Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Migotka z nadwaga

POSZUKUJE choc jednej osoby, ktora nie podda sie po tygodniu.

Polecane posty

Ja chyba jeszcze jogurt dzis zjem bo niewiele dzis zjadlam. Chyba jeszcze nie czulam sie najlepiej. Dziewczyny zrobcie sobie stopki, zeby bylo widac wasze efekty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na kolacje miałam pyszna sałatke : - sałata lodowa - papryka czerwona - cebula - oliwki zielone ( kilka sztuk) - pomidor - ogórek świeży do tego jogurt naturalny i sos sałatkowy fit ;) Wszytko według różnych propocji wiec nie moge określić ile czego dokładnie. A co do rowerka to mam w rodzienie gdzies wiec moze pozycze na jakis czas ;) Mam jeszcze problem z metabolizmem i nie wiem co zrobic. Pije duzo zielonej herbaty a rano jem otręby ale i tak nie za bardzo pomoga. Moze mi cos doradzicie? JUUUUUUUUUJUU ; codziennie jezdzisz? i z jaka predkoscia? MARHEFKA: może brakuje Ci jakiś witamin, dlatego tak źle się czułaś, Kup sobie tabletki musujace takie rozpuszczalne multiwina. Na pewno nie zaszkodza ;) Hmm pedały od rowerka masz najprowdopodobniej źle przykręcone a cięzko sie jedzie bo może masz ustawiony duzy opoór w pedałach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziks pedaly raczej dobrze przykrecone, a opor pewnie duzy.No, ale chyba to oto chodzi, bo po co mam pedalowac i nic sie nie zmeczyc;) moze wyprobuje rowerek i zobaczymy. Dzis lekki spadek na wadze jakies 0,3. Dobre i to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marhefka pamietaj ze duzy opor=przyrost masy miesniowej, maly opor=spalanie tkanki tluszczowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuuuuuj
ja na rowerku dopiero 7 dzień, z prędkością różnie wczoraj ok 27 km/h ale czasem relaksacyjne 25-20km/h raczej mnie nie meczy, jade na lekkim obciążeniu dla relaksu po siedzącej, ale stresującej pracy ok 45-60 minut dziennie na efekty pewnie sporo poczekam, ale jest zabawa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shastraa - jaki przyrost miesniowy, jakby to bylo takie latwe to kulturysci by sie nie meczyli :) U mnie dzis na wadze 70.3, czyli tyle samo ile w tamten poniedzialek, nie podoba mi sie to, moze moj organizm sie broni? W sumie od kiedy skonczylam 16-17 lat nie wazylam mniej niz 70 kilo, a jak raz schudlam do 67 to pozniej przytylam 20 :( W sobote mam impreze rodzinna, cala na slodko i bede probowala pewnie wszytskiego, wiec jesli pizza potrafila sprawic ze przytyje w dwa dni, to po tych slodkosciach waga tez wzrosnie :( Ale trudno, nie bede sie glodzic. Marchefka - na moim tez sie dziwnie pedaluje, na silowni moge jechac godzine spokojnie,a w domu po 5 minutach mi niewygodnie i nudno i sie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu najlepiej oglądać jakiś film najlepiej to człowiek nie będzie myślał o tym ile jedzie ;) A co do tego oporu na pedałach to prawda. Lepiej jeździć na małym i 30 minut dłużej, niż na dużym i 20 minut tylko. Powinno się min. 1h i wtedy na 100% jest spalenie tkanki tłuszczowej a przy jeździe 20 min i wysoki opór to wzmacnianie mięśni. a co do kulturystów to nie takie proste dlatego że musi być jeszcze dieta do takiej jazdy ;) A nam zależy na spalaniu tkanki a nie wzmacnianiu mięśni( zaznaczam wzmacnianiu a nie wyrabianiu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze dzis wyprobuje ten rowerek...Mialam dzis isc na basen, ale moze sobie odpuszcze bo mam okropny kaszel, no i cos dziwnie sie czuje w tym tygodniu.Bylam zaskoczona jak ktoras z was pisala, ze w 45 minut stracila 740 kalorii na rowerku. Wydaje mi sie, ze to bardzo duzo, tymbardziej jak sie jedzie na nie duzych obrotach. Sprobuje dzis zmniejszyc te obroty i popedalowac troche. Wlasnie przekasilam chuda mozzarelle z pomidorami, bazylia i plasterki wedzonego lososia. Pycha! Polecam na szybka przegryzke, jak sie jest glodnym i nie ma czasu to super na szybko cos takiego zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) czy ja równiez moge się dołączyć?? podobnie jak migotka mam 170cm wzrostu 28 lat i waze obecnie 74kg. Jestem dwa i pol miesiąca po porodzie gdzie ważyłam 94kg takze uwazam ze i tak do tej pory duzo zrzucialm juz... Od początku pije ponad 2l wody niegazowanej dziennie, dieta typu zadnych tłustych rzeczy, zadneych słodyczy ani fast foodów, ostatni posilek o 18tej a dodatkowo od trzech tygodni cwicze codziennie na orbitreku magnetycznym po 45m, gdzie spalam okolo 500 kcal :) dzis ide pierszy raz na zajecia do fitenss klubu, zobaczymy jak to bedzie wyglądac. Chciałabym wazyc ok 63kg ale nie wiem czy po urodzeniu dziecka to jeszcze bedzie mozliwe gdyz skóra moze mi wtedy bardzo wisiec.. niby cwicze caly czas ale boje sie ze flaczek na brzuchu zostanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monalisa13! Pewnie, ze mozesz sie dolaczyc:) Mysle, ze wszystko jest mozliwe, nawet po ciazy mozna wrocic to swojej wagi i wygladu. Ja akurat nie mialam obwislego brzucha po ciazy. Raczej weszlo mi w bioderka, uda, ale jak przeszlam na diete i zaczelam cwiczyc to i efekty byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Monalisa, pięknie już schudłaś :) Mysle ze te cwiczenia dadza ci bardzo duzo i spokojnie osiagniesz swoj cel :) Ja juz po obiedzie - rosol i skrzydelko kurczaka, na kolacje bedzie drugie skrzydelko, przed silownia jeszcze cos przekaszę na podwieczorek. Mierzylam dzis spodnie i caly czas jestem pomiedzy 40 i 42 ehh musze sie jeszcze wstrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Witam drogie panie. Wlasnie jem zupe na obiad, a na kolacje bd ryz z warzywami przyprawiony curry. Wczesniej zjadlam tylko 2 wasy z szynka i jablko. Bylam w sklepie sportowym i mnie zatkalo...oczywiscie byly steppery przy czym najtanczy kosztowal 419zl. Chyba poszukam czegos w internecie. Moglybyscie wkleic link z rowerkiem jaki macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
ja mam taki http://allegro.pl/rower-stacjonarny-fitplay-rowerek-gratisy-fv-i1922689336.html dziś zaliczyłam prawie kompuls , miałam ochotę pochłąnąc wszytsko co znajduje się w lodówce;-( zjadłam na I śniadanie serek wiejski z papryką II śniadanie 2 małe kanapki obiad: brukselka, pół piersi kurczaka z groszkiem, nie wiem czy mogę coś jescze dzis jeść, cholera nie umiem układać tych jadłospisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Zjedz cos jeszcze. Zaliczylas dzis i tak jakos malo kcal. Lekka kolacja nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
a mam wrazenie, że się zapchałam tym obiadem...może przez tą brukselkę trochę jej było i jescze kurczak i groszek;-) ale przynajmniej zdrowo nic, wsiąde na rower;-) i zjem po jeździe jaką małą przekąskę na kolacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lidka23456
wYGRAJ 500 PLN ROBIĄC TO CO W TEJ CHWLI. postując na forum, dane-miast.pl jest nową strona, która chce rozwinąć swoje forum, 4 nagrody po 500 pln dla najbardziej aktywnych forumowiczów :) http://www.dane-miast.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Warzywa to tyle kcal co nic :) pocwicz i zjedz pozniej cos bialkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JuuuuuJuuuu Możesz jeszcze coś na kolację nie za dużo dzisiaj tych kcal było, więc spokojnie :) Najważniejsze ćwiczenia ;) Mogę wam podać kilka propozycji dań co jadam, może coś podłapiecie. Śniadania: 1. Mleko 0,5% , płatki pełnoziarniste + musli lub otręby 2. chleb tostowy pełnoziarnisty 2 kawałki,( bez tłuszczu wkładam do tostera) na to jajko sadzone plaster pomidora i ogórka. ( można sałatę ) 3. Jogurt naturalny z musli 4. Jajecznica na oliwie, cebula, szynka z piersi kurczaka lub indyka. Obiady: 1. Filet z ryby z ziołami różnymi zapiekany w piekarniku + sos czosnkowy z jogurtu naturalnego i ząbku czosnku i trochę słodkiej papryki. 2. Spaghetti - makaron pełnoziarnisty, pierś z kurczaka + trochę warzyw na patelnie mrożonych.( na oliwie z oliwek) Sos: pomidory z puszki. 3. Krem z brokułów, Krem z pomidorów. 4. Piersi z kurczaka gotowana w kostce rosołowej + sos z jogurtu naturalnego z czosnkiem, fasolka szparagowa lub kalafior. 5. Filet z ryby zapiekany pomidorami z piekarnika + ser maks. 7% tłuszczu ( mam taki w pobliskim sklepie za 23zł /kg nie najgorzej jak kupujesz tylko kilka plasterków) 6. Dowolne zupy jakie robię, wszystkie na kostce rosołowej i np. warzywa mrożone do zup, lub sama coś wrzucam. Mocno przyprawione są bardzo dobre i syte, oczywiście bez zabielania. 7. Kurczak w paski, warzywa na patelnie, puszka pomidorów i zapiec to w piekarniku , smakuje suuper :) 8. Kotlety mielone z piersi z kurczaka tylko w jajku smażone na oliwie + surówka lub warzywo. Kolacje: 1. Nisko tłuszczowa mozzarella z pomidorami , oliwa , bazylia 2. Parówka z cielęciny, kromka chleba razowego, ogórek pomidor z jogurtem naturalnym. 3. Twaróg chudy, szczypiorek, jogurt naturalny, sól , pieprz 4. Sałatka prawie jak cezar :D Sałata lodowa, kurczak, jogurt naturalny, ząbki czosnku, dodatkowo jak kto woli: pomidor (musi być twardy żeby się ciapa nie zrobiła) papryka itp. Na razie nic więcej nie przychodzi mi do głowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Fajne obiady. Smaczne i nawet nie pracochlonne. Ja osobiscie uwielbiam kotlety sojowe gotowane w bulionie. I polecam to, co sobie dzis zrobilam, czyli: podduszony ryz brazowy z mieszanka chinska z biedronki, doprawione duuuza iloscia curry. Naprawde pycha. Oglonie bardzo lubie ostre, orientalne przyprawy i przezucilam sie calkowicie na produkty razowe. A jak rano na sniadanie zjem 2 kromki czarnego chleba z pasta jajeczna (jajka gotuje troche krocej niz calkiem na twardo i zamiast majonezu dodaje ciut musztardy wtedy sie fajnie klei) to jestem syta naprawde dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ry_ba A jak dokładnie robisz ta pastę jajeczną, jakie składniki? O ten ryż też ciekawie, tylko muszę dodać mięso dla mojego mężczyzny a sama zjem bez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuuuuuujuu
marhefka, wsiadaj i nic się nie ociągaj;-) ja dziś tylko 53 minuty, tyłek mnie bolał i nie wytrzymałam godziny zjadłam na kolacje 2 wasy z białym serem, pomidorem i groszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ry_ba
Dziekuje za rowerki :* Ugotowane jajka dusze widelcem, do tego kroje w bardzo drobna kosteczke troche wedliny, ogorka, czasami tez rzodkiewke i natke pietruszki. Mieszam to z odrobina musztardy i gotowe. Robie tez paste z wedzonej makreli. Obieram ja z osci, dodaje poduszone gotowane jajka, troche szczypioru i cebulki (w wersji light takze z dodatkiem musztardy zamiast majonezu) I ostatnia wersja to jajka z tunczykiem. Ja zawsze uzywam tunczyka w kawalkach w sosie wlasnym z biedronki, bo mi najbardziej smakuje. (+sol, pieprz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaram sie ruszyc tylek;) dzis albo basenik albo rowerek. Cos musze zrobic! Ja wlasnie zjadlam kolacyjke. Posmazylam chude mielone z indyka z cebulka i pieczarkami, wlalam pomidory i dodalam ziola do smaku. Ja mialam wersje bez makaronu, a maz mial spaghetti. Nawet mnie nie ciagnie do makaronu, ziemniakow, chleba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ry_ba Dziękuję bardzo za pasty, na pewno skorzystam i dodam do moich posiłków:) Marhefka: Ja jem makraon na obiad , ale pełnoziasrnisty i max 100g , ( kupiłam specjalnie wage kuchenna zeby wszystko ważyć) . A jeżeli Cie nie ciągnie to nawet dobrze :) Juuuuuujuuu Gratuluje długiej jazdy na rowerze, oby tak dalej ;) Niedługo wracam do domku z pracy i moje ćwiczenia na brzuszek od razu zacznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, wrocilam wlasnie z pierwszych zajec w lubie, interwał... w sumie niezle bylo, spociłam sie jak dzika, dosyc intensywne spalanie tluszczu bylo :D a w piątek ide na jakies nowe zajęcia pozwalające spalic do 1000kcal w godzine.. to dopiero bedzie wycisk... najgorsze dla mnie jest to ze po 18tej a czasem po 17tej juz nic niemoge jesc... a tak lubilam wieczorkiem sobie pojesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta23
Dziewczyny ratujcie! ;) Od dwóch dni męczy mnie jakaś 'chcica' na słodkie... Walczę ze sobą, ale okropne to jest że organizm tak się domaga, tym bardziej że ja naprawdę od czasu do czasu pozwalam sobie np. na kawałek placka. Wczoraj zjadłam jakąś resztkę danio waniliowego (został od naleśników), a dzisiaj to naprawdę zaszalałam - pół wafelka toffi i dwie czekoladki z alkoholem (mąż mnie skusił...). Niby to nie jest jakaś tragedia, bo jakoś umiem się powstrzymać, ale boję się że w pewnym momencie się nie opanuję... :( no nic, będę walczyć, w końcu w niedziele ważenie :) ry_ba zamiast musztardy możesz też używać majonezu light albo takiego jogurtowego, ma zdecydowanie mniej kalorii i w smaku jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×