Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

dagsamek, wybacz ale czy Ty w jakimś szoku jestes czy co?! Jak byk widac na kazdym teście ciąże. Więc o co chodzi? :) Ciesz się wariatko!! ;) Ja się długo staralam o ciąże i gdy test wyszedł pozytywny to pokazałam go teściowej bo myslalam że może mam halucynacje i sibie wkręcam druga kreske :D Czyzby tak samo bylo u Ciebie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----gosienko, masz racje z ta tarczycą. Mnie mój endo powiedział mniej więcej to samo. Mam zrobic usg ale dopiero za rok bo teraz by wyszło złe i niepotrzebnie bym sie martwila. A co ćwiczysz? ----Love, ja od wczoraj przeglądam fora o A6W i tam napisali że te ćwiczenia nie spalaja tkanki tłuszczowej tylko budują mieśnie i kaloryfer widac wtedy u szczuplych lub osób już ćwiczących (to tak przy okazji). Ciebie chwalenie dopinguje a u mnie na odwrót - im więcej się chwale tym mniej wytrwam :D Pożalę się ze ze mnie teraz taka chudzina ze sama w szoku jestem :( Normalnie moge sobie żebra policzyc i wszystkie kosteczki kręgosłupa. Nie wiem czemu? :( Badania robilam i wszystkie mam w normie. Jedyne co mi przychodzi do głowy to stres a miałam go ostatnio baaaardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
Hej dziewczyny bylam wczoraj u gin niestety nic mi nie powiedziala mowila ze jezeli krwawienie nie wystapi w ciagu tyg to zebym szla na bete bo wg niej okres powinnam dostac 12.01 a tu cicho ;/ ja od przed wczoraj czuje duzy ból w podbrzuszu tak jak na dni plodne i do tego mocno bola mnie sutki , nie piersi to jest dziwne ... wczoraj wieczorem robilam test - negatywny ... wiec nie wiem co jest... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia co ćwiczysz?? wyślij mi na poczte bo chętnie sią zabiore za siebie kurde chce schudnąć do wiosny :/ Natalia0503@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eyes, niektórym kobietkom testy dłuugo wychodzą negatywne a są w ciąży, więc poczekaj troszkę, albo idź na betę i będzie jasne. Mi pozytywny wychodzi test dopiero około 2tyg po spodziewanym okresie. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
KALA8585 wczoraj bylam u gin czy to mozliwe by nie zauwazyla ciazy ? przeciez macica sie powieksza itp... czy jest jeszcze jakas szansa ? ;/ juz tyle lat sie staram... na prawde jestem juz strasznie tym wszystkim zmeczona... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to może być naprawdę wczesna ciąża, może dr. ma słaby wzrok albo zły aparat i nie można było zobaczyć. Może za tydz. lub dwa będzie wszystko jasne...albo idź na betę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli moje dziecko ze swoimi napadami gryzienia i plucia mieści się w normach Zora on na razie (jeszcze) nie robi tego złośliwie Ale boję sie co bedzie później Na razie robi to gdy mu sie przypomni i powtarza, jesli głupia matka nie potrafi sie powstrzymac od śmiechu Gosieńko Adi też spi w dzień max.pól godziny i albo zaśnie na spacerze, albo po obiadku Mimo to budzi sie w nocy na butlę I tu tez mam poczucie winy bo mi ostatnio pediatra powiedział, że to moja wina. Karmiłam piersią i na to pozzwalałam przeszłam na mm i co mam zrobic nie dac dziecku jeśc Woda nie przynoso efektu bo za pół godz budzi się z płaczem Czasem mi się wydaje, że w obecnych czasach lekarze są od wpedzania nas w poczucie winy, bo przeciez niogdy nie bedzie tak, ze będziemy wszystko robić dobrze dagsamek Jestes w ciązy gratulacje a Twoje fizyczne i psychiczne doznania są jak najbardziej mozliwe i prawidłowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odkąd zrezygnowałam z karmienia o 22:00/23:00 tak maly mi się budzi 2:00/3:00 głodny. Czasami ze zmęczenia daje mu picie ale nie zawsze daje sie oszukac i płacze głosno dopoki nie wróce z kuchni z mlekiem. Masakra. Nie moge go przyzwyczaic do spania ok.21:00. Zasypia mi godz pozniej i spi do 8:30 czasami do 9:00 - za dlugo jak na mój gust. Juz wolałam gdy wstawał o 7:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eyes, na wczesnym etapie ciąży żaden gin Ci nic nie powie konkretnego. Zwykłe badanie ginekologiczne nie potwierdzi ciązy. Potwierdza ją usg. Ginowie nie robia go od razu bo z poczatku widać tylko sam pęcherzyk ciązowy. Zarodek jest jeszcze niewidoczny. Ciąże liczą od momentu pokazania się serduszka. Ginowie tez nie chca nakręcac kobiet bo czesto sie zdarza ze bardzo wczesne ciaze ulegaja naturalnemu poronieniu na tak wczesnym etapie, ze kobieta nawet nie zauwazy ze byla w ciązy. Poza tym, teraz wszystko kosztuje i lekarzom sie nie oplaca robic usg kazdej pacjentce ze spoznionym okresem :P Nie mam okresu, testy wyszly pozytywne, jako takie objawy masz wiec musisz byc cierpliwa i wytrzymac do wynikow z krwi. Piszesz ze ostatni test wyszedl negatywny - naprawde? Kiedy go robiłas? Moze był felerny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dziekuję :-) Ale wczoraj miałam jazde w nocy mała sie obudziła i tak może 3godz płakała, az dałam lek od bolu i przeszlo, moze nast zeby ida. nie napisałam, ze probowałam juz dawać jej mleko te normalne i nic jej po nim nie bylo, zreszta duzo je naszych rzeczy, po kim ma taki apetyt hmm chyba po dziadku :-). ehh zmeczona jestem i tak własnie chcialabym z wami popisac, a tu jak nie to to tamto,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dziekuję :-) Ale wczoraj miałam jazde w nocy mała sie obudziła i tak może 3godz płakała, az dałam lek od bolu i przeszlo, moze nast zeby ida. nie napisałam, ze probowałam juz dawać jej mleko te normalne i nic jej po nim nie bylo, zreszta duzo je naszych rzeczy, po kim ma taki apetyt hmm chyba po dziadku :-). ehh zmeczona jestem i tak własnie chcialabym z wami popisac, a tu jak nie to to tamto,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
Moze i masz racje. dzisiaj w nocy wyladowalam w szpitalu z okropnymi bolami podbrzusza nigdy nie czulam takiego bolu... dostalam 4 zastrzyki domiesniowe ;/ ale lekarz dyzurujacy tez nic mi nie powiedzial nawet nie wiem co to za zastrzyki byly. mialam takie bole ze ruszyc sie nie moglam , nawet powiedziec slowa nie mialam jak... ;/ jak do konca miesiaca @ nie przyjdzie to pojde na bete..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
zora85 tak test wyszedl negatywny robilam go przedwczoraj mniej wiecej o 16 ... czy felerny nie wiem nie jestem w stanie tego sprawdzic . za kilka dni powtórze i się dowiemy co tam jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eyes a moze przed zrobieniem testu za duzo plynow wypilas? Ile spoznia ci sie okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
ja ogolnie pije duzo plynow... od gazowanych napoi jestem uzalezniona... @ powinna byc 12.01 wg mojej gin nadal nie ma ;/ juz zaczynam watpic ze to drugie plamienie to na prawde plamienie a nie @ , lekarz powiedzial ze okres nie ma prawa przyjsc po 12 dniach . ;/ ja sie czuje jakbym miala dni plodne strasznie czuje jajniki nigdy tak nie czulam. Ale lekarzem nie jestem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eyes, nie pij nic przed robieniem testu bo niepotrzebnie rozcienczysz mocz. Testuj z porannego moczu. Oj ,biedna - a mowiłas w szpitalu ze mozesz byc w ciaży? I mimo to dali Ci jakis zastrzyk? Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eyes
Jakiś? dostalam 4 bolące zastrzyki w tylek.. oczywiscie ze mowilam jeszcze pytal sie kiedy byl ostatni okres i czy mam teraz . jak powedzialam ze nie to stwierdzil ze potrzebne sa zastrzyki ..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika i Zora - wysłałam ćwiczenia na pocztę:) Już posprzątałam w domu, chlebem zarobiłam do wyrośnięcia, ostatnio jestem na etapie pieczenia własnego, bo kupny nie miał w ogóle wzięcia a dostaliśmy zakwas i teraz robię sama, smakuje rewelacyjnie i w całym domu zapach się rozchodzi:) Jasio zjadł cały obiadek, buraka marchew ziemniaka i mięsko do tego, teraz przegląda książeczkę ze zwierzątkami już jest taka styrana ale inne go nie interesują. Wanda - może spróbuj oszukać Adiego woda w nocy ja kilka razy spróbowałam i jakoś się udało przetrzymał do rana za to potem o 6 wstawałam robić kaszę:) Aguśka tez chcieliśmy próbować z 2 ale ze względu na tarczycę będzie przymusowe wstrzymanie dopóki wyniki mi się nie poprawią. Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Po powrocie do pracy na wszystko czasu brak, dziś mam już wolne i weekend też, teściowa pojechała do domu, mały śpi, więc mam czas zajrzeć i czytam :-) Zorka my już od jakiś dwóch miesięcy jemy w foteliku do karmienia, mały lubi w nim siedzieć. Mamy jakiś Alice, po córce siostry, oparcie można na trzy pozycje opuścić...Jest bardzo stabilne, bo ma szeroki rozstaw nóżek i jest na kółkach...Chrupki zajada od ok.2 tygodni, sam i nie dławi się :-) Nika my już nauczyliśmy Bartusia zasypiania samemu, ze dwie nicki było trochę płaczu, a teraz odkładany sam zasypia, ok.20. O 19 kąpiel, później mleczko i do łóżeczka :-) Agusii ja gotuję sama to co mam od babć z ogródka, czyli zupkę z ziemniaka, marchewki, buraka, koperku, miałam też kupioną i pomrożoną w kawałeczkach dynię i cukinię ze sklepu ekologicznego, do tego kupuję samego indyka w słoiczku Gerbera i dokładam mięsko. No i oliwę z oliwek po zblenderowaniu. Pakuję ciepłe w słoiczki i mam na dwa trzy dni. Stoi w lodówce, jest bez mięska, więc wytrzyma... W weekend jadę do mamy, to będę miała swojego indyka, mama zakupiła dziś na targu :-) Buraki ugotowałam, zblenderowałam, zapakowałam do kostkarek do lodu, zamroziłam i mam małe porcyjki do dodawania do świeżo gotowanych zupek. Burak długo się gotuje, więc nie idzie gotować za każdym razem takich małych porcji, po ok.1,5 godziny... Zupki zaczęłam już rozdrabniać widelcem i mały chętnie zjada z drobinkami. Katiaa spróbuj jajko dodać do zupki, pół żółtka powinna nie wyczuć. O pobudkach z płaczem nie będę pisać, bo Bartek wstaje w nocy po ok.4-5 razy nadal i z reguły z płaczem... Mój Bartek jeszcze nie doszedł do tego, że można jedzenie wypluć :-) nawet jak pod koniec karmienia mu już wciskam, to to co ma w buzi, zawsze łyknie. Wogóle, żeby nie zapeszyć, po chorobie, czyli gorączce o której Wam pisałam i jak sie po tygodniu okazało zapaleniu ucha, mały wcina bardzo ładnie obiadki, gotowane i słoiczkowe, deserki, kaszki i co najlepsze, po 200ml mleka z butli :-) Nareszcie :-) Ja mam juZ coraz mniej mleka, po powrocie do pracy, karmię go jeszcze, ale raczej odciągam raz dziennie i daje mu z butli...kupiliśmy zwykły nan, miałam wrażenie, ze trochę zaczynały zmiany na policzku się pojawiać, teraz pije Bebilon HA, zmiany malusie raz ma raz nie...chyba jeszcze raz spróbujemy ze zwykłym mlekiem. Wanda trzymam kciukasy za szybkie ogarnięcie przeprowadzki. Jak się czujesz ? Jak dzieciątko w brzuszku ? Zora my też już "prowadzamy" małego, i przestawia śmiesznie te nóżyny :-) ma takie małe butki zapinane na kostce, jak sandałki, całe kryte, dość sztywna podeszwa, to mu w nich lepiej wychodzi, bo bez, to też paluszki podkulał...stoi też sam jak się go postawi w łóżeczku i trzyma się szczebelków :-) Monia_aa najlepsze życzonka dla Tymonka :-) Netta dużo siły życzę na nadchodzący czas i szczęśliwego rozwiązania, super chwile Cię czekają, aż łezka mi się kręci w oku na samo wspomnienie...tak szybko czas ucieka... Nika ja czytałam, ze lepiej oliwę z oliwek, albo olej rzepakowy. Masło też może być, ale dobrej "klasy". Co do zasypiania, to już wspominałam, że nauczyliśmy go, a raczej mój m zasypiać samego...spróbuj, też myślałam, że to nie możliwe, a tu po dwóch dniach taka niespodzianka. Co prawda jednego dnia to popłakiwał, m do niego chodził co kilka chwil, głaskał, uspokajał, znów wychodził i tak w kółko, ale drugiego było już lepiej. Mnie pękało serce na milion kawałków... Agusii mój jeszcze nie raczkuje :-) czołga się, posuwa do przodu i tyłu, przyjmuje odpowiednią pozycję,ale jeszcze nie wystartował :-) Nika ja mam podobną temperaturę i też tak ubieram małego. Mały wstał, resztę doczytam i odpiszę potem :-) Pozdrawiamy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jestem już po wizycie kontrolnej. Lekarz stwierdził, że ciąża już donoszona i w każdej chwili mogę zacząć rodzić. Szyjka jest już skrócona do 1 cm, ale kanał na razie zamknięty. Do tego dziś chyba znowu miałam skurcze przepowiadające, bo brzuch nieźle dał mi popalić z rana. Po nospie jednak puściło po dłuższej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netta torba spakowana?? Szykuj się kochana bo godzina zero nadciąga :) Beti ale tak po prostu go zostawić w łóżeczku jak już wiem że chce mu się spać?? kurde wczoraj ładnie zasnoł włożyłam do łóżeczka i po godzinie się obudził :/ nie wiem czy mam tyle samozaparcia żeby wytrzymać jego płacz :/ ale chciała bym zeby sam zasypiał w łóżeczku Gosia dziękuje za ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, zostaw trochę miejsca dla nas bo tyle naskrobałaś ;) Żartuje :* Kuzwa, a mnie własnie olśniło (dzieki wam) że mój synek jeszcze ani razu nie jadl buraczka!! Powaznie! Zapomniałam o nim. Dawac go samego czy z innymi warzywami? Kupiłam dzis troche warzyw surowych i słoiczkow. Do deserkow nie wrócimuy dlugo. Teraz musze na nowo go przekonac do smaku warzyw. Zaczynamy wiec od ,,nowa''. Ząbek dokucza mocno mojemu skarbowi :( Znowu przy mleku mi płacze. Dobrze ze ten żel na ząbkowanie działa choc pare minut bo by mi biedaczek głodny chodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dawno nie pisałam... ale czytam Was cały czas. Co do samodzielnego zasypiania, to polecam sposób opisany w książce "każde dziecko może nauczyć się spać" Annette Kast-Zahn i Hartmut Morgenroth, jakby któraś z Was chciała, to mogę wysłać na maila. U nas pierwszego dnia było 30 minut płaczu, drugiego 15, trzeciego zasnęła bez żadnego płaczu, a w kolejnych już nie płakała, tylko czasami troszkę marudziła, ale zwykle nie przekracza to 5-10 minut. Wzięliśmy się z M za to na początku grudnia i od tamtej pory Zosia sama zasypia wieczorami :) bo my tylko wieczorem ją uczyliśmy zasypiać, bo w dzień zawsze mało spała, więc nie było sensu jej męczyć. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×