Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Witam wszystkie Mamusie:) Termin mam na 3 kwiecień, zostało niewiele czasu, ale to chyba już najgorszy okres przed porodem. Czuję się ociężała, jak chodzę to dostaję zadyszki :/ No i to czekanie na Dzidzi...aż w końcu przyjdzie na świat i będzie można przytulić:) No i znikną obawy o Jego zdrowie w brzuszku:) No i mnie jeszcze czeka zmiana ginekologa, ten do którego teraz chodzę po prostu ostatnio mnie tak wkurzył, że zarejestrowałam się do innej przychodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
czesc dziewczyny! ja narazie z ubranek mam tylko na 56 -8 body na krotkie rekaw -3 body na dlugi rekaw -6pajacykow -2 kaftaniki i tylko tyle, musze jeszcze dokupic spiochy no i jakiej dresiki czy cos w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam tylko usg dopochwowe na początku ciąży (heh jak to brzmi) Teraz tylko przez brzuch i tak się właśnie zastanawiam jak teraz mierzy szyjke..:/ Też już nie mogę sie doczekać maleństwa (ale niech sobie jeszcze tam posiedzi) i odetchnąć z ulgą że mam go już przy sobie. czuje się dobrze nawet plecy mnie nie bolą (tfu tfu) brzuszek mimo,że mierzy ok.109 cm to mi nie przeszkadza narazie;) Tylko ten czas taaaaaaak sie wlecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
moja mala szczegolnie wieczorek ok 23 tak szaleje ze brzuch mi caly skacze a moj maz mowi ze sie boi jak ona tak szaleje ja mam termin na 30 kwietnia wiec chyba najpozniej z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!Dawno tu nie zaglądałam, poczytałam trochę waszych wpisów. Co do ubranek to ja muszę jeszcze parę rzeczy dokupić, bo większość mam od mojej przyjaciółki po jej córci:) Moja mała szaleje w brzuchu koło 24 i nad ranem- w czasie dnia chyba śpi, od czasu do czasu kopnie. JA dzisiaj mam wizytę u mojego lekarza więc zobaczę co i jak:) A ogólnie dobrze się cuję, brzuszek rośnie, ale spać nie mogę..kręcę się niemiłosiernie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaaaaaaa
ja tez mam dzisiaj wizyte i zobacze moja malutka !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba więcej dziewczynek niż chłopców będzie tej wiosny:) Ja najprawdopodobniej tez dziewczynka, ale wszystko się okaże:) Też w nocy się kręcę z boku na bok, na plecach spanie odpada, bo jakoś niewygodnie... Ubranek mam sporo, starałam się kupować w takich neutralnych kolorach np. kremowe, ale jak dowiedziałam się, że dziewczynka to mimo, iż z dystansem to nie mogłam powstrzymać się od jakiegoś delikatnego różu;)) Jest może jakaś mama z Wrocławia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ja tez bede mama kwietniowa i chciala bym do was dolaczyc jesli moge oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo witamy i zapraszamy :) początkowo myslałam, ze nic nie wyjdzie z tego forum, jak wszystkie uciekły na inna stronkę. Ale sie udało, jest nas coraz więcej a co za tym idzie, coraz więcej rad i cennych informacji. Mam nadzieje, że będziemy się tu spotykały równiez po porodzie, by móc sobie wzajemnie pomagac i podnosić na duchu :) Tymczasem zdrówka zycze wszystkim mamusiom i naszym dzieciątkom. Trzymajcie sie ciepło i chowajcie pod kołderki bo mróz jak fix.... brrr,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któras z was musi lezec i nie moze pozwolic sobie na wysilek ?? albo miala juz jakas akcje porodowa ?? miala bym do was mase pytan ale glupio tak do sciany pisac :( mam nadzieje ze sie rozkreci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe koleżanki :) Jak najbardziej zapraszamy do naszego grona :) Jak tam dziewczyny po dzisiejszych wizytach u lekarzy? Ja byłam dziś na USG, malutka wciąż jest dziewczynką i waży już 1640g :) Duża z niej panienka i bardzo ruchliwa choć teraz bardziej rozpycha się niż kopie. Widać ma mało miejsca. Łożysko w 2 stopniu dojrzałości, ilość wód w normie. Wszystko ok i nawet data z OM jest identyczna jak data z pomiarów USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Dziewczeta, powieksza sie nasze grono.. :) Ja tez mialam robione USG w tym tygodniu i maluch byl taki slodki... Nadal chlopak. Potwierdzone, bo nie kryje sie ze swoim interesem ;) Zapomnialam zapytac sie o te ciecie w kroczu, ale kolejna wizyta 28, wiec mam nadzieje, ze nie wypadnie mi to z glowy podczas rozmowy. U mnie ciaza przebiega wysmienicie. Dzidzia jest juz obrocona i jedynie rozpycha sie nozkami obijajac moj brzuch. To jest przyczyna moich bolow w danym miejscu. Podobna tak juz moga miec szczuple osoby i bedzie sie to nasilac. Co tam. Najwazniejsze, aby dziecko bylo zdrowe :) Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)u mnie też nadal dziewczynka, obrócona główką do dołu. Jest ruchliwa i wszystko jest w porządku, serduszko bije prawidłowo:)Ja idę na usg za dwa tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze tak jest to moja 2 ciaza mial byc chlopak a teraz okazalo sie ze dziewczynka od poczatku z ciaza problemy od 25tc mam zalozony krazek na podtrzymanie i jestem po krwotoku jest ciezko dzidzia o ok 2-3 tyg mniejsza niz z OM wiec strasznie sie martwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Alexiasz po powrocie do domu czuje się po prostu do du.. :( Niewiele brakowało żebym w środę wróciła z powrotem do szpitala. W poniedziałek po pracy mój mąż pojechał po wypis ale nie zauważył, że nie dali mu recepty więc prosiłam moją mamę żeby następnego dnia rano podjechała do szpitala. Pani pielęgniarka odesłała ją z kwitkiem bo powiedziała że na wypisie są napisane leki jakie mam brać i mam sobie podjechać do rejonu i oni mi wypiszą receptę, no i wszystko było by ok gdyby nie to, że na wypisie były napisane tylko leki jakie dostawałam w szpitalu i ani słowa o lekach jakie mam dostawać, więc mój mąż pojechał tam po pracy i dwie panie lekarki też mu nie wypisały bo powiedziały, że nie wiedzą co kazał przepisać ordynator a sekretariat jest już zamknięty więc nie mają dostępu do mojej karty leczenia. No i tak przeleciał następny dzień bez lekarstw na podtrzymanie :( W środę mąż z powrotem pojechał do szpitala tym razem rano i jak go zaczęły odsyłać od jednego do drugiego to mało je tam nie pozabijał no ale w końcu pani w sekretariacie wypisała mu receptę. Oczywiście lekarstwa na 100% co jest dla mnie żenadą, ze nawet po leczeniu szpitalnym wystawiają takie recepty no ale cóż więc mówię mojemu mężowi żeby mi ich nie wykupował bo podjadę sobie następnego dnia do NFZ po refundację no ale niestety jak wieczorem o 19 dostałam tych samych bóli przez które trafiłam do szpitala to za telefon i do męża żeby jak najszybciej jechał do apteki i wracał do domu. Dobrze że ma dobry bajer bo pani w aptece mu sprzedała lekarstwa z refundacją :) No i teraz siedzę, a raczej więcej leże w domu i nie powiem żebym się czuła dobrze bo co jakiś czas te bóle powracają no ale jakoś muszę wytrzymać dla małego. Najgorsze też jest to, że po lekach jakie dostawałam w szpitalu i teraz muszę je brać w domu mam kołatanie serca (ale to podobno normalne) no i oczywiście przeczytałam w ulotce, że te lekarstwa przenikają do dziecka i ono czuje się tak samo jak ja i to mnie najbardziej martwi :( No to by było na tyle. Sorki, ze tak się rozpisałam. Nastusiaelo bardzo dobrze cię rozumie. Ja już nawet dostałam zastrzyki na rozprężenie płuc u małego w razie gdyby faktycznie urodził się za wcześnie to żeby przynajmniej nie musiał leżeć pod respiratorem :( Jutro zaczynam 28 tydz więc stanowczo za wcześnie jak na narodziny i chyba by mi serce pękło jakbym zobaczyła małego pod tymi wszystkimi aparaturami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia4709 jak wyglądały u Ciebie te bóle? Do czego bys je porównała? Czy miałeś takie jakby skurcze i twardniał Ci brzuch? Napisz prosze równiez, jakie leki zażywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki:) Ja już nie mieszczę się w żadną kurtkę zimową, dostałam od mamy płaszcz jesienny i staram się nie wystawiać nos z domku:) Różyczka83 bardzo się cieszę, że jesteś z Wro:) Masz już wybrany szpital? Do jakiego lekarza chodzisz, bo mnie niestety w 31 tc czeka zmiana dotychczasowego lekarza :/ A jak się czujesz? JA miałam zagrożoną ciążę ok. 10 tyg. i brałam Duphaston a później luteinę, bo czułam skurcze. Sylvia7709 ja w pierwszej ciąży ok. 7 miesiąca miałam niewielki krwotok i dostałam fenoterol, po tym czułam się jak stara alkoholiczka, ręce mi się trzęsły i serduszko też czułam, ale dostałam też osłonę (nie pamiętam już nazwy leku) do fenoterolu, która ponoć jest nieodzowna i po dwóch dniach było ok:) tabletki brałam przez jakiś miesiąc i pomogły a nawet przedobrzyły, bo Synka urodziłam 3 dni po terminie w/g OM a dwa tyg. po wyliczonym przez siebie:) i był zdrowiutki, ważył 4250, 56 dł. (ciuszki na 56 odpadały). Jedyne co to miał sapkę i zapalenie gardła, więc leżeliśmy zamiast 3 doby to 10. Dostał antybiotyk przez welflon, jak Go zobaczyłam to ryczałam, ale później, jak już się przyzwyczaiłam, nawet śmiesznie wyglądał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sylvia ja wczoraj wyladowalam w szpitalu i jestem zalamana. mam skróconą szyjkę i jeszcze wczoraj tak sie zdenerwowalam bo mam takie nieporozumienia z mezem ze dostalam skurczy. na szczescie dzis juz ich nie mialam. ale mam takie beznadziejne samopoczucie... jedyne co mnie pociesza to to ze z synkiem wszystko ok bo reszta to do niczego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny z tego co wiem to twardnienia brzucha to sa jakies tam skurcze i jezeli nie bola to jest oki. czy tez to macie? bo chcialam zapytac jak czesto sie wam zdarzaja? bo szczerze mowiac to mi czasem co 5-10 minut... ;/ i nie wiem na ile to jest normalne. jak tylko cos robie to mam je co chwilke ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvia ja jestem w szoku. Dziewczynyjak onimoga taktraktowac kobiety w ciąży? To są leki konieczne do prawidlowego donoszenia ciążya tutaj nie mozna było ich wykupic, bo zła recepta, bo nie ma na wypisie. A gdybysie cos stało - tfu tfu. Dobrze, że juz wszystko jest w miare w porządku, ale gdyby przez to opóxnienie z wykupieniem leku cos bylonie tak przciez ja tych ludzi bym chyba po sądach ciagała inie wiem, czy bez rekoczynów by się obeszlo. Taka kobieta powinna miec natychmiast zapewniony dostep do leków. Złoszcze sie i ryczeć misie chce, jaksobie pomyslę, jakie zagrożenie może nas spotkaczreki tych, którzypowinninam zapewniac bezpieczeństwo. Ale teraz głowa dogory, lekisa, bedzie dobrze. A tym przenikaniem sie nie martw. Dziciatko na pewno odczuje to w mniejszys posób, niz gdybys ichnie brała.... Odpoczywaj, lez grzecznie i dbaj osiebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile wazy wasze dziecko?
Ja jestem w 31 tygodniu ostatnio na usg byłam 24 stycznia i dzidzia wazyla wtedy 1,4kg wydaje mi sie ze mało troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uleczka ja własnie tez mam często to twardnie i nie wiem właściwie na ile to jest normalne.Może byc normalne a może nie byc, najważniejsze chyba w tym jest to, zeby ta szyjka sie nie skracała, trzeba ja kontrolowac.Niektóre kobiety tak maja i jest wszystko ok a niektóre ląduja w szpitalu na podtrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brenda27 co do bóli to na początku myślałam, że po prostu zaczęło mi się zapalenie dróg moczowych ale po paru godzinach jak ból był niezmienny a przy oddawaniu moczu nic nie bolało to zaczęłam się niepokoić. Rano jak wstałam i popatrzyłam się do lustra to stwierdziłam, że brzuch mi opadł więc coś nie tak bo za wcześnie, a ok 12 zaczęły mi się te bóle. Cały czas chciało mi się sikać a przynajmniej miałam takie wrażenie bo ledwo co wstałam z toalety to od razu chciałam tam wrócić i cały czas miałam uczucie jakby mi ktoś igły wbijał w pochwe i dół brzucha okropne uczucie. Brzuch mi też co chwile twardniał. Co do leków to tak jak pisała Dragoniki również dostałam fenoterol i isoptin po których też się czuje jak na jakimś głodzie alkoholowym, ale mi to nie mija mam tak całymi dniami :( agaf czyli trafiłaś do szpitala dokładnie z tego samego powodu co ja. Trzymaj się cieplutko i miej męża w głębokim poważaniu bo to nie czas i miejsce na nerwy. Teraz ty i dziecko jesteście najważniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexiasz to samo powiedziałam mężowi, że jak mi się coś stanie albo dziecku i znowu wyląduje w szpitalu z powodu braku leków to ich tam rozszarpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×