Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

A ja też dokładnie pamiętam, kiedy zaszłam :P Miałam wtedy okres buntu, nie chciałam iść do lekarza, miałam dosyć ciągłych badań, leków.. I pamiętam, że wtedy pojechaliśmy się odstresować na dwa dni do mojej kuzynki, jej córcia spała z nami, więc nie było mowy o przytulankach. Jak wróciliśmy- to byliśmy trochę spragnieni. No i powstał nasz Maluszek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas z anty było tak że ja nie brałam przed ciążą żadnych tabletek zabezpiezaliśmy się gumką tylko bo wiedzieliśmy że prędzej czy póżniej chcemy mieć dziecko, a potem było bez i jakoś to rok trwało zanim zaszłam więc w moim przypadku to nie było takie proste. a co będzie po to się okaże my planujemy 2 dziecko, ale trochę póżniej. A co do badań ja te wszystkie toxo różyczke i wiele innych robiłam też w I trymestrze, od razu na 2 wizycie mi kazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym zwolnieniem to coś się przelicza jajoś na dni tygodnia, bo ja też tak dostałam, a nie było to czaami za luty? Bo u nie właśnie tak wyszło że za luty dostałam mniej A co do wagi, ja generalnie ważyłam ok 60-62 kg. Jak zaszłam w ciażę to zaraz tyłam,tyle że poronilam i nie męczyłam organizmu dietami, bo chciałm zajść. Przed obecną ciążą ważyłm 64 kg a dziś 77,5 i nawet na allegro spodni nie ma dla mnie :-(((((((((((. Muszę dobrze poszukać. Ja tam będę jechać na plastrch,bo tabletki nie dla mnie jestem zapominalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, mój też gumek nie cierpi. A mi się kojarzą z bólem. W sumie to racja, bo to jest takie trochę jak całowanie się przez szybę :P Strzałka, pewnie że tak będzie ;) Jeszcze jednego Damianka znałam, z piaskownicy. Ale później gdzieś wyjechał i nie wiem co dzisiaj u niego. I też fajny był, taki mój obrońca :D Ja dla córci imię mam, ale dla synka.. nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu ktos laskawie odebral, okazalo sie ze oni maja tak okres rozliczeniowy ze do 15 i do konca miecha i teraz mam wyplacone tylko za 17 dni a reszte wyplaca po 4 kwietnia, dobre chociarz to.. aneta to wazysz mniej wiecej tyle co ja, wiec napewno cos dla siebie znajdzesz, nie zalamuj sie kochana, az tak grube jeszcze nie jestesmy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tez nie wiem jednak jak dac malcowi na imie :D mial byc Kubus ale chyba nic z tego nie wyjdzie bo moj cos kreci glowa, tak sie tez zastanawialam osttanio nad imieniem Kacper, hmmm... sama nie wiem :) postanowilismy z moim wogole ze damy tak na imie jakie bedzie pasowalo czyli dopiero jak sie urodzi bedzie konkretne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Myślałam, że tylko ze mnie taka chudzinka:) Przed ciążą ważyłam 52 kg (169 cm wzrostu) i nieraz płakałam bo dokuczali niektórzy z tego powodu, że jestem chudzielec. Ale wiecie co Wam powiem, teraz wszyscy co dokuczali siedzą cicho bo nie rozpasłam się jak niektóre moje koleżanki (+ 30 kg). Myślę, że każdy jest jaki jest, czy gruby czy chudy, kwestioa jest taka żeby nie dokuczać bo kiedyś (jak się jesczez tym przejmowałam) to było mi bardzo przykro, a teraz się cieszę bo mojemu mężowi się podobam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, nie znam. Mój Maluszek ani u gina ani w szpitalu nie chciał pokazać co tam ma. Po mamusi wstydliwy :D U mnie córcia będzie Hania, to już jest postanowione i koniec. Po mojej Babci, z którą byłam bardzo zżyta a która z powodu choroby musiała szybko odejść, byłam przy niej do samego końca. I wiem, że była by strasznie dumna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do HIV i HCV ja robiłam - mam abonament w Lux Medzie, więc się nie zastanawiam, tylko robię wszystko, co mi każą. Ale co do HIV pielęgniarka powiedziała, że to moja decyzja czy zrobię. A HCV jest chyba obowiązkowe, przy czym w III trymestrze podobno się powtarza, bo do szpitala ma być świeże. Widzę, że zostałam łagodnie potraktowana z tą glukozą, bo dużo z Was miało 75 :-) Ale i tak było wstrętne :-) Co do plastrów - wydaje mi się, że to w sumie to samo co tabletki, tylko inna droga wchłaniania hormonów. Ja wiem, może na żołądek zdrowsze? Ja jeszcze nie zdecydowałam co z antykoncepcją po porodzie, ale mam chyba 2 opcje - albo wrócić do harmonetu, albo starać się celować w dni niepłodne z założeniem 'co będzie to będzie' - w sumie chcemy mieć 2 dzieci, a świadomie rozpocząć starania o drugie byłoby mi ciężko. Teraz miałam jasny moment - zakończyłam 10 letnią edukację, zdałam egzamin zawodowy i stwierdziłam, że teraz można rozpocząć produkcję potomka :-) A po urodzeniu pierwszego dziecka, 'wyjściu z pieluch' i powrocie do pracy chyba trudno mi będzie uznać, że 'to teraz znowu pieluchy' ;-) Więc może zdamy się na 'co będzie to będzie' :-) Zwłaszcza, że 3 dychy mi stukają, moja tarczyca już zdrowsza nie będzie, a wręcz przeciwnie, więc może nie ma co ładować w siebie tych pigułek póki co. Natomiast po 2 dziecku pigułki obowiązkowo. W trzecie nie wchodzę! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, ja strasznie wredna się robię, jak mnie ktoś od chudzielców wyzywa. Każdy jest jaki jest, taka moja natura i choć jadła bym kilogramami to i tak nie będę inaczej wyglądać. Bo i moja mama i jej mama są szczuplutkie, to rodzinne. Ale odziedziczyłam też po nich powolne starzenie się :P Jak już widać brzuszek, to zwłaszcza starsze panie obrzucają mnie spojrzeniem typu "taka młoda i już z brzuchem lata". Jedna w szpitalu myślała, że mam z 15-16 lat :P A moja mama to nigdy chyba nie wyglądała jak moja mama :D Jak chwali się moim bratem (13 lat) to oni się dziwią, że tak wcześnie na dziecko się zdecydowała a ja mówi, że ma córę 22-letnią to po prostu milkną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pina na mnie tak samo patrza, jak na malolate w ciazy.... mam 21 a daja mi 17, smieszy to czasem ale czasem tez wkurza, a mojej mamie mowia ze ma 28 lat :) ona sie cieszy z tego teraz , wiec ja pewnie za pare lat tez tak bede wygladac, u nas to rodzinne , babcia ma 80 juz a wyglada lepiej jak niektore 60 latki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co się przejmować takimi uwagami odnośnie wyglądu ;) najczęściej zazdrości się takim "chudzinkom" bo wiadomo, że dłużej wyglądają młodo i mogą jeść co chcą itp ;) mam taką koleżankę co zawsze miała kompleks, że jest za chuda, ale po ciąży troszkę ciałka dostała i jest zadowolona :) Ja mimo że ważę ile ważę to gruba nie jestem, mam ciężkie kości i nie wyglądałam na te 63kg, niby nie mam tendencji do tycia więc mam nadzieję po ciąży zejść do 59kg (choć tyłek już mi się troszkę rozrósł...) A na mnie na ulicy też patrzą jak na jakąś 16-stkę z brzuchem... Nie wiem czy moja twarz aż tak młodo wygląda, jeszcze jak idę z mężem to pół biedy bo on znów nawet poważniej wygląda niż na swój wiek, ale wkurzają mnie te złośliwe spojrzenia wiekowych babć w sklepach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, to wiesz to jak to czasem jest. Może za parę lat będzie nam miło, ale teraz to mnie tak drażnią te spojrzenia, że ostatnio musiałam się powstrzymać, żeby jednej języka nie pokazać.. ale nie chciałam jej utwierdzać w przekonaniu, że mam te 16 lat :P Niech patrzą i podziwiają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój też jak gówniarz wygląda, a 5 lat starszy ode mnie jest. Oj, te wiekowe babcie to najgorsze. Ja jestem złośliwa i czasem specjalnie jeszcze bardziej się wypinam albo rękę na brzuchu kładę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam nadzieję, że moja waga tak szybko nie spadnie i mimo wszystko, coś mi po tej ciąży zostanie. Zwłaszcza w staniku, bo ja w końcu mam piersi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, mój też 27 :P Mój aż taki chudzielec nie jest, bo ćwiczy, w pracy dźwiga i trochę jest zbudowany, ale tęsknię za czasami kiedy był trochę grubszy, taki fajny brzuszek miał jak ja teraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też ma 27 :P i też chudzielec(choć teraz zaczął przybierać na wadze razem ze mną) ale jakiś taki poważny wyraz twarzy ma ;) a ja mam 25 a podobno wyglądam na 17 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z piersiami to mam odwrotnie, tak napęczniały, że nie mogę dostać stanika... ledwo w F wchodzę, więc pewnie po ciąży znów wrócę do D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 rządzi :P Strzałka, a ja z mojego C się cieszę a tu F, o jaaa.. fajnie by było :D I bardzo dobrze, że młodo wyglądamy, dla nas to na plus ;) Idę troszkę poleżeć, może uda mi się chwilę pospać. Bo mój o 16 jak wróci z pracy i się rozgada, to nie ma szans na drzemkę :P Miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być wiecznie szczupłym jest extra! Nie narzekajcie. Ja ogólnie jestem zadowolona ze swojej figury - trzymam ciągle mniej więcej tę samą wagę, ale jak sobie trochę pofolguję, to zaraz leci do góry. A jakbym jadła mało, to i tak poniżej 55 kg nie da rady. Zresztą ja nie lubię mało jeść :-) Przed ślubem jedynie zeszłam do 53,5-54 kg, ale to bez żadnej diety, adrenalina mnie spalała. Dziewczyna w salonie sukien ślubnych załamywała ręce, bo przychodziłam na końcówce co 3 dni na kolejne przymiarki i za każdym razem sukienka ze mnie leciała. Mimo wieczornej pizzy i takich tam :-) Moje ciążowe narzekanie na wagę wynika głównie z tego, że strasznie ciężko mi się chudnie. Zbicie każdego jednego kilograma to u mnie droga przez mękę, więc jak sobie pomyślę, że miałoby mi zostać +5 czy +6 kg to aż mi słabo. No ale wiadomo - będzie co będzie, nie to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój tydzień po świętach kończy 26, a ja też wyglądam na młodziutką jeszcze przed ślubem to mnie wszyscy o dowód pytali, ale po ślubie jak kupowałąm jakiś alkohol to specjalnie pokazywałam obrączke i już nie pytali hehe A co do piersi ja zawsze miałam D teraz mam DD A ja cały czas leże bo coź innego przy takiej pogodzie można robić, mój w środę planuję koniec z łazienką oczywiście cała jeszcze nie skończona, ale muszę mieć czas na sprzątanie wkońcu więc dopiero od środy się zabieram za porządki, a reszta łazienki po świetach ale już płytki mamy, panele na suficie, tylko fuga nam została i potem popodłańczać te wanny prysznice itp aha a umywalka z szafka na szarym końcu bo normalnie tego modelu nie można nigdzie dostać a już czekamy 3 tyg i narazie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×