Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Helen, mam to samo. Muszę codziennie przeczytać i bardzo wszystkim kibicuję. To fakt, że lekarze nie raz nie mówią wszystkiego i tutaj można uzupełnić wiedzę. Z drugiej strony jak mówię, że coś przeczytałam w Internecie to lekarze się denerwują... a ja wtedy jeszcze bardziej! Bo skąd brać wiedzę jak nie od nich i nie z Internetu? Smutasek najlepiej się dopytaj w klinice i może już za wczasu składaj wniosek. Może w innych klinikach też pytaj. Warto próbować się dostać, to jednak spora oszczędność. <> Z tym programem to mam nadzieję, że nie będzie tak łatwo, bo zdjąć program, który już został zabudżetowany jest PONOĆ dość trudno. <> Miłego dnia życzę wszystkim. U mnie dziś na śniadanie racuszki z jabłkiem i mleczko. Ostatnio mam straszne smaki na mleczne rzeczy, to pewnie dlatego, że wapń jest potrzebny maleństwu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza... jak będę następnym razem to zapytam, a jak nie to popytam w innych klinikach. Miłej soboty życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia myślałam też o naleśnikach (bo uwielbiam) ale stwierdziłam, że mam jabłka zleżałe i je wykorzystam. Smutasek dzięki i nawzajem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Nie odzywałam się, gdyż żyłam nadzieją, która niestety okazała się złudna. Beta rosła przez pięć dni, następnie przyrosła tylko o 30 % i ostatecznie zaczęła mocno spadać. Aktualnie odstawiłam leki i czekam na @ - przyznam, że mocno to przeżyłam. Trochę jest to niepokojące, że póki co żadnej z nas nie udało się w październiku - może doszukuję się teorii spiskowych ale coś nie gra tak jak powinno. Tak jak i u Was mam odwiedzić immunologa i genetyka - tylko co to znaczy? Czy powinnam wykonać jakieś badania? Czy sama rozmowa ma mi coś dać? Nie bardzo rozumiem, na czym miałaby polegać ta konsultacja. Pozdrawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny skonczyl sie ten nieszczesny dla wiekszosc***azdziernik....zycze sobie i wam by w listopadzie ktos zaczal szczesliwy lancuszek. Jestem po wizycie u dr.serfera-zaczelismy rozmawiac o invitro...mam mieszane uczucia i przyznam sie ze jestem pelna obaw. Psycha u mnie siada:-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alessa- zycie... klinikom tez zalezy na skutecznosci bowiem z tego zyja... zapewne dostaniesz liste badan do zrobienia m.in kariotypy... Taak pazdziernij byl trudnym miesiacem ale miejmy nadzieje ze teraz karty sie odwroca... ja jestem na estrofemie a mam delikatne bole miesiaczkowe- nozz kurr. Wy tez takie macie np przed owulacja? No to chyba nie jest normalne :/ i juz sobid myle ze skoro mnie caly cykl potrafia takie delikayne skurcze meczuc to moze mam nadmierna czynnosc skurczowa macicy i tak sie zastanawiam czy po tum transferze nie brac np 3x1 nospe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Allessa u mnie też niestety beta spadła. odstawiłam leki i czekam na @.czy byłaś już na wizycie u doktora M i czy on powiedział ci że masz iść na wizytę do immunologa i genetyka?czy sam nie zlecił ci żadnych badań? Czy to był Twój pierwszy transfer? bo ja jestem już po czterech transferach i u mnie za każdym razem beta rosła i spadała.wybieram się na wizytę do doktora M po kolejnym nieudanym transwerze ale już sama szukam immunologów i dużo czytam na ten temat. szkoda że nikt wcześniej nie zlecił mi żadnych badań w tym kierunku i szkoda że sama siedzę godzinami na necie i czytam i szukam przyczyny moich niepowodzeń. A to chyba zadanie lekarza. szukam jakie badania powinnam jeszcze zrobić. chciałabym znaleźć dobrego lekarza bo nie zależy mi na kolejnych transferach tylko żeby je odbębnić. Czuję się taka bezsilna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:** Alessa przykro mi:( wiem co czujesz...ja do dzisiaj nie mogę się po tym wszystkim pozbierać:( Byłaś już u dr M? to on Cię skierował do immuloga? ja byłam u niego w zeszłą sobotę to nic mi nie mówił o żadnych badaniach kariotypach itp....tylko pow ze dalej się bedziemy stymulować i mam przyjść po miesiączce czy wszystko okey... Idę do niego 12 listopada.....jestem już po @....teraz strasznie mnie boli podbrzusze więc się już sama obawiam czy tam mam wszystk okey:(( ehh dziwny zbieg okoliczności ,że u Nas trzech beta była i spadła:( jest to straszne ....:( dobrze ,że listopad i jeszcze 2 miechy do nowego roku...teraz się boję czy wogóle kasę będą mieć od tego nowego roku:( czuję się taka słaba ....nie mam na nic sił:( Mam nadzieję,że listopad będzie szczęśliwszy:* mój M miał niezły prezent na swoje urodziny jak akurat odebrałam wynik spadającej bety:( ehhh trzeba mieć bardzo mocną psychikę aby przez to wszystko przejść:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allessa, Małamii, Gość, strasznie Wam współczuję, że tak okrutnie los Wam daje nadzieję, po czym ją odbiera :( Ja się stresowałam krócej, bo jak zwykle 0, ale mnie martwi, że zarodki są tak słabe, że nawet się nie implantują :( Mam nadzieję, że kasa od nowego roku jednak będzie... Co do badań, to to jest to co ja pisałam wcześniej, że niestety gdyby nie to forum i net to raczej nie mogłabym liczyć na żadne wsparcie od strony lekarza, szukanie przyczyny, badania itp. Sama się o nie prosiłam i to jest niezwykle irytujące. Tak samo jak pytałam się o cokolwiek, co wspomaga płodność to też mnie zbył, ale kupiłam już zestawy witamin i coś pewnie dokupię, żeby wzmocnić te plemniki, bo inaczej nie widzę sensu w podchodzeniu po raz 3... Jeszcze beta przed Aguulą, trzymaj się i daj znać jutro! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do genetyka to my bylismy z męzem. Pani doktor narysowala nam nasze drzewo genealogiczne. Zapytala czy w rodzinie byly przypadki niepłodności i zleciła kariotypy. Koniec.Koszt wizyty 200 zl. Pozostawiam to bez komentarza bo rownie dr. M wspominał o kariotypach, zasugerował genetyka który i tak za cenę wizyty NIC wiecej nie powiedział wiec nie warto było do niej isc. Stracilismy pieniadze. To moje zdanie oczywiscie :-) u mnie okres. Wiec znow sie nie udało :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem o co pytac doktora. Co dalej robic. Masakra.tym bardziej ze została nam ostatnia, 3cia juz proba. Nie mam na nic ochoty, sił i w ogóle. Teraz zarodki były słabe wiem i nie nastawialam sie ale w głebi nadzieja była. Za 1szym razem mrozaczki (blasto) i tez. W czym moze byc problem? Przeciez wszystkie wyniki mamy prawidłowe. W zagnieżdzeniu? Ahh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny: Czy Wy miałyście podany ten klej?? Ja już sama nie wiem klej miałam w dwóch przypadkach...za pierwszym razem wogóle klapa a za drugim zagnieździło się i tyle.... czym to może być spowodowane?? słabym zarodkiem ,że obumarł?? już nie mam pojęcia....co innego bym miała więcej prób...ale tak przy pierwszym podejściu 1 mrozaczek,,przy drugim podane 2 i koniec ....;( U mnie jest problem,że nie miałam podanego zarodka na świeżo,...bo miałam wysoki poziom progesterony i musiałam czekać:( przed nami teraz też ostatnia trzecia próba...i jak teraz się nie uda to nie wiem....już mi brakuję sił na walkę:( agula przykro mi:( październik naprawdę jakiś nie życzliwy dla Nas:( kiedy idziesz do dr M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linkaa28
Hej kobitki :-*** Przykro mi ze te wasze bety spadły :-( mam nadzieję ze listopad bedzie szczęśliwy.. Ja miałam w piątek opetacje, na szczęście udalo sie MAM MACICĘ!!! A tak się bałam ze cos pojdzie nie tak! A teraz najlepsze dr wyciął AŻ 12 mięśniakow, czujecie to? Na usg bylo widocznych 5 moze siedem.... dr po operacji przyszedl i pokazal mi zdjęcie tych potworów:-) ok 3 godz mnie oprowali... wczoraj czulam sie bardzo zle ale dzis juz coraz lepiej... personel tu jest super wszystkie polozne bardzo mile i pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem juz mega szczesliwa ze mam to za sobą i mam nadzieję ze najpoźniej w piątek będe juz w domu.. Trzymam za Was wszystkie kciuki :-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linka jak super,że już jesteś po:*:*i dobrze,że wszystko okey bo inaczej być nie mogła:) masakra aż 12??? szokk Teraz odpoczywaj:* jak się czujesz ogólnie? boli Cię mocno?:( super,że masz fajną opiekę:*** Cieszę się ,że już masz to za sobą:* Dzielna Kobita z Ciebie:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małamii89 ja miałam klej, ale miałam też tylko jedną stymulację. Udało się pobrać 4 komórki, ale tylko 2 dojrzałe, a do transferu dotrwała jedna - dlatego dr M nie zastanawiał się tylko zdecydował od razu na klej. Niestety, w naszym wypadku się nie udało, ale jest tu wiele dziewczyn, które po podaniu kleju załapały. Allessa bardzo, bardzo ci współczuję. I bardzo mocno cię tulę. Trzymaj się, uwierz, że będzie jeszcze dobrze. Ja dziś świętuje, w końcu mamy listopad. W końcu spokojnie mogę powiedzieć "za miesiąc stymulacja". Choć wiem, że w rzeczywistości to niemal 2 miesiące, ale... nawet dziś, 1.11 - grudzień brzmi tak blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny... mnie tez jest ciezko.... tak bardzo pragnę dziecka, ze mimo iz mamy sniezynki juz obmyslam w razie W gdzie podejde drugi raz ,,, juz mamy nawet plan w razie co probowa z nasieniem dawcy ... ja mialam embryoglue teraz,,, teraz tez bierzemy i prawdopodobnie naciecie otoczki. no chyba ze wezmiemy dwa zarodki to tylko klej,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linkaa super, że już po wszystkim. Tyle mięśniaków. Masakra... oby się teraz wszystko szybko zagoiło i byś szybko mogła po śnieżynki wrócić. Teraz na pewno wszystko już będzie dobrze, uda się. Trzymam mocno kciuki kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil Ty kiedy idziesz do dr M? masz mieć teraz długi czy krótki protokół?? Ja się jakoś obawiam ,że tej kasy nie będzie:( tak głośno się teraz robi o tym in vitro,...a pis tylko grzebie:( Linka oby się szybko zagoiło i oby Ci to wszystko naturalnie zostało wynagrodzone:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny :-* Małami boli cale podbrzusze ale jak tylko chce dostaje zadtrzyki bólu, najgorzej wstac i polozyc sie jak sie nie ruszam zbytnio to daje się wytrzymac:-) no i nie da sie kaszlec ani smarkac ani smiac az sie boje jak 1 raz pójde na kibelek ;-) ale juz do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia ja to mam dziedziczne :-( Sorki za blędy ale źle mi sie pisze na leżąco z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Linkaa, normalnie ciężko uwierzyć, że tyle tego było! :O Ale bardzo się cieszę, że się dobrze skończyło, teraz masz szansę, żeby maluchy się zagniezdziły! :) Aguuula bardzo mi przykro kochana, wiem co czujesz :( Też się spodziewałam negatywnego wyniku, ale wiadomo, nadzieja umiera ostatnia :( Co za koszmarny miesiąc! Małamii, Aguula, bardzo dobrze Was rozumiem, to nasza ostatnia 3 próba i ja aż boję się do niej podchodzić, bo pozniej to już nie wiem czy będzie nas stać :( Ja zrobię teraz wszystkie konieczne badania, na własną rekę tarczycę, pózniej pakiet Urea i co zleci immunolog (Mam nadzieję, że za 200 zł się postara). Jak nic nie wyjdzie to będzie oznaczało, że tylko w plemnikach tkwi problem... Będę męża faszerować witaminkami i tym co na forach wyczytam. Niestety jak się nie będzie znowu udawało, to chyba tylko plemnik dawcy zostanie.. :( Nie wiem czy mój mąż się na to zgodzi i jak to przyjmie :( Ja też mam dość i nie mogę już na dzieci patrzeć, ani na żywo ani w tv. Na razie staram się o tym nie myśleć i jakoś się wyciszyć oraz skupić się na działaniu (badaniach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, co do kleju, to ja miałam podane dopiero za drugim razem i to na własne życzenie. Co do osłonki to się pytałam ale dr M mówił, że to od embriologa zależy...no moim zdaniem nie chodzi tylko o to czy jest gruba, przecież są też inne wskazania do tego, jak np wiek czy ilość nieudanych prób, o czym przecież embriolog nie wie :/ Jest jeszcze Embryogen i Scratching, ale coś czuję, że do wszystkiego będą się czepiać, dopóki jest się w programie. Jak będę za wszystko sama płacić, to klient nasz pan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do nacięcia otoczki to też chciałam teraz przy drugim podejściu...ale w sumie dalej nie wiem czy miałam czy nie....dr M powiedział,że decydują embriolodzy....jak się go w zeszłym tygodniu o to zapytałam to powiedział,że on nie wie bo to embriolodzy mają zanotowane....pozatym nie dostałam nadal karty informacyjnej z punkcji,którą miałam w sierpniu!! co się upominałam w recepcji to nie była podpisana nadal,...brak słow...;/ Jestem ciekawa jakie badania mi teraz zleci... czy znowu nic?:( już sama mu będę chciała zasugerować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka, ale teraz macica czysciutka, ukrwiona więc do przodu :) ma mam zamiar zapytac jeszcze o kroplówke atosiban- na zmniejszenie czynności skurczowych macicy- koszt ok 800 zł no ale moze warto sprobowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi moja też wiecznie była niepodpisana, az teraz powiedzialam ze chce moja umowe i protokol to od reki zalatwila wszystko ;) powiedz w rejestracjize dziś to chcesz i ci wydrukuja i embriolog i lekarz podpisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×