OK, to ja tez odpowiem na kazde pytanie, bo podoba mi sie ta zabawa ;D

Klapsów nie lubię, zdarzyło mi się oddać po zbyt mocnym ;D ściskanie, ugniatanie, gryzienie, ciągniecie za włosy (ale nie szarpanie, żeby az wyrywać - nie do bólu - raczej takie przytrzymywanie, unieruchamianie głowy) - tak, lubię a co do języka - krzyk, taki bardziej agresywny - odpada - wolę kiedy mężczyzna raczej wulgarnie hm... warczy tzn taki ... no nie wiem jak to wytłumaczyć , taki ton, od którego ma się dreszcz na plecach, a nie przypomina to kłótni - taki, owszem, bardzo lubbie i bywało, ze mi tego w seksie brakowalo, kiedy partner bywał zbyt milczący

A jak Ty dajesz mężczyźnie znaki co on ma z Tobą robić? Mówisz mu wprost, mówisz mu naokoło, naprowadzasz jego głowę czy rękę, naprowadzasz go westchnieniami (jak robi coś dobrze) czy jeszcze inaczej?

Aha - i zdarzyło mi się byC w związku z takim warczącym typem, ale to był tylko taki ostry język, bez kapsów itp , jednak to dośc krótko było, i troche za bardzo sie hamowal z obawy przed moją reakcją

No dobrze, odpowiedz jeszcze na moje powyższe pytanie a ja w tym czasie przemieszczę się o parę kilometrów...

nei_nei :). Widzę że Twoj topic nabrał rozpędu.. cieszysz sie ? :)

Stary Satyr A jak Ty dajesz...? Niech siegnę pamięcia... ;D dawno nie musiałam nikogo instruować Po pierwsze staram sie dać znać- najlepiej mówiąc wprost - kiedy jest ok i że to właśnie mi się podoba, ewentualne przyspiesz, zwolnij itp , czasem naprowadzam rekę na odpowiednie miejsce, lub pokazuję tempo ogólnie staram sie to jakoś robić delikatnie, bo zawsze mam obawy, ze mezczyzna sie poczuje zbyt instruowany - daję mu trochę pokombinować samemu - westchnienie itp oczywiście też, zwłaszcza na początku, ale ogolnie staram sie dawać jaśniejsze sygnały Zdarza mi się też po prostu pokazać co i jak (np w pozycji na jeźdźca stymulując sie sama- kiedy wiem, ze widzi co robię ) no nie wiem... a, no i oczywiście , zwłaszcza na początku, kiedy mnie facet jeszcze nie zna i nie rozpoznaje reakcji lubie dać jaśniejszy znak, ze własnie dochodze, zeby mi przez przypadek nie zrobił psikusa i np nie chcial zmienić pozycji 5 sekund przed finalem ; D

mam 39 lat nei_nei . Widzę że Twoj topic nabrał rozpędu.. cieszysz sie ? A wiesz, ze nawet się tego nie spodziewałam, myślałam, ze umrze po 30 pytaniach :D w sumie się cieszę - dawno tyle nie myślałam nad swoją seksualnością ;)

dasz jakies zdjecie?

jakieś już dałam, więcej nie ;P

nei_nei czy są tutaj takie pytania na których odpowiedz sprawiła, że poczułaś mrowienie i delikatne podkręcenie chęci ?

Tak, pytanie o orgazmy - zaczęłam sobie przypominać i nabrałam ochoty jedno z pytań o robienie loda i jedno z ostatnich pytań Satyra, kiedy zaczełam mysleć nad językiem podczas seksu

A... i to pytanie o wiązanie ;P to mi chodzi teraz po głowie :D

nei_nei czy uprawiałas seks wirtualny ?

zdazyl ci sie kiedys wytrysk podczas sexu albo masturbacji?

mam 39 lat czy uprawiałas seks wirtualny ? -Tak, zdarzyło mi się parę razy na czacie dałam się wciągnąć w taką rozmowę, ale to raczej z ciekawości, co faceci wtedy piszą - niestety przyjemność z tego miałam w sumie żadna kiedyś przez gg zdarzyło mi się prowadzić takie erotyczne rozmowy, ale nie był to typowy cyber-seks - nic nie robiliśmy w trakcie kilka razy zdarzyło mi sie masturbować przy skype, ale z osobą, z która wcześniej miałam normalne kontakty seksualne - ze względu na odległość - zdarzało nam się zaszaleć wirtualnie ;) sz... nie

pociagaja ciek obiety?troche?calowalas sie kiedys z jakas?

nei_nei wyprzedziłaś moich kilka kolejnych pytań bo miałem je zadać w przypadku odpowiedzi na TAK :). na prawde nigdy nie osiągnęłaś orgazmu poprzez lizanie łechtaczki ?

To nie takie dziwne. Moja tak też nigdy nie doszła. Nigdy= 10 lat

no własnie mnie to dziwi Rusłan bo moje wszystkie dochodziły szybciej podczas lizania.

sz.. Tak, trochę tak, nigdy sie nie calowalam z kobietą, ale zdarzyło mi się masturbować podsłuchując koleżankę, jednak nie jestem do końca pewna, czy miałabym ochotę spróbować seksu z inną kobietą w parze choć czasem fantazjuje że np wsuwam palce innej kobiecie, albo pieszcze jej piersi, to np chyba minety bym jej nie zrobiła, w drugą strone - tzn ona mnie - raczej nie byłoby problemów ;D tak sądzę, ale pewności nie mam Myśle, ze trójkąt kkm byłby bardziej odpowiedni do takiego eksperymentu

No akurat taki pech... Wszystkie inne jakie miałem dochodziły ręcznie, oralnie czy jak tam jeszcze... Ale ogólnie jest bosko mimo stażu związku ;] Drażni mnie tylko właśnie to jedno...

mam 39 lat na prawde nigdy nie osiągnęłaś orgazmu poprzez lizanie łechtaczki ? mhm. Przynajmniej nie pamiętam takiego faktu ;P mało tego, stymulowanie samej łechtaczki samymi palcami też nie wystarcza :( musze coś poczuć - choćby palce - w srodku ;) Wiem, to męzczyzn zaskakuje, ale dla mnie minetka to tylko gra wstępna ... ;)

nei_nei ale lubisz minetke jako grę wstepną ? czy raczej mozesz zupełnie bez niej zyc. ?

Luuubię .. ;D

uffff :)...

analny?

wydepilowana? ktore czesci ciala golisz?

powyższe pytania juz padały należałoby prześledzić topic zanim sie powieli te które juz były. :)

chociaz.. przepraszam.. pytania "które czesci ciała golisz" nie było :)

pisałam o tym już wcześniej - nie próbowałam nigdy tak do końca wiec nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć ze tak lub nie - mam ochotę spróbować jeżeli znajdę odpowiedniego meżczyznę Z drugiej strony normalne stosunki mi w zupełności wystarcza, więc i przy odpowiednim partnerze może się również okazać, ze eksperymenty wcale nie są potrzebne :D