Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

No właśnie masz rację ..nie wiem dlaczego mi ona nic nie powiedziała.W sumie też była w szpitalu i tez nic nie gadali.W sumie po co mam czekać na bóle i wogóle ,jak tak mam marne szanse na naturalny poród,jak Ona mi się nie obróciła do tej pory to wątpię żeby przed samych porodem ,słyszałam o takim przypadku ,że próbowali jeszcze obrócić..dlatego cały czas się zastanawiam i boję jak to będzie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisssy
Aneta a to Twoje pierwsze dziecko? Pierwszy poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.S
Aneta0804 - ja też sobie uszyłam takie duże literki z kolorowego filcu z imieniem Małej, a do tego - dla ozdoby - kupiłam na ścianę ślicznego, dosyć sporego aniołka (zamierzam zrobić taką małą kolekcję aniołków) i mam cztery różnej wielkości ramki na zdjęcia, w które włożę potem fotki obojga dzieci i też zawieszę na ścianie dla ozdoby. Bo tak naprawdę to Mała dostała miejscówkę w pokoju mojego starszego syna, który chętnie zgodził się na wprowadzenie zmian pod warunkiem, że nie będzie żadnych różowych dodatków :) Dlatego urządziłam pokój w ciepłych, słonecznych kolorach, żółtym, pomarańczowym, z dodatkiem czerwieni i zielonego. Wyszło fajnie i kolorowo, ale tak bez przesady. W każdym razie syn zaakceptował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to moja pierwsza ciąża i pierwszy poród . Dlatego mało wiem ,a w rodzinie nie było takiego przypadku jeszcze ,żeby dziecko było pośladkowo ułożone.. No te literki to naprawdę wyglądają świetnie,tak kolorowo :)Też mam dość sporego aniołka i chyba zakupię do tego jedną dużą ramkę z trzema szybkami taką widziałam w sklepie "pepco" za 30zł chyba i bardzo spodobał mi się ,ale zobaczymy jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Anety0804
czy wysyłałas przed chwilą maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja teraz siedze calymi dniami u rodzicow bo maz robi na budowie dzis nawet u nich spie i dopiero teraz was podzczytuje . Asiulka wspolczuje ci twoich relacji z matka ja odkad zaczelam na siebie zarabiac po 18 jeszcze nigdy sie niepoklocilam z rodzicami o nic .Co do imion to ja tez uwazam ze rodzicom ma sie podobac u nas chcieli na Antka mowic Tosiu jak na starego dziadka nie pozwalam i szanuja moje zdanie na ten temat ii juz przyzwyczaili sie ze jest Antek poprostu. Teraz chcialam Michaline ale maz chcial Zosie i zostala Ola:). Dzis spie pierwszy raz z ajednym dzieckiem nie wiem czy sie wyspie napisze jutro milej nocki wszystkim. Agata pewnie juz tuki dzidzie. Ja wam powiem ze mam taki teraz apetyt ze nawet nie wchodze na wage wpadne jeszcze poogladac wasze fotki do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - fajny pomysł z tymi ozdobami na ścianie:) I te kolorki tez muszą super wyglądać! Aneta - u nas tez robią cc jak jest pośladkowo. Dopytaj i jak coś to się upieraj, żeby niepotrzebnie nie ryzykować. sikorka - ja łażę po schodach dziennie kilkanaście razy i na mnie nie działa! A są to strome, zakręcane schody - 15 stopni. Może już się uodporniłam na nie. Zjadłam własnie przepyszne czekoladowe lody z grycana:D Pychota:P Nawet młody podskakuje w brzuchu po takiej wyżerce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga.S
Mmmm... ale mi smaka narobiłaś... uwielbiam czekoladowe lody... Ja już wyżarłam wszystkie owoce i wszystko co było słodkie, ale taką mam teraz nieziemską ochotę na lody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anialh
lody...ale mam waniliowe...a tu na czekoladowe mi smaki przychodza:):) mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula Uk powiedz mi kochan ajak to jest z tym masazem szyjki bo ja w planie zanaczylam ze jesli bede po terminie to chcialabym najpierw naturalnych sposobow na wywolanie ciazy a dzis rozmawialam z moja przyjaciolka z leeds ona juz jest 14 dni po terminie i mowi ze masaz szyjki bardzo boli i nie zawsze skutkuje.teraz nie wiem co o tym myslec czy w razie czego zdecydowac sie na to jesli to naprawde boli....czy poczekac az natura sama zadziala albo dadza mi jakas kroplowke albo cos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) a no dziekuje moj synus faktycznie jak cos chce to doskonale wie jak na mnie popatrzec zeby postawic na swoim :D chociaz bronie sie jak moge to jednak nie zawsze sie da slodziak malutki :) co do imion to ja nie wiem co ci dziadkowie maja z tym wtracaniem sie :) u mnie niestetysila rzeczy sie wtracaja mam wrazenie ze do wszystkiego bo mieszkamy w jednym domu no ale tesciu tez jak uslyszal ze ma byc Gabriel to lazi do dzis i si pyta czy moze zmienilismy zdanie no glupota jakas poza tym to imie jest z maluszkiem od poczatku jezeli mialo sie okazac ze bedzie chlopczyk takie wybral moj starszy synus i mnie sie tez mega podoba ale do nich o jakos nie dociera :) Asiulka niefajnie ze masz takie relacje z mama :( no ale niestety tak czasem bywa jak dla mnie to fajnie ze masz do kogo zadzwonic tzn ja do tego tak pdchodze bo ja w sumie mam tesciow z tata moim prawie wogole nie rozmawiam zreszta mieszka 200km ode mnie ale zazwyczaj jak ma odwage do mnie zadzwonic to jest na rauszu a ja sie wtedy tak wkurzam ze pozniej to wogole do niego nie dzwonie przez cztery lata jak mieszkamy w pl byl u mnie raz na chrzcinach na 2 godz doslownie bo mu sie spieszylo a mama moja zmarla jak mialam 17lat wiec ja wiem ze relacje nie sa fajne i czasami ciezko jest sie dogadac no ale ze wzgledu na moja sytuacje ja do tego podchodze w ten sposob ze przynajmniej masz sie z kim poklocic :) wiem ze nie brzmi to madrze i ze kosztuje cie to napewno duzo nerwow ale mam nadzieje ze kiedys sie dotrzecie zycze ci tego z calego serduszka a wogole to macie fajny pomysl z tymi literkami :) moze cos pokombinuje chociaz chlopaki maja razem pokoik i do tego malutki jest kolorowy kazda sciana w innym kolorze ale tak sobie mysle bo musimy im drzwi zalozyc ze nawet takie imionka na drzwiach beda fajnie wygladac musze sie z m porozumiec co on o tym mysli :) Basia faktycznie tu ci ktoras dziewczyna dobrze doradzila mroz pokarm fajna sprawa pozniej jak juz bedzie malutka wieksza to zawsze mozesz gdzies wyskoczyc czy nawet jak juz bedziesz chciala rezygnowac z karmienia to jeszcze jakis zapas bedziesz miala swojego pokarmu tylko sobie opisuj datami zebys wiedziala ktore jako pierwsze podac :) jakos spac nie moge nawet rano nie udalo mi sie przysnac :( ide sie ogarnac milego dnia kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Karolinka przykro mi z powodu Twojej mamy...:( czasami relacje z rodzicami są trudne... moi są naprawdę wyjątkowi i kochani, ale są momenty kiedy mogliby pomyśleć... przyjeżdża mój brat, który mieszka za granicą ... i ja jak jestem u rodziców na weekend to śpię w Jego starym pokoju, bo w moim starym rodzice zrobili sobie sypialnie:p jak się starszy wyprowadzał to sypialnie rodzice zrobili w Jego pokoju... no i w sumie tak wyszło, że ten jest gościnny... i nie wiedzieć czemu jak przyjeżdża mój starszy brat, to ja w 39 tyg. mam iść spać do innego pokoju - bo On tu tak lubi... a ja to niby nie lubię???? kurcze śpi mi się tu wyjątkowo dobrze, materac twardy, do wc o dziwo wstaję 2 razy w nocy, co jest naprawdę fajne... jakby mój szanowny brat nie mógł na jedną noc jak jestem spać w którymś z pozostałych 4ch wolnych pokoi.... grrr... jasne moje wkurzenie nieadekwatne pewnie do zdarzenia... ale wiecie co... jakiś przywilej mi się należy... poza tym poród się zbliża, hormony dają znać... Basia ale masz fajnie już...:D a pokarm pewnie mroź na potęgę jak masz więcej nigdy nie wiadomo, kiedy się przyda:) i jak radzą dziewczyny opisuj datami:D moje wchodzenie po schodach skutkuje tylko tym, że potem się ruszyć przez ból pachwin nie mogę:p jak pisałam zapewne młody prze główką ku dołowi i też swoje dokłada - ale połączenie tych dwóch rzeczy to niezły koktajl :p Aneta jest oczywiście szansa, że dziecko się przekręci w ostatniej chwili z położenia pośladkowego... ale zapytaj GIN na najbliższej wizycie czy czekacie do ostatniej chwili jak zaczniesz mieć skurcze czy robicie planową cc... wiesz planowa cc z reguły jest w 39 tyg. z tym ułożeniem jest tak: są GIN, którzy w ogóle nie oceniają czy płód się zmieści i czy jest odpowiednio ustawiony w położeniu pośladkowym i robią cc... są też tacy, którzy to ryzyko oceniają i czasem przekonują do porodu pochwowego... ja w tym wypadku wybrałabym zdecydowanie cc... - moim zdaniem (podkreślę moim) mniejsze ryzyko powikłań po cc w takim przypadku... wkleję link do wskazań do cc... na stronie 5 jest jasno opisane jakie są bezwzględne wskazania do cc w przypadku położenia podłużnego pośladkowego płodu: http://www.ptmp.pl/png/png1z1_2008/png11-3.pdf Agata faktycznie się coś nie odzywa i Malutka pewnie ma rację:D miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta 0804, mi lekarz mówił, że niekoniecznie muszę czuć jak dziecko się obróci. I w sumie u mnie się to sprawdziło ... nie wiem kiedy synek się obrócił, ale się obrócił i sobie siedzi główką w dół a też był ułożony pośladkowo. A jesteś pewna na 100% że nadal jest ułożone dziecko pośladkowo? Co lekarz mówi podczas badania? Mi zawsze mówi, że czuje nisko główkę, ale jeszcze szyjka zamknięta i tym podobne. trili... ja myślę, że nawet jakbyś miała mieć poród wywoływany oxytocyną to będzie Ci obojętne, czy boli bardziej, czy mniej ... będziesz myślała o tym, żeby się w końcu urodziło ;-) Ja mam dzisiaj w planie umyć okna ... może coś się ruszy przez to ... bo już normalnie wymiękam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_niedługo__UK
dziewczyny czy któraś z Was pisała już plan porodu?? Jeśli tak to bardzo proszę o pomoc, moja midwife ma urlop i nie wiem jak się do tego zabrać :( Są gdzieś w necie jakieś "gotowce"? nie mogę nic znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam połozenie posladkowe do 31 tygodnia, nie czułam kiedy się obróciło, poprostu lekarz przy wizycie powiedział, że jest już głowką w dół. Ja od dwóch dni jestem jakaś niespokojna, i bardzo dokuczają mi uderzenia gorąca, też tak macie? Mała rusza się już duzo mniej, lekarz dał mi karte ruchów i mówił zeby o 9 rano liczyć- ale ona wcale wtedy jakos bardzo nie ma ochoty za to wieczorem 10 ruchów zalicza w minutę. Martwić się tym? W pierwszej ciazy nie musiałam liczyć ruchów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to 2dni po terminie.. I kompletnie żadnych objaw, gdyby nie brzuch to bym się czuła jak w 6miesiącu!! Oliwka, ja bym się nie martwiła, maleństwo też ma swoje pory, może rano sobie po prostu smacznie śpi:) Ja też tak mam że wieczorem zwłaszcza koło 22 to zapiszę 10ruchów w minute :) W ogóle ja mam tak ruchliwe dziecko że jak byłam w szpitalu i dali mi Karte Ruchów Płodu i jak im oddawałam to otwierali szeroko oczy i zdziwione że tak dużo :D w ciągu godziny potrafiłam naliczyć ok 50 ruchów :D Z kolei w pierwszej ciąży malutka była dość spokojna, czułam że się rusza ale nie było tego tak widać no i nie bolało, a teraz daje popalić chwilami, że aż dech zapiera :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka bylam wczoraj w kinie na batmanie, troszke sie martwilam ze.z.powodu halasu bede musiala wyjsc a.jak.sie.okazalo mala wiercla.sie i kopala jak bylo cicho..hmmm dziewczyny pisalam ze z.brzucha ladnie schodzi i nie swedzi...dlugo nie musiqlqm czekac na kolejne nowe uczulenie...teraz na rekach i nogah miejscami mega swedzace male krostki...czasem ulozone w plamke...pije wapno i smaruje fenistilem bo lekarz i tak nie bedzie wiedzial.co to a ja sie zastanawiam czy to nie na nabial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie mały też ostatnio ma tak że rusza się dużo np. w ciągu minuty nalicze z 10 ruchów a potem jest tak że 5 godz i cisza. podobno to normalne. Joanna1987UK-masaż szyjki nie należy do miłych ale da się go przeżyć. czasami kobiety piszą że bardziej boli masaż niz poród;) w skali od 1-10 oceniam 5;) ale nie trwa to długo;) u mnie około 2,3min. w tym szpitalu co będe rodzić to zaczynają tak około 7 dni po terminie.ja miałam robiony raz w środe i jak widać nic nie ruszyło;) a następny w poniedziałek. ale mam nadzieje że nie bedzie potrzebny. i ja nie jestem po terminie, tylko mam problem z ciśnieniem. wszystkie badania wychodzą super a ciśnienie nadal wysokie. nie czytaj opini innych kobiet że ból nie do opisania bo to nie prawda, w trakcie miałam łzy w oczach ale wstałam uśmiechnieta;) i wyraziłam zgode na kolejny mimo że wiem że jest nieprzyjemny;) co do planu porodu to ja mam bardzo skromny;) 8 pytań i 8 krótkich odpowiedzi;) typu 1 . PREFERRED PLACE OF BIRTH I would like to give birth in hospital że przy porodzie chce męża,poród aktywny, znieczulenie gaz, poród łożyska po podani zastrzyku, i podanie witaminy k po porodzie dziecku w postaci zastrzyku, karmienie piersia, i kontakt skin to skin i tyle. a połozne i tak sie wszystko pytaja podczas porodu, czy wyrażam zgode to na tamto to na to;) a z tym ułozeniem pośladkowym to czasami jest tak że lakarze czekają do ostatniej chwili że dziecko może się obróci u mnie tez żadnych oznak porodu cisza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka- dzieki za pocieszenie :)) pierwszy poród też poszedł w miare szybko bo w sumie 5godz od pęknięcia pęcherza. A wiesz że właśnie chciałam Ci pisać o tym nabiale.. Tak wczoraj jak kolacje robiłam (kanapki z twarożkiem i mleko) to sobie tak myślałam o Tobie czy to czasem nie od nabiału... Może coś w tym jest, spróbuj odstawić, bo mi położna mówiła że w ciąży też można mieć skazę białkową..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisssy
Aneta nie wiem co masz za lekarza. Bardzo to dziwne. U nas/wsród znajomych/w szpitalu i w ogóle jak jest ułożenie pośladkowe to z miejsca jest cc bez żadnego gdybania. Taki poród jest bardzo niebezpieczny. Dziecko moze się zaklinować, moze byc niedotlenione bo druga faza porodu jest o wiele dłuższa niz przy prawidłowym ułożeniu dziecka. I powiem szczerze, ze nigdy w zyciu nie słyszałam żeby pierworódka rodziła sn dziecko ułożone pośladkowo. Jeśli byłby to drugi lub kolejny poród to mogłabys probować. Ale ja bym się nie zdecydowała. Mam znajomą, ma 3 dzieci. Dwa pierwsze ułożenie główkowe. Trzecie było ułożone pośladkowo i lekarz od razu powiedział, że cesarka. Że nie będą ryzykować. A poza tym taki poród jest o wiele trudniejszy i bolesny niz przy prawidłowym ułozeniu. A jakie nacięcie to ałłła :P Dziewczyno idź Ty do lekarza, chocby dzis. Prywatnie. Niech Ci zrobi usg i jak dziecko dalej będzie ułożeone źle to krzycz o skierowanie na cc. Nie zgadzaj się na poród sn. Nie mogą Cię zmusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te plamki wlasnie wygladaja jak.skaza...a na nabial.mam straszna.chec dzis myslalam ze mi wody odeszly...bo bylam mega zgrzana jak sie obudzilam i balam.sie ze jak wstan to chlupnie...ale to tylko jazdy jakies ktirych teraz.nie bedzie brakowac aaaa co.do przyspieszania porodu u mnie w szpitalu kaza mezowi sutki masowac i dotykac...moze.to.Ci tralalla pomoze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda w Polsce pierworódki zawsze mają CC przy ułożeniu miednicowym czy pośladkowym.. Moja teściowa rodziła normalnie i poszło bardzo szybko, z tym że to był jej 3 poród i za granicą... W Polsce nie zdecydowałabym się na SN przy takim ułożeniu nawet przy 7 porodzie :D Bo w Polsce lekarze nie mają doświadczenia w takich porodach i bardzo często dzieciaczki mają coś złamane jak na siłę wyciągają.. Więc idź na USG jak będzie nadal tak ułożone to krzycz że chcesz CC i koniec :) Bezpieczniej dla Ciebie i maleństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka ja w szpitalu będę sama niestety :( ukochany mój będzie dopiero jak już urodzę i będziemy w domu i to też nie długo :( może mu się uda nas odebrać ze szpitala, niesamowicie mnie to smuci, ale takie życie niestety :( Nie wiem, ja mam nadzieję że samo się ruszy i nie będę musiała mieć wywoływanego, jeszcze mamy tydzień do wywołania :) Wczoraj próbowałam masażu brodawek, bo tak położna znajoma mojej mamy poleciła i pokazała jak, ale nic, nawet jednego skurczu po tym nie było :( Mój organizm jest uparty jak osioł :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralarimpi - szkoda że będziesz sama:( Ale to drugie dziecko, to może będzie ci łatwiej, no i szybko ten czas mija:) Choć twoje dzieciątko nie bardzo się spieszy:P asiulka - faktycznie może być to nabiał. Odstaw i za kilka dni zobaczysz, czy coś się zmieniło. My od rana na ogrodzie, bo znowu piękna pogoda. Mąż mi wysprzatał dom, więc mam dzisiaj labę. Potem tylko troche kurze przetrę, bo mu to średnio wyszlo:P Zjadłam obiadek i znowu lecę na ogród. A wieczorem umówieni jesteśmy ze znajomymi na wyjście do pizzeri, z czego bardzo się cieszę, bo to raczej moje ostatnie wyjście z domu. No i jeszcze na pizze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje maleństwo ma mnie gdzieś że już ledwo radę daję:) Idę sobie na zakupy, choć trochę boję się po terminie oddalać od domu:) Ale muszę wykorzystać że mała u dziadków i mogę spokojnie pochodzić po sklepie.. Daleko nie mam, ale upał :) Podjadę sobie autobusem 2 przystanki i jestem :D A co do pizzy to robię sobie dzisiaj na obiad :D Wczoraj też miałam bo zrobiłam dużą i mam na dwa dni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .a..ga.ta...
czesc dziewczyny, zglosilam sie wczoraj na IP, maz szybko przyjechal z pracy i pojechalismy, zrobili mi usg i Ktg, ilosc wod plodowych jest w normie, lekarz powiedzial ze to jednorazowe male odejscie, dostalam tez antybiotyk i zrobili mi badanie czy nie ma zakażenia. no i dzis wypisali mnie, mam sie zglosic gdyby wody zaczely znowy wyciekac albo jak zaczna sie skurcze. a juz myslalam ze urodze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem.wam.ze.sie.dzis super czuje a to przez.to.ze.poszlam spac kolo 3 a wstalam.o.11...zawsze wywrocenie porzadku dnia przynosi jakies takie odprezenie...dzis ten pojde.do.kina...nie ma jak klima, fotel i nachosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agata- a my myślałyśmy wszystkie że już tulisz maleństwo. No ale tak też się czasem zdarza. Bądź dzielna :) asiulka- takiej to dobrze :P a dziś na co się wybierasz? Ja po spacerku i małych zakupach, w końcu dostałam dla córci coś cienkiego, chciałam coś typu bolerko i w 5 sklepie dostałam ;] bo jak chłodniej na dworze to ma same grube bluzy i swetry... aż za grube:) Udało mi się trafić też na kocyk dla maleństwa taki cienki, bo też mamy same grube po małej:) No to jestem zadowolona ;) Trochę się zmęczyłam tą temperaturą i dopadły mnie po drodze 2 duże skurcze ale nic po za tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×