Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Gość Vivanilli
Moja mama tez pierwsza ciąże straciła - dowiedziala sie, ze jest pozamaciczna w 3miesiacu.... cudem uratowali jej zycie bo juz płód sie wylał i postepowala infekcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
Witajcie Dziewczyny! Ja też będę rodzić w styczniu, stąd dołączam się do Was. Trzymam kciuki za wszystkie Styczniówki! Dużo dobrego zdrówka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie. Jestem po raz pierwszy na takowym forum....może dlateo, ze zamiast tylko czytać chciałabym również uczestniczyć w dyskusjach z wami.....równiez mam termin porodu na styczeń 2012 , jest to moja pierwsz ciąża i strasznie przerażają mnie te wszystkie złe informacje ( poronienia ) :((((((( .....a dodatkowo ojciec mojego dziecka ma ciągłe wahania nastrojów- od wczoraj przestałam odbierac od niego telefonu aby moje nerwy nie wpłynęły na moje dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
Ja też postanowiłam przejść z czytania do pisania. To również moja pierwsza ciąża (długo oczekiwana, ponad rok starań). Początki były trudne, plamienia, bóle brzucha, słabe wyniki Beta HCG, ale teraz lekarz mówi, że jest dobrze, serduszko bije, czuję się lepiej, biorę leki i wierzę, że wszystko dobrze się zakończy. To 8 tydzień dopiero, a wizytę mam 1 lipca. Czytam właśnie Wasze wpisy (sporo ich) i bardzo mi przykro, że dla niektórych skończyło się to szczęście już na samym początku. Chciałam jeszcze zapytać, czy któraś z Was ma problemy z bakteriami w moczu? ja je leczę już od 8 miesięcy i teraz też mam - leczę się antybiotykiem i boje się że to może mieć zły wpływ na dzidziusia. Pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również długo oczekiwałam tego dzidziusia :)....no i również nie było łatwo i nadal się obawiam...też problemy ze słabą betą i plamieniami - ciągle biorę 3 razy dziennie duphaston. Serduszko bije w normie na szczęscie , kolejna wizyta dopiero 5 lipca. ..ale stram sie być dobrej myśli- przyjaciele mnie wspierają....nie mogę nic powiedziec na temat bakterii w moczu, ale mogę podpytać siosry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
:) :) :) Tak, mam na imię Diana i mam 26 lat. Termin porodu 26.01. To pierwsza ciąża, więc jestem pełna obaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakis blad sie wciął. Ja 26 skoncze w grudniu.a to imie jest tak rzadkie ze az milo poznac inna diane hihi.witajcie w gronie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
:) stąd to 25 przy nicku? :) ja skończę w październiku... i tak sobie myślę, że już wtedy będę miała duży brzuszek :) teraz ani śladu jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana Lena dzięki wielkie za odpowiedź. Ja właśnie na podczas tych badań będę 12 tc i 3 dniu więc jest OK. Dziewczyny nie martwcie się proszę Was na zapas, zobaczcie ile nas jest na forum, a większość z nas nie ma żadnych objawów. Głowa do góry. Mnie dziś okropnie boli brzuch, zbiera się na burzę, a ja cieszę się jak szalona bo za chwilę koniec pracy i upragniony wyjazd do Krakowa, który jeszcze wczoraj stał pod znakiem zapytania. Od jutra szaleństwa z chrześniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, jak samopoczucie dzisiaj? Ja nareszcie znam termin pierwszego usg :) 4 lipca :) czyli 14 tyg. ciazy. Hmmm... troche pozno ale wyjscia nie mam jak czekac :) od tygodnia mecza mnie skurcze i dzis zaczelam plamic. Troche nieciekawie zaczyna sie robic. Bylam u lekarza ale nic mi nie przepisal. Powiedzial ze dopoki nie zaczne krwawic ( cyt. Tak mocno ze bede zmieniac podpaski co 20 minut) to mam nic z tym nie robic. Latwo mowic. Poza tym to u nas beznadziejna pogoda. Pada od 3 dni, wiec korzystam i leze calymi dniami. :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Trzymajcie się dzielnie i myślcie optymistycznie. Pozdrawiam Was Wszystkie i przesyłam dużo ciepła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana Lena
Agnieszko, a lekarz nie zapisał Ci duphastonu, nospy? Plamienia w ciąży się zdarzają, ale może lepiej idź na izbę przyjęć albo do innego lekarza? To zawsze jednak niepokojący objaw. I trzeba bardzo uważać na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djraff
Zapraszam do udziału w sesji foto informacje na stronie www.karinafalinska.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka, leć na izbę przyjęć, tym bardziej że masz skurcze, może to być nic, ale lepiej sprawdzić. Nawet masz prawo wezwać pogotowie jeśli w ciąży masz skurcze i krwawienie. Jeśli krwawisz to coś jest nie tak i TRZEBA sprawdzić co. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schola
Witam dziewczyny. Jestem w 9 tygodniu ciąży i jestem przeszczęślwa z tego powodu! Mam jednak mały problem (z pracodawcą). Nie wiem kiedy powiedzieć o tym, że jestem w ciąży. Umowę mam do października więc siłą rzeczy będą musieli mi przedłużyć do porodu co im się na bank nie spodoba. Ale w sumie nie w tym rzecz. Pracuję jako sprzątaczka i od kilku miesięcy czekam na przeniesienie stanowiska na pomoc bibliotekarza. Moja koleżanka jest na zwolnieniu od lipca zeszłego roku bo w grudniu też urodziła więc już jest na wychowawczym i nieprędko wróci a ja mam mydlone oczy przeniesieniem którego pewnie nigdy nie doczekam. Tak więc od roku pracuję jako sprzątaczka, która prowadzi bibliotekę. Problem w tym, że zaraz wakacje i będę prowadzić zajęcia z dziećmi. Z 1 na 2 lipca mamy przewidziany biwak całonocny z 30 pociechami w wieku 7-15 lat. Opiekunek będzie tylko 3 łącznie ze mną. Dzieci są rozbrykane więc obawiam się o swój brzuszek i maleństwo, które w nim jest. Nie chciałabym żeby coś złego się stało. 30 czerwca mam wizytę u lekarza i nie wiem czy brać zaświadczenie o ciąży, które musiałabym dać pracodawcy 1 lipca właśnie. Bo jeśli dam to nie będę mogła zostać na biwaku bo kobiety w ciąży nie mogą pracować w nocy i mieć nadgodzin a ten biwak ma jedno i drugie. A z drugiej strony obawiam się że pracodawca się wścieknie i nie uszanuje moich praw i wręcz będzie mi kazał zostać a też nie chcę się zbytnio narażać i nie wiem co robić. Może to zaświadczenie to jednak później? Proszę doradźcie mi coś. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i życzę dużo zdrowia, szczęścia i miłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DESIGNERKA
hej to znów ja:) co prawda nie jestem w Waszym temacie,ale pare dni temu tu właśnie pisałam o sobie,więc jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DESIGNERKA
trzymajcie kciuki :)wciąż nie mam @ :)i mam nadzieję że go nie będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
Moim zdaniem nie powinnaś narażać ani siebie ani dzidziusia i jechać na ten obóz. Powiedz pracodawcy jak najszybciej, bo z tego co piszesz, to i tak kolorowo w tej pracy nie masz... więc nie widzę sensu, by aż tak ryzykować. Na takim wyjeździe może się wydarzyć niemal wszystko, a Tobie nerwy i stres nie są teraz potrzebne. Trzymam kciuki za pomyślą rozmowę z pracodawcą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schola
Diana, bardzo dziękuję za odpowiedź. Masz rację, kolorowo nie jest więc niby czemu to ja mam iść im na rękę i się narażać? Za dużo to stracenia a gdyby coś się stało na tym wyjeździe to nigdy bym sobie tego nie wybaczyła! Muszę jak najszybciej postarać się o zaświadczenie to przynajmniej będę miała czyste sumienie, że nie dałam im w ostatniej chwili. Pozdrawiam bardzo serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schola jeśli sama o siebie nie zadbasz, to nikt inny tego za ciebie nie zrobi. jeśli nie chcesz iść na ten biwak, a masz do tego prawo, to ja na twoim miejscu o ciąży powiedziałabym pracodawcy już w pn, bo trochę głupio jak postawisz go w dniu biwaku przed faktem dokonanym. sama pracuje z dziećmi i wiem doskonale, że nie mozna zamknąć drzwi biura i po prostu nie przyjść do pracy, bo ktoś za nas dziećmi musi sie zająć, wziąć nadgodziny, itp. a nikt nie chciałby być postawionym w sytuacji, że jutro wieczorm przychodzi za ciebie do pracy. ja w pracy miałam fatalna sytuację, bo w dniu zrobienia testu dowiedziałam sie, że zostaje zwolniona. oczywiście musieli odlożyć tą chcęć (mam umowę na stałe, więc jeszcze po macierzyńskim będą musieli mnie na rok przyjąć). a narzucić nadgodzin i pracy nocnej ci nie mogą. słono by za to zapłacili przed sądem pracy! moja dyr kiedyś próbowała mi wcisnąć fakt, że do 3 m-ca mogę pracować w porze nocnej i w nadgodzinach narzuconych. tere-fere. już ją wyedukowałam w tym względzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schola
Agniesiulka doskonale zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego i też nie chcę ich w takiej sytuacji stawiać ale podobno jak informujesz pracodawcę o ciąży to musisz mieć już to zaświadczenie. Problem w tym, że mam kolejną wizytę dopiero 30 czerwca a wcześniej nie ma miejsc a w rejestracji to pewnie się nie da tego załatwić tylko trzeba do wizyty czekać prawda? Gdyby można było coś takiego załatwić przez rejestrację to byłoby super.......... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schola nie do końca sie zgodzę. poinformowac możesz, ze za tydzień jest ten biwak, a ty jesteś w ciąży i nie chcesz nadgodzin, ani pracy w porze nocnej, i że informujesz ich już teraz, a zaświadczenie doniesiesz 30.06. i oni juz wiedzą i moga podejmować odpowiednie kroki, czyli szukać zastepstwa na ten biwak za ciebie. ja też powiedziałam o ciąży bez zaświadczenia. dyr oczywiscie kazała mi przynieść poświadczenie, potrzebne do gminy, bo na ładne oczy wiadomo nie mogła mi uwierzyć, ale wiedzieć wiedziała od razu, i mogła przygotować sobie plan awaryjny. potem okazało się, ze zaraz poszłam na l4, więc dostali l4 z wpisanym kodem B i poświadczać ciąży nie musiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schola
jeszcze ma jedno pytanko: czy lekarz pierwszego kontaktu może wypisać zaświadczenie o ciąży? A jeśli tak to na jakiej na jakiej podstawie? Od razu powiem, że nie mam jeszcze założonej karty ciąży bo lekarz stwierdził, że założy na drugiej wizycie. Posiadam skierowanie na badania, a na tym skierowaniu jest podany wiek ciąży, czy to wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz rodzinny nie wystawi ci zaświadczenia o ciąży, może jedynie wystawić ci l4 (w czasie choroby) z kodem B, który oznacza ciążę. mi rodzinna nie chciała wystawić l4 ciążowego na przeziębienie, bo nie byłam u lekarza ginekologa. i później musiałam w pracy donosić zaświadczenie, ze będąc na l4 w tym konkretnym czasie, byłam juz w ciąży, zeby zwrócili m 20 % wynagrodzenia, które przepadło mi na zwykłym l4. u nas rodzinnemu wystarczy informacja ustna, że już byłam u gina. następnym razem będę mądrzejsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka przegapiłam twój wpis. na prawdę nic lekarz rodzinny ci nie zapisze? czy tam nie dają duphastonu, luteiny? kurcze, ale cie nastawiła babka z tymi podpaskami :o myśl pozytywnie. ja mam kolejna wizytę u gina za tydzień, a dokładne badanie dzidzi za 3 tyg, to będzie mój 13tc monia jak tam samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus dobrze:) czuje sie dobrze,piersi raz bolą raz nie :) we wtorek następna wizyta i tak do 29 czerwca... w poniedziałek odbieram wyniki badan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteś express :D to masz wizyty co tydzień, tak? ja mam co 2 tygodnie. czas sie dłuży. ty we wtorki, a ja w poniedziałki :D mnie piersi też jeszcze pobolewają, mdłości powolutku odchodzą, ale pewnych rzeczy nadal nie tknę, np. mięsa na ciepło, nawet moich ulubionych kotlecików z pieczarkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana26
Agniesiulka - to ja tu czegoś nie rozumiem... chodzi o to L4. Ja też powiedziałam szefowej o ciąży jeszcze nie mając na to zaświadczenia. Pochodziłam do pracy parę i dni i zaczęło się krwawienie. Tego samego dnia wylądowałam u lekarza i dostałam L4 z kodem B. Dostarczyłam do firmy, a już następnego dnia miałam telefon z kadr, że moje L4 nie może być traktowane jako "ciążowe" i w 100 procentach płatne, bo brakuje mi zaświadczenia o stanie ciąży. Dopiero jak je załatwiłam to dali mi spokój. Nic z tego nie kumam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym zjadła ale sama nie wiem co :/ męcze mnie już to. Śmierdzi mi okropnie jedzonko z grilla,nie tkne normalnie. A teraz przez 3 dni jadłam na obiad zupe kalafiorową :D wizyty są do tej daty co miałam zabieg i ze względu też na to puste jajo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×