Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milalila

Luty 2012 - jest już jakaś mamusia?

Polecane posty

Gość iinez
Mojem malej chrapi w nosie. Czy NaCl 0.9 wlewa sie porostu do noska na lezaco i czy to pomaga???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
nie nie ochronia,on wczoraj poszedl pierwszy raz dorywczo z firmy ochroniarskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutóweczka2012
Lena- co do odstających uszek- mojej małej odstaje jedno uszko i lekarka mówiła że mogę śmiało przyklejać je do skóry za uszkiem- tzn. tak delikatnie i plasterkiem hipoalergicznym (papierowym) przepuszczającym powietrze-nie odparzają, codziennie zakładać świeży. ja tak robię dopiero od kilku dni. nie przeszkadza jej to bo w sumie tylko tak delkatnie przyklejam aby nie było dużego napięcia a usuwam podczas kąpieli- jak namoczy się to sam odpada. Próbowałam z opaską ale moja mała nie nawidzi czapek, opasek i wogóle nie lubi ubierać się. Zdzierała sobie opaskę a teraz nawet nie wie że coś ma. Koleżanka też dwa lata temu tak robiła na polecenie tej pediatry i po ok 3 tyg uszko nie odstawało. Inez- mamy dzieci z tego samego dnia :) 5 luty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena Mój Kapik ma przylegające uszka ale za to dosyć spore hehe Ja myślę , że dziecko się już z takimi uszami rodzi , nie pilnowałam Kapika , żeby porówno leżał na obu stronach itd i ma przylegające od narodzin. Babcia mi opowiadała jak przyklejała mojej cioci uszy... Skończyło się odparzeniem i smrodem. No ale to było 50 lat temu;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, muszę się pochwalić, jak mnie wczoraj zaskoczył mój synek. Rano leżał w łóżeczku i jak zwykle zaczął kombinować przy barierce na kolankach i nagle patrzę, a on się podniósł i stoi! Tak się cieszył, i bujał się na nóżkach, a ja go złapałam, bo wystraszyłam się, ze się zaraz wywróci.. Później już się nie podnosił, ale jak mąż wrócił z pracy, to mój Miś mu pokazał, jak się staje i już się się rozkręcił.. i do wieczora ćwiczył :D I jeszcze jak wychodziłam do sklepu i zrobiłam "pa pa", Jakub mi pomachał! też pierwszy raz! No to już byliśmy całkiem w szoku z mężem :D Dziś rano też zrobił rączką "pa, pa" jak tata wychodził :) Poza tym pięknie siedzi i raczkuje po całym domu :P Widzę, że już tak szybko nie rośnie, bo spala więcej, waży 10.800 g. Marcia21 - mój Kuba nie ma nawet spuchniętych dziąseł, żadnych oznak, że jakiś ząbek się szykuje :) Ale nie martwię się, bo mogą wychodzić do roku. mała_agatka - gratulacje dla Franka, małego kolarza :) iinez - witaj! Mój Kuba też jest na cycu, ale je też z łyżeczki od półtora miesiąca, daję mu na czubku małej, plastikowej łyżeczki i je bez problemu, jak ma większy apetyt, to większe porcje na łyżeczce :) Nigdy nie zmuszam, jak widzę, że już ma dość, rzadko się zdarza, żeby się poplamił jedzeniem, nawet buzia czysta :) Co do usypiania, Jakub nie ma jednego sposobu, najczęściej zasypia przy cycu, ale zdarza się, że woli sam, w łóżeczku, na rączkach, lub kładę się z nim w moim łóżku, przytulam go i zasypia, wtedy przenoszę go do łóżeczka - to najnowszy sposób, od tygodnia gdzieś. Kuba lubi sobie "śpiewać", jak zasypia, tak fajnie mruczy, albo (tak, jak Twoja córka) cmoka mnie po policzkach, albo w ramię i mówi :aba, ba, aba, ba, ba, a zaczął tak jak miał ze 4 mies. Mój syn też jest bardzo energiczny i skacze po mnie i się ekscytuje, wtedy z nim tańczę, albo robimy bujawkę (kręcę się z nim dość szybko - uwielbia to) i buja go na rękach wysoko, wtedy tą jego energię jakby rozpędzam :) My z mężem też planowaliśmy spać razem z Kubą, ale okazało się, ze ja nie potrafię ko karmić na leżąco i on się strasznie pocił, więc spaliśmy razem tylko jedną czy dwie noce. Ja śpię w pokoju Jakuba, na tapczaniku przy jego łóżeczku i tak będę spała dopóki karmię piersią. Mąż w drugim pokoju :) mamadzieci - trzymaj się, będzie dobrze! Czytałam, że wodniaki same się wchłaniają i nie mają wpływu na rozwój dziecka. Wiola100 - No to brawa dla Lucynki, musi super wyglądać na nocniku - juz sobie mojego bąbelka wyobrażam :D nocnik już mam, może spróbuję go posadzić.. ? m.flora - ale miałaś przeżycie, na szczęście mężowi nic się nie stało. jagnajagna - jak świeża plama, to wcieram mydło i moczę w małej ilości wody, później wrzucam do pralki, poszcza pięknie. ZAŁAMANA 11 - może odciągaj mleko i dawaj niani, żeby podawała Małemu, jak będziesz w pracy. rajlax - kobiety to są siłaczki, nie wyobrażam sobie np. mojego męża, jak wraca z pracy i pierze, gotuje, sprząta. Daję mu Małego, ale tylko po to, żeby razem pobyli - bo dziecko potrzebuje ojca, a i ojciec się cieszy synkiem :) Lena0 - ja od urodzenia kładę spać Kubę na boczku, raz jednym, raz drugim i zawsze poprawiam uszko - może od tego ma takie ładne, nie odstające :) A może to nie ma wpływu? Dziewczyny jakie zabawki lubią Wasze dzieci, czym się bawią, bo mój synuś jest totalnie znudzony starymi zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. moi starsi pojechali do sklepu, mlodszy spi, a ja mam doslownie chwilke dla siebie bo zaraz za domowa pizze sie biore, bo obiecalam juz w srode ze bedzie i trzeba zrobic, rady nie ma! :P ale wieje! doslownie glowe urywa! potwornie od kilku dni, a mnie coraz bardziej glowa boli od tego watru. Mamadzieci jednak maz nie dotrzymal slowa? znow o to samo poszlo? wspolczuje bardzo serdecznie! trzymaj sie jakos glowni dla dzieci! Lena - Tomek nie ma odstajacych uszu :) a co do piersi to po Franku mialam piekne piersi :P ah ta skromnosc :D ale na prawde byly jedrne, wieksze niz przed ciaza, sliczne. teraz sa tragiczne :( malutkie i takie puste w srodku. nie wiem od czego to zalezy! Dbalam o nie nawet bardziej niz wtedy, nadal dbam, karmilam krocej, podczas karmienia mniej urosly. a zostaly z nich flaczki. Inez - tak mozesz wlac do noska kropelke soli fizjologicznej, normalnie na lezaca. choc u nas to niewykonalne! ja wole roztwor wody morskiej taki w atomizerze, psikam i juz :) Beatriks no to gratulacje dla Jakuba:D rosna te nasze dzieciaczki szybko bardzo! moj tez tak staje, tylko on mnie sie lapie, za bluzke, za wlosy (tego nie toleruje i nie pozwalam)za spodnie i sie ciagnie w gore :P co do zabawek to Tomek uwielbia wszelakie zabawki Franka. ulubiona jest duzy traktor albo woz strazacki :D zadne tam grzechotki, dzieciece karuzelki, pileczki, tylko traktor, woz strazacki, pociagi, laptop edukacyjny, albo zwierzatka z Arki Noego :D a i ksiazeczki wszelkiego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutóweczka 2012
Oluśka- zgadza się to było 50 lat temu- wtedy niestety ale inaczej wychowywało się dzieci, nie kąpano ich codziennie a co dopiero plastry hipoalergiczne :D a myjąc codziennie, osuszjąc okolice uszu oraz zmieniając plasterek nie ma prawa powstać odparzenie- dziecko musiało by mieć WYJĄTKOWE uczulenie na plasterki, wiem co piszę-pielęgniarka zawodowa ze mnie :D poza tym nie trzeba non stop zaklejać- można pozwolić skórze swobodnie pooddychać przez kilka godz. Ja też układałam na przemian-raz na jednym boku a potem na drugim ale to nic nie dało ponieważ mała w czasie snu tak wierciła się i obracała się na swój ulubiony bok prawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iinez
Mojej tez powoli nudza sie zabawki, woli czepac sie roznych sprzetow, kwiatkow co stoja na podlodze itp jednak takie kubeczki MULA z ikea sa niesmiertelne i zawsze sie nimi zabawi, spiewa do nich, obija jeden o drugi i przewraca w raczkach, takie nieskomplikowane kubeczki ale najbardziej je lubi oraz male ksiazeczki obrazkowe o bardzo grubych stronicach ok 4mm kupione w tesco po 90 gr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iinez
Moja mala tez czesto sie poci w nocy ale tez i w dzien jak spi (glowka). Długo tez nie moglam nauczyc sie karmic na lezaco, wogole mialam takie trudnosci z karmieniem ze szok.. My mamy szeeerokie lozko i jest nam wygodnie spac razem, dla mnie i meza wspolne spanie to wspaniale doswiadczenie rodzicielstwa i budowanie bliskosci. Sory ze tak duzo o tym pisze bo wiekszosc z was tak nie robi a mi nie chodzi o to zeby draznic lecz ja tak sobie chwale taki model wychowywania i porostu nie widzialam nigdy zadnych powodow dlaczego tak mialoby nie byc. Odrazu po porodzie dostalam mala na 2h na brzuch i potem nawet pediatra kazala wziac do lozka i wspolnie sie grzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, odnośnie zasiłku dla bezrobotnych to zależy ile % się ma ja mam 80% bo nie mam udokumentowanych 5 lat pracy. http://www.pup.rzeszow.pl/index.php?id=b2 tu jest wyliczone brutto. Moja mała jak miała 6,5 miesiąca główkę miała 45cm, waga 8kg, a wzrost ok 74cm. Mi wczoraj mąż kupił rowerek stacjonarny w biedronce i poszedł na noc do pracy powiedział że mi go złoży dzisiaj, ale ja nie wytrzymałam i sama poskręcałam, mam już na czym ćwiczyć. Moja Julka od wczoraj ma akcję pokazywania języka, kiedyś tak miała jak była noworodkiem i teraz sobie przypomniała. Moja też jeszcze sama nie siada jeszcze z dwa tygodnie na pewno nie usiądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała_agatka - Jakub też uwielbia moje włosy, jak uda mu się złapać, to nie chce puścić... No i wlaśnie się zastanawiam nad kupnem samochodów :) iinez - no u nas nic nie wyszło ze wspólnego spania, Malemu lepiej w swoim łóżeczku, ale poza tym jesteśmy bardzo blisko :) I dopiero stosunkowo niedawno dowiedziałam się, ze to w jaki sposób wychowujemy syna, można nazwać Rodzicielstwem Bliskości.. :D Niestety po porodzie nie mogłam trzymać Małego, bo traciłam przytomność, a później zabrali mi go do inkubatora.. Nie miałam pokarmu i w ogóle było nieciekawie, ale to przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
dzieki marcia,teraz to juz wszystko wiem:) tylko szkoda ze nigdzie nic nie mowia i czlowiek musi sam sie domyslac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki. Ale dziś numer odwaliłam... :D Ja każdy dzień mam co do godziny taki sam. Sniadanie, II śniadanie, obiad, deserek, kolacja zawsze o tej samej porze chociażby nie wiem co! :) Dziś wzięłam się po drzemce Lucyny za podawanie deserku o 17.00 i przypomniałam sobie, że nie dałam jej obiadu! :) ( który jje o 15.00). A tak się zastanawiałam dlaczego ona taka marudna...???? :) Jak jej podawałam deserek to nawet mówiłam jej ,, już mi uszy więdną od tego marudzenia" :D Biedulka - głodna była! Beattriks- Gratulacje dla zdolnego synka :) Co do nocnika to pewnie, że sadzaj, zawsze Ci łatwiej będzie go odzwyczaić od pieluchy potem :) Zabawki- szybko się nudzą... :) Lena0- też miałam pytać o te uszka:D Mi też się wydaje , że Lucyna troszkę przypomina misia koale :) mamadzieci- Pamiętaj, że nawet najgorszy okres w życiu kiedyś się kończy i zaczyna się pozytywny czas :) Trzymam kciuki żeby wszystko u Ciebie się wyprostowało. Zdrowia życzę dzieciaczkom!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, piszę dopiero teraz, kuzyn zakładał nam kaloryfery i byłam u siostry. męża nie ma, ma rocznicę swojego koła i wyjechał. martwię się, bo Staśko ma powiększone znów węzły chłonne i to dosyć poważnie, wcześniej miał od urodzenia do czwartego miesiąca, potem znikło. mam teraz super lekarkę odkąd się przeprowadziliśmy, ja jako dziecko byłam jej pacjentką i jestem dobrej myśli, że ona się tym należycie zajmie, no ale się martwię. u nas też pochwalę się dwa tygodnie ostatnie przełomowe były: wyszły 2 zęby, potem najpierw Staś zaczął klęczeć, swobodnie i szybko raczkować do tyłu, siadać bez podparcia, a wczoraj jak stanął w łóżeczku na nogach, to z wrażenia zasnął nam dopiero o północy!! dziś zapakowałam Go do zapinanego śpiworka i szybciej zasnął na szczęście, ale cały dzień ćwiczył stawanie przy łóżku u siostry i wychodziło Mu. zastanawiam sie, czy to nie za wcześnie, ale w podręcznikach piszą, że jak dziecko samo staje, to jest na to gotowe. nawet Mu nie pokazywaliśmy, bo dopiero co sam zaczął siedzieć i cieszyliśmy się z tego, a tu jedzie na całego z koksem. no ale mam jeszcze inne zmartwienie, okropnie pokłóciłam się z mężem i to nie pierwszy raz od przeprowadzki. nie mamy problemów finansowych ani nic takiego, po prostu teściowa i mąż doprowadzają mnie do szału. mąż był wychowywany tylko przez mamę, nie miał ojca i Ona jest dla Niego najważniejsza. nawet nie chodzi o to, ale o to, że Ona nieustanne mnie krytykuje. ostatnio przyczepiła się, że nastawiam złe programy w pralce, bo u niej pierze 20 minut, a u mnie 1,5h i dlatego płacimy od niej więcej za prąd :) :) potem, że jestem złą matką, bo syn rzadko na mnie patrzy itd. potem kiedyś dzwoniła i Staś mi się okropnie zakrztusił jakimś paprochem i musiałam szybko rozłączyć się, bo mi się solidnie zadławił no i jestem bezczelna i źle wychowana. przyjechała, zaglądnęła mi do każdej szafki, do lodówki, spiżarki, garderoby i stwierdziła,że nie potrafię się domem zajmować. remont na całego, burdel w domu, dziecko przy cycu no i muszę zawsze wysłuchać...awantura była straszna, nawet nie wiedziałam, że potrafię tak krzyczeć po mężu, ale nie był dłużny. niby gadamy normalnie, ale czuję w sobie okropną złość, bo wiem, że mąż nic z tym nie zrobi i Ona dalej będzie tak robić. wredne babsko. a we mnie złość narasta i czuję, że odsuwam się od męża. jeszcze karmię rano i wieczorem, ale prawda - piersi już nie mam takich samych, a miałam naprawdę zaje....e kiedyś. dawno temu :) :) dziewczyny zdrówka naszym dzieciaczkom! u mnie klub mam jest płatny. żenująca sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka - dziękuję, Marek ma się lepiej, ale nie mam czasu, żeby pisać. Inhalacje, antybiotyk, probiotyk, cały dzień mi leci nawte nie wiem kiedy i ja też już śpię. Dziś wyjątkowo dłużej jestem na nogach. A uszka.. Maro ma klapouszki i bardzo je kocham, są śliczne, niech sobie ludzie mówią że odstające :D Inez - my też nadal w jednym łóżku wspólnie. Nam z mężem to nie przeszkadza, ale fakt faktem pewnie byłoby wygodniej bez Marka. Łoże mamy 160x200 więc jest się gdzie poprzewalać :D Kupuję Małemu Gucie do chodzenia. Staje już od dobrych 2-3 tygodni, chodzi dookoła łóżeczka i przy meblach, szkoda żeby sobie nóżki pokrzywił, a nie jestem w stanie go odwieść od chodzenia. Nie ma na niego siły. Rozmawiałam z pediatrą o tym i powiedziała tak: każde dziecko rozwija się swoim tempem i tak jak do niczego nie możemy maluchów zmuszać, tak nie możemy ich też na siłę stopować, zresztą i tak nie damy rady. Także zakup murowany. W przyszłym tyg będę na L4 na opiece nad Markiem ,bo jeszcze nie mogę go puścić do żłobka. W płucach ok, oskrzela super, ale jeszcze jest ten antybiotyk, no i szkoda żeby taki osłabiony złapał coś znowu. Musi wydobrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagnajagna- wiem co znaczą kłótnie z mężem ,, o mamusie" :/ Niedawno ja doszłam do tego, że przecież to nie jego wina, że ma taka mamę i on pewnie gdyby wybierał to zmienił by w niej dużo ale niestety- nie da się... Zacznij mówić co czujesz teściowej. Pokłócicie się- trudno! Lepiej z nią niż z mężem :) Jedna z bliskich znajomych własnie rozstaje się z mężem z powodu teściów, mają małego chłopaczka 2 letniego. Nie pozwól żeby jakaś obca Ci kobieta rozdzieliła Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inez, moja mała kończy 8mcy w poniedziałek. Rodziłaś naturalnie? Mój malec jest strasznie pocieszny. Też radość pokazuje przez nagłę wierzganie nóżkami i sapanie :) jeszcze nie pierdzi :) Ale wydaje różne śmieszne dźwięki np pytam dziś ją o zabawkę, którą kupiliśmy dla siostrzeńca, pytam: "Jak podoba ci się króliczek?" i jej pokazuję a ona patrzy na niego i od razu "hehe". I taka oto gadka :) Reakcja jest od razu. Często kupuję ciuszki na allegro albo szafka.pl. Możesz wystawić też cały zestaw. My śpimy sami ale łóżeczko jest tuż za naszymi głowami ale śimy osobno (od 2 mca) nie dla jakichś zasad ale dla naszej wygody no i wiadomo...prywatności:) Jednak czasem śpimy wszyscy razem i dodatkowo na nas kot, tulimy się do siebie, wyciągamy spod siebie czyjeś nogi, nakrywamy jeden drugiego - jest wesoło :) A, i zaczęła sama siadać ale nie z płaskiego leżenia tylko z półleżenia np na leżaczku albo na poduszce. Lutóweczka dzięki za info - chyba tak zrobię :) Beatriks Ja też starałam się od początku kłaść na różnych bokach ale często jej się te uszka zawijają, jakieś miękkie są. O, też miałam pytać o zabawki. Póki co uwielbia liczydło, małą mulę a zamierzam kupić jakiś sorter, nie wiem tylko czy nie za wcześnie. Mamy też slimaka z FP - jest super: http://allegro.pl/mzk-muzyczny-slimak-fisher-price-i2665951668.html My też żadnego zęba niet. Ale ja i moje rodzeństwo mielismy pierwsze w 10mcu życia. My też kupiliśmy dziś nocnik, zwyczajny najmniejszy i co? I za duzy, pupka jej wpada i się denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) jagna na plamy przeróżne najlepsze moim zdaniem jest mydełko odplamiające dr. beckermanna jakoś tak się piszę i kosztuje UWAGA w rossmanie 5.69!:)) polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Lena0 Kuba będzie opiekować się babcia i siostra ale jak bym miała wybierać opiekunkę to myślę że zdecydowałabym się na jakąś młodszą taką co ma rodzeństwo. U nas mała poprawa ze spaniem mały budzi się 2 razy na cycka i wstaję o 7.00 to dla mnie dużo lepiej bo wcześniej wstawał o 5.00 czasem wcześniej. Mały też już czołga się po wszystkich pokojach a najlepiej lubi kable!!! Mąż już wszystko pochował!!! Ja małego też kładłam na boczki, uszka ma ok. Co do teściowej ja mam taką że szkoda gadać, ale ja potrafiłam ją ustawić do pionu jakieś 3 lata temu przed ślubem tak mi podniosła ciśnienie że powiedziałam co myślę, obraziła się na szczęście mąż stanął po mojej stronie a powiem że było ostro!!!! Teraz powiem tak mamy stosunki poprawne na kawę do siebie nie chodzimy chyba że jest mąż i mamo też do niej nie mówię....Jest chłodno między nami ale powiem szczerze że lepiej przynajmniej ona wie że nie może mi wejść na głowę. Ale moja teściowa jest specyficzna bo ma 4 męża więc niema o czym mówić!!!! Także dziewczyny z ciężkimi teściowymi nie dajcie się bo was zmiażdżą a czy mąż was poprze to zależy tylko od jego mądrości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mukitka
Drogie mamy, podczytuje Was od samego poczatku. I przyznaje, dzieki Wam sporo sie dowiedzialam, wielokrotnie uspokoilam. Mam jednak "problem", ktory chyba nie byl tu poruszany. Zastanawia mnie czy moja coreczka (ur. 17.02) prawidlowo sie rozwija. Ogolnie motorycznie jest super (raczkuje od ponad miesiaca, sama wstaje od 3 tygodni, jest silna i sprytna), ale nie siada. Ogolnie tez kiepsko siedzi nawet jesli sama ja odpowiednio ustawie... Rozumiem, ze dzieci rozwijaja sie w roznym tempie, ale czy takie "nie po kolei" nabywanie umiejetnosci jest normalne? Czy ktoras z Was ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny czytam was, ale nie mam czasu pisać, teraz mam chwilę, bo młody spi, a mała w przedszkolu :) ogólnie jest tak ruchliwy, raczkuje, wstaje, chodzi przy łóżku i zalicza guzy :) dobrze ze ma tylko 2 zęby, bo inne pewnie by już stracił :) co prawda jak siedzi albo jest na czworaka to się nie obije, ale jak wstanie to już gorzej :) leci na boki jak kłoda :) zwykle, bo już kojarzy żeby ugiąć nóżki :) ogólnie ciągnie za wszystko co się da :) firanki, kable, sznurki ogólnie wszystko co nie wolno :) mały łobuziak :) i oczywiście chochlik się włącza jak tylko usłyszy "nie wolno" :D i dalej swoje ale dzisiaj przekonał się na szczęście w sposób kontrolowany co znaczy gorące :) dotknął się tostera pod moją kontrolą tak, żeby się nie poparzył, ale żeby zobaczył i już więcej nie chciał dotykać. Może pomyślicie, że to trochę okrutne, ale Wiki nigdy mi się nie popażyła, bo tak właśnie ją uczyliśmy, że coś parzy :) mukitka mówi się ogólnie, że jak dziecko zacznie raczkować zanim usiądzie to po prostu nie zna tej pozycji i jej nie potrzebuje, bo bawi się w innych pozycjach :) nie przejmuj się, usiądzie jak będzie miała taką potrzebę :) u nas ostatnio nocki to masakra :( jestem tak niewyspana i zmęczona że szok :( mam nadzieję, że jak skok rozwojowy przejdzie to się unormuje u nas też sprężynuje na rękach jak coś chce :) cały czas ciągnie na dwór, śmieje się i ostatnio ma tak ogromny apetyt, że jestem w szoku :) aktualizuję tabelkę ****Nasze Maluszki***** Nick...............Imię..........waga urodzeniowa......wiek ważenia....waga/wzrost Bubik..............Marek.........3840 g.............. .....29..... ......9500/77 m.flora............Marcysia......31.01.2012.............. . ....24...... .....6600g Birka87...........Przemek........3680 g......................20.............7200/75 Varvara_Barbara....Błażej......3190.................... ... ..32.............9200/70,5 beattriks........Jakub...........08.02.-4300g............ ......24.............9400 mała_agatka....Tomek..........11.02.-3560g.............. 31................ 10kg/77 jusial..............Marysia........2900 g............. ............20............7450/64 kassiiulla.........Julka.............20.02.2012.......... .. ......21..............8000 g mamadzieci.....Olivier...........3200 g.......................31............. 8400/73 kwiatuszek@...Tymon... .. ......14.02.20112............... 12...............6000/61 cayn ..............Oliwia ............3460 g ....................8 ...............5000/59 załamana11 ....Jakub....29.02.2012.......................11........7000 /63 Lena0..............Blanka............3240g............... ... ...14..............5335/60 jagnajagna.......Staś...............3350g............... .......14..............6840/63 Wiola100.....Lucyna......18.02.2012....3345.............. 21.......... .6800/? Pietrunia22.........Wojtek...........3550g............... .........25. ....7850/74 Endlessly.............Błażej............3570g.......... ............12............5885/61 werka_bmw.......Oskar.......4,130.......................1 7............... 775 5/64 oluskaaa1.....Kapik.......3920g.......................26. .............9200/77 Marcia21......Julia...........3414....................... 28...............8000/74

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mamy 2 zabka :) w koncu sie przebil! muze pochwalic Tomka, bo po ponad 2 tygodniowej walce o nieciagniecie moich wlosow w koncu zrozumial! chwytal wlosy i ciagnal tak mocno dopoki nie wyrwal calej garsci. rozkladanie paluszkow itp nic nie dawalo, tak zaciskal pistki ze predzej bym polamala mu palce niz je rozchylila! od wczoraj zrozumial i praktykuje slowo " nie wolno". jak chwyta wlosy, mowie surowo " nie wolno, zostaw" i bardzo ladnie puszcza wlosy i sie cieszy oczekujac na pochwale i sobie brawo bije :D Birka ja tez tak ucze dzieciaki - pozwalam dotknac, przekonac sie na wlasnej skorze o czym mowie! tomek znaczenie goracego poznal juz jakis czas temu. rozbieralam go do kapania i zawsze dotykal kaloryfer, a ktoregos dnia odkrecilismy ogryewanie i byl goracy. mowilam mu ze nie wolno, ze gorace, ale dotykal nadal. przekonal sie co to znaczy. kilka dni pod rzad ta robil, ale teraz wystarczy ze powiem "gorace" i nie dotyka :) Mukitka - spokojnie dzieciaczki rozne tempo i kolejnosc maja. w koncu usiadzie :) moj -tomek sam nie usiadzie ale jak juz siedzi w lozeczku to ciagnioe sie za karuzelke (za palak, jest t w 100% bezpieczne i kontrolowane przeze mnie) i wstaje sam. usiacsc nie ale stac tak :) tesciowa....temat rzeka :D o mojej ksiazke moge napisac :D :D :D na szcze scie maz zawsze po mojej stronie jest (na szczescie dla niego bo inaczej za nic na swiecie bym z nim nie byla!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mukitka
dzieki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny :) Jak czytam te Wasze wypowiedzi o dzieciach - co już robią to chyba powinnam zacząć się martwić ale tak nie jest :) Moja nawet mocno sie siedzi a o raczkowaniu to nie ma mowy :) Kładę ją na brzuch a ona zaczyna krzyczeć :) Nam ortopeda powiedział, że im później dziecko zaczyna chodzić tym lepiej więc jestem spokojna :D Czy Wasze dzieciaki też tak śmiesznie przyglądają się smoczkom? Lucyna to tak śmiesznie obraca nim z lewej do prawej rączki i takim badawczym wzrokiem obserwuje go :) Wyjątkowo raz dziennie pozwalam jej obejrzeć ,,bajkę" na kompie- ulicę sezamkową ,, elmo song" ale ona to uwielbia oglądać jak jak tylko jej włączę skacze cała i oczy robi taaakie duże :) Dziś kochane jestem wyspana , ze hoho. Wyobraźcie sobie, że jak zasnęła o 20 to spała do 7. I teraz znów śpi a ja sobie na luzaka kawka, śniadanko , komputerek :) Trochę chaotyczna ta moja wypowiedź ale nie mam weny jakoś chyba ;) Mukitka- witamy. Moim zdaniem to dzieci czasem omijają pewne etapy ( z obserwacji mojej tak wynika). Często nie raczkują dzieci a od razu chodzą. Albo raczkują super a nie siedzą wcale stabilnie. birka87- ja popieram Twój sposób. Pamiętam jak mieszkałam z moją chrześnicą malutką to też dawałam jej kubek ciepły do dotknięcia żeby widziała, że to jest gorące! Trochę się przestraszała ale widziałam , że załapała. Ja Lucynie też tak będę robić :) P.S Idę dziś z moim HENRYKIEM do lekarza :/ (hemoroid- tak go nazywam) :) Trochę mi dokucza więc postanowiłam się wziąć za niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara_varvara
wiola!! henryk :D:D ale mnie rozbawiłaś tą nazwą:D przepraszam bo to sprawa krepujaca ale nazwa swietna:) no a u nas kolejne noce zarwane,maly wieczorami placze wiec mysle ze ida kolejne zęby:/ wiec moje dziecko nie odpocznie miedzy ząbkami:( wogole zrobily mu sie plamki na pupie jak by mial uczelenie ale nic mu nie zmienielam,je to samo,proszki te same,pampersy i chusteczki tez wiec juz nie wiem o co chodzi... przeczekam bo i tak idziemy w tym tyg na mierzenie,ważenie wiec moze podpowie mi lekarka co sie dzieje.Wczoraj mialam zajecia i juz wiem gdzie bede miala praktyki-Dom opieki społecznej. Przypomne ze robie sobie OPIEKUNKE SPOŁECZNĄ a pozniej planuje zrobic ASYSTENTA OSOBY NIEPEŁNOSPRAWNEJ. Póki jestem w domu z dzieckiem planuje pokończyc kilka szkół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola - Tomek tez tak smoka ogladal :) przewracal w paluszkach. ale teraz juz bez niego jestesmy :) zanim 1 zabek wyszedl pozegnalismy piers i smoczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, gdzie można nabyć owe Gucie do nauki chodzenia? też chcę Stasiowi kupić :) dzięki za wsparcie, ale u mnie mąż nie jest po mojej stronie. ostatnią kłótnię sam zaczął, jak wrócił od teściowej. nie umiem się gniewać więc po godzinie normalnie rozmawiamy, ale czuję się samotna i opuszczona po prostu. ponadto wiem, że jestem dobrą mamą, a mąż twierdzi tak jak teściowa, że nie. jest to dla mnie bardzo przykre. a że jestem dobrą mamą wiem, bo mam cudne dziecko - płaczu prawie nie znamy, śpi całe noce odkąd skończył 2 miesiące, je wszystko. to akurat nie moja zasługa, tylko Stasia charakteru, ale to, że jest zadowolonym, szczęśliwym i niezwykle radosnym dzieckiem nieskromnie przypisuję sobie i nikt mi nie odbierze tego, nieważne, co by mówił. zresztą każdy mi to powtarza, jaka matka, takie dziecko :) oczywiście oprócz teściowej i męża. pozdrowienia dla Henryka i niech szybko znika!!! :) co do spania, to my od urodzenia Stasia kładliśmy do Jego łóżeczka i tak jest do teraz, nawet rano nie lubi z nami leżeć, jak Go chcemy trochę popuczyć, chyba, że bawimy się w chowanego pod kołdrą. a co do teściowych to coś w tym jest - mama mojego męża odeszła od jego ojca, jak była w ciąży - swoją drogą fajny gość, a rok temu rozwiodła się drugi raz i już szuka czwartej ofiary!!!! więc coś jest na rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do siadania: ani ja, ani moje rodzeństwo nie siedzieliśmy, a zaczęliśmy chodzić :) więc głowa do góry, na pewno wszystko jest w porządku :) pozdrawiam Wa dziewczyny, udanego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi Henryk (haha super nazwa) na szczęście nie dokucza :) Mała agatka - gratuluję kolejnego ząbka. U nas pierwszy się przebija. Dziąsło już pękło i czuć go pod palcem :) Ale czad! :D mukitka -Witamy :) Moja starsza córka tak miała, raczkowała ale nie siedziała. A gdy zaczęła chodzić to jeszcze miała problemy ze stabilnym siedzeniem. Za to teraz ta mała - pięknie siedzi i raczkuje, teraz już stoi sama i chodzi przy meblach. Dla mnie to zdecydowanie za szybko, ale co zrobić. Jagna - współczuję, wyobrażam sobie co musisz czuć. To Ty i Stasio powinniście być dla niego najważniejsi...a nie mamuśka. Wredna baba. Moja teściowa też taka jest. Wczoraj mi zadzwoniła, że ciasto jej nie wyszło, i że jest niedobre, więc możemy sobie po nie podejść. HAHA gdyby było dobre, to nawet małego kąska by nie dała :D Wiola - moja też uwielbia bawić się smoczkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×