Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Widzę, że wcielo poprzedni post,,,, hmmm. Generalnie 24 lipca po 12h porodu przyszła na świat moja córka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka ogromne gratulacje!!!!! Wiedzialam, ze bez dziecka Cie nie wypuszcza!!! :-) Czekam na foty Twojego "malenstwa" ;-) Ale ogolnie foch na Was wszystkie, bo juz prawie prawie zostaje sama jedna w ciazy :-) Btw jeszcze nie zasnelam, wiec tej nocy zero snu :-) Zaraz moj maz sie obudzi ;-) Za to przez noc zaladowalam fotoalbum slubny i zlecilam wykonanie - slub bralismy ponad 2 lata temu, a nigdy nie zrobilismy albumu, no to teraz juz bedzie. Ostatni moment, bo kolejny album bedzie dzidziowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka gratulacje! Ja również czekam na zdjęcie Malucha :) Stellciu ja Ci współczuję. Nie wiem jak wytrzymujesz bez spania całą noc i nie dostajesz pier.dolca. Mnie wkurzałoby, że mąż sobie śpi, a ja się męczę. Dobrze, że chociaż umiesz znaleźć sobie zajęcie ;) i nie strzelaj fochów, bo ja gdybym miała do teraz chodzić w ciąży to chyba padłabym i zionęła trupa :P My używamy Johnsona do kąpieli, ale chyba nie sprawdza się. Skórka strasznie się wysusza chyba po nim. A oliwkę mam nivea i jest ok :) A skurcze to podobno od ananasa ;) amiga właśnie tak jak mówisz. Od wczoraj jesteśmy tylko na wit. D. Ja nie biorę żadnych suplementów. Ale muszę w tym tyg zrobić morfologię i posiew. Morfologię, bo strasznie blada jestem i ogólnie dziwnie się czuje, a posiew moczu bo coś mnie ostatnio piekło przy sikaniu :/ po żurawinie na razie jest ok. Mały przybrał ładnie na wadze bo w 3 tyg i 3 dni 800g. Więc może do kg dojdziemy :) nam w sobotę wybija miesiąc. Kurcze, jak ten czas szybko mija. Moje karmienie szlag trafił... Podaję Filipowi jedną butlę w ciągu dnia swego pokarmu... I dziś chyba odstawiam totalnie, bo dla jednej butli trzymać dietę? Jest sens? A u nas terroru ciąg dalszy. Rodzina przyzwyczaiła mi Małego do noszenia i jest wielki bunt kiedy w ciągu dnia kładziemy go do łóżeczka :/ powiedziałam DOSYĆ. Koniec noszenia i burzenia naszych zasad. Fajnie ponosić godzinę, ale potem to ja męczę się cały dzień i nic zrobić nie mogę, bo Filip się drze w niebo głosy :/ I staram się go odzwyczajać od noszenia, teraz też popłakuje, mi serce się kraja, ale jak go wezmę to znów będzie problem. Przecież miłość można okazać na milion innych sposobów. Nie trzeba dziecka na rękach nosić. No i wczoraj po 3 tyg i 4 dniach poprzytulaliśmy się z mężem. Do utraty dziwictwa porównać tego nie można :P samo wejście mam zszyte ciasno tak jak prosiłam położną i czuję, że jest inaczej :P a wnętrze podobno wg męża bez zmian. Ja też nie odczułam różnicy. Boleć nie bolało mimo, że obawiałam się, że będzie. Także sezon seksowy uważam za otwarty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - gratulacje. Już niewiele nierozpakowanych mamusiek nam zostało, a i pustki teraz na forum :( U mnie wczoraj wieczorem był jeden megabolesny skurcz i nic poza tym. Martwi mnie tylko moje cisnienie - bo cała ciążę miałam książkowe - 120/80 a teraz trochę podwyższone - 140/95. Gin kazał mi mierzyć 3xdziennie więc rano też zmierzyłam i jest 137/96. Ale muszę wziąć od mamy ten ciśnieniomierz na przedramię, bo mam ten nadgarstkowy, a one nie są takie dokładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marka - podobno takiego maleństwa nie można przyzwyczaić do noszenia. Dopiero od 3-4 miesiąca dziecko wie co to rączki i noszenie :) też mam takiego płaczka z czerwca który jest spokojny tylko gdy śpi (a śpi niewiele), gdy je, albo właśnie jest noszony. Tak było od pierwszych dni, już w szpitalu więc gdzie niby dziecko miałoby się przyzwyczaić? czasem nasze zasady to jedno, a potrzeby maleństwa to drugie. Oczywiście sama wiesz najlepiej więc niczego nie sugeruję - cierpliwości życzę i Tobie i sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limka dzieki za rady, ale moje Maleństwo do czasu kiedy każdy je zaczął nosić to było bardzo spokojne i po karmieniu i chwili przytulania zasypiało bez problemu w łóżeczku, a teraz po kilku dniach wizyt zasypia na rączkach i odłożenie go do łóżeczka wiąże się z kolejnym maratonem płaczu, więc ja twierdzę, że nawet takie małe dziecko może przyzwyczaić się do noszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja w nocy meczylam sie z skurczami rano teściowa zawiozła mnie do szpitala bo moj dzielny maz zwial do pracy ze niby maja awarie tel i nie moze tam zadzwonic ze nie przyjdzie wiec musiał iśc co za osioł. Do 11 bylam na porodowce 2razy ktg i 2razy badanie nic sie nie dzieje wiec zawiezli mnie na ginekologie do poniedzialku moze coś ruszy a jak nie to dopiero w poniedzialek zaloza mi balonik:-( generalnie z niczym im sie nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowicie ze nikt nie pisze na forum a na moje posty juz nikt nie reaguje :( - juz mnie nikt nie lubi :'-( Mam mega depreche normalnie :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko gratuluj:) Marka szybko zaczęłaś wiec pójde w twoje ślady i w przyszłym tygodniu strace ponownie dziewictwo:D MOja do rąk nie jest przyzwyczajona ale do naszego łóża to tak. Chce ją odzwyczaić spania u nas, ale kurcze często zasypiam przy karmieniu i budze sie po dwóch godzinach i jak mała chce przenieść to budzi mi sie na kolejne karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen moja znajoma też miała problemy z ciśnieniem i w 39 tyg wywoływano poród gdyż uznano że może mieć krwotok. Jeszcze chciałam zapytać czy ktryś z waszych maluchów byL dopajany glukozą jeszcze w szpitalu. I jak u was ze smoczkami? . Odnosze wraźenie że każdt temat w ktrymbdą już narodzone dzieci umiera. Zrbky tak zeby nasz przetrwał dLużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen - na moje też nikt nie reaguje, heh, też mi się włącza deprecha i ogólnie chcę już URODZIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czekanie nas dobija kochane. Ale wiecie co, doszlam do wniosku ze teraz nie bede czekac. Jak nadejdzie ta chwila to nadejdzie. Robię teraz pierożki z jagodami i potem jadę połowić rybki z moimi rodzicami bo dziś niestety nie ma mego M az do poznego wieczora,wiec musze miec kierowce pod reka w razie W :). a i przy okazji sie zrelaksuje troszke łapiąc ryby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas podczas 4-dniowego pobytu w szpitalu każdego ranka dzieci były dokarmiane glukozą czy tego chciałyśmy czy nie. Odbywało się to podczas porannego przebierania dzieci i wracały na salę takie spokojniutkie że normalnie szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas podczas 4-dniowego pobytu w szpitalu każdego ranka dzieci były dokarmiane glukozą czy tego chciałyśmy czy nie. Odbywało się to podczas porannego przebierania dzieci i wracały na salę takie spokojniutkie że normalnie szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga w szpitalu jestem od poniedzialku.... dzisiaj na obchodzie sprawdzali mi wody i sa czyste_dzieki bogu!!! ordynator zrobil mi masaz bo mowi ze szyjka w koncu sie poddala i to powinno pomoc :) jak nie to jutro o 7.8 rano zaloza mi kroplowke z oxy i na jutrzejszym obchodzie jak sie ciut ruszy przebijaja wody , takze jutro juz na 100% w koncu bede miec malenstwo!!!! nie moge sie doczekac :) ale czy bedzie SN czy CC wszystko zalezy od tego jak sie rozwarcie bedzie robic i jak ogolnie bedzie wszystko postepowac. milka a sprawdzili ci czy to byly wody??? a balonika sie nie boj, zakladaja go na ruszenie szyjki :) nie boli wogole, ciut nieprzyjemne bo ci dynda rurka miedzy nogami , taki wezyk :) i czujesz sie tak jakbys miala mega wielkiego tampona w srodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa ja przy przyjeciu dostalam opiernicz ze wczoraj odeszły mi wody a dziś dopiero zgłosilam sie do szpitala a przy badaniu kilku lekarzy stwierdzilo ze to pewnie śluz był i co poradzisz na debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwa ja przy przyjeciu dostalam opiernicz ze wczoraj odeszły mi wody a dziś dopiero zgłosilam sie do szpitala a przy badaniu kilku lekarzy stwierdzilo ze to pewnie śluz był i co poradzisz na debili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - czyli nie wody? Wypuścili Cię? Andziula - u mnie sex i orgazm ok, jedyny kłopot jest taki, że nie zawsze mi się chce, bo chodzę zniechęcona i niewyspana, a czuję imperatyw, żeby chociaż raz dziennie jednak zasilić szyjkę spermą ;-) Wiecie co? Ja zwariuję normalnie. Do 8 rano robiłam ten album ślubny w ramach bezsenności, potem pogadałam z mężem, bo akurat wstał, zjadłam banana, poczytałam jakieś głupoty w necie i... przed 10 rano zasnęłam i obudziłam się o 14.30. Jednym słowem mam zamieniony dzień z nocą, przy czym ta noc jakaś taka krótka (4,5 h), więc dalej chodzę niewyspana. Brzuch mnie nie boli, nie stawia się, normalnie załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko gratulacje, witamy wśród mamusiek. I czekam na fotki maleństwa. To na meilu to moje foty tam źle login w tytule wpisałam ale nie wiem czy ktoś zauważył:P każda zajeta swoim bomblem.My właśnie siedzimy z małą na dworze,jest masakra 32 stopnie w cieniu. Była u nas położna,mała przybiera na wadze i jest ok. Podobno jazda może się zacząć po skończonym drugim tyg i żeby się nie przyzwyczajać że ładnie śpi;) mała budzi sie co 3 godz a jej cały świat obraca się wokol cycków. Marka wow seks po 3 tyg jestem pod wrażeniem,ja mam jeszcze pełno szwów no i krwawie. Wczoraj odważyłam się zajrzeć lusterkiem co tam sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella że nie boli to się ciesz,może weźmie Cie raz a porzadnie;) i będzie po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooooooooooooooooooooooooooo..............nareszcie!!! dalam rade si epolaczyc.......... jak nie urok to sraczka! a jeszcze mi komp nawala i musialam od tesciowej pozyczyc zeby fotki dodac:):):):):) Jak pewnie wiecie ( a moze nie) rozpakowalam sie 20 lipca o godz.15.41 . Urodzil sie DOMINIK 3550 GRAMOW! PRZY WYJsciu z kliniki wazyl juz tylko 3250 .. nie dalam butli ani razu i wolal cyca co chwile, a ze wiele jeszce nie bylo no to sie mu schudlo! porod silami natury, opowiem pozniej moze bo teraz juz dlugo siedze.. piersi mnie mrowia , ten moj maly spi i spi...:)): wysle kilka fotek na maila.i postaram sie was poczytac zeby sie zorientowac co nowego.. no i poszukam tabelki:):)): ciekawam kto jeszcze 2w1...juz chyba nieduzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madlen , andziula , nie dolujcie sie kochane.... kazda skupiona czeka na oznaki porodu , a t jest wlasnie najbardziej wnerwiajace jak tak przyjdzie pare skurczy i potem dupa... i tak dni leca..... a ja sie opisalam jak glupia z oddzialu a tu skonczyla mi sie kasa w kom i juz nie slalo........ kropelka, efciaczek, fressia, ,szczesliwa, no i inne mamusie serdecze GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ide wyslac na maila fotki i zobacze czy dam rade napisac jak to u mnie bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam ze moim najlepszym patenten na mleko jest przystawianie dzidzi od razu i nie dawaniu butli chociaz w szpitalu przanosza..... DOminik doil jak nie wiem chociaz niewiele cieklo bo jeszcze mleka nie bylo, wec wolal co pol godziny , ale dalismy rade i teraz mam pelne cyce:) takze przystawiajcie od razu... chociaz juz wiekszosc rozpakowane od dawna.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po indyjskim żarciu, spacerze, ćwiczeniach na piłce, seksie... i dupa blada, więc zbieram się do knajpy. Chyba się zbiorę, hmm a może nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera dziewczyny mam złe ciśnienie - 140/89 i puls 115. Od wczoraj mam takie wysokie a zawsze przez całą ciążę miałam książkowe - 120/80. Lecieć może na pogotowie, bo do szpitala mam 20 km a mego m jeszcze nie ma. Może panikuję albo ciśnieniomierz wali w h... za przeproszeniem. Jestem w domu sama z córką i niewiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madlen zadzwoń na pogotowie,oni Ci najpierw poradzą co i jak, jak sama z małą jesteś to w razie co nie ma co jechać ale takie ciśnienie jest niebezpieczne,z tego co wiem to jak masz jakies obrzęki czy cos tam jeszcze ale to specjalista wie lepiej,najlepiej zadzwoń, zapytaj, poinstruuja Cię.. i daj znać , co i jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella , z ta ochotą na sex to ja tez tak mam, wczoraj miałam się zasilać i oczywiście nic, bo poszlam spać ale na dziś się szykuję hehe.biedny ten mój Kochany , czeka czeka a tu dupa hehe, a właściwe brak dupy he:) idę się wykąpać i może małe co nieco heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i nie poszłam nigdzie. Madlen - ja się nie znam na ciśnieniu - tzn. wiem, że wysokie to złe, ale nie wiem na ile to powód do alarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen, cisnienie za wysokie. Jedz do szpitala. Albo ci obniza albo moze to być podstawą do cc. Ja mialam wczoraj mega kryzys. Zoska od początku mało spala i musiałam ja nosić choć po cc nie powinnam. Kręgosłup mi siadał, jak wreszcie przyjechala moja mama do pomocy to Mloda przesłała 4h. Jak mama wyszła, ta znowu zaczęła. Sutki zmasakrowane, pokarmu mało... Jak zaczęłam wieczorem płakać to mi polozna mała do siebie wzięła zebym mogla odpocząć. I oczywiście od 11 do 4 spala. Teraz mi ja przywieźli. Póki co spi. Ona mnie chyba nie lubi :-( pewnie czuje, ze sie boję dlatego taka niespokojna? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Gratulacje dla nowych mamusiek a ty jeszcze w dwupakach szybkiego i bezbolesnego porodu u nas wszystko dobrze ale zaczyna mi brakowac pokarmu wczoraj juz raz dałam mu butle i dzis zjadl cyca a pol godziny pozniej butla troche mam poczucie winy ze go niemoge nakarmic Ze spaniem niema problemow zasypia ok 22 a budzi sie ok 3.30 pozniej ok 7 dzisiaj konczy 2 tyg moj malutki dziewczyny a jak u was z seksem bo ja juz bym chciala sprobowac ale moj mowi ze za wczesnie moze w wekeend kupie prezerwatywy i zglusze meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×