Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Hania może jednak masz prezent na święta ;) może być trochę za wcześnie i dlatego tak wychodzi. Jeśli ją widać to może jednak coś jest. Zrób zdjęcie tak jak proponują dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania powiem z własnego doświadczenia, testy nie wychodziły mi, nawet w szczęśliwym cyklu był negatywny, poszłam na betę i pokazała co trzeba, to może pójdziesz też i będziesz spokojniejsza??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania trzymam kciuki! Musialam sie odezwac bo caly czas ci kibicuje:) O mnie nikt sie nie pyta wiec malo sie udzielam. Bylam dzis na wizycie u lekarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj hormony, hormony :-) Ja też czekałam na gratulacje, że synuś i co ? :-) :-) :-) Katiaa pisz szybko co u lekarza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti sloneczko to ja ci skladam Gratulacje! A u lekarza ok zbadal tylko ginekologicznie i powiedzial ze ok dal skierowanie na krew i mocz i wsio ok. Ale kurde zapomnialam sie zapisac u poloznej na nastepna wizyte i nie wiem co zrobic nie mam nr do przychodni. Czy jak pojde w styczniu bez wczesniejszego zapisu to chyba sie powinnam dostac bo w ksiazeczce mam zapisana date. Teraz czekam z niecierpliwością kiedy pojawia sie pierwsze ruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nadrabiam : Katia85 - ja bym o Tobie nie mogła zapomnieć - to Ty kochana roniłaś jakoś tak po mnie i płakałam jak się dowiedziałam o Twoim nieszczęściu - teraz tak samo cieszę się, ze możemy być brzuchate ....... Kochana odzywaj się częściej bo tu tyle nas jest a jak się sypną porody to dopiero nikt się nie połapie kto już rodził a kto nie. Napisz co na wizycie KONIECZNIE - bo mam nadzieję że dobrze ..... Beti - oczywiście, że zauważyłam ale miałam z tyłu głowy takie przęsiwadczenie, ze Ty już to wcześniej słyszałaś, ze bedzie siusiak. Tak więc gratuluję siusiaka w środku i ciesz się i dbaj o niego bo może już nam się nie przytrafi mieć penisa nidy w życiu :) Wandzia - Ty strasznie zestresowana jesteś - może od tego to brzusio Ci tak odreagowuje....Ja też coraz ciężej śpie ale to raczej z nieziemnskiego wysiłku jaki kosztuje mnie przerzucanie brzuch z lewej na prawą i odwrotnie. Mam nadzieję, ze jak się odstresujesz to może trochę odetchniesz. Nie słuchaj starych babek - bardzo dobrze, że masz wszystko gotowa - ja tez taka jestem, ze wole dmuchać na zimne i wtedy mniej się stresuje jak wiem, ze wszystko już czeka. Dzisiaj mam wigilię firmową - dostałam zaproszenie więc idę......Znalazłam sukienkę z Boin prixas, która była za duża - teraz jest akurat - więc robie sobie dzisiaj domowe spa - odwalam się i idę świecić brzuchem.....a co może zaraz nie będe miała na takie rzeczy czasu .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super, że wszystko ok :-) A daleko masz do tej przychodni ? Może lepiej się zapisać ? Ja ruchy poczułam równo na przełomie 18/19 tygodnia, też nie mogłam się doczekać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love :) :* Wandzia bedzie dobrze troche mniej stresu :) A wiecie ze ja jeszcze nic nie przytylam? Ciagle waze 47,5kg ale podbrzusze mi sie powieksza powolutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lovekrove nie byliśmy pewni na 100% :-) Ja na wigilię firmową idę w poniedziałek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie macie z tymi firmowymi wigiliami ja nigdzie nie ide bo nie pracuje. Co do swiat ja tez jeszcze nie czuje tej atmosfery swiatecznej ale sniegu mi nie brakuje podoba mi sie pogoda jaka jest. Choinke planujemy ubrac w weekend. Poewiem wam ze nie ciesze sie na wigilie u tesciow jak sie dowiedzialam jak u nich ma byc. No wiec kolacje robia o 15! za wczesnie jak dla mnie ale szwagierka sie uparla bo ona jedzie po kolacji do swoich rodzicow my dlugo u tesciow tez nie bedziemy bo tescie chca jechac do dziadkow wiec taka dziwna atmosfera bedzie na szyko wszystko. Nie jestem do takich swiat przyzwyczajona u mnie w rodzinie to zawsze rodzina sie zbiera przy stole kolacja jest jak zaswieci 1 gwiazdka Zawsze jest tloczno i glosno i wesolo, duzo jedzenia i nie spieszy sie zeby wszystko pochowac bo gdzies sie jedzie. Smutno mi ze moj nie chce spedzac u mojej rodzinki wigilii bo wedlug niego to wszystko jest na pokaz i jak dzieciaki dostaja prezenty to pozniej wszyscy robia achy i ochy jak maluchy sie chwala prezentami. Wedlug mnie to normalna sprawa dzieci sie ciesza i sie chca pochwalic co dostaly. A wy jak tam przygotowania do swiat juz tylko tydz nam zostal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Beti wybacz, czytałam że synuś potwierdzony, nawet coś Ci odpisywałam ale jeśli nie gratulowałam, to robię to teraz oficjalnie, wybacz :*:*:* GRATULUJĘ SYNECZKA!!! Katia85, mam nadzieję, że się nie złościsz ale na serio ciężko mi wszystkich spamiętać, Ciebie pamiętam przez Twój opis, strasznie mnie pozytywnie nastraja:):) Kasieńko wybacz. Już się zawzięłam, że jak czytam forum to od swojego ostatniego postu czytam każdego i odpisuję żeby nic nie pominąć, a jednak ... patrzę czasem w tabelkę i widzę ile dziewczyn się nie odzywa ale nie daję rady :):) Kasiu, co się na wizycie dowiedziałaś??? Sorki dziewczyny net mi dziś szwankuje, teraz doczytałąm. Niestety nie dam rady zrobić zdjęcia moim telefonem sprzed 1 wojny światowej:) Jestem pewna, że ten cień robi się z zaschniętego moczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania - nie bede pisać o cieniu cienia - bo wiesz co bym napsiała. Albo Beta albo inny test i nie pij z 3 h przed zrobieniem. Czekam, a zwieracze i kciuki tak ściśnięte, ze mimo obniżeni brzucha na poród nie ma szans :))). Nawet nie chce myśleć co zaczęłaby robić jak by było po Twojej myśli .....:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja trzy tygodnie temu ważyłam 64,5, a wczoraj u siostry 66,8 :-) Siedem kilo już przytyłam, teraz średnio ok. dwa na miesiąc, to akurat do przewidywanej wagi w kalkulatorach 76 kilo powinnam dojść :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti ja również gratuluje Ci synka. Tatuś pewnie pęka z dumy ;) Mnie matka dobiła jeszcze dziś tym, że wysyła mnie to psychologa. Bo jak to stwierdziła zaczyna mi coś w głowę robić :( i z takim nastawieniem jak mam to nic nie wyjdzie :( Potem dołożyła mi jeszcze, że niepotrzebnie brałam anty zanim urodziłam dziecko. Tylko sama mnie po nie wysłała, żeby babcią nie zostać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniu a w jakim kolorze ten cień ? Powiem Ci z mojego doświadczenia, że pierwszy test w tej ciąży też mi wyszedł po terminie, taka bladziocha się pokazała. Drugi zrobiłam następnego dnia i znowu tak blada, że prawie niewidoczna, dopiero jak trzeci zrobiłam ( no i potem betę ) to wyszło szydło z worka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netta powiem ci ze ja anty bralam przez krotki czas na samym poczatku jak z moim zaczelam sie spotykac. I jak zajsc nie moglam mi tez gadali ze to przez tabletki a ja ze raczej nie. Tez badania mialam wszystkie dobre a zajsc nie moglam dopiero jak teraz stwierdzilam ze i tak cykl stracony bo raczej jestem po owu to zaskoczylam i sie udalo. Co do wizyty to pisalam wczesniej nie wiem czemu mam dziwne wrazenie ze moze to byc dziewczynka ale nie chce sie zbytnio nastawiac bo moge sie mylic. Wczesniej jak bylam w ciazy w tej co stracilam na 99% wiedzialam ze bedzie chlopiec. Do tej pory nie wiem czy dobrze myslalam ale wtedy mi sie wszystko zgadzalo bo zaszlam dokladnie w dzien owulacji a teraz nie mam pojecia kiedy. Wiem ze 23 wrzesnia ale nie wiem czy po owu czy przed czy w owu. Nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśśka84
Beti gratulacje! Ja testów już nie robię bo wszystkie wyszły Negatywnie a w 50dc to już by wykazało Więc wiem ze to nie ciaza ;( czekam na Wizytę u gina kora jest we wtorek :( mam nadzieje ze to nic poważnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Kurcze, dziewczyny ni enadążam Was czytać. Wandzia Twój post gdzieś mi przepadł. Nie zrozum mnie źle ale może zadzwoń do lekarza, pamiętasz co **Aguśka** pisała, ją też brzuch zaczął b. boleć i poszła do lekarza, zostawił ją w szpitalu bo jakieś tam rzeczy zaczęły się dziać, jeśli ten ból jest tak silny jak piszesz, to nie czekaj. Jeśli to normalne, zbadają Cię i będziesz spokojniejsza.Trzymam kciuki. Dziewczyny, ciężko stwierdzić jakiego koloru jest ten cień bo go prawie nie widać:D:D:D: myślę, że to zasechł mocz. Może je tak kijowo robią, że nacieka w lini prostej. Na pewno nie jest różowy ten cień cienia cienia:D Dziewczy, najlepsze jest to, że mój pancerz jest już chyba tak gruby, że nawet to po mnie spływa, zaczynam się martwić moim brakiem reakcji. Muszę spadać bo robota mi nie idzie. Dziś do siostry jadę na kawkę o 15:00 więc się rozerwę:) Do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Netta, nie daj sobie wkręcać takich zabobonów. Jeśli ktoś Ci zarzuca chorobę psychiczną, to nie ma pojęcia że może być komuś trudno zajść w ciążę!!!!! Nie daj się i myśl pozytywnie!!!!! Ale mnie podkurzyli Ci Twoi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti tylko, że ja tabletki brałam prawie 5 lat. Po drodze były plastry, po których chciałam zejść. Po ich odstawieniu przez 3 miesiące było ok. Potem pojawiły się te nieszczęsne plamienia i towarzyszą mi do dziś. Wyniki mam podobno rewelacyjne. Tak przynajmniej powiedział mi endo. Tylko kuźwa od czego mam te plamienia, a teraz krwawienia? USG tak samo rewelacyjne, a jak dalej mam problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniaa123, ja mam grzybicę piersi. Załąpałam ją od Bartka jak go próbowałam przekonać żeby pił mleko z piersi (on miał pleśniawki) - a na jego pleśniawki teorie są dwie - albo załąpał w szpitalu, albo ode mnie w czasie porodu. TA druga toria mnie zdziwiła, bo miałam CC, ale ponoć to możliwe (miałam infekcję grzybiczą w czasie ciąży). A ja niedoświadczona matka na początku nie zauważyłam u niego pleśniawek a potem to szybko się rozrosło i ciężko było wytępić :o Karolina, wysłałam Ci fotkę na maila - tak dla mnie było najprościej i najszybciej :) A BArtuś jest duuuży :) hehe 68 cm i 7500 g :D (urodzeniowo 56 cm i 3890g). Niedługo będę zamawiać usługi dźwigowe żeby go z łóżeczka wyciągnąć ;) I jak tu zrezygnować z laktacji jak mu tak moje mleczko służy ;) :D Beti, też uważam, ze na wyprawki nigy za wcześnie :) Tylko faktycznie musisz je dobrać do pory roku. A nie ma co wszystkiego na ostatnią chwilę zostawiać :) Hanka, wiem o diecie - stosowałam przez jakiś czas (wiem że w grzybicy trzeba bardzo długo) i nic się nie zmieniało. A że karmię Bartka moim mlekiem to nie chcę ograniczać wszystkiego, bo wtedy mój pokarm będzie małowartościowy. A przy grzybicy trzeba baaardzo restrykcyjną dietę stosować (zero węglowodanów - ciężko ich w ogóle uniknąć) :( Najłatwiej będzie mi zwalczyć grzybka jak zupełnie przestanę karmić - wtedy będę mogła wziąć silniejsze leki. Ale chcę najpier Bartka w gluten wprowadzić i dopiero wtedy uruchomię bromergon :) Love, dziecko jest wykształcone od 36 tyg. a wg ginekologów donoszone (czyli urodzone w terminie) od 37 tygodnia. Donosisz :) Hanka, trzymam kciuki żeby @ w tym cylku już nie przyszła :) nie chcę Cię nakręcać, ale u mnie najpierw też był cień cienia :) do terminu @ masz jeszcze kilka dni, więc tak mogłoby być. Zaciskamy z Bartkiem kciuki :D jego trochę oślinione, ale może będą miały większą moc :D netta, czekamy na wynik bety i trzymamy kciuki :) Ja trzynastego miałam rocznicę jak dowiedziałam się, że jestem w ciąży :) ale ten czas leci... katiaa, super że się odzywasz. Cieszę się, że u Ciebie OK. My od wczoraj mamy chinkę, ubrałam wieczorem jak Bartek spał. Dziś mu oczy z orbit wychodzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka chyba przestane rozmawiać na ten temat z własna matką. Nic muszę wziąć się w garść, odebrać ten wynik i szturmować gina. Najgorsze jest to, że cały czas chce mi się ryczeć, ale to pewnie PSM :( Do kompletu bolą mnie piersi. Dają o sobie znać przy chodzeniu po schodach i szybszym kroku. M stwierdził, że takich twardych jeszcze nie miałam. Śmiał się, że chyba będę karmić, a on się zgłasza na ochotnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia - a poczekaj za rok jak będzie bombki razem z choinką ściągał - hahaha. No to teraz jak tylko zakwili to szybko do choineczki świecącej i pewnie się tak tym zaintersuje, ze wszelkie maskotki idą w odstawkę :)). Netta - ja przed zajściem miałam torbiel - przez nią brałam antyki przez 3 miesiące - w 3 cyklu zaszłam. Nie słuchaj tych, którzy Ciebie nie rozumieją - szkoda tylko, zę to są Tobie najbliższe osoby - masz nas - będziemy z Tobą do zaciążenia a potem do porodu :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HANKA- była u gina przedwczoraj-można powiedzieć razem z Aguśką No i wiemy że mam wzmożone napięcie mięśnia macicy i zoobserwowaną czynnośc skurczową- tak bynajmniej mam napisane na zapisie KTG Gin powiedział że mam leżeć i dał tabletki, nie chce do szpitala, bo tam nic więcej mi nie pomogą( ewentualnie dadzą inny lek) Wariuje poprostu ze strachu, a czasem jak pisałam wydaje mi się ze do niczego się nie nadaje A w ogóle to ja pytałam o Ciebie i Twój test a nie próbowałam zwrócić na siebie uwage jakby co;) Już mnie dobrze nastawiłyście na razie dobrych słow i kopniaków wystarczy, a jakby co to się upomne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Cieszę się z jednego. M ostatnio trochę zmienił nastawienie, więc chociaż tyle. Obiecał w końcu iść na to badanie. Ciekawe tylko ile będzie na nie jeszcze szedł, bo wybiera się od wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiaaaa No właśnie wspomnia przez Ciebie atmosfera świąteczna powoduje, że wariuje:) denerwuje mnie, że to niezrobione, tamto niedokończone i tak w kólko albo leże i jestem zła, że coś nieogarnięte, albo z wyrzutami sumienia próbuje coś zrobić wariatkowo... przejdzie mi, widzę że usprawiedliwianie hormonami zyskuje popularność, wiec i ja skorzystam:) W Califiorni chyba urodziło się dziecko 270gram i przeżyło w Gdańsku natomiast dziewczynka 7 kilo........jesteśmy wielcy, My POLACY:):):):):):):):) a później mówią każdy poród inny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda ja na swieta nie mam nic kompletnie nic. Tylko mieszkanie ogarniete ale we wigilie od rana bede robic pierogi ciekawe czy sie nie potrują :P Jesli jak pisalam mamy jechac tylko na chwile do tesciow na kolacje i to na 15! to przygotuje sobie cos nam na pozniej na wieczor z sw potraw chyba. Przez mojego meza nastawienie co do swiat u moich rodzicow smutno mi jest. Juz drugi rok z rzedu nie bede u nich na wigilii i smutno mi ze on nie lubi tam jezdzic i jeszcze zgania ze to moja wina ze to przeze mnie:( Czy was tez tak wku****ja wasi faceci?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma01
Cześć dziewczyny:) HANIU nie nastawiaj się po tym co napisze ale moja siostra jak zaszła w ciążę to też zrobiła test i nic jej nie wyszło. Chciała pokazać mamie a tu II kreski takie leciutkie:) następny wyszedł negatywnie poszła do gina i stwierdził że faktycznie coś tam jest ale za wcześnie żeby potwierdzić ciążę powiedział żeby zaczekała...i co i co... a dziś ma 10 letnią córę:) Netta wybij sobie z głowy zarzuty od innych osób że jesteś chora psychicznie...kurde czy kogoś pogięło już zupełnie...jak tak można mówić do kobiety która chce...NIE NIE PRAGNIE dać życie drugiemu człowiekowi...to jest rzecz NORMALNA NATURALNA że tak reagujesz a jak się komuś nie podoba to niech się pitoli nie zwracaj uwagi na takie sugestie...po prostu przestań rozmawiać na temat ciąży z kimkolwiek ja tak zrobiłam i jak się mnie mama pyta albo ktokolwiek to mówię że to nie ich sprawa...powaga prosto z mostu walę że wzięłam sobie do serca ich krytykę i przestaliśmy się starać o wnuka...inna sprawa z znajomymi ale to już mój M atakuje jak pisałam ci wcześniej... Wanda ja też mam nadzieję że Justynka nas wszystkie staraczki pociągnie... Netta wiesz dla każdego faceta pójście na takie badania są odrobinkę odbierane jak atak na ich ego...hahaha fajnie że zmienił nastawienie pochwal go za to i zorganizuj wyjście na te badania sama tak żeby on wszedł do auta zrobił co ma zrobić i powrót do domu... mój M wczoraj stwierdził że jak w tym miesiącu się nie uda to przebierze się za cowboya w przyszłą moją owulację i zatańczy mi żebym się odstresowała :):):):):):):...masakra chyba go nagram hahahaha czyli moje drogie w przyszłym cyklu też mi się nie uda...:):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×