U mnie dzisiaj bardzo dietkowo:) na sniadanko : kromka chleba posmarowana serkiem topionym + lyzka urobionego sera bialego chudego z cebulką ( na jogurcie naturalnym) 2 sniadanie : mała activia truskowakowo- jagodowa (nie pamietam) obiad : kasza z wazywami i mieskiem z indyka ;)

o ktorej mniej wiecej zażywacie te tabletki (apptrim) zeby w nocy moc normalnie zasnąć? bo ja wczoraj poszlam spac dopiero o 3 bo zasnąc nie moglam, a wstalam o 7 :|

jasminek007 ty za późno tych tabletek nie bierz bo one dodają energii i całe noce nie bedziesz spała chociaż to chyba tez kwestia przyzwyczajenia, mysle ze za jakis czas nie beda one na ciebie az tak działały albo przynajmniej nie bedziesz tego tak odczuwała

hejaka:) ja wlasnie po pracy obiadek sie gotuje:) wczoraj sie zmobilizowalam i jeszcze pokrecilam troszke hh jak ogladalam top model:) ja tez nie za bardzo mam z kim pogadac wszystkie kolezanki chudzielce a ja od malego bylam moze nie wielka ale bardzo kobieca:) i wlasnie z biustu mi jest najtrudniej zjechac, u mnie w pierwszej kolejnosci zawsze tylek, nogi cos tam w talii a na koncu gora:( to co jutro wazenie? az sie boje wejsc na wage no ale powiedzialam od poniedzialku musztra:)

Nie - ważenie podobno w sobotę rano:) tak chciały dziewczyny;) Ja właśnie jestem po 30 min ćwiczeń. Aż się sobie dziwię, że mam tak dobrą kondycję, bo wcale nie jestem zmęczona. A co lepsze - na skakance zrobiłam 500 razy!!! Tzn. nie na raz, ale 100 i ćwiczenie, 100 i ćwiczenie i tak przez 30 min:)o niebo lepiej się czuję ;) Wreszcie się zmobilizowałam do tych ćwiczeń. Jak byłam cały wrzesień u brata to jeździłam sobie na stacjonarnym, 3 dni w tygodniu po 50 min, a wcześniej w sierpniu i lipcu na zwykłym rowerku i chyba stąd ta moja dobra kondycja ;) Pozdrawiam.

autorka tego topiku to ja: wczoraj zażyłam to ok 17. Dziś godzinę wcześniej zobaczymy co z tym moim spaniem będzie ;-). W sobotę rano ważenie;) Ja dzisiaj niestety jeszcze nie ćwiczyłam, bo się muszę zająć szkoła (bo ludzie powariowali-nauczyciele) jakie Ty masz to hula hop? takie zwykle czy z masażem ?

Jasminek przynajmniej widzisz,że działają na Ciebie i faktycznie jesteś pobudzona. Ja kiedyś brałam thermo fat burner i zamaist przypływu energii to spać mi się coągle chciało. Bardzo jestem ciekawa jak te na mnie zadziałają.

to co z tym ważeniem, piątek czy sobota? Ja jestem za sobotą. Oczywiście rano przed zjedzeniem czegokolwiek. Jezu stresuję się przed tym wazeniem jak przed jakimś egzaminem:)

Sobota rano - decyduję jako najcięższa ;) :P

autorka tego topiku to ja: nie stresuj się wazeniem :) napewno będzie jakis dobry efekt:) Ja jak zazywalam therm line II to wychodzily mi pryszcze takie gigantyczne na calym ciele ( normalnie wygladaly jak czeraki, do tego bolaly)po tym na szczescie jeszcze nic mi nie jest. W sobotę rano, przed jedzonkiem sniadania wazenie:) Mi pewnie za dwa dni wiele sie nie zmieni, moze jakies deka ubędą, lub przybędą. Madzia_Młoda : ile masz wzrostu?

nie mow hop bo ja na wage nie wchodzilam juz dobre 2m-ce widzac po spodniach sie przytylo wiec az sie boje:) ja mam hulahop dance takie gumowe jest w czesciach mozna zlozyc i do pudelka:) podsumowujac moj dzien: sniad-ala leczo( z wczoraj) czyli gulasz z warzyw 2 jablka ob-gulasz z kasza i surowka z selera teraz przegryzam garsc nasion ze slonecznika:) cwiczenia dzis sobie odpuszczam:)

Ja wogole niepotrzebnie rozgadałam wszystkim, ze sie odchudzam i teraz mnie wkurza jak wszystcu\y pytają i jak tam odchudzanie, ile schudłas. Ja to zawsze za dużo gadam.

jasminek007 My teraz ważymy tyle samo:) Tyle, że ty jesteś dużo wyższa odemnie wiec pewnie dużo lepiej też wyglądasz, nie jestes takim małym słoniem jak ja.

ja nikomu ze znajomych nie mowilam, zeby wrazie porazki nie mowili ze sie mialam odchudzac a tu kicha. Tylko rodzice wiedza:) Tata mial sie odchudzac ze mną,ale cos mu nie idzie, cgosiek nic się nie martw, co ma byc to będzie na tej wadze.:) moze tylko spodnie się skurczyly w praniu;*

Mam 165 wzrostu więc niewiele. Moim problemem jest spory tyłek, z brzucha fajnie większość tłuszczu już mi zleciało. Ale wydaje mi się, że i tak nie wyglądam tragicznie jak na swoją wagę. Jestem z grubokościstych ludzi, więc jak patyczak nigdy nie będę wyglądała, nawet jakbym schudła do 40 :D

ja tez nigdy jak patyczek nie bede wygladac bo mam szeroki rozstaw miednicy mnie troche wzrost kryje i nie widac zbytnio ile waze, aczkolwek mam tuszczyku wszedzie.Jedynie ręce teraz mam chudziutkie jak nigdy dotąd ;) Choc miec tyle wzrostu co ja mam to nie jest fajnie,bo buty plaskie trzeba nosic a pozatym to duze stopy :(

Racja, fajnie jest być niskim z racji tego, że można nosić butki na obcasach, ale ja dopiero zakupiłam drugą parę takich butów. Wcześniej nie kupowałam, bo wiedziałam, że będę wyglądać jak słonica na obcasach. Nie czułam się dobrze będąc tak otyłą i nosząc wysokie buty. No ale z racji tego, że chudnę, co jakiś czas robię taki zakup :) Dobra dziewczyny, ja uciekam pod prysznic, później coś w tv i do spanka, ciężki dzień miałam. Pozdrawiam i do następnego :)

ja o diecie tez nikomu nie mowie zreszta u mnie to raczej dieta ruchowa niz jedzeniowa:)wiec jak zamykam sie w sypialni(tam mam orbit) to maz juz wie o co chodzi:) hehe co do spodni to moze i bym sie zgodzila ze sie skurczyly w praniu no ale zeby wszystkie?:) w sumie juz sie przyzwyczailam ze na zime zawsze kg wracaja, jakos wiosna, lato bardziej mnie motywowuje, a zima no coz szybko sie ciemno robi, nic sie czlowiekowi nie chce, ubierze plaszcz, swetr i jest ok;)

Ja nie nosze butów na obcasach bo to byłaby masakra dla moich nóg nosić taki cieżar na szpilkach.

Chociaż z jednej strony dobrze, ze rozgadałam, ze sie odchudzam bo teraz mam dodatkową motywację żeby się nie poddac, bo byłoby mi wstyd jakby znów wszyscy widzieli, ze olałam to i przestałam sie odchudzać.

ja szpilek wogole nie poiadam, bardzo to nie kobiece no ale nie lubie:) albo adidasy, klapki lub obcas 3-4 cm

Dziewczyny jak tutaj rejestruje się na kafe zebym mogła wpisywać sobie takie stopki jak Wy?

wiesz,ale np na jakies imprezy okolicznosciowe typu wesela czy inne powinno isc sie w butach na obcasach. A ja jak ubiore takie buty to wygladam jakbym miala 2 m wysokosci.Pozatym to krotszemu latwiej chyba partnera znalesc.:)