Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Dobry ;) Tak jak pisałyście o antykoncepcji.. U mnie to na bank będą tabletki. No i u mnie też nie wiem jak to będzie, bo ja chyba chciałabym na jednym Maleństwie poprzestać, a mój M. znowu chciałby drugie, i to tak za 2-3 lata. Ja kocham dzieci itd., mogła bym mieć całą gromadkę, ale ja tak emocjonalnie do ciąży podchodzę.. nie wiem czy psychicznie drugi raz dam radę. No ale nie o tym miałam pisać. Aneta, tak mi przypomniałaś pisząc o tych plastrach. Moja znajoma dowiedziała się kilka dni temu, że jest w ciąży, prawie 5 miesiąc. A zabezpieczała się właśnie plastrami. A najgorsze jest to, że weekend w weekend imprezka u niej była, czyli alkohol, papieroski. Ale lekarz mówi, że wszystko jest ok. Ja na prawdę nie wiem, jak można nie wiedzieć, że się jest w ciąży :P A jeszcze jakieś dwa tygodnie wstecz rozmawiałam z nią, i żartowałyśmy, że chyba jest w ciąży bo jakoś jej się przytyło, a tu proszę, taka niespodzianka :D A ja dzisiaj nie mogłam zrobić glukozy, bo brałam w nocy leki a one mogą mieć wypływ na wyniki. Muszę dzisiaj w nocy zrezygnować z nocnej dawki i jutro rano z porannej, i do 9 zgłosić się do laboratorium. A już miałam nadzieję, że będę miała to za sobą.. :/ Dziewczyny, a ile płaciłyście za badania na HIV i HCV? Bo z panią dr. pominęliśmy te badania i muszę teraz je zrobić i zapomniałam na cennik luknąć. I ile na wyniki się mniej więcej czeka? Muszę zaraz do mojej gin zadzwonić i na czwartek się umówić, bo na jutro wyników nie będę miała. Plany mi pokrzyżowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dołączam się do "szczuplutkich" (nie lubię określenia chudzielec :P ). 163cm, waga przed ciążą 47kg. A teraz dobiłam 52kg, w końcu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym im zapłaciła to chyba bym nie mogła na siebie patrzeć w lustrze, że złodziejom tyle kasy za nic dałam. Poza tym kupiłam w sobote na allegro bujane łóżeczko to takie z szufladą i do tego materac, wkład poduszki i kołdry no i za to 250zł już z przesyłką i w portfelu prawie pusto się zrobiło więc teraz mi szkoda każdej złotówki :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobitki! Rano zaliczylam krzywa cukrową 75, paskudne to było, ale dało się przezyc. Najgorsze czekanie 2 godziny :/ A słodyczy to chyba przez miesiąć nie zjem ;) Neli - przypominam sobie, że mój mąż rok temu miał podobną sytuację, ale dokładnie nie wiem czy to było ze strony pobieraczek, czy innej, ale, też mu przysłanie maila z informację, że ma zapłacić (nie pamiętam ile) i straszyli komornikiem w przypadku nie wywiązania się z zapłaty. Z tego co wiem to ich olał i nie zapłacił.. dowiem się dokładnie jak przyjdzie z pracy to dam Ci znać. Ja dziś cały dzień mam zamiar leżeć i zresztą jutro też, co bym miała brzuszek miękki ;) W środe mam wizytę u gin i nie chciałabym, żeby mnie skierowała na świeta do szpitala (ostatnio 3 tyg. temu na wizycie straszyła mnie szpitalem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalla, zazdroszczę, że masz już to za sobą, mnie odesłali i jutro mam przyjść z rana. A ile płaciłaś za badanie? Te moje miejscowe laboratorium to chyba najwyższe ceny ma, u nas krzywa cukrowa kosztuje 25zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tycia w ciąży zdania są podzielone - niektórzy mówią, że najwięcej się tyle w II trymestrze, a niektórzy, że w III. Więc ja przyjmuję wersję "pechową" i nastawiam się na tycie w III :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też niby całodobowe i czasem każą w ten sam dzień o 15 przychodzić, Ty przychodzisz a oni ręce rozkładają, bo nie ma jeszcze, wyniki spóźnione. To u mnie pewnie te badania będą po 50 zł. Zrobię i będzie spokój. A co do wanienki i wkładek, to ja jestem za pieluchą. Pamiętam, że moja mama właśnie tak brata kąpała i było ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, a no właśnie chyba są. Ja sama przypomniałam mojej gin, ona aż się za głowę złapała, że zapomniała. Bo u nas w szpitalu był taki przypadek, że dziewczyna nie miała tych badań w tej karcie ciąży chyba wpisanych, a coś tam jej było, nie wiem dokładnie, i ordynator kazał natychmiast je wykonać. Ale nie wiem o co dokładnie chodziło. No to się o nie upomniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa_789 - :) ja za badanie krzywej cukrowej zlaciłam 17 zł (oni dawali mi glukozę i 2 razy pobierali krew), zaś na HIV nie robiłam badania, bo niby moja gin zapisała mi, żebym zrobiła, ale zaznaczyła, że jesli nie chce to nie muszę robić, no wie sobie odpuściła, bo powoli wymiekam z kasą na badania, wizyty lekarzy, lekarstwa. Pinaa_789 - ale jaja z Twoja koleżanką, która używała plastrów i zaszła w ciązę. Miałam nadzieję, że ja po porodzie właśnie te metode antykoncepcji zastosuje.... będe musiała się zastanowi\c... Dzieciaczków już raczej nie planuję. Na dwóch synach poprzestanę.... choć zawsze marzyła mi sie córeczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie Szczęśliwa, może właśnie jutro dostaniesz skierowanie na te badania. Przypomnij który Ty tydzień jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za info, pewnie jakbym ochłoneła trochę to też bym zaczeła szukać o tym w internecie. Już jestem spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, ale ja nie wiem jak to jest z tymi badaniami.. może u tej dziewczyny były jakieś podejrzenia wcześniej? Moja gin mówiła, że trzeba zrobić, ale może ot tak to powiedziała bo ja jej przypomniałam. A no numer z tymi plastrami. Ale to chyba przy każdej metodzie jest jakieś ryzyko. Mojej mamy chrześniak począł się przy tabletkach anty. A moja znajoma uwielbia imprezować, kto wie czy czasem nie zapominała o plasterku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli moja siostra chyba z rok temu miała to samo i nie płaciła i nic jej więcej nie przyszło, zresztą oni tak naciągają ludzi już kiedyś w tv było o nich. Pinia a co do tych badań to u mnie to akurat drogie jest nie wiem ile dokładnie ale a za te drugie dużo płaciłam a hiv nie robiłam wcale bo moja gin stwierdziła że nie muszę. A co do wagi to ja się nie wypowiadam bo wy to chudzielce jesteście, ale ja już + 6 a skończony 24 tydz, jak na początku moja gin mnie opiepszała że za mało tak jutro będzie pewnie że za dużo A co do tycia mi się wydaje że w III trymestrze się więcej tyje wkońcu w III trymestrze dzieko dużo przybiera na wadze i musi dobić do przynajmniej 3 kg u niektórych to nawet 4 będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pina dobra ta historia ze znajoma :) ja tam nie moge uzywac plastow bo mam uczulenie, po tabletkach (mialam 4rozne rodzaje) ciagle bolala mnie glowa, wymioty byly i zoladek bolal , ogolnie mam problemy z zoladkiem, stosowalismy z moim przez 3 lata metode bez metody he he :) tzn, nie konczyl we mnie, ale tak na dluzsza mete sie nie da , tym bardziej po ciazy jak juz jest jedna dzidzia, my sie nie stresowalismy bo chcielismy malenstwo i za ktoryms razem nas ponioslo no i maluch bedzie :) ale kolejnego nie planuje na conajmniej 3 lata, i mam zagwozdke jakie sa jeszcze metody anty, o spirali cos slyszalam ze jest ona na 5 lat, ale nie wiem nic wiecej... a co do badan to byc moze nie sa az tak bardzo potrzebne jak np toxo czy rozyczka..wiec moze dlatego lekarze nam o tym nie mowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, też mi się tak wydaje z tymi badaniami ;) Nic tylko za kieszeń się trzymać.. My teraz też przez długi czas bez żadnej metody anty się kochaliśmy. Skończyły się beztroskie czasy :P Ja spróbuję z tabletkami, wcześniej mi pasowały. Przy jednych (chyba yasminelle) miałam problemy z żyłami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zus to złodzieje są. Aby tylko sobie do kieszeni napchać. A coś z nimi załatwić to już masakra. Ciekawe jaką śpiewkę Ci zaserwują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale z Was chudzinki, ja przed ciążą 170cm i 63kg, w 21tc miałam +8kg a teraz nie wiem (jestem w 24tc) bo mi waga padła i dowiem się dopiero 10go na wizycie. co do metody anty to przed ciążą brałam tabletki, potem przestałam bo mąż mi truł, że to szkodliwe i żebym odstawiła bo dziecko (żebym chociaż 6 miesięcy przed ciążą nie brała) to odstawiłam. nie planowaliśmy jeszcze więc tak jechaliśmy raz gumki, raz nic (tzn nie kończył we mnie) i tak jak u szczęśliwej - nie zależało nam na tym, żebym nie zaszła, więc tak trochę lekceważąco podchodziliśmy i efektem tego jest Damianek w brzuszku ;) chociaż jego to udało się nam zrobić bez "wyjścia" za to w dni niepłodne (rzekomo) ;) po ciąży myślałam o plasterkach choć wcześniej ich nie stosowałam, więc nie wiem na ile są skuteczne i odpowiednie dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa co do badań to ginka wspomniała, że glukozę zrobimy po Świętach, a hiv i hpv robiłam w 1szym trymestrze, coś koło 25-30zł za jedno dawałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znowu na lateks uczulona. I jak słyszę o prezerwatywie to mi się mój pierwszy raz z moim M. przypomina.. Dla mnie utrata "wianka" to była taka wielka chwila, i wszystko było pięknie, tylko na drugi dzień wstałam a ja cała "tam" napuchnięta i obsypana, myślałam, że tak ma być. Jakiś czas później znów spróbowaliśmy i znów to samo. Już myślałam, że na mojego M. mam alergię albo on jest chory i mi coś zrobił :P No i w ten sposób mamie powiedziałam co i jak, wzięła mnie do gina i się alergia okazała na gumki :P Mój M. powtarza za każdym razem, że sam Bóg mu zesłał tą alergię, bo on prezerwatyw nie cierpi :P Szczęśliwa, to jak się dodzwonisz to daj im popalić :D Wizyta zaklepana na czwartek na 16. Strzałka, mam dobrego kolegę, Damiana. Wspaniały człowiek, taki do rany przyłóż. Tak miło mi się te imię kojarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pina nie moze gumek a ja na sam ich widok az mam szal, nie cierpie gumek! to tak jakby sobie worek wlozyc .. masakra :D choc na poczatku tylko to bylo dobra opcja , moj M jest moim pierwszym wiec zaufalam mu bezgranicznie w tej kwesti :) a gumek uzylismy raptem pare razy smakowych tylko dla smiechu ale po chwili i tak bylo bez nich bo to beznadziejna sprawa :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa my też wiemy dokładnie kiedy ;) były niepłodne a co więcej mialam w tym dniu dostać miesiączkę (która do tej pory się nie pojawiła) Pina jesteś kolejną osobą, której to imię dobrze się kojarzy :) Widać trafny wybór, oby o moim syneczku kiedyś tak dobrze mówiono i miło go kojarzono ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×