Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karrrla333

TERMIN NA GRUDZIEŃ :) 2011

Polecane posty

Gość karrrla333
juz jutro bedzie 11 tydzien a wg wzrostu małego 12 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się cieszyć! Po prostu kończą Ci się objawy! To super:) Niedługo będziesz miała syndrom gniazda i przypływ energii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
to moje pierwsze dzieciatko, boje sie czy bede dobra matką czy podolam wszytskiemu , mąż ,tescie ,sprzatnie, gotowanie, wstawanie w nocy ,pranie, a na nikim nie moge polegać ani na mezu ani na tesciach i jeszcze bede musiala za nimi sprzatac latac gotowac niewyspana rozdrazniona . tu pilnowac dzidiusia tu pilnowac garnki tu pilnowac zeby psy nie napaskudziły ( najchetniej to bym te psy wygonila z domu :/) cos czuje ze ostatnio dopadły mnie dni narzekania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrlla ja też dzisiaj super się czuję :D odpukać a wcześniej do 12 nie mogłam dojść do siebie . A dzwoniłam do kliniki z tym moim zapaleniem i pani położna stwierdziła, że pewnie od luteiny bo przy takiej ilości zaburza moją florę bakteryjną i na kolejnej wizycie powiem żeby już doustnie mi zapisała żeby więcej tam nie ingerować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
a ty bierzesz ta luteine dopochwowo?? moja kolezanka tez tak miala miala ten zespol policystycznych jajnikow i cudem zaszla w ciaze noi bralo ten duphaston i luteine dopochwowo ale to do 14 tyg jak juz łozysko bylo to odstawila. ja slyszalam ze dopiero po 12 tyg jak juz lozysko jest wykształcone to wtedy dobiero rosnie brzuszek ja sie macam tam na brzuszku dzinnie czy cos wiecej urosło i sie nawet tym przejmowalam bo caly czas jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrrla - ja na Twoim miejscu po urodzeniu dzidziusia wyłączyłabym się z gotowania i robienia czegokolwiek dla teściów. W końcu mają syna? Tak czy nie? Ty będziesz miała wystarczająco dużo zajęć przy maleństwie. Więc możesz już zapowiedzieć, że po porodzie zmieni się to i owo. Ja na Twoim miejscu tak bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
czy to kazda sie tak przejmuje pierdolkami w pierwszej ciąży ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
tam mieszkam ja moj maz jego siostra ojciec i matka . z tym ze mojego caly dzien nie ma w domu siostra zawsze zwieje do kolezanek albo na studia mama caly dzien w robocie i zostalam z tesciem ktory nic innego nie robi tylko je i patrzy na tel i jeszcze po sobie nie posprzata i te okropne psy najchetniej bym je zatruła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje wszystkim grudniówkom :) pamietam jak ja w tamtym roku pisałam na cafe z grudniowkami od poczatku ciazy do konca :) zobaczycie jak to szybko przeleci... A I WYSPIJCIE SIE ZA WCZASU :) pozdrawiam i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
te psy nie robia nic innego tylko srają i szczją po mieszkaniu . ja je wypuszcze na dwor a pozniej patrze psy za 5 min sa znow wpuszczone do domu bo przeciez to stworzenie zywe nie mozna ich zle traktowac . jak ja to slysze to mam juz cisnienie 200 . a zeby popstrzatac pozniej to nikt raaz mowie a leje na to niech smierdzi nei bede bo nich przatac to te szczochy sie tam wysuszyly. mam dosc . nic mi nie pozostalo ttylko narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrrla, ja i tak bym się postawiła i przestała im usługiwać. Czy Ty jesteś ich służącą? Szlag mnie trafia jak słyszę takie rzeczy... Myślę, że większość z nas boi się przy pierwszej ciąży, szczególnie, że tyle słyszy się o poronieniach czy ciążach obumarłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
gosiek ale to co mam byc z nimi na scieszce wojennej?? najchetniej to bym wrocila do domu rodzinnego tam mialam czysto spokuj i harmonie, no ale przeciez meza nie zostawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko W. dzięki za dobre słowo:) Wszystkie mamy nadzieję, że ten czas szybko przeleci i że dzieciaczki urodzą się całe i zdrowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
to i tak juz szybko leci niedawno sie dowiedzialam ze jestem w ciazy a tu juz koncowka 1 trymestru :) oby byly zdrowe dzieciaczki to jest najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
nie on ma tutaj firme a my od siebi dalego mieszkalismy okolo 100 km nie sadze by ze mna pojechal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrrla333 nie przejmuj się tak. jeśli cię to pocieszy to ja też niestety mieszkam z teściami:) póki co to teściowa gotuje a reszte robie ja, ale jak bedzie już z nami dzidziuś to i tak dla siebie i dziecka bede musiała gotować osobno, bo teściowa lubi zjeść bardzo tłusto a poza tym co chwila na obiad jest jakaś grochówka, kapuśniak czy fasola więc bede zmuszona przynajmniej na początku wdrożyć indywidualne żywienie. ile ja bym dała żeby mieszkać sama a nie z teściami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia855
karrrla a mąż nie może iść mieszkać z Tobą do domu rodzinnego ? współczuję Ci bardzo ale nie możesz robić z siebie służącej Pogadaj z mężem i teściami Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
ja chcialam do niemeic wyjechac na stale ale on tez nie chce . umiem niemiecki biegle i tym bardziej ze mam studia skonczone europejskie moge pracowac wszedzie a jestem w branzy medycznej - rehabilitacja to za granicą dostaje sie kokosy a w pl tyle co osoba po zawodowce i jeszcze na dzieci tyle placą a tutaj dostanie sie becikowe 1000 zl załosnei zapisy do przedszkola trzeba sie zapisac pare lat wczesnsiej przynajmniej w opolu tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Odpuscilam sobie kafe na weekend bo dawno nie miałam takiego doła :-( ale z mezulkiem wyjaśnione, zrozumiał o co chodzi i jest lepiej. Jedynie teraz martwią mnie bóle pleców ale to pewnie z nieruszania i mojej podwójnej skoliozy ;-) już nie mogę się doczekać kiedy lekarka mi na fitness pozwoli, oczywiście wersja dla ciężarnych :-D Karrrla pocieszę Cię ja mieszkam z teściową, szwagrem, szwagierka, ich 3 dzieci, psem, 2 królikami i naszymi 3 kotami :-D. Każdy z każdym się kłóci, problemy z rachunkami, a kochana teściowa z która mamy wspólną łazienkę od kiedy się wprowadzilam nawet raz kibla nie umyla :-/ ale teraz kompletnie to olewam... Zresztą oni nie wiedzą jeszcze o ciąży ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane wszystko jest ok, widzialam bicie serduszka mojego szczescia:) Mamy cale 7 milimwtrow. co do duphastonu rozmawialam z lekarzem powiedzial ze bajka nigdzie go nie wycofali i napewno tego nie zroia bo jest najlepszym na rynku... Tak sie ciesze ze siedze i rycze ze szczescia :):):) oh... jaka to radosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kochane, ja tez wiem co to znaczy mieszkac z tesciami.... na szczescie mam to za soba 2 razy sie poplakalam i powiedzialam mojej milosci albo ja nasze zycie i wspolna przyszlosc, albo wyprowadzam sie i mieszkamy osobno, bo nie moglam zniesc GESTAPO(JEGO MATKI) Ktora nade mna stala dzien i noc patrzyla sie na rece i nie mialam wstepu do kuchni bo ONI gotuja po swojemu.... Szwagierka tez nie lepsza siedziala w domu bez pracy bez niczego i gdy sie do nich wprowadzilam (z innego miasta) i znalazlam prace juz po tyg. to dopiero sie zaczelo.... masakra na szczescie moje kochanie postawilo na meska decyzje i aby mnie i nasza przyszlosc uchronic zabral mnie i mieszkamy sami, oh... jaka to ulga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara nadziej, to świetne wiadomości:) Gratuluję bardzo bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara_nadzieja super!!! i znowu się poryczałam, ja bym mogła non stop patrzeć na usg :D oj moja teściowa sama wie, że nie mogłybyśmy razem mieszkać bo ktoś by nie przeżył :D na początku mieszkaliśmy z moimi rodzicami, oni są spoko ale pod koniec też już mieliśmy dosyć . Co sami to sami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara nadzieja, a Ty nie jesteś już w 7 tygodniu czasem? Może powinnaś zaktualizować tabelkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE KOCHANA JESTEM W 6 TYGODNIU I 3 DNIU:) O 9 BYLAM U LEKARZA WIEC JESTEM Z WIADOMOSCIAMI NA SWIERZO... HEH DO TABELKI BYLAM W 5 WTEDY SIE MUSIALAM POMYLIC;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My od 16 lat mieszkamy sami, więc nawet nie wiem, jak się mieszka z kimś, ale na pewno bym nie chciała. Na swoim to zawsze na swoim:) Ale niestety, nie wszyscy mają takie możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mam rację, czyli jesteś w 7 tygodniu:) 6 tydzień już skończyłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO JA NP MAM SWOJE MIESZKANIE W KEDZIERZYNIE ALE MOJ JEST Z BRZEGU WIEC JAK SIE PRZEPROWADZALAM DO NIEGO TO DO JEGO RODZICOW, POTEM WYNAJELISMY SAMI MIESZKANIE ALE TERAZ BEDZIEMY PRZEPROWADZAC SIE DO KK BO W KONCU PO CO PLACIC KOMUS JAK MAM TAM SWOJE NIE DUZE BO 2 POKOJE ALE DLA NAS WYSTARCZAJACO NA DOBRY POCZATEK...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×