Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

jagódka_1984 ja swojemu mężowi też przytoczyłam przypadek Edzi a on na to że u nas jest syna na bank , ja mówię że wiem ale może się różnie zdarzyć i trzeba taką opcję dopuszczać ale on : "swoje wiem syn i tyle ", no żeby się tylko nie zdziwił , znam takie co się miały synami urodzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka
Hej dziewczyny! Wczoraj się nie odzywałam, bo byłam u lekarza, później odwiedzili mnei rodzice i jakoś tak przeleciał dzień :) U mnie troszke lepiej - tzn od wczoraj zaczęłam wreszcie pozytywnie myśleć, lekarz powiedział że pessar jest na swoim miejscu a szyjka nie skróciła się przez te\n tydzień :) nawet nie wiecie jak mnie to ucieszyło. Oczywiście nadal muszę leżeć i odpoczywać bo mały główką napiera na szyjkę i ryzyko nadal jest, ale ja tak strasznie się bałam Edziaże pessar się nie sprawdzi na tak trudnym przypadku jak ja. Oczywiście upławy są, bakterie w moczu też no i ta przepuklina boli jak chodzę ale muszę wytrzymać :) Edzia - Tatusiowie z reguły pragną synów, ale kiedy rodzi się córeczka to pozostaje córeczką tatusia do końca życia!! My też mamy mieś synka, hmmm ale teraz to ja już nikomu nie wierzę. Co prawda wyprawka jest w kolorach unisex ale sa też ciuszki typowo męskie hehhe Lisabell - dzięki za wykładzik, ja co prawda jestem planowana do CC ale poczytałam tak na wszelki wypadek :) Miśka_22 - witaj! problemy z twardniejącym brzuszkiem to już chyba powolutku ma każda z nas bo to już ten czas... powoli nasza macica przygotowuje się do ciężkiego zadania. Zażywaj nospe i magnez, a będzie ok. Miała któraś z Was do czynienia z wózkiem espiro vector albo vector pro lub implast bolder? Kurcze mieliśmy zaplanowany wypad do sklepów pooglądać, ale niesttey ze względu na mój stan nei bardzo mogę. Wcześniej wybraliśmy xlandera ale chciałam zobaczyć te dla porównania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana. Jestem i czytam was. nie zawsze na bieżąco, ale czytam. Z "czasem" to różnie bywa, więc dlatego nie udzielałam się. Wczoraj dostałam z bebilonu ślicznego białego pluszowego misia polarnego. A tylko zarejestrowałam się na www.bebilon.pl. Co prawda mlekiem sztucznym, nie będę karmić, ale jestem łasa na upominki (takie darmowe) dla maleństwa. Wczoraj była u mnie przyjaciółka i przytargała całą reklamówkę ciuszków. Więc powoli, szafka Maxa zapełnia się. Nawet czekają na niego grzechotki, szczyrkawki, gryzaczki i inne zabawki dla dzieci poniżej roczku. Byłam w piwnicy sprawdzić stan łóżeczka. Jest ok. Wystarczy wymyć, skręcić i gotowe. To łóżeczko jest jeszcze po mnie :P Stelaż do baldachimu też mam. I wanienka duża też czeka aby zabrać ją z piwnicy...hihihi Na póżniej mam po córkach nocnik i nakładkę na ubikację, ale to jeszcze w miarę odległe czasy. A co do mojego samopoczucia.... ciężko się czuję. Max potrafi bardzo boleśnie się kręcić w brzuchu. Oddycha się też już strasznie źle. Marzę tylko aby, zaczął się styczeń, a wtedy zaczynam gonitwę po schodach... tam i z powrotem... Jestem po prostu zmęczona ciążą.... ale pewnie nie tylko ja. Życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) EdZiA- cieszę się że szyjka ok. No a z tą córcią to mnie zaskoczyłaś ja mam dowód na zdjęciu że to chłopak i jeszcze sikający na ginkę :) agniesiulka - gratulacje z okazji 9 rocznicy. Pokoik musi wyglądać ślicznie, my też kupiliśmy meble jasne- brzoza takie uniwersalne z myślą o pokoju w przyszłości. Aniela - pościel śliczna. Fasolka pokój na pewno będzie ślicznie wyglądał. Elzuniaw z rodziną i komentarzami tak już jest ale się nie przejmuj. U nas nikt praktycznie poza moimi rodzicami i kuzynem nie wiedział że mamy problem z zajściem w ciążę i że się leczymy. To że nie mamy dziecka komentowali różnie ale jakoś bardziej negatywnie że egoistami jesteśmy, karierowicze i zapatrzeni w siebie. Ale my nie komentowaliśmy. Jak się okazało że jestem w ciąży to i tak było dalej dla niektórych źle. Więc mam to gdzieś dla nas ważne jest to co dla Was że jestem w ciąży i żeby z dzidzią wszystko było ok. a czy to synuś czy córcia to mało ważne. youstta - nie wiem czy pisałam, ale trzymam kciuki za badania. Lisabell - dzięki za streszczenie :) Miśka_22 witaj, ja spać mogę ale mam problem z kręgosłupem więc i tak jestem ciągle nie wyspana :) a brzuszek mi też już ciąży Donia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana;-)dziewczyny co wczoraj byl za dzien,pojechalam na SR i z tamtad do szpitala:-(naszczescie byl moj lekarz na dyzurze.dziewczyny co za bol...masakra cala lewa strona brzucha i plecow,nawet nie idzie tego opisac... Naszczescie wszystko oki,tylko nie wiadomo co to jest,dzis tez boli nawet chodzic sie nieda za bardzo... Niestety dostalam recepte juz na fenka i izoptin...dzis go nie biore bo jestem sama w domu,a sie boje go:'( strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodka_1984 nie wiedzialam ze mieszkamy tak blisko siebie:-D no z makowek w tym roku bedzie lipa...pozostaje nam tylko MOCKA,jak wiesz co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja z rana! :-) Oj dziewczyny. Przeżyłam 2-dniowy zgon. Jakaś nagła i niespodziana choroba mnie powaliła. Ja to mysle,ze od tego sprzątania tych papierów tak mnie zmogło.;-) Po 2 godz roboty tak mnie zaczął boleć kręgosłup,bo to jednak pozycja jedna i się zastało coś tam. NO to poszłam się połozyć i jak wstałam po 2 godz to miałąm gorączkę i dreszczę i trzęsiawkę z zimna. Szok! i tak przedwczoraj konałam, wczoraj wyszykowałam córę do złoba i jak zaległam o 7 w łózku tak wstałam po 10, zjadłam kromkę chleba, bo od obiadu wtorkowego nic nie jadłam i dostałam takich bolesci zołądka i dreszczy,ze wlazłam znów do wyra i wstałam przed 15. ale dziś już lepiej się mam. Może to taka jelitówka była jakaś? bo ten brzuch bolący... nieważne. Grunt,ze żyję :-) A WY tu w międzyczasie takie fajne tematy poruszałyście :-) Zatem szybko: Cama - gratuluję super wyników! I ja też mam 9.11 usg - ostatnie moje pewnie przed porodem i się bardzo na nie ciesze. MOja córcia w tym czasie już 1700 ważyła, ciekawe jak teraz będzie.Zatem czekamy dzielnie do 9.11.:-) I rozumiem Twoje obawy. Masz faktycznie ciężej niż reszta. Bo my może i same,bez pomocy,ale stada zwierzaków do obrobienie i pieców do napalenia nie posiadamy. Ale Kochana, tylko początki są ciężkie. Gwarantuję,ze szybko się wdrozysz,bo im więcej obowiązków tym człek bardziej zorganizowany - wiem po sobie. Praca, dziecko ,dom i się chodzi jak w zegarku,a teraz tylko dom i dziecko po południu i nic nie zrobione i z niczym nie zdążę hihi tak to jest. Dlaeko masz do szpitala? Bo nie licz ,ze urodzisz w drodze, to raczej kolejne porody takie szybkie mogą byc..a ból,no cóż bedzie troszkę boleć - pociesz się,ze nas wszystkie. Choć ja uważam,ze to taki fajny ból - mnie mało bolało, nawet bardzo mało, bo w ogółe sobie tego nie przypominam- ale nagroda jest cudna i co tam chwila bólu - nic! :-) A upławy mam przeogromne, takie mleczne raczej, i wkładki zmieniam nieustannie. Ginka mówi,ze są ok i tak ma byc. Poprzednio też tyle miałąm,zatem wiem,ze to norma. Ebel - hihi ja tylko jedną reklamówę dałam radę zrobić i poległam, szafka nawet nie ruszona. dziś spróbuję coś dalej ruszyć. Fasolka - no TY taka wyrywna z dzieckiem drugim nie bądz,najpierw zobacz jaka to frajda z jednym ;-) I przykro mi,ze tyle musisz przejść! Ale dasz radę i trzymam kciuki za Was! Elzunia - o kroczu już wszystko napisały dziewczyny, ja dodam,ze mialam nacięte i ja własnie jestem z tych oburzających się na ten proceder! serio! Nie miałam pojęcia ,ze mi natną i nie wiem kiedy połozna to zrobiła i byłam zaskoczona,ze poród taki szybki i łatwy i mnie ciachneła. Ale poźniej już sobie wytłumaczyłam,ze własnie z tego powódu,ze córa tak szybko szła to by z pewnoscią mnie rozerwało,gdyby nie nacięcie,bo pamiętam,ze poczułam taka ulgę i dziecko wyskoczyło. Fakt, faktem,ze miałam potem małe problemy ze zrastającą się rana,ale to inna historia. i od razu polecę wszystkim by smarować się Rivanolem,ale w żelu! Dla mnie wybawienie i tantum rosa mnie akurat nic nie pomagało,ale ten żel dawał ulgę spora. I jeszcze o tym nacięciu, jak połózna nacina,to jest to na skurczu, krocze jest tak cieniutkie jak kartka papieru,zatem nie ma prawa boleć ani jakoś to czuc. Agniesiulka - ja też mam stacjonarny komp,niestety od czerwca nieczynny,ale nie ma komu go sprzątnąc lub naprawić i mam teraz na biurku dwie klawiatury i dwa ekrany,bo te drugie to od laptopa. z któego pisze. Ale czekam cieprliwieaz mąż znajdzie chwilę i coś z tym zrobi. :-) I poczytałam o tym cyclo. Faktycznie, powinno pmóc. Że też mi cholercia nikt tego 2 lata temu nie przepisała,może nie miałabym teraz "frędzli". Mufi - zaraz sprawdzę gdzie mieszkasz i już kupuję bilet na pociąg! Wpadniesz do mnie na kawkę i ciasteczka i oporządzisz mi papiery! Z nieba mi spadłaś! :-) I odstawiaj te witaminy i się nie nerwuj! :-) LIsa- cudne naklejeczki! Dzieki bardzo. Ja własnie potrzebuję takiego zestawu safarii. I tu od razu któaś pisała jak tanim kosztem zrobić fajny pokój. My mamy pokój pomalowany na pomarańczowo- taki jest od 3 lat i wstawilismy zwykłą szafę z Jyska,do drzwi przybilismy spora zyrafę - dostałam ją od siostry, to taka miarka zwrostu dla dzieci, za grosze można kupic! I teraz nakleimy jakieś naklejki ze zwierzakami z sawanny - jak kupimy oczywiście, do tego zielony dywan z ikei (ok. 120-150zł), zielona narzuta na kanape, i już. Jakaś lampką nocna bedzie i wystarczy. Firanki mamy pomarańczowe w listki i nie bede zmieniac. Ew ,gdyby było to dla mamlucha to jakiś wygodny fotel bym wstawiła,ale to dla starszej córy jest. Co jeszcze... Twój wykład z SR super! jesteś niesamowita! Wszystko pieknie opisane. Jednak zmartwiłaś mnie ,ze niby połóg w pierwszej ciązy jest znośny ,potem gorszy. Ojoj. ja połóg zle wspominam,i marze,by gorszy już nie był. ;-) ale prawda,ze każdy poród jest inny i każdy organizm też. I niektóre wyjdą z porodówki z płaskim brzuchem i bez dodatkowych kg,a inne (jak ja) bedą miesiącami wracać do swojej wagi a brzuch po porodzie niewiele spadnie. Ale cóz to tylko natura i ja też słyszałam,by tych pasów i gorsetów nie ubierać. nie wczęsniej niz 3 miechy po porodzie. Ja kupiłam sobie takie majtki z golfem,by na chrzcinach u dziecka jakoś wyglądać,ale brzuch mnie tylko od tego bolał i ostatecznie nie ubrałam (a chrzciny były 6miesięcy po porodzie). I mebelki super, mnie się kolorystycznie widzą:-) Jagódka, ja mam podobnie ustawione łózeczko i komode. Obok sypialnianego łóza stoi łózeczko, obok łózeczka komoda i na niej stały wszystkie potrzebne kosmetyki, miseczki i waciki i pampki. Wsztstko pod ręką i jak dziecko leżało na przewijaku - na łózeczku - to miałam na wyciągnięcie ręki wszystko. I dobrze,ze tydzien zalatany - szybko zleci! :-) Smeffetka - może nie moja sprawa,ale ja sobie niewyobrażam nawet 200m jechać z dzieckiem bez fotelika, to wbrew przepisom i bezpieczeństwu . Serio. Niech rodzice kupują ten wózek szybciej, bo musisz mieć fotelik. i nie ma gadania! :-) oj i chyba się nie da kupić kombinezonu na dwa sezony,bo roczny dzieciak może już biegać i wtedy musi miec luxniej. i jak to nie wiesz co ze spacerami? jeszcze codziennie bedziesz pomykać! masz moje słowo! :-) ąśniegi,nie sniegi, mróz nie mróz. Nie ma co się kisić w domu i dziecka tym bardziej. Matce super taki ruch robi i tlenu dużo. Zobaczycie zresztą same! :-) kup uzywany kombinezon, nie musisz zaraz jakiś cudów kupować. Kika - oj z tym cycowaniem to trzy śiwaty, ja wiem,ze jak bedzie skaza białkowa to też na butlę przechodze. Wygodnam. :-) I z ust mi wyjełaś słowa do martini. Znów czarną robotę odwaliłaś. :-) Martini, a TY naprawdę masz nas gdzieś! I dopiero Cama robiła test, ja chwilę wczesniej, wszystko było opisane, omówione natel już kilkanaście razy go omawiała. Przed wszystkim zerknij co masz na skierowaniu napisane i wtedy bedzie nam łatwiej doradzić. Madzia- mi, pierwsze słysze, by od witamin matki tyły, moja ginka zawsze twierdziła,ze to dzieci duże się rodzą i czym prędzej mi Femibion zapisała hihih a moje było całkiem w normie,bo tydzien po terminie rodzone, 3240 i jeszcze podejrzenie hipotrofii. Teraz też spozywame te same wit i tyje podobnie jak w pierwszej ciązy. A kwas foliowy warto nie tylko dla dziecka ,ale również dla siebie przyjmować. :-) Youstta - trzymam kciuki za badania! Moim zdaniem to normalne,ze jedno dziecko jest mniejsze. Ja jestem z blixniąt, dwujajowych i moja siostra sporo mniejsza była. Ale,ze wtedy nie było usg, to nikt nawet nie wiedział,ze takie róznice są,a nawet mało kto podejrzewał podwójną ciązę. Siostra szybko nadrobiła róznicę i dopiero w podstawówce znów się rózniłysmy,az do tej pory ,bo ja i 10cm wyzsza jestem i ponad 10kg większa. :-) I co Wyście z tym makiem wykombinowały. Moja córcia miaął w świeta miesiąc, ja karmiłam i taki deser makowy u teściuowej pożarłam,az mi się uszy trzęsły, nawet pieroga jednego zjadłam i dziecko ma się dobrze. I nic nie narzekało. :-) Makowca nie jadłam,bo nie lubię,ani drożdzówek z makiem ani z budyniem. brrr Ale w ciąży to smiało i kawałek makowca można i do syta cytrusów,bo fakt, po porodzie pewnych rzeczy trzeba unikac,ale tylko na początku. Miód jest alergizujący, nawet dzieciomm po 2gim roku się dopiero zaleca. Ale moje dziecko jakieś odporne,bo i szybko mandarynki i miód i orzechy dostało. spróbowało, nic się nie działo, to pozwoliłam więcej zjeść. I Wam powiem jeszcze ,ze niby kapusty nie wolno,a mnie w dniu porodu na obiad w szpitalu dali surówkę z kapusty. I zjadłam. :-) Goha - co do skazy to się chyba potem teorie tworzy,bo z czegoś ona musi być, ale znam mnóstwo mam co nabiał w nadmiarze spożywały i dziecko nie ma żadnych problemów. :-) I normalnie co kolejna czytam to mi oczy otwieraja, aleście poleciały na młodzików hihi. Ale coś w tym jest, moja siostra ma 9 lat starszego meża i srednio zadowolona z życia,a ja 2 lata młodszego i bardzom szczęśliwa. ale dopiero po roku znajomości wyszło na jaw,ze on młodszy. zrobiłam afere,ze jak to to ja mam byc ta młodsza, by na mnie nigdy stara nie mówił! Aguniek - wypoczywaj i się kompletnie nie sugeruj wpisem w ksiązeczke. ;-) I spokojna głowa, jakby trzeba było tym pessarem interweniowac to gin już by to zrobił,zatem źle nie jest! :-) Matylda - nie pomogę,ale może być tak jak Julka pisze. Sylwka - no widzisz, ja to Ci wróżę,ze TY z tym pessarem to sporo po terminie urodzisz,bo moje znajomwe tak miały,ze najpierw poród niby przedwczesny,a potem po terminie było. :-) Dobra umykam,lecę do sklepu i potem szybko obiad zmontuje. Dziś kurczak z zieloną pastą curry i mlekiem kokosowym, gdzieś ktoś robił, i tak mi zasmakowało,ze czasem musze też zrobić sobie. A skoro mąż biedulek 2 dni obiad klecił to dziś ja ozdrowiona coś zrobie. Nie ukrywam,ze wolałabym gofry,ale cóż facet lubi miecho! Miłego dnia! i pisac co tam po wizytach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś kurczak z zieloną pastą curry i mlekiem kokosowym, gdzieś ktoś robił, i tak mi zasmakowało,ze czasem musze też zrobić sobie. A skoro mąż biedulek 2 dni obiad klecił to dziś ja ozdrowiona coś zrobie. Nie ukrywam,ze wolałabym gofry,ale cóż facet lubi miecho! Miłego dnia! i pisac co tam po wizytach. P.S. to już ostatni taki długi post, bo jednak kafe mnie nie lubi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donia- nie Tobie jednej ciężko. Wiem,ze małe pocieszenie. Tika - leż i wypoczywaj, może za dużo wczoraj biegałaś, a może jakaś rwa kulszowa.? Ebel - TY egoistko, karierowiczko! no wreszcie się zabrałaś za robienie dzieci. ;-) Tak to bywa w rodzinie. Moja mama czasem pytała,czy to już nie czas na dziecko,to po n-tym razie powiedziałam,ze ja w ogóle nie planuje dzieci. Ale mnie się dostało wtedy. hihih MIłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tika - współczuję tego bólu, mam nadzieję, że już cię taki nie dopadnie i że będzie lepiej tojah - ależ fantastycznie się Ciebie czyta :) i humor lepszy od razu :) DoniaJulia - wytrzymaj, mało zostało :) Miśka_22 - ja właśnie w ciągu dnia nie czuję się ociężała, czasem łapię się na tym, że na spacerze z sunią zaczynam za nią biec :D ale wtedy pukam się w głowę i każę jej samej biegać za patykiem, ale wieczorem już faktycznie jest inaczej, wtedy czuję jakbym miała zardzewiałe zawiasy :) ledwo ręką i nogą powłóczę, ale dzień mam zwykle intensywny, wczoraj miała taki konkretny odpoczynek bo udało mi się nie odkurzać, nie robiłam obiadu, tylko raz umyłam podłogę i nawet nie było tak źle czuję, że mała wpycha mi główkę jakby już wyjść chciała, więc muszę w końcu zastosować się do rady lekarza i poleżeć z pupą wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Tojah - dobrze, ze juz lepiej sie czujesz i tworzysz dla nas takie długie, fajne posty. I dzieki za wsparcie, przyda sie:) Wpisem sie nie sugeruje bo moj gin zawsze cos tam sobie wpisze dla własnej informacji, ale obawy jednak sa, zwłaszcza jak brzuszek dokucza. Co do upływow tez mam mleczne, głownie rano, ale wg gina wszystko jest ok, ostatnio nawet powiedział,ze czysto jak łza:) Przydałby mi sie teraz laptop bo chciałabym wiecej pisac tak na lezaco:) Pozdrawiam Wszystkie Mamusie i czekam na wiesci z wizyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :) Tojah kochana sama jestem szczęśliwa z takich wyników :)czyli idziemy tego samego dnia na wizytkę :) relacje będą :)Ja sama jestem ciekawa co tam u naszego maluszka :)jaką wage ma itp ?? już nie pamiętam kiedy ostatnie USG miałam ... co do zwierzaków to nie ma problemu już mąż się nimi zajmie :)ale o piec będę musiała sama zadbać itp jak mąż w pracy bedzie... do szpitala mam ponad 20 km więc może i nie tak daleko ... jeśli chodzi o upławy niestety mam wrażenie ,że infekcja wróciła znowu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziweczyny nie wyrabiam z czytaniem :) Ostatnio tyle w pracy się dzieje że nie mam czasu na neta i tak po troszku was czytam ale czasu brakuje napewno na odpisanie. Lisabell oczywiście opies znów rewelacujny. Wizytę będę miała 3/11 więc po niej napewno się odezwę. Będzę miała wtedy glukozę i jakiś wymaz pobrany. Brzuszek rośnie, Czaruś się pręży :) super uczucie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki:) Miśka_22- witamy nową mamusię:) Ja mam problem z twardym brzuchem, ale to przez skracającą się szyjkę... A u Ciebie ja z szyjką? My kupiliśmy rożek (z wyjmowanym wkładem kokosowym) w sklepie za 27zł- nie jest to duży koszt, a dzieciątko łatwiej jest podać komuś- tak myślę... Hmm z tymi pasami to mnie trochę zaskoczyłyście- moja mama mówiła, że przez 3 ciąże się ściskała pasami , żeby brzuszek ładniej wyglądał i żeby mieć taki odruch wciągania brzucha... Moje kuzynki też zaraz po połogu lub jeszcze w trakcie zaczynały się ściskać... Mój mąż z początku nie chciał być przy porodzie, a teraz stwierdził , że musi być i musi sprawdzić sam na własne oczy kto tam u mnie siedzi pod serduszkiem:) Ja tam się cieszę, bo bardzo chciałam żeby był przy mnie... heh Ebel- no właśnie my też mamy dowód - niby, ale może dowiemy się na 100% 15.11:) Tojah- biedactwo- to na pewno od papierów :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Melduję się i ja :) We wtorek byłam na usg i jestem taka szczęśliwa, bo wszystko w porządku :) Maksio waży już 1400 g i ma włoski na głowie :D Szyjka nadal długa i zamknięta. Wy tu się martwicie o mak, a ja to chyba nic nie będę mogła w święta zjeść :( Byłam wczoraj na Karowej z moją cukrzycą, dostałam dietę i glukometr, pobrali mi też posiew. Niestety dziś na czczo miałam za dużo cukru, ciekawe, jak będzie dalej... Tika - rozumiem Twój stres bardzo dobrze, w końcu sama byłam kilka razy na IP i leżałam na patologii z powodu bólów brzucha. Do tej pory nie wiadomo, czym są spowodowane. Szyjka nie skraca się, choć jest trochę miękka. Wiadomo jednak, że takich dolegliwości lekceważyć nie wolno. Dużo leż i dbaj o siebie! Jak będę się dobrze czuła, to w sobotę w końcu pojadę na jakieś zakupy dla maluszka, już nie mogę się doczekać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_1983
Hej Ciężaróweczki... oj jak miło zacząć pochmurny i smutny dzień od odwiedzin na forum Stycznióweczek :) Ja postanowiłam dziś napisać, bo wczoraj dokonałam pierwszego zakupu dla mojej córuni :) W trakcie odwiedzin Ikei nie mogłam się powstrzymać od zakupu przewijaczka... I tak już stoi u nas w sypialni i czeka na swojego użytkownika. A co do ciuszków, to jeszcze mam jakieś opory i czekam do grudnia ... Jeśli chodzi o wyniki badań, to u mnie do 28 tyg. było super, aż tu na ostatniej wizycie pech. Niestety w moczy wyszły mi krwinki białe, które świadczą o infekcji ( a Ty CAma przy tych swoich upławach mocz miałaś ok?) na poziomie 15-17. Pani doktor od razu przypisała antybiotyk monural do jednorazowego zastosowania. Po dwóch dniach od zaaplikowania powtórzyłam badanie i już było ok. Jeśli chodzi o glukozę, mi po obciążeniu 50g wyszło 146 i też mam do powtórki, ale pójdę dopiero w przyszłym tyg. Jeśli chodzi o SR, u nas odbywa się w cyklu dwumiesięcznym i jej koszto to 450 zł, więc uwierzcie, u Was naprawdę są niezłe ceny. Nic nie piszecie o rozstępach... Naprawdę nic Wam nie pęka i jesteście piękne i gładkie...? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry brzuchatki Fasolka, Nie wiem co mi tam wypycha konkretnie, tak sobie strzeliłam, że dupkę albo główkę, ale równie dobrze to może być noga. Chociaż u mnie nie zdaża się to często. Co do szkoły rodzenia to słucham i notuję, tak więcej zapamiętam, a zawsze jak bedę chciała sobie cos przypomnieć to będzie z czego. No i jest z czego Wam artykuły pisać :) A pierożki to faktycznie mogłabys porozsyłać po całej Polsce ;) Edzia my też czekamy na synka, ale nam na usg sd lekarz powiedział, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że to chłopak, bo nic tak dobrze w trójwymiarze nie było widoczne jak jajeczka i siusiak. :) Elzuniaw Ludzie to potrafia być beznadziejni. Jak można tak powiedzieć odnośnie płci dziecka? I to jeszcze rodzina. U nas też było małe zawiedzenie, choć może nie aż takie. Wszyscy liczyli na dziewczynkę, nie wiem czemu. Teraz jest ok, ale jak powiedzieliśmy, że chłopak będzie to było takie aahaa... Smutno mi się wtedy zrobiło. Ale u koleżanki też jest nieźle. Ma już córeczkę, ale niedawno straciła jedną ciążę i jej kuzynka jak dowiedziała sie teraz, że jest w następnej ciąży to jej gadała takie pierdoły, że dobrze żeby chłopak był, bo to bo tamto. Podczas gdy ona codziennie walczy, żeby wogóle utrzymać tą ciążę, bo jest w pierwszych tygodniach i wiadomo różnie może być. I płeć dziecka to jest najmniej istotna sprawa w tym wszystkim. Także takie durne komentzrze, mimo, że przykre to trzeba puścić mimo uszu, albo odpowiedzieć tak jak Twój mąż. A juz najbardziej nie na miejscu jest pytanie młodego małżeństwa kiedy w końcu będą dzieci! Teraz jest tyle par, które bardzo chcą a po prostu nie mogą. Ale cały czas zdarza sie jakaś „życzliwa ciotka z takim pytaniem... Miśka22 Witaj! Ja tak bardzo ociężała sie nie czuję, ale nie da sie ukryć, że sprawność to już nie ta. Jak mi coś na podłogę spadnie to :( Późnym popołudniem czuje sią najbardziej zmeczona, nawet jak nic nie robię. Rano i wiecorem jest ok. Twardnień nie mam (albo może po południu to są twardnienia tylko nie potrafie ich tak zdiagnozować) ale za to mam zaburzenia w przewodzeniu impulsów w skórze na wysokości mostka i czasem czuję jakby mi sie skóra paliła. Każda ma jakieś fantastyczne atrakcje :) Sylwka Super wieści! Odpoczywaj i leniuchuj dalej, trzymamy kciuki. Jeżeli chodzi o te wózki, o które pytasz to jedyne co mogę powiedzieć to o espiro vector. Stał w smyku obok tego, który ja wybrałam. Wyglądał na prawdę ładnie, widać, że z dobrych materiałów, ładnie wykończony, ale ta gondolka wyglądała jak miniaturka przy tym moim, no i cenowo był dużo wyżej. Ale nic więcej nie potrzfię powiedzieć. Może przydatna będzie dla Ciebie ta strona: http://cokupic.pl/Podroz-i-spacer-z-dzieckiem-Wozki-i-akcesoria DoniaJulia Własne łóżeczko dla swojego dziecka WOW, to jest dopiero coś! Odpoczywaj i jakos się dokulamy do tego stycznia :) Tojah Nie ma reguły, że każdy nastepnu połóg jest gorszy, rozumiesz statystyki.. I chodziło tylko o obkurczanie sie macicy, ani np. o gojenie ran czy coś innego. Na to można brać paracetamol. Będzie dobrze! Ebel No właśnie te komentarze... My się akurat faktycznie nie staraliśmy, ale i tak mnie wkurzały. Aż kiedyś jednego wieczoru u teściów do brata mojego męża (dumny tata 2 synów chyba myśli, że każdy jest tylko po to na świecie) powiedziałam, głośno przy wszystkich , żeby mi tu moją macicą nie zarządzał, a mąż dodał, że może by się zastanowił co gada, bo może nie możemy mieć dzieci? I od tego czasu był spokój w tym temacie, także od teściów :) U nas już pokoik zaczyna wyglądać coraz bardziej cywilizowanie, jest kolor na ścianach, wykładzina. Dziś mam umyje mi tam okno. W ciągu 3 tyg powinny przyjść meble. Dziś na obiad robię polędwiczkę z ryżem. Zobaczymy, jak będzie smaczne to wrzucę przepis. I bardzo dziękuję, ża tyle miłych słów o tych moich wykładoych postach :) aż się chce pisać nastepne. W środę zajęcia nt porodu, tym razem idę z mężem. Miłego i spokojnego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_1983 badanie moczu okey mi wychodzi a tak to powracająca grzybica zapewne :( co mnie bardzo martwi i denerwuje zarazem.. bo bierze się leki a to paskudztwo i tak powraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anaa30
Witajcie przepraszam ze wpisuje sie do was ale wczoraj okazalo sie ze jestem w ciazy 27 tydz szok!!! Mam juz dzieci po ostatniej ciazy duzo przytylam waga stanela na 110kg od grudnia tamtego roku zaczelam sie odchudzac do wczoraj zjechala do wagi 74 kg widzialam brak miesiaczki ale myslalam ze to od diety cwiczen ! Do tego bralam tabletki! Jestem w szoku niewiem co robic lekarz zalecil mi jak najszybciej badania genetyczne. Strasznie sie boje ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe mamy. Matylda nie chcę Cię straszyć ale w M jak Mama czytałam że takie ostre swędzenie całego ciała może oznaczać zatrucie ciążowe albo właśnie tak jak Julka pisze cholestazę. Mnie łaskocze tylko brzuszek więc to normalne. Miśka_22 mi też wieczorami twardnieje brzuszek, ale 2 miesiące temu zgłaszałam to lekarzowi i powiedział że na tym etapie ciąży to normalne. Ja też czuję się ociężała pod wieczór, szczególnie jak najem się jabłek, bo strasznie za mną chodzą. JulkaZ super z tą SR, ja płacę 350zł i uważam że to bardzo drogo. Laski napiszcie co to są te makówki. U mnie w domu robi się kluski z makiem i strucle na święta, a o makówkach nie słyszałam. Ja na święta bardziej się o kapustę z grochem bo to u nas danie podstawowe. Sylwka a czy ty miałaś już rozwarcie? Albo któraś z Was która ma problemy z szyjką? Pytam pod kątem tej mojej koleżanki co ma termin na luty i już rozwarcie na 1 palec i dziecko w kanale, ciągle o niej myślę. Donia co to są szczyrkawki? Też mi się ciężko oddycha, jak czasami źle się położę to mam wrażenie że się zaraz uduszę. Elzunia współczuję tych komentarzy od najbliższych, wiem jak to jest - bo u mnie na weselu robili zakłady w którym jestem miesiącu, a tu niespodzianka - w ciąży jestem rok po ślubie. Tika mam nadzieję że to nic poważnego? Tojah mam dwie teorie - albo od papierów :-), albo po prostu jakaś wirusówka. A co do młodzików, to się zgadza. Tyle że na ślub trzeba dłużej czekać :-), ale się opłacało, bo teraz to dopiero jesteśmy na tym samym etapie rozwoju :-) Kika ja to już mam obsesję na punkcie karmienia piersią, i czuję że jak mi się nie uda to będzie bardzo ze mną źle, a wiem że nie można się nakręcać bo laktacja jest w głowie. A odnośnie miodu to wam jeszcze powiem że on nie tylko uczula. Mój tato jako mały chłopiec - miał ze 2 lata mało nie umarł od miodu bo się nim zachłysnął. Także może lepiej go dzieciom nie dawać. Cama 20 km to nie daleko. Ja mam szpital w mieście a i tak mam 7km, a jak zacznie się ok. 15-16 to nie wiem jak my się przez te korki przepchniemy - bo to z godzinę jazdy. Co do tych pasów to już dawno słyszałam że nie można ich stosować bo się brzuch rozleniwia i ja raczej też nie zamierzam się ściskać żadnym gorsetem czy pasem. Edzia super że mąż nabrał ochoty na bycie przy porodzie. Ja to swojego troszkę zmusiłam, ale on w każdej dziedzinie życia jest taki że trzeba go troszkę przymusić. Ja jutro też mam wizytę, ale chyba bez usg, bo doktor raczej mi zrobi dopiero po 30 tc - tak obstawiam. Nie wiem czy się jutro odezwę bo wyjeżdżam do rodziców na dług weekend. Zapowiada się intensywny, bo dodatkowo w niedzielę mam urodziny u chrześniaka i jego siostry i jeszcze muszę jutro jechać po szlafrok z Zygzakiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tak na szybko bo nie wygodnie mi się siedzi i pisze więc póki kompa nie przeniosę to tak na szybko. Po wizycie w porządku -maluszek wychodzi spory więc kombinezon raczej kupię 68. ;) 2300g jak na rozpoczęty 31 tydz. to kawał chłopa. Szyjka długa i zamknięta ale za to zmiękła więc zalecone mam oszczędzanie się i nieprzemęczanie. I tak robię. :) Kolejna wizyta za 3tyg. a przed nią mam zrobić KTG. Tak już będzie przed każdą wizytą. Na następnej wizycie będę miała zrobione też badanie GBS -czyli na paciorkowca. To chyba tyle po wizytowo. Poczytałam was ale wybaczcie że nie odniosę się do każdej wypowiedzi ale niewygodnie mi siedzieć. Buźka i miłego dnia. Będę czytać na bieżąco. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tika27 mam nadzieje ze wszystko będzie ok .... do którego szpitala jeździsz? ja chciałabym rodzić w Gliwicach albo w Pyskowicach, a dziewczyna kuzyna ma ok 1 stycznia termin i ma rodzić w Zabrzu co do moczki to oczywiście, że wiem co to a makówek i tak skosztuje.... moja mama to robi tradycyjną zupe z konopii hahaha chyba w tym roku wigilia u teściowej (w Bielsku), makówki to cos podobnego do klusek z makiem tyle ze w misce przekłada się bułkę (niektórzy sucharki) z masa makową pełna bakalii (mak i bakalie gotowane w mleku), najbardziej lubię te wszystkie bakalie :) dziś zrobie cos nietypowego na obiad bo tortille :) dawno nie jadłam a jak zjemy obiad ok 17-18 to na kolacje jemy ewentualnie cos lekkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bl - ja tez mam usg 3.11, takze czekam z niecierpliwoscia. Malutka tez sie rozpycha i coraz czesciej dostaje mocne kopniaki, czasem az podskakuje z bolu. Ana Lena - oby tylko takie wiesci z wizyt były, ciesze sie:) Mufi - ja na szczescie nie mam rozwarcia jak do tej pory, inne dziewczyny tez nic o tym nie pisały. Kolezanka lezy w domu czy w szpitalu? Tak sie zdarza nawet we wczesnym etapie ciazy i wszystko konczy sie dobrze, wazne zeby to stale kontrolowac. Takze wspieraj kolezanke i bedzcie dobrej mysli. Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi - moja mama ostatnio mi opawiadala, że z tą moją szyjką to chyba dziedziczne- ona w 6m-cu miała już krótką i rozwartą! (ja mam krótką ale nie rozwartą na szczęście) A donosiła wszystkie ciąże do końca:) Więc z koleżanką będzie na pewno dobrze... Tylko musi leżeć , leżeć i jeszcze raz leżeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel - Twoj synek rosnie jak na drozdzach, jaki on juz duzy:) Dziewczyny wybaczcie ewentualne literowki i błedy,ale meczy mnie to pisanie z kom. Edzia - widocznie taka Twoja uroda, moze i u mnie jest to normalne. W drugiej ciazy juz inaczej bede do tego podchodziła. Wiecie co, ja mam w mieszkaniu ginekologa, mieszka nad nami, moze pojde do niego na konsultacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tojah - Ty to zawsze mnie rozbawisz :), a dzisiaj jak mój małż wróci z pracy to będę miał bardzo przekonującą minę i powiem że od porządków w papierach to jelitówka jest i musi dokończyć :P Tika mam nadzieję że szybo Ci ten ból minie . EdZiA no to lekarz zmotywował Ci małża do porodu rodzinnego :) A co do dowodu to nie załamuj mnie, ja już mam śliczne ogrodniczki i koszulkę na 30-stkę mojego małża :) którą będzie miał na koniec stycznia. Zacznę się chyba rozglądać za jakąś sukienusią luziową oczywiście :) Ana Lena- ale fajnie, ja też chcę mieć dziecko z włoskami bo u mnie same łysolce się rodzą :) Cama- mi lekarz jak kiedyś miałam problemy z powracającą grzybicą powiedział żeby zmienić dietę ograniczyć cukry do min. i drożdże (pieczywo itp.) i alkohol. Chyba pomogło. Anaa30 będzie dobrze powodzenai i rób te badania szybciutko. Natell super że po wizycie ok. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam pytanie czy któraś już miewa skurcze przepowiadające??? jestem w 29tyg, i czasem mam tak ze boli mnie dosć czesto jak przy okresie. lekarz powiedział mi ze wszystko w porzadku. ale jak rozmawiałam z siostrą ktora urodziła prawie 2 lata temu to mówiła ze ona miała je juz pod sam koniec ciąży.... jak to z tym jest tak naprawde?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel to faktycznie kawał chłopa, ja też czuję że mój będzie duży, bo brzuch jest bardzo ciężki. No i na pewno będzie bardzo silny, bo czasem mi tak przyłoży że aż mam łzy w oczach, a jak się z mężem przepycha to nigdy nie daje za wygraną :D Powiedz mi z czego będziesz mieć robiony wymaz na tego paciorkowca? też mnie to czeka, bo jest konieczny do przyjęcia do szpitala. Jagódka to te makówki to coś jak kutia. Aguniek koleżanka miała w poniedziałek iść do szpitala ale nie mam wieści czy wróciła do domu czy jest dalej w szpitalu, dowiem się jutro jak pojadę do rodziców. Goha mi się wydaje że ja mam te skurcze ale nie wiem na pewno :-) Któraś tu pytała o rozstępy, ja nie mam ani jednego na razie i smaruję się systematycznie - może uratuję moją skórę, ale cały brzuch mam czerwony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wbijam się do was z dietetycznymi muffinkami kakao :D idę poczytać co tam słychać u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×