Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Pisałam w międzyczasie kilka postów w temacie i nie wiem czy się pojawią czy nie. A powtarzać mi się nie chce. Co za badziew to kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie coś się dzieje, bo nawet niektóre posty zniknęły a już były widoczne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzę że wcześniejsze posty znów są widoczne. No tyle dobrze bo nie trzeba sie powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny... mam takie pytanie o cisnienie? ile u was wynosi?dzis bylam na wizycie i pani doktor sie zmartwila bo 140 mam i niespada jak to u was jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel111 ja już tez po wizycie Usg nie miałąm zbadała mnie grzybicy juz nie leczymy stwierdziła ginka ,że nie ma sensu ,że urodzę z grzybica ale jak skoro mnie tam strasznie boli :(niewyobrażam sobie rodzić w takim stanie .... pozatym miałam miec dziś robiony wymaz na paciorkowca niestety został przełożony i mam sie pojawic na wymaz w szpitalu 14 stycznia i przy okazji mam ktg zrobić za mała opłata ciekawe jaką... pani doktor stwierdziła ,że dotrzymam .. ale czy ja wiem ??? i to wszystko po wizycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś wg pomiarów wyszło 153/94 ale dr nic nie mówił. Zresztą wcześniej czasem też miałam na wizytach w okolicy 140/90 ale potem było ok -poprzednio 124/91. No nic muszę kontrolować w domu. Zmierzyłam sobie i wyszło mi 127/80. A ty Matylda mierzysz sobie ciśnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis dziewczynki na wizycie miałam 140/93 i w normie jeszcze sie miesciłam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mierzyłam 2 razy po wizycie u gina,powiedziała że jak dojdzie 150/100 to mam biegiem na izbe biec...i sie troszke martwie,żę nie spada ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama, współczuję z tą grzybicą. masakra że tak sie przyczepiło to paskudztwo. :O Co do GBS-a to pytałam dziś gina o wynik ale powiedział że zostały wyniki w szpitalu. Ale jakos nie kojarzy żeby coś wyszło -bo miał kilka wyników ciężarnych po 39tc jak ja. Więc mam ogromną nadzieje że jednak paskudę ubiliśmy. Jeszcze któraś z dziewczyn szła dziś na wizytę oprócz Camy i mnie. Meldować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel111 ja sobie nie wyobrażam rodzic z grzybicą przy badaniu ręcznym mnie tam boli a co dopiero z porodem ?? masakra ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból grzybicowy. Przechodziłam to. Na szczęście po wyleczeniu nadżerki jeszcze przed ciążą grzybice odeszły w niepamięć. Czemu ci nic nie zapisała? Chyba zawsze warto choć podleczyć. biedna jesteś. :( Matylda i jakie ci wyniki wychodzą? Bierzesz jakies leki na to cisnienie? A mnie w ciągu tyg. przybył 1kg nie wiem od czego -chyba opuchlizna jak stwierdził doktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natel111 bo stwierdziła ,że juz nie warto przepisywac tego co juz używałam :( pozatym piszesz ,że 1 kg przytyłaś a ja kochana 5 kg w 2 tygodnie i z czego ?? mam nadzieje ,że to tylko woda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama ja Ci jeszcze coś poradzę na tą grzybicę, po porodzie zmień lekarza. Ja tak kiedyś zrobiłam i dopiero ten nowy mnie wyleczył. A ta Twoja ginka to jakoś mi się nie widzi z Twoich opowiadań. A teraz spróbuj jeszcze jakiś domowych metod, może jogurt naturalny zaaplikuj - mi czasem pomagało, tantum rosa próbowałaś? Nie wyobrażam sobie co czujesz, nie dość że dolegliwości ciążowe to jeszcze to paskudztwo, ja niekiedy płakałam z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi tak to ginka nie jest zła ale jeśli chodzi o leczenie to niestety ale kiepsko wypada.... :( zobacze z tym jogurtem kochana :( myslałam o jakiś nasiadówkach .. ale już nie wiem sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
140,142 nie biore nic tylko żelazo mi kazała kupić wizyta za tydz a jezeli w ciagu tego tyg dojdzie do 150 to musze isc do szpitala na wywołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matylda a na kiedy masz termin? U mnie licząc od początku ciązy do dziś wychodzi 15kg na plus. Ciekawe ile spadnie po porodzie. A termin nr 2 już jutro. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cama_85 - ja ci miałam poradzić właśnie dokładnie to samo co Mufi, niestety, ale coś malo skuteczna ta twoja lekarka :/ ja nie wiem czy na twoim miejscu nie przeszłabym się nawet teraz do innego lekarza tylko z tą grzybicą ehh siedzę i klikam, mąż zmęczony nie chce mi pomóc przyspieszyć poród :/ ułożył się już wygodnie i mu przeszkadzam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem od kiedy ostatnia wizyta byla 7 grudnia mialam dobre 120 a dzis mi takie złe wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matylda spokojnie. Kontroluj ciśnienie. Mnie wyszło w 33tc 138/92 i nic więcej się nie działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Dłuuugo mnie tu nie było.chyba z miesiąc. 01.01.2012 urodziłam córę SN. Miała być Karolinka ale będzie Emilcia. Waga 3060, 52cm. Doleżałam w szpitalu do bezpiecznego momentu, miałam wyjść do domu a tu trach,wody odeszły i po 2 godz Emilcia na świecie. Teraz muszę nadrobić to co napisałyście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beinka- gratuluję serdecznie! Dobrze, że Emilcia poczekała do 1 stycznia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagódka staniczki mogę w 100% polecić :) kreala z tego co czytałam basen wskazany jest po 10 tc. 18-tego ide do ginka to sie go wypytam. mufi ten sprzedawca ma idealnie podaną rozmiarówkę, mierzysz obwody, które są tam wskazane i już. u mnie sprawdziły się w 100% tojah ależ sie wyczekałaś, ale masz kwitek w ręce, a to najważniejsze :) co do chorego męża, to może swojskie bakterie na porodówkę wpuszczą :D co do nkiosia to chyba nie kryzys pokarmowy był a jednak te moje leki, które zażywałam, bo od wczoraj nie biorę i dzisiejsza nocke i dzień funkcjonował jak dawniej :) wiem, wiem, ze 11kg to cud miód zrzucić. ale z doswiadczenia wiam, ze jak mi sie zatrzymało to teraz już trudno będzie zrzucić :o z tego co pamiętam odciąganie ręcznym nie było tak efetywne jak tym elektrycznym. ale jak będziesz miała możliwość wypozyczyć to moze najpierw tak spróbuj, bo szkoda kasę w błoto wyrzucić. edzia ja sie obmierzyłam wg wskazówek allegrowicza i staniczek leży jak ta lala, choć nie powiem, przeraziłam się, bo ja zawsze c, a tu f :o :D elzunia padłam z tego twojego [głębokiego westchnienia] :D tajah jesli chcesz przyśpieszyć poród to moze miałabyś ochote u mnie poprasować? co ty na to? a u córci to faktycznie jak jakiś skok rozwojowy :D tesia też dziś pierwszy raz w p-lu po długiej przerwie, wstawała po omacku :D potem po południu zasnęła i przespała 2,5h i musiałam ja łaskawie wybudzić. no ale była taka dumna, bo nikoś po nią przyszedł do p-la :) pokazała go całemu personelowi :D no bo jak, wszystkie koleżanki chciały go zobaczyć :D a tesiula dumna, bo każdy jej sie pytał, czy może zajrzeć do wózka :D potem pchała wózek aż do babci, dumna taka, że aż sie unosiła :D hehehe, tym razem mnie ominęło wypytywanie sie rodzinki, czy juz nie urodziłam :D nikoś zaskoczył wszystkich :D wasz domek tez śliczny :) ja mogę też wkleić nasz, ale z zewnątrz będzie zupełnie inny i adaptacja w srodku też sporo wniesie zmian, więc nie wiem, czy jest sens. co do urlopu to masz rację: po 1 upały, a po 2 kwestia finansów, bo przecież to zawsze szczyt sezonu :o a ty pracujesz w szkole czy w p-lu? czego uczysz? madzia mi a nie masz komu odsprzedać tych pampersów? kurcze, trochę szkoda kasy... edzia a co do rozmiaru to piersi po tygodniu wracaja do nrmalnych rozmiarów, znaczy tych sprzed nawału. ale radze mieć jeden wielki spadachron :) bo jak najdzie mleczko to ajajaj :( ja buczałam po pierwszej ciąży, bo myślałam, ze mi tak zostanie :D ja miałam spakowane rzeczy tylko dla siebie, potem mąż dowiózł pakę dla maluszka, ale okazała sie zupełnie nie potrzebna, bo mały był cały czas na IT i tam miał wszystko. potem jak już wychodził to zawieźliśmy walizkę z ciuszkami. a i jeszcze mm na drogę od szpitala dostaliśmy, które stoi do dziś nie użyte ( w naszym szpitalu używają takich gotowych płynów), bo jak pani się dowiedziała, ze nawet ponad godzinę pojedziemy to sama pobiegła po smoczek i butlę, co by w drodze nie trzeba było go karmić :) donia podziwiam cię z pieluchą tetrową. ja nie wiem jak to można w stanik wepchnąć :D poza tym nie wyobrażam sobie karmić np. w parku i upychać w stanik tetrówkę :) no ale ekonomiczne to jest, choć nie wiem, czy nie ma czegoś takiego jak wielorazowe wkładki laktacyjne. ja używam tylko TT. próbowałam j&j i bella, ale przyklejały sie do sutków i po prostu ich odklejanie bolało. teraz kupuję te TT, są rewelacyjne, a zużywam ich po 4 sztuki dziennie (przy nawale wiecej ich szło, ale to tylko tydzień był). no i mi nigdy żadna wkładka nie przeciekła. a jak masz za duzo pokarmu to polecam pić szałwię, bo po co sie męczyć, jak mozna sobie to wszystko wyregulować pięknie. jagódka z tego co wiem, nawet z przejazdem brat zapłacił zdecydowanie mniej, niż my nad polskim morzem. dla mnie jednak ciut za daleko. stad pomysł na eurocampy z przesiadkami w połowie drogi ;) mam nadzieję, ze nam wypali. alka my też intensywnie szukaliśmy projektu, żaden nam nie odpowiadał (do tego mamy dość wąską działkę), w końcu napisałam kiedys do jakiegoś biura w sprawie przeróbek, babeczka odpisała, że drogo nas to wyniesie i zebym podała jej swoje oczekiwania. szczerze powiem, nie wierzyłam w to, ze nam coś znajdzie, a tu proszę. znalazła bestia jedna :D wystarczą teraz tylko lekkie przeróbki i unowocześnienie fasady :) kika nie znam sie na kupkach przy sztucznym karmieniu, ale spytałabym sie pediatry, czy ta konsystencja jest ok. kurczę, żebyście nie mieli takich cyrków z zatwardzeniami jak my z tesią :( fasolka tak jem jogurty, surowe jabłka , banany, smietane , mleko itp, piję nawet nektar bananowy z kartonu :D i soki kartonowe, bo kompotem z jabłek juz plułam :D na zaparcia zjedz activie, ja sama też bym zaparzyła sobie suszone sliwki, a małemu podałabym sab simplex - przy tesi był to jedyny lek, który pomagał jej na kolki. matylda masz bardzo wysokie ciśienie. mój gin kazał mi monitorować 4 razy dziennie i jak dojdzie któreś do 140/90 to dać od razu mu znać. do tego kazął mi zrobić dodatkowe badania z krwi. dzeki Bogu wyszły ok, a samo ciśnienie unormowało się jak wylądowałam w szpitalu. no i oczywiście dostałam dopegyt. w poprzedniej ciąży też miałam wysokie i byłam pod stała kontrolą lekarza + oczywiście własne obserwacje 4 razy dziennie. czekam aż mi pralka wypierze, to moje pierwsze pranie od przyjazdu ze szpitala, znaczy rzeczy synka :) normalnie jestem w szoku, ze ubranka mu starczają jedno na dobę :D z tesią miałam zaprawe bojową, bo przebierałam ja praktycznie co karmienie, tak ulewała... a tu luz blus :D synuś mnie rozpieszcza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betinka ogromne gratulacje, aż ci zazdroszczę tego 2012 roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój nikos dostał w prezencie bodziaka "born 2011", ech no musze sie z tym jakoś pogodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×