Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

jakich kremow uzywacie na to slońce? bo my do tej pory nivea krem na kazda pogode, ale on jest bez filtru takie dzieci wystawia sie na slonce czy raczej się tego unika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!weszlam z ciekawosci na topik porodow w lutym 2012. I ciesze sie ,ze to co opisuja te dziewczyny mamy za soba :-) przynajmniej w znacznym stopniu...A one biedne zalamane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie też się nad kremem zastanawiałam. Ja mojego dzisiaj przed słońcem chowałam, ale jak były chłodniejsze dni i zaświeciło to na chwilę mu buźkę " naświetlałam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starbuck cytuję słowa pewnej neonatolog które kiedyś znalazłam na ten temat (...) ORGANIZM NIEMOWLĘCIA NIE POWINIEN UZYSKIWAĆ WIT D3 W WYNIKU DZIAŁANIA PROMIENI SŁONECZNYCH. MALUSZKI W PIERWSZYM ROKU ŻYCIA NIE POWINNY BYĆ WYSTAWIANE NA PROMIENIOWANIE UV. WARTO CIESZYĆ SIĘ ŁADNĄ POGODĄ ALE SPACEROWAĆ TAK, BY SŁOŃCE NIE PADAŁO NA TWARZ DZIECKA(...):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś też się zastanawiałam ,jak to jest z tym słońcem i kremami u tak małych dzieci. Małego nie posmarowałam, bo mimo, że mam chyba dobry krem (La Roche Pediatrics faktor 50), to bałam się dawać dodatkową chemię na uczuleniową skórę mojego synka, poza tym nie byłam pewna, czy on się nadaje dla tak małych dzieci. Mama zadzwoniła do naszego dermatologa i dowiedziałam się, że nie powinnam go tym kremem smarować, ogólnie żadnym kremem z filtrem, że jest za mały, że zatka mu to pory, w letnie miesiące owszem, ale teraz nie i ona stwierdziła, że jak trochę słońca padnie mu na buzię, to nic się nie stanie, a nawet może pomóc na to uczulenie. Oczywiście nie wystawiamy mu buźki bezpośrednio do słońca, ale wiadomo że czasem jakiś tam promień przez chwilę czasem padnie na twarz, choćby przy wkładaniu do wózka. Wydaje mi się, że Mały w wózku jest bezpieczny, bo materiał wózka to UV50, tak się przynajmniej chwali producent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
zuzka, no Tobie to się faktycznie order należy. Piszecie o szczepionkach i mam tak samo stracha przed szczepieniem. Znajomen dzidzia ma stwierdzony autyzm i też to kojarzą ze szczepionką 5w1. My na razie nie szczepimy. Będzie starsza, układ nerwowy rozwinięty to się zaszczepi, teraz siedzi w domu, to najwyżej od ojca kataru dostanie. Czy Wy się latem gdzieś z bobasami wybieracie na wakacje? Macie jakieś pomysły, gdzie najlepiej z 7-8 miesiecznym bobem jechać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi sie wydawalo ze na slonce sie takiego szkraba nie wystawia a wczoraj na spacerze co druga gondola jak nie czesciej ktora spotykalismy byla opuszczona i dzieciaki na slonce wystawiane :/ Monia my w tym roku chyba jedziemy w gory - tak we wrzesniu spacerowka , nosidełko i sobie troche pochodzimy po dolinkach a takich boli o jakich pisalas to nie mam, juz chyba wszystko powinno sie zejsc, wiec to chyba cos innego z tymi szczepionkami tez sie zastanawialismy, nie nad tym jakie tylko czy w ogole, mam nadzieje ze nie bedzie kiedys z tego komplikacji strasznie ciezka decyzja :( Dziewczyny jak sie pobiera krew takim maluchom - pediatra powiedziala ze dziecko ma byc na "glodniaka" maksymalnie po jedzeniu, a pielegniarki wrecz przeciwnie, kazaly nakarmic dziecko przed pobraniem - zeby krew byla rzadsza wiec jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam za kazdym razem kaza byc tak ze 2 godz po jedzeniu ale to chodzi o to zeby dziecku sie nie cofnelo. A wam pewnie mowia o tej rzadszej krwi zeby latwiej im lecialo bo dziecku jak pobieraja z zyly to nie naciagaja strzykawka tylko tak wyciskaja i krew kapie z igly do tej probowki. Przynajmniej u nas tak jest. A juz bylam z Mloda z 5 razy na morfo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Zuzka, na prawde Ci współczuje :( z całego serca Ci życzę żeby te problemy jak najszybciej minęły 🌼 Co do tego karmienia piersią - racja, mleko matki najlepsze, ale tak myślę jak to sie odbije na Tobie? Ograniczona dieta, plus ta presja. Teraz są takie mieszanki, że na pewno coś by małemu spasowało, a Tobie by pewnie ulżyło. Ja znam wiele osób, które nie karmiły z czystego lenistwa i wygody i nie robią sobie żadnych wyrzutów więc Ty tym bardziej nie powinnaś! Jesteś bardzo dobra matką, starasz się ze wszystkich sił, ale czasem trzeba z czegoś zrezygnować. Mężem się nie przejmuj, my też mieliśmy ostatnio ciche dni. Jak dziecko jest niespokojne, ma jakieś dolegliwości to tak sie chyba dzieje. Człowiek jest zmęczony i poddenerwowany więc musi sie wyładować. A najłatwiej tę złość wyrzucić na najbliższych. Dziewczyny, w co ubieracie Wasze maluchy? Ja mam dylemat od wczoraj :( bo kurtka wiosenne jest dopiero w drodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moonia, witaj w klubie, my na razie też nie szczepimy, szczególnie, ze u nas to obciążenie alergią, ale to nie są łatwe decyzje, nieszczepienia też się boję. Za tydzień idziemy do neurologa, nic nam się nie dzieje, po prostu chciałabym, aby obejrzał Małego, może coś powie też o szczepionkach. W szpitalu też nie szczepiliście? Starbuck, nam też pielęgniarka pobierające krew mówiła, aby dziecko było najedzone, bo wtedy krew rzadsza i łatwiej leci. Mały miał po powrocie ze szpitala pobieraną 2 razy krew, wyglądało to tak, że ja trzymałam go na rękach i dawałam pierś, pielęgniarka zaciskała taśmą rączkę, w grzbiet dłoni wbijała igłę do żyły, wtedy z reguły Mały zajęczał/zapłakał żałośnie:( ale od razu mu mijało, bo skupiał się na ssaniu piersi, a pielęgniarka łapała do menzurki krew kapiącą kropla po kropli z igły (bez strzykawki). Raz Mały nie był jakoś bardzo pojedzony, krew była za gęsta i nie chciała lecieć:( Musiał być nakłuwany 2 raz, w inną żyłę, on sobie z tego nic nie robił, a ja ryczałam, bo było mi go żal. Ponoć morfologię można też robić z palca (my mieliśmy inne badanie i konieczna była krew z żyły), ale ta pielęgniarka mówiła, że to nawet bardziej boli dziecko, bo opuszek palca jest bardziej unerwiony niż grzbiet dłoni. My mieliśmy to szczęście, że za niewielką opłatą pielęgniarka z laboratorium pobierała nam krew w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka na pewno wam powie o szczepieniach. My szczepienie skonsultowalismy z dwoma neurologami. Nasz pediatra czekal na pozwolenie od neurologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za info tez wybieramy sie do neurologa, troche mnie niepokoi odginanie sie Mlodej, jakas taka czasem zbyt usztywniona jest, chyba lepiej niech ja lekarz obejrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaleństwo na naszym forum:P w piatęk umyłam wszystkie kwiaty ( cholera ale ich dużo) ogarnęłam trochę dom i upiekłam szarlotkę z prażonymi jabłkami( bardzo szybko się takie jabłka robi) i orzechowca (aż mnie skręcało bo nie jem słodkiego w poście ). Wczoraj byliśmy z mężem na zakupach (wstałam o 5 rano, szok ile pieniędzy na siebie wydałam), potem ekspresem naszykowałam dużo pyszności na wieczór, potem goście ostatni wyszli o 2 nad ranem a mały od 5 chciał się bawić:) jestem wykończona i zaraz idę spać!! dzisiaj też cały czas było gwarno więc zaliczę jeszcze wannę i "w kime"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ze zwiększonym nap mięśniowym to trzeba iść do jakiegoś lekarza? Bo moja Amelka ma:( Tylko że nam nie kazali iść z tym nigdzie. Rehabilitantka pokazała nam ćwiczenia jakie mamy robić i tyle. Ostatnio powiedziała że z górą jet już wszystko ok że jeszcze tylko nogi napina więc chyba coś te ćw dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcys wystatczy ze macie rehabilitanta i od czasu do czasu do lekarza rehabilitacji. Nam tez juz nogi zostaly ale z rei poszlo bardzo szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie bo już myślałam że coś przeoczyłam:) A wy często ćwiczycie? bo nam kazali przy każdej zmianie pieluchy ale szczerze mówiąc to w nocy jestem czasem tak zaspana że nie myśle nawet o tym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcys w nocy sie nie cwiczy;-) chodzilo im o dzien na pewno. Ja 2 razy w tyg mam wizyty u rehabilitanta a w pozostale dni cwicze ok pol godziny przed poludniem i przy zmianach piwlychy cos tam pomajdam nogami z nia. Plus przed kapiela. Ale tez nie zawsze. Czasem sie nie da cwiczyc akurat przy zmianie pieluchy bo jest cos do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcys w nocy sie nie cwiczy;-) chodzilo im o dzien na pewno. Ja 2 razy w tyg mam wizyty u rehabilitanta a w pozostale dni cwicze ok pol godziny przed poludniem i przy zmianach piwlychy cos tam pomajdam nogami z nia. Plus przed kapiela. Ale tez nie zawsze. Czasem sie nie da cwiczyc akurat przy zmianie pieluchy bo jest cos do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! My juz po chrzcinach :-) uff! Odetchnelam! Natalia dzielnie wytrwala w kosciele - msza trwala 75 minut!!! Masakra jakas! W drodze do restauracji zasnela wiec mamusia spokojnie zjadla obiad :-) Potem odrobine pomarudzila w restauracji bo nie mogla zasnac, ale spacerek z ciocia pomogl i wytrwala do 20. w domciu karmienie i przed 21 zasnela i spala do 8 - teraz tez odsypia :-) a pogoda - wymarzona!!! Mam nadzieje, ze i Wy naladowalyscie baterie w ten weekend!? Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! My juz po chrzcinach :-) uff! Odetchnelam! Natalia dzielnie wytrwala w kosciele - msza trwala 75 minut!!! Masakra jakas! W drodze do restauracji zasnela wiec mamusia spokojnie zjadla obiad :-) Potem odrobine pomarudzila w restauracji bo nie mogla zasnac, ale spacerek z ciocia pomogl i wytrwala do 20. w domciu karmienie i przed 21 zasnela i spala do 8 - teraz tez odsypia :-) a pogoda - wymarzona!!! Mam nadzieje, ze i Wy naladowalyscie baterie w ten weekend!? Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kanatika super ze wszystko sie udalo, no i ta pogoda :) my sie dotlenialismy na spacerach, pozniej jeszcze posiedzielismy na balkonie, mala w wozku spala :) dzis bylismy na pobieraniu krwi, az trzy probki jej pobierali :/ z reki, tak jak zuzka pisala - upuszczna z igly trzymałam ja na rekach to nie bylo az tak zle ale i tak sie poplakala :( teraz czekamy na winiki oby wszystko bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcik mam nadzieję heh bo w nocy to ani ja noie mam na to ochoty ani Amelka żeby ją rozbudzać:p kanatika u nas zwykła msza tyle trwa:D raz święcenie jajek trwało 2h to dopiero parodia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyniki krwi wyszly ok :) nawet żelazo i hemoglobina w normie - a przy piersiowych dzieciach czesto sa one obnizone wiec dalej sie beda lekarze glowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majcyś no to chylę czoła ;-) to faktycznie nasze 75 minut się umywa ;-) dobrze, że dzieciaki wytrzymały!!! Kasia to moja dzidzia starsza o pół dnia ;-) le_soleil ja już ubieram małą w wiosenną kurteczkę i jak jest odrobinę chłodniej to zakładam pod spód sweterek i pod spodnie obowiązkowo rajtki. Starbuck daj znać co powie Ci neurolog o tym odginaniu, bo moja też zaczęła mi się tak prężyć dziwnie - Kamil miał asymetrię i musiałam go rehabilitować, teraz wolałabym tego uniknąć! Super, że wyniki takie dobre!!! Ganesh nieźle się napracowałaś no i przyjęcie do 2!!! masz power kobito!!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcik przesylam pozytywne fluidki!!! Konieczmie daj znac po! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcik trzymam mocno kciuki :) :) :) na pewno wszystko będzie dobrze :) Sturbuck super, że wyniki wyszły dobre , ale nadal nie wiecie od czego brak kupki :( ale najważniejsze, że mała się dobrze rozwija , więc na pewno wszystko jest ok i taki jej urok . oj maratony macie z tymi mszami :O mnie to czeka w sobotę i mam nadzieje na 45 min , bo u nas raczej leniwe księżulki :) nauki dla rodziców trwały 10 min .:) jedno co mnie przeraża (może kogoś to zdziwi ) to spowiedź :( no nie lubię i nie chodzę, a tu karteczkę trzeba mieć podpisaną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy po neurologu. Pani powiedziala ze nie ma objawow trwale uszkodzonego ukladu nerwowego. To co robi z oczami to nie objaw zachodzacego slonca. Ruchowo Antosia jest prawie na wiek korygowany(3 mies).prawie bo ma za slabe barki a dokladnie obrecz barkowa. A intelektualnie przegania o miesiac swoj wiek korygowany;-) Mamy cwiczyc dalej duzo lezec na pleckach, duzo nosic w tym polsiadzie pkecami do siebie i zeby u mniena kolanach w takuch pol lezacej pozycji byla. Ogolnie chyba niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×