Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klione

ŚLUB SIERPIEŃ 2012

Polecane posty

Gość Iwonka1989
a co ma wspólnego ze ślubem to ile zarabiasz?albo raczej to że nie dajesz rady?Jak chce się coś mieć to niestety trzeba się poświęcić.A zarabiasz nie mało...Znam osobę która zarabia nie cały tys zl na 7/8etatu i utrzymuje cały dom(rachunki,opał,wywóz śmieci,itd.)i mieszka sama.Na szczęście ma dzieci na które może liczyć i jej pomogą. Czekam na odpowiedzi od dj'ów i nic nie ma:( kiedy mogą dać znać bo nie mam siły czekać i się stresować?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona jesli masz namiar na komorke czy tel to dzwon i pytaj:) Ja bym tak zrobila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mamy na 18 sierpnia 2012! :) Wszystko załatwione :) Sala, dj, fotograf, kamerzysta, kościół... Jeszcze został wybór obrączek, kupno wódki wybór zaproszeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
mam namiary na tel kom. ale ciężko z połączeniem się,rozmowy z uk do pl na kom strasznie drogie :[ napisalam maile i mam numer gg do jednego to zaraz napisze bo jest dostepny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
więc pisałam z tym dj'em i chce 700zł za noc.Popatrze w necie jak prowadzi wesela bo jest na youtube.Teściowa załatwiła wszystko z kościołem.Pewnie będziemy mieli problem z dekoracją bo jak na razie jest tylko my jesteśmy zapisani na ślub w tym dniu.Ale to wszystko ustalimy w maju i protokół też podpisujemy w maju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to fajnie ze cos sie dowiedzialas z tym dj.Te 700zl to nie jest duzo w porownaniu z orkiestrami. Kurcze ja tez nie wiem jak to u nas w parafi jest ze strojeniem kosciola,jak wroce to sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rainbow_
Cześć Dziewczyny :) ja też mam ślub w sierpniu, 25 :) mamy już załatwione te najważniejsze sprawy czyli sala, orkiestra, fotograf, kamerzysta, kościół :) teraz pozostają te drobiazgi, których jest jednak sporo :) ostatnio koleżanki które są już po ślubie przestraszyły mnie, że jest już ostatni dzwonek na kupowanie sukien ślubnych i zamawianie cukierni :| a jak jest u Was? na jakim jesteście etapie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam sie ze to ostatni dzwonek,bo pol roku to naprawde sporo czasu a jesli jestes zdecydowana osoba i wiesz czego chcesz i oczekujesz to dasz rade:)a teraz jest taki wybor sukien,ze naprawde nie ma co sie martiwc:) Pozostaly do rozdania i rozeslania zaproszenia+zawiadomienia,dowiedziec sie co z dekoracja kosciola-mam na mysli tylko bukiet na gl oltarz i dekoracja klecznikow no i delikatna dekoracja lawek bocznych,zalatwianie papierow,poradnia rodzinna,spotkanie z fotografem,zakup sukni i jeszcze kilka drobizgow a co najwazniejsze to juz zalatwione:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
teściowa próbuje się dodzwonć do babeczki zamówić tort,muszę się ostro wziąć za konkretną listę gości i zamówić zaproszenia ale z moim się nie da w ogóle dogadać w tej kwestii bo ma strasznie dużą rodzinę i jak zaprosimy jednych a innych nie to się poobrażają a wesele robimy na max 50 osób.I chcemy zaprosić jedną siostrę jego mamy z mężem i dzieci z partnerami bo się z nimi najbardziej zżyliśmy,ogólnie dużo nam pomogli.A jego mama ma chyba 7 rodzeństwa więc reszta może się obrazić:/ no i najbliższa rodzina chrzestni z dziećmi+ os.tow. świadkowie i kilku znajomych.Później obrączki i resztę w Pl już będę w maju załatwiać. Aaaa i ten nieszczęsny dj...też się nie mogę dowiedzzieć od narzeczonego czy go w końcu bierzemy czy nie.No i jeszcze suknia,i reszta drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rainbow_
Z tą suknią to mi koleżanka mówiła że jej musieli rozmiar szyć i trwało to 4,5 miesiąca we Włoszech bo to była włoska firma. Ja się pocieszam że raczej będę szukać gorsetu więc może nie będzie takiego problemu z rozmiarem, bo to się zawsze da coś skorygować wiązaniami ;) co do drobiazgów to strasznie tego dużo, czasem się boję że o czymś zapomnę i będzie kicha. Na zaproszenia już patrzyłam, na razie wstępnie na internecie. Macie może jakieś fajne stronki z zaproszeniami w przystępnych cenach? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Rainbow_
Iwonka 1989 ja mam podobną sytuację. Mama narzeczonego też ma chyba 6 rodzeństwa, którzy już mają swoje rodziny i to jest tak że narzeczony utrzymuje z nimi kontakt. Wiadomo jest to raczej kontakt telefoniczny i bardzo sporadyczne odwiedziny. Natomiast przez to jest tak, że z mojej rodziny będzie zaproszonych 12 osób a z jego około 50 (nie liczę znajomych). W dodatku narzeczony chce do wszystkich jeździć z zaproszeniami a część jego rodziny mieszka we Wrocławiu, część w Rzeszowie i jeszcze w Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
moi rodzice nam pomagają finansowo przy weselu i się na taką sytuację nie zgodzili bo dlaczego maja płacić za jego gości?I mają rację,poza tym on nie utrzymuje zbytnio kontaktów z rodziną,a tą jedną ciocię to głównie ja chcę zaprosić bo po prostu ją kocham:) dużo nam pomogła tak samo jak jej dzieci i w ogóle to cudowna kobieta:) a reszta rodziny na pewno by się odwróciła i na pomoc nie moglibyśmy liczyć.Więc tak w podziękowaniu chcę ją zaprosić bo innych nie będzie. Ja też się boję że o połowie drobiazgów zapomnę,a suknie wiem jaką chcę i najwyżej na allegro zamówię szytą na miarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_Rainbow_ - skąd jesteś mniej więcej? Też ślubuję 25 sierpnia :). U mnie też będzie więcej gości ze strony pana młodego, bo jego rodzice mają dużo rodzeństwa, ale i tak wszystkich nie zapraszamy.. Raczej tylko tych, z którymi jego rodzice lub my mamy dobry kontakt. :) A ile mniej więcej Wam wychodzi gości do zaproszenia? I jaką cenę płacicie za parę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona a może jednak warto zaprosić wszystkich, by nikt się nie obraził? Skoro nie utrzymujecie kontaktu to może nie przyjdą? My też z grzeczności zapraszamy więcej osób ale oni raczej na pewno nie przyjdą.. Chyba, że to jest trochę inna sytuacja niż mi się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
ale ja jestem niemalże pewna że z jego strony przyjdą wszyscy których zaprosimy bo tacy są,na wszystkich weselach bywają.A nas nie stać na tak lub nie albo może bo budżet mamy dość okrojony jak narazie,i raczej nic się w tej kwestii nie zmieni.Mając dziecko ciężko oszczędzać.Właściwie ledwo nam starcza od 1 do 1.A co tu mówić o odkładaniu.Cóż takie życie zaprosimy najwyżej tych których chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
wiesz...wolę mieć wesele z osobami wśrod których będę się dobrze czuć i bawić,niż tylko się stresować żeby czegoś nie zrobić żeby nie było później gadania i obgadywania,i że im się nie podobało.Albo jest taki wujek co ciągle ma jakieś głupie teksty,zagrania i zachowania że wstyd normalnie.Poza tym chcę zaprosić około 50 os a z samej jego rodziny wyszłoby z 70 tej najbliższej oczywiście.Bo zaproszę ciotki i wujków a ich dzieci nie?A jak ich dzieci to z partnerami i tak wkoło wojtek będzie...a ciotki mają po kilkoro dzieci,jedna nawet ma 9chyba inna 6 czy 7 kolejna 3.Sam mój narzeczony ma 3 rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co sie rozczulac i tak jak Iwona1989 zapisalas,zapros tych wsrod ktorcy bedziesz sie najlepiej czula i nie martwila na zapas,ze jakis wujek narobi obciachu:)my tez nie kierujemy sie sentymentem i jakos nie martwimy sie ze jak kogos nie zaprosilismy to nas sumienie zje bo co sobie ktos tam pomysli i powie,a po co udawac w ramach slubu i wesela o boszeeee w jakich to super kontaktach jestesmy i och i ech....a rodzice jak chca tak bardzo zapraszac,to niech zrobia sobie oddzielna impreze-taka prywatke:)ja osobiscie z narzeczonym bysmy sie nie zgodzili na takie szopki,bo to w koncu jest nasze swieta a nie ich...cieszymy sie ze sami sobie wszystko oplacamy i zalatwiamy,wiec wybor nalezy do nas:) ale prosze mnie zle nie zrozumiec,bo jak rodzice czy tesciowie placa np za gosci,to pewnie niech zapraszaja sobie tych gosci,ktorych sie byc moze nawet nie zna....to juz ich wybor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka razy wypowiadałam się w tym temacie, za każdym razem jednak pod innym nickiem. Tym razem postanowiłam założyć jeden;) Nasz ślub także w sierpniu. Lista gości ustalona Sala jest Zespół jest Kościół i godzina są nauki ja mam, partner nie ma nie mamy poradni, będę dowiadywała się czy nie da się tego ominąć;/ fotograf jest kamery wciąż brak:( próby makijaż i fryzjer w przeciągu miesiąca;) sukienki nie ma! i to mnie przerażą, ale jestem niezadowolona z mojego ciała i mam wrażenie że w żadnej nie będzie mi ładnie :((( zaproszenia- próbki się drukują i jeszcze w tym tygodniu będę je miała dziewczyny: ile dań planujecie? macie ustalone menu? co z tortem? ile płacicie za tort ciasto? robicie sesję plenerwową? w dniu ślubu czy innego dnia? co z biżuterią? czy do kupna sukni miałyście już buty? ja nie wiem czy chcę ecru czy biel więc jak mam kupić buty?;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaffee_ohne_Milch......przede wszystkim spokojnie :) Ze wszystkim na pewno zdążysz, bo masz jeszcze masę czasu, a dużo już masz zrobione. Buty powinno się mieć dopiero na pierwszej przymiarce. Jeśli idziesz wybierać suknie buty są nieistotne - i tak długość sukni jest rzeczą drugorzędna. Najważniejsze jest żebyś dobrze się w niej czuła. Przełam się i idź pomierzyć sukienki, zabierz ze sobą kogoś kto będzie Ci mógł obiektywnie doradzić. Na pewno znajdziesz coś co Cię zauroczy :) Nie przejmuj się kompleksami. Ja tez nie mam figury modelki i się obawiałam, że będą problemy z mierzeniem, a bardzo miło się zaskoczyłam. Buty kupisz jak już zamówisz suknię i będzie wiedziała jaki masz kolor i materiał. My mamy 6 dań gorących i 10 przystawek. Mamy menu z którego możemy wybierać, ale ostateczne decyzje musimy podać na miesiąc przed weselem. Ciasto mamy już wliczone w cenie za talerzyk. Tort zamawiamy osobno w cukierni - będzie kosztował 400-500 zł. Sesje plenerową robimy po ślubie - prawdopodobnie w poniedziałek, o ile pogoda dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze podpisaliśmy umowę z fotografem, że będziemy mieli skrócony plener w dniu ślubu. Zaznaczam, że nam zalezy na kilku zdjęciach na tle natury, przyrody, bez żadnych tarzań w piasku i wodzie. Ale wiele osób twierdzi, że zdjęcia wyjdą sztuczne....sama nie wiem co robić.... ;/;/ a co z Twoim makijażem? fryzjerem? będziesz robiła sama? czy wybierasz się do kogoś? Kiedy? Chcę w tym miesiącu załatwić licencję z mojej i narzeczonego parafii ( slub bierzemy w zupełnie innym miescie) i teraz zastnawiam się czy nie będzie z tym problemu?? ile nas skasuje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym plenerem w dniu slubu to jest sprawa kontrowersyjna. Bo z jednej strony wiadomo - emocje sa nie do powtórzenia, ale ja bym sie bała, że mogę sobie zniszczyć lub pobrudzić sukinekę. Zresztą wolę się zrelaksować w domu przed ślubem niż jeszcze gdzieś jeździć - ale to jest sprawa indywidualna każdej osoby. Fryzura bedzie u fryzjerki w salonie - 5 min. spacerkiem od mojego domu. Makijaż zrobi mi wizażystka, która przyjedzie do mnie. Próbne czesanie i makijaż mam zamiar robić w lipcu. Nie wiem jak to jest z ta licencją, bo my pobieramy się w mojej parafii. Nie sądzę, żeby ksiądz miał Wam robić jakieś problemy (nigdy nie słyszałam, żeby były z tym problemy). Ale na pewno będziecie musieli mu zapłacić. W moich rejonach jest coś takiego jak półślubek - i to się właśnie płaci w parafii młodej lub młodego, w której NIE bierze się ślubu. Zwyczajowo to jest połowa opłaty za ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Dziewczyny a ile księdzu w kopercie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj o to to juz sie nie martw,on juz Ci to spiewajaco powie i to bez zająknięcia:)od nas chcial 600zl ale go wysmialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
Jak byłam pytać o termin w kościele to babka z kancelarii powiedziała że różnie dają ale tak około tysiąca.Mój narzeczony nie ma zamiaru się za nic wziąć w najbliższym czasie więc chyba wezmę się sama a jak mu nie będzie pasować to reszte załatwi sam.Sama wybiorę dj'a,zaproszenia itd.Mam nadzieję ze w maju uda mi się załatwić kosmetyczkę i makijaż jak będę na urlopie.A jak nie to mam koleżanki które mi pomogą się uczesać i umalować. Z licencją u nas nie ma problemu bo ksiądz jak był po kolędzie to powiedział że jeśli jesteśmy zapisani tutaj do parafii to on nam wystawia papier,możemy też u niego podpisać protokół ale to kosztuje około 50f więc nam się to nie opłaca. Teściowa rozmawiała w kancelarii na ten temat i babeczka powiedziała że w maju możemy podpisać protokół przedślubny. Tort zamawiamy prywatnie,to załatwia teściowa,koszt około 300zł myślę. Z naukami jest tak że ja nie mam,mój narzeczony ma robione w szkole bez poradni ale idziemy razem bo wszystko odbywa się w jeden dzień i ja płacę 35f a narzeczony nie płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
Demorela chyba zartujesz 600zł??? ja myslałam że za mszę ślubną i zapowiedzi dam nie więcej niż 300zł. A kiedy idziecie albo byłyście u księdza? nie jest za wcześnie? Mam bardzo surowego księdza w parafii i po prostu na samą myśl że mam iść do niego serce podskakuje mi w gardle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka1989
za ślub tak do 1000zl,licencja połowe z tego i chyba zapowiedzi w 3 parafiach w tym wypadku przez 3 tyg po 100 za tydzień czyli jak dobrze liczę to jakieś 900zł,czasami jeszcze organista bierze kasę za granie oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
no to pięknie;) nie spodziewałam sie takiego wydatku ale cóż jak trzeba to trzeba. W niedzielę wybieramy się do księdza ustalić datę i godzinę i ogólnie opytać co trzeba. Nauk jeszcze nie mamy ale wybieramy sie pod koniec miesiaca na weekendowe nauki i dni skupienia. Wszystko załatwimy w 3 dni. potem tylko poradnia. Najbardziej stresujące sa dla mnie rozmowy z ksiedzem... wolałabym to jakoś ominąć;) Miło że są dziewczyny które chętnie sie nawzajem wspierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana sta zja to nie jest zart z tym 600zl U nas w parafi ksiadz jeszcze zrobil sobie obok plebani poradnie rodzinna i tez za to kasuje 100zl ale nie wiem czy od osoby czy od pary,musze sie dowiedziec. Jak bedziesz szla to dam Ci dobra rade,nie mow ksiedzu na ile gosci robisz i gdzie,bo on zaraz bedzie kalkulowal,powiedz ze w domu z rodzicami,swiadkami i przyjaciolmi czyli razem 10osob.Mojej znajomej cora robila na 130osob i pochwalila sie tym,to ksiadz wzial od niej 800zl,organista 100.Nas tez zaczal podpytywac to od razu powiedzialam,ze w domu ze swiadkami i przyjaciolmi,no to wyskoczyl z cena 600zl,ale wysmialam go i powiedzialam ze nie dam tyle bo to jest wielka przesada. Iwona 1989 tych czarnych to juz chyba calkiem pojebalo!!!! 100zl za kazdy tydzien za zapowiedzi??!! szok!!! im juz calkiem w dupach sie przewraca!! 100zl za kazdy tydzien.... My z narzeczonym za zapowiedzi ani w mej ani w jego parafi nie zaplacimy Zobacza od nas tyle co swinia korale:) a pozwolicie by z taca tez ktos latal na mszy slubnej? My nie a jesli bedzie latal ktos to ja uprzedze gosci by nic nie wrzucali a jak juz to papierki po cukierkach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana sta zja
demorela Myslę popytać w rodzinie ile dawali i dostosuję sie bo innego wyjścia nie ma ale 100 za każdą zapowiedz na pewno nie dam, co najwyżej za wszystkie i to jeszcze myślę że za dużo. Bo za co tu płacić... za wywieszenie sie na tablicy ogłoszeń? albo wyczytanie na ogłoszeniach swojego nazwiska? Przesada. Msza ślubna co innego. I posłucham Twojej rady nie przyznam sie jakie wesele bo faktycznie może zacząć zacierać ręce. A co do latania z tacą to chyba po to sie im płaci za msze żeby nikt już po kościele za kasą nie latał. W sumie to nawet się nie spotkałam z tym nigdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×