Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

wiecie co,ale ja naprawde nie mam co narzekac na tego mojego chłopka bo on robi WSZYSTKO przy dziecku chetnie,ale wqurwił mnie niesamowicie brrrr... x24x pij herbate z szałwi:P ja nie wymagam zeby on wstwał do niego ale chociaz zeby szanował moj sen,chyba sie wkurze i zaczne karmic mieszanie. wtedy tez bedzie wsawał. ja jakos nie mam parcia wielkiego na karmienie piersia ale wiem ze to o niebo lepsze-ale coz...chce go tak do 6msc pokarmic a pozniej zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwu288
dzięki nunusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja chciałam strasznie karmić cycem ale potem zaczeło mnie to męczyć ale jak tylko mały się najada i dajesz rade to karm minimum do pół roku chociaż u mnie przeważyło też to że zaczełam palić (z nerwów) i źle się odrzywiałam nie jadłam regularnie nie miałam ochoty na jedzenie a o zdrowym jedzeniu już nie mówię. I stwierdziłam że w mm ma więcej witamin niż ode mnie i że przynajmniej nie truję go fajkami teraz synuś jest zadowolony najedzony i całkiem inne dziecko i ja też jestem szczęśliwsza. A co do chłopa to mój nie robi zbyt wiele koło dziecka i narzeka też troche więc Nunusia tylko pozazdrościć Twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Dziewczyny,nie ma co się stresować tym,że podajecie mm :-) Grunt,że poczatkowo karmi się piersią, przez pierwsze dni siarą (a to ponoć bomba witaminowa i odpornościowa) a potem do 3 miesiąca cycem :-) Pamiętam jak połóżna mówiła,ze to jest takie minimum które najwięcej daje dziecku. :-D U mnie narazie póki co cyc wystracza,ale wiem ze pewnie niedługo nadejdzie czas,że będę miała problem tak jak Wy. I pewnie też szybko sięgnę bo butlę :-P Wczoraj w dzien mój aniołek mnie zaskoczył. Spał 3godz w dzien!! Boże, aż chodziłam sprawdzać czy oddycha(tak wiem głupia matka ze mnie). Noc już nie była taka piękna jak ostatnio bo były 3 pobudki,ale nie narzekam :-) No i oczywiście z rana znów musiałam krzyknąc na męża żeby sturlał sie z łóżka do małego..boszz,nie mam czasem już siły do niego..ale zmusiłam go żeby chociaż przebrał myszkę,a ja w tym czasie śniadanie spokojnie zjadłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Ps. Jottkaa-a na to ropiejące oko polecam zakropić dziecku parę kropli swojego mleka. Działa rewelacyjnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki! u nas powoli powoli nocki coraz lepsze. narazie nie daje mm tylko moje z kleikiem ryzowym ale kurde mały wieczorami nie chce jesc:/ jak daje mu juz butle to zje odrobine i odrazu spi, probuje go jakos rozbudzac ale to nic nie daje, ehhh macie jakies sposoby zeby dziecko nie zasypiało odrazu przy jedzeniu tylko zjadło i spało? heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Hej kobitki :-) Wczoraj wieczorem zaczęła mnie chyba łapać jakaś deprecha,bo miałam ochotę otulić się tylko kocem i płakać. I i :-( A małemu chyba udzielił się mój humor bo nie chciał ani ,,gadać" ze mną,nie uśmiechał sie,a potem ciązko było połozyć go spać...ech..ale wkurzyłam się powiedziałam DOSYC!! Rano zagoniłam męża do zmienienia pieluchu i już mu zapowiedziałam,że w niedzilę wychodzę SAMA na spacer,a on zostaje z synkiem...fioła dostaję od ciągłego siedzenia całymi dniami sama z dzieckiem... Nunusia-hmm..co by Ci poradzic,jak mały zasypia podczas karmienia spróbuj po policzku go pogłaskać,albo weź w pion,albo zacznij mówić do niego. Wiesz co,ja zauwazyłam,że Hubert więcej je wieczorami i jak go karmię już do spania na noc to też potrafi zjeść bardzo malo a spi potem długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewuszki:) Dokładnie na ropiejące oczko najlepsze mleczko z cyca ja tak jedno oko Hubciowi wyleczyłam ale teraz ropieje drugie a ja nie mam mleka ale dostałam kropelki od pediatry na to i w ciągu jednego dnia jest o wiele lepiej. Jak Hub zasypia przy jedzeniu to daję go do pionu tak jak do odbicia i trochę się przebudzi i wtedy znowu trochę poje w nocy to tak z 5 razy czasem go biorę do góry bo potem jak nie zje ile ma zjeść to się bedzie budził co godzinke albo zmiana pieluchy też pomaga. Oj deprecha hmm moje drugie imię:(Ale nie możemy sie poddać ja dzięki mojej siostrze jeszcze jej nie mam bo ciągle przyjeżdza do nas zabiera mnie i synusia gdzieś że ciągle coś się dzieje bo tak to można kur..wicy dostać w tym domu. Co do jedzenia w nocy i wieczorem to z tego co czytałam żeby dziecko mniej jadło w nocy ważne jest żeby się dobrze najadło w ciągu dnia. Ja teraz na mm widzę ile zje i to jest super w tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co Wam jeszcze powiem to Hubi tylko 2 razie się dziś obudził o 23:30 i o 3:30 i potem o 6 ale to i tak już musieliśmy wstawać bo jechaliśmy na USG główki na kontrole ale super się wyspałam chłopek mój też i mam super dziś humor w końcu. Wczoraj sexik meha przyjemny chyba pierwszy taki fajny po porodzie bo ja za bardzo ochoty nie miałam wcześniej. Z cyców już nic prawie nie leci i powoli się kończy mleczko nie karmię już od pon. A na USG też wyszło wszystko super więc jestem zadowolona. Neurolog nam wcześniej pow żeby jeszcze podciac to pod jezykiem ale ta lekarka pow że nie ma potrzeby dopiero jak zacznie mówić i bedzie seplenił to podciac a teraz nie bo nie wiadomo czy to bedzie w ogole potrzebne a teraz to juz nie taka blonka tylko już grubsza jest i trzeba by było pod narkoza i zszyć to ja się na to nie piszę na razie jak nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, nasze nocki bez zmian... wymiekam juz. wczoraj na noc chciałam podac mm ale nie było szans. darł sie mały jakby go ze skory obdzierali, wymiekłam dałam piers i wszystkie bole mineły. od 9 juz dzis nie ma spania, bo po co. dziewczyny co kupujecie mezom na walentynki? u mnie pustka w głowie co do tego:/ ja to wogole nie mam pomysłów na prezenty:/. ciagle nie wierze-i dobrze zrobiłas, facetow trzeba postawic do muru! nie ma ze boli. moj D był wczoraj pierwszy raz godzine sam na sam z synem i odziwo obaj zyja hehe moj D sobie naprawde potrafi swietnie radzic z małym ale ja jakos taka mało ufna jestem. x24x super ze jestes zadowolona i mały ci juz ładnie spi-oby tak dalej! mam nadzieje ze nakłuwanie jezyczka nie bedzie konieczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaaa
Nunusiu, a próbowałaś małemu zatykać nosek przy karmieniu jak widzisz, że zaczyna odpływać? Dziecko musowo zareaguje i się przebudzi, bo zamyka mu się dopływ powietrza. Ja tak robiłam jak Lilka mniejsza była i fajnie się sprawdzało. Dziewczyny u nas od wczoraj pierwszy, prawdziwy śnieg. Wybraliśmy się we trójkę na popołudniowy spacer i było fantastycznie :) ja trochę pobiegałam, mąż powoził "bolid" - wróciliśmy po godzinie, bo nadal mróz b. trzyma. U nas kawałek za domem już pola i lasy, żywego ducha. Czasem brakuje mi blokowisk, jak we Wrocku u moich rodziców, ale z 2 str staram się czerpać uroki tych pejzaży:) U nas nocka w miarę, 5h, karmienie + przebieranie i potem 2h spania Aha Lilka przeprosiła się z bujaczkiem i od 2 dni bardzo lubi w nim siedzieć, ale max 30 min;p Wiecie, zastanawiałam się, gdybyśmy zechciały się kiedyś spotkać to gdzie były ten punkt, z którego każda z nas miała by taką samą drogę:P hihi chyba jakoś k. Nunusi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jottka sprobuje:) moze akurat wyjdzie, bo ja juz wymiekam... hehe fajnie by sie było spotkac! ja jak najbardziej zapraszam do krakowa-jest co zwiedzac! mi to by było ciezko gdzies dalej jechac bo ogranicza mnie brak samochodu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Nunusia-nam jesli plany wypala,to latem wybieramy sie w góry,właśnie w okolice Krakowa!! Kto wie,moze uda nam sie spotkac :-) Mąż ma rodzinę w Czchowie i Brzesku..a tu chyba gdzies mniej więcej koło Ciebie co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle nie wierze-fajnie by było:) no Brzesko niby okolice ale kawałek do przejechania jest ale samochodem to nie problem. ja moje miasto mimo ze bardzo duze to znam doskonale wiec dla przyjezdnych to naprawde warto tu zagladnac. a ten Czchow to nie wiem gdzie... ale zobacze z ciekawosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak coś to ja się piszę na spotkanie ja mam do krakowa jakieś 140km więc samochodem w góra 2 godz będę:) Ostatnio też o tym myslałam że fajnie by było sie spotkać super normalnie przez lato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Jottkaa,x24x-a jak Wam powiem,że we Wrocławiu też mam wujka,to uwierzycie?? heheh..wszędzie pełno mojej rodziny :-P Mój synio,hmm..nie wiem co odstawia ostatnio..jak zawsze szedł spać ok 20-ej to budził się po 5-6 godz, tak teraz musze go jeszzce ok 21-ej nakarmić a potem już standardowo o 1-ej,4-ej i 6-ej..hmm..no i już drugi dzień jak ma drzemkę od 14-17-ej. Nie poznaje tego dziecka :-D Dziewczyny,jeszcze tylko mróz w weekend,a potem bedzie śnieżna,ale nie mroźna zima. Wkońcu może da radę na spacer wyjść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
wygląda na to, że Ciągle nie wierzę obskoczy wszystkich z wizytą:P Nunusiu jak nocka? jakie słońce od rana u nas, zaraz mykam na spacer :) moja mała wytrzymuje ładnie godzinkę przy tej aurze:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Jottka nasza nocka troche juz lepsza ale powiem szczerze ze nie pamietam o ktorej sie budziłam, grunt ze jestem w miare wyspana. pamietam tyle ze od polowy nocy mały spał z nami bo musiałam usnac przy karmieniu.. rano obudził sie o 7 i juz miał koniec spania ale nie dałam za wygrana i dałam do lezaczka,pobujałam i zasnał. ufff dziewczyny od kiedy daje sie herbatke w nocy a nie mleko? wiecie moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbatki sa od 1 miesiąca ale jak dajesz cyca to nie ma potrzeby dawac herbatki bo on się napije i naje z cyca przy mm trzeba dawac bo mu się chce potem pić ja mam z hippa i z bobowity hipp ma koper włoski rumianek i anyż a bobo tylko koper ale mój Hub woli bobowite bo jest słodsza. powiedzcie mi czy Wasze dzieciaczki chca już siadać?Mój babal juz się dzwiga sam i chce siedziec jak się go posadzi na sofie to się nawet na boki nie przekręca wydaje mi się że to jakoś szybko co?Nunusia a jak Twój Dawidek?próbuje już też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
ja nie mam pojęcia jeżeli o herbatkę chodzi, ale wydaje mi się również, że póki na piersi to się nie daje :P hmm.. Lilce daleko do siadania! ona jeszcze nawet 'klaty" nie dzwiga :) dopiero zaczynamy lezenie na przedramionach. dziewczyny nie uwierzycie!! Wczoraj obie byłysmy jakies padniete i o 16.45 poszlysmy razem do mojego lozka na drzemkę przed kąpielą. Lila usnęła po 17, a ja po 18. Mąż czuwał jak jej smoczek wypadał i stekała za nim, żebym ja pospała. Wstałyśmy obie przed 3 w nocy!!! Z kąpieli nici, ale wyspałam się super :) O 4 byłyśmy już po jedzeniu i przebrane, pospała mi godzinę, póżniej stękała. Wziełam ją do nas, pospała godzinę. Teraz zasnęła przy cycku więc korzystam, jem śniadanie i piszę. miłej niedzieli! Rano za oknem było u nas -22. Także ze spaceru nici, chyba że się b. ociepli w słoncu to na chwilę wyskoczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki! Jottka nawet nie pisz o takich nockach bo az mnie skreca od srodka hehe ile ja bym dała zeby znow pospac chociaz 5-6h... zapomniane chwile, wczoraj to poszedł spac o 23 a juz 23:45 była pierwsza pobudka. no masakra. co do herbatek to ja daje od zawsze, teraz pije dziennie 150ml, ale sprobuje jak D bedzie miał wolne co jego drugie wstawanie dawac herbatke i to on bedzie wstawał. od tyg daje tez soczku jabłkowego Gerbera x24x wiesz co, proboje oj proboje..jak siedzi u mnie na kolanach w pozycji poł siedzacej,poł lezacej to przechyla główke do przodu i sam sie układa w pozycji siedzacej, ale główka to mu sie przy tym kiwa strasznie hehe. na boczki to juz sie dosc dawno przewraca, nawet juz prawie na brzuszek sam z plecków sie obroci. u nas dzis cieplej wiec w koncu wyjdziemy, chociaz od tego siedzenia w domu to ja sie rozleniwiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jottkaa
Nunusiu, mam nadzieję, że w końcu zaczniecie przesypiac dłużej, a może kładź małego wcześniej? Dosyc późno go kąpiecie, może przestawcie mu kąpiel? Dziewczyny, jestem ciekawa czym prywatnie zajmujecie się i Wasi Panowie? Pamiętam, że kiedyś coś tam na ten temat rozmawiałyśmy, ale chyba nie do końca. Nunusia, wiem, że Twój facet kucharzy, jestem ciekawa gdzie tzn w jakim rodzaju knajpy :) (i swoją drogą zazdroszczę!) My prowadzimy antykwariat, a ja dodatkowo pracuję jeszcze w firmie budowlanej jako manager (głównie od marketingu internetowego) i hobbystycznie prowadzę portal antykwaryczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jottka jabysmy go wczesniej kapali i kładli to chyba by było jeszcze gorzej,bo czasami jak juz jest zmeczony i idzie wczeniej spac to nie robi to roznicy w czasie jego spania:/ mam nadzieje ze to sie unormuje bo jak nie to ja sie w koncu wykoncze hehe moj kucharzyk pracuje w zwykłym barze i tam prowadza polska kuchnie, nie ejst to jakas wykwintna restauracja, a ja fryzjerka- przed ciaza pracowałam w takim salonie sieciowym Hair coif, kojarzycie moze? wiem ze we Wrocławiu sa chyba dwa w galeriach. ale juz tam nie wroce, praca tam zajmuje 80% Twojego czasu poza sen oczywiscie mowiac, nie wazne czy sobota niedziela cy swieto praca w godzinach od 10 do 21... oczywiscie na zmiany ale chcac nie chcac nawet jak sie ma na rano to najwczesniej wychodzi sie o 18 wiec cały dzien stracony a ja teraz bede miec tez inne zajecia a nie tylko praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie, my już po obiadku mniam u rodziców:)jottkaa pozazdrościć takiej nocki ale u nas też dziś rewelka na noc Hub dostał 120ml kaszki i spał do 1 potem do 5 i o 6:30 pobudka z przerwami się kręcił trochę ale włożyłam smoka i był spokój tak myślę że dziś będe go jeszcze dłużej przeciągać z tym smokiem żeby jak najpoźniej dać mleczko nie już o 1 i może się tak nauczy teraz przed południem 2,5 snu curde czasem jak tak dłużej śpi w dzień to się boję o nocki ale wczoraj spał po południu 3h a noc i tak była fajna może to też kwestia spaceru bo byliśmy wczoraj z godzinke na świeżym powietrzu.Nunusia nie wiem co Ci poradzić na te nocki ale może faktycznie spróbuj też tą kaszkę dać ja słyszałam że niektóre matki dawały kaszkę nawet od 2 mies już!!Ale jak dla mnie to przesada ja się teraz bałam trochę ale na szczęście nic się nie stało brzuszek nie bolał nie ulało się kupka pięknie poszła więc jest OK i teraz mam zamiar dawać raz w południe i potem na noc.Nawet znam laskę co dawała prawie od początku tylko tą kaszkę bo jej córcia ulewała po każdym sztucznym mleku i pediatra jej tak pow że można i spała cała noc jak miała 3 mies.nunusia u nas własnie dokładnie tak samo jak siedzi na kolanach to się podnosi ale główkę trzyma wtedy rewelacyjnie nawet już w ogóle jej mu nei trzeba podtrzymywac wcale ale ja dla bezpieczeństwa jeszcze uważam na nią ale z przewracaniem na boczki to jeszcze nic ale to pewnie temu bo taki grubasek się zrobił z niego aż 7kg już ma ale to pewnie po tym mm ale my z siostrą też byłyśmy takie pucloczki zawsze:)Mój Krzyś pracuje na skupie złomu może mało ambitna robota (jak po studiach) ale jemu się tam super robi tym bardziej że właścicielem jest mój wujek moja mama i siostra też tam pracują ważne że dobrze zarabia i na "lewo" też czasem coś dziabnie to jesteśmy zadowoleni. Ja pracowałam wczesniej jako obsługa biura przyjmowanie zamówień wydawanie towaru faktury itp bardzo fajna praca i jak na kobiete to super zarobki ale teraz niestety sie tam pozmieniała ekipa i zostali sami niezbyt fajni ludzie a w złej atmosferze to ja nie mam ochoty robić więc raczej tam nie wrócę ale chcę szukać takiej samej pracy bo lubię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. no ja znowu sama z synkiem zostalam, moj maz byl 2 dni w domu i znowu pojechal..:( czasem to mam juz tego dosc, ze ja sama 24h/dobe z moim maluszkiem jestem..a maz tylko z doskoku..do konca kwietnia ma tak byc a potem juz jest na miejscu (Maz ma firme budowlana i projekt akurat teraz obejmuje Hamburg wiec dlatego w tych rozjazdach a moje ostatnie miejsce pracy to przedszkole - jestem pedagogiem ale czy wroce do pracy to nie wiem, bo od wrzesnia idziemy za ciosem i starac sie bedziem o rodzenstwo dla Fabianka):) u nas nocki w kratke, raz lepiej raz gorzej. przed wczoraj spalismy z wieloma pobudkami do 7 rano a dzisiaj byly tylko dwie i spalismy do 10 wiec nie wiem czym te czeste pobudki sa spowodowane. myslalam ze chodzi o jedzenie wiec kupilam kaaszke i raz w nocy podalam ale bylo to samo wiec zrezygnowalam z niej i jedyne jedzenie jakie dostaje w dzien i w nocy to jest piers. Drzemki w ciagu dnia tez sa inne niz byly bo sa tylko dwie po godzince ale cale szczescie, ze przy tej calej aktywnosci Fabian nie jest w ogole marudny.. nunusiu a jaki soczek podajesz Dawidkowi? rozcienczasz go , czy podajesz taki jak jest? podajesz go zamiast herbatki?ja narazie tylko podaje sloiczki z owocami i czasem banana ucieram a przestalam trzec na tarce jablka, bo wydaja mi sie one bezsmakowe, sztuczne, moze gdybym miala jablka z sadu "od ciotki" to bylabym 100% pewna ich jakosci a te kupne wydaja sie jak nie jablka wiec bardziej pewniejsze wydaja mi sie te sloczki..ale i soczku tez bym moze sprobowala mu podac.. jotkaa - wow masz bardzo ciekawe hobby ten antykwariat, pewnie nie raz sie zastanawialas ile te wszystkie rzeczy by mogly opowiedziec gdyby umialy mowic:) A czy jestescie w stanie oszacowac wartosc np jakiegos starego obrazu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Heloł :-) U nas po weekendzie ok. W sobotę bylismy na imieninach w domu u teściów,mały chyba odzwyczaił się już od ,,starego domku" bo za nic nie chciał tam spac,marudził do kwadratu i musieliśmy wracax,hehe :-) Wczoraj za to mieliśmy typowo ,,rodzinną" niedzielę, razem z mężem gotowaliśmy, on sprzątał, nadrabiał zaległości z synem,a ja zgodnie z obietnicą wyszłam wkońcu sama na spacer :-) Także miodzio niedziela była..a..no i oczywiście zaczynamy szaleć z mężem w łóżku :-P Czasami odczuwam chyba jeszcze miejsce nacięcia,bo mnie coś tam ciągnie,ale ogólnie nie jest źle :-) Ja z wykształcenia jestem inżynierem ochrony środ. Ale ostatnio pracowałam jako pracownik biurowy w małej firmie, praca fajna była,ale miałam szefa psychopatę i odeszłam. Na jesieni mam zamiar zrobić sobie kurs kadrowo-płacowy i podjąc pracę jako kadrowa :-) Mój mąż pracuje w hurtowi motoryzacyjnej,jest kierownikiem działu sprzedaży,hihi..śmieję się ze tylko telefony odbiera i na kompie siedzi.Za to jego największą pasją życiową jest ochotnicza straż pożarna w której działa naprawdę bardzo aktywnie :-D Nunusia- myślałam o tych Twoich kiepskich nockach i tak sobie pomyślałam ze może warto zwazyć Dawidka?? Chodzi mi o to,żeby sprawdzić czy nadal prawidłowo przybiera na wadze,bo ten jego brak apetytu na noc trochę chyba niepokojący jest??A w dzień duże je? Ma swoje drzemki jeszcze czy to też mu się rozregulowało?? Gosia-wow...podziwiam ze już myślicie o drugim dziecku! Ja jak na razie nie odważe się na drugie dziecko. Chyba poród mam za bardzo jeszcze w pamięci. Poza tym podobnie jak Ty jestem też włąściwie sama cały czas z małym i marzę o momencie kiedy będzie starszy a ja wkońcu będę mieć więcej czasu dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! u nas dzis juz troche lepiej, ale nadal bez szału... jutro Walentynki, swieto zakochanych, kupujecie cos swoim mezom? Gosiu ja daje normalny soczek jabłkowy tylko z tych dla dzieci oczywiscie, nie rozcienczam ani nic, tylko nie daje takiego soczku wiecej niz 70-80ml dziennie. tez juz dawałam deserki ze słoiczków ale zauwazylam twarda kupke:/ i w sumie niewiem czy to słoiczki czy cos innego ale narazie czekam na kupke zeby zobaczyc czy to przez to. a w sumie dawałam samo jabłuszko wiec niewiem:/ rodzenstwo dla Fabianka mowisz? u nas tez jest to goracy temat, ja narazie nie chce ale moj D ciagle o tym gada, bo chciałby jak najszybciej- najchetniej juz hehe ciagle nie wierze-w ciagu dnia on duzo je, jakby nie było w noct tez je duzo bo jak sie budzi co chwilke to na cyca,ale zauwazyłam tez ze on duzo lepiej spi u nas w łózku.D mowi zeby spał z nami ale ja walcze cały czas z łózeczkiem, bo niewiem co dla mnie gorsze budzenie sie co chwile czy czuwanie cała noc zeby go nie przygniesc:/w dzien tez ma 3 drzemki i w sumie trwaja one od 40min do 2h nawe- roznie. to szalejecie ładnie:) nasze ostatnie szalenstwa zakanczaja sie jedynie na dziubku jak przychodzi z pracy bo D pracuje teraz za kogos przz 2tyg po 12h i przychodzi z pracy i nadaje sie tylko do spania wiec my z Dawidkiem siedzimy cały dzien sami.ale od przyszłego tygodnia idzie na urlop wiec nadrobimy:P chocciaz moja ochota na sex w ostatnich czasach jest strasznie nikła ze tak powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my walentynki mielismy w sobote , z racji nieobecnosci meza we wtorek :) bylo bardzo milo, bez prezentow .. Nunusia moze i faktycznie Dawidek chce z Wami spac. Sprobuj przez pare dni. My sobie nie wyobrazamy juz , zeby Fabian spal sam w lozeczku, on tylko zasypia w lozeczku a okolo 24 gdy jest pora karmienia , to biore go do nas :) i nie mam zamiaru miec z tego powodu zadnych wyrzutow i bic sie w piers czy dobrze robie czy zle. oboje z dwoch stron sie wtulamy w niego i zasypiamy a dla mojego meza to jedyna okazja poprzytulania sie . Maly spi z nami i nawet sie nie przebudzi kiedy ktores z nas sie poruszy. nawet na chrapanie mojego meza nie reaguje:) juz tak od ponad miesiaca.. ;) Sprobuj moze akurat bedzie poprawa w spaniu. Nunusia a jak tam zabki Dawidka? widac juz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ja chce zeby on spał u siebie, nasze łóżko jest za małe na 4 osoby:P( bo jeszcze kot nam sie do wyra pakuje) heh nie no tak powaznie to wole zeby on sen kojarzył ze swoim łóżeczkiem, chociaz i tak od połowy nocy spi juz u nas bo ja jestem tak zaspana ze usypiam.my jestesmy raczej z tych co potrzebuja sie do snu rozłozyc wiec spanie z dzieckiem podkulona to jest masakra-wszystko mnie pozniej boli. jak D idzie do pracy to jestem szczesliwa bo moge sie z małym rozłożyc hehe co do zabków to jak dotykam dziasełek to czuc wybrzuszenia i nawet widac ale jeszcze sie nie przebiły. ale cumelka to on teraz bardzo chetnie ciumka. i wszystko do dziobka wkłada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Ja tez nie umiem spać z dzieckiem,dokładnie jak Nunusia pisze,to takie czuwanie a nie spanie. No ale każdemu pasuje co innego :-D Wiecie dziewczyny,tak sięgnęłam myślami rok wstecz..i aż mi się łezka w oku zakręciła...otoz dokładnie rok temu 13.02 ( a pamiętam jak dziś) mieliśmy z M mega wielką kłótnie,chyba największą jaka nam się zdarzyła,prawie się rozstaliśmy,ja już rzeczy pakowałam by wrócić na drugi koniec Polski do domu,cudem się pogodzilismy..ale przez tą kłótnie kilka dni nie mogłam do siebie dojść psychicznie...i cały ten stres spowodował,że coś mi się w organiźmie poprzestawiało,cykl mi się rozregulował...i niespodziewanie zaszłam w ciąże...i tak właśnie sobie siedzę i myslę...żę jeszcze rok temu o tej porze chciałam zakończyć znajomość z chłopem mym..a dziś..hmm..mam nie tylko męża ale i dziecko...ech....ależ się wzruszyłam.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×