Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WyspiarkaZ44wysp

Cel: schudnąć 10kg do maja i utrzymać wagę na zawsze.

Polecane posty

Ja już po obiadku, słucham sobie "szansy na sukces" . Tak nas zmogło z Damianem po zjedzeniu pierogów, że ucieliśmy sobie drzemkę. Właściwie to on jeszcze śpi a ja niedawno wstałam. Co do diety to dzisiaj na śniadanie zjadłam sałatkę z kurczakiem i nic więcej, ale pierogów na obiad sporo pochłonęłam. Najlepiej jakbym już nic nie jadła dzisiaj. Postaram sie zjeść tylko owoce i może ugotuje kisiel bo go już dawno nie robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalny kisiel z torebki chcę zrobić bo go już wieki nie jadłam a ktos tu o kisielku kilka razy pisal i mi przypomniał. Do kislu dodaję jakieś rozdrobnione owoce np. do cytrynowego jabłko starte na grubych oczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekler, nie ma jedzenia bez kalorii. Ja jem wszystko na co mam ochotę z jednym wyjątkiem: teraz zrezygnowałam ze słodyczy takich ze sklepu, ale pewnie przyjdzie moment, że zechcę np. zjeść czekoladę i wtedy ją zjem. Ograniczam również pieczywo. Zrobiłam już ten kisiel. Wsypałam 1 łychę cukru a nie 3 jak tam napisali na opakowaniu. Wkroiłam też kiwi. Przygotowałam na jutro do pracy kanapki dla Damina i 1 dla siebie. Robię tak zawsze, tzn. przygotowuję je dzień wcześniej i trzymam w lodówce bo rano nie mam czasu i ochoty tego robić. Jesteśmy oboje śpiochami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, nie ma jedzenia bez kalorii i czasami lepiej zjeść kawałek czekolady, niż potem rzucić się po miesiącu i zamiast kawałka zjeść tabliczkę. Ja polecam zdrowe słodkości. Np. mus truskawkowo-bananowy. Bądź zbożowe ciasteczka, które mają niewiele kalorii świetnie wpływają na układ trawienny (dobrze oczyszczają), szybko i łatwo można je zrobić. Ech ja dziś zjadłam na śniadanie chlebek z oliwą z oliwek i na obiadokolacje, brokuły z kotlecikami mielonymi. O 19 zjem grejpfruta. Dosyć ubogo o ilość, ale nie miałam czasu:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris, faktycznie mało dzisiaj zjadłaś. Ja zjadłam przed chwilką ten cytrynowy kisiel :) nie był słodki. Naliczyłam przez cały dzień jakieś 1300/1400 kcl. Sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc ja dzisiaj: 1. wafel ryzowy i pół opakowania sałatki sledziowej 2. jajecznica 3. kurczak z ketchupem 3 szklanki herbaty, 1 rogalika, 1 ciastko, troche coca coli a6w, trochę twister i tylko 6 km na rowerku ehh ale to chyba przez ten nadchodzący okres bo jestem bardzo nerwowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas podsumowac dzisiejszy dzien sniadanie 1 2 jaja sadzone sniadanie 2 serek wiejski obiad 150 gram owoców morza plus pomiodorowa z ryzem niezabielana podiweczorek 2 kromki chleba razowego plasterek kielbasy krakowskiej i serek wiejski kolacja kisiel :))) dzisiaj bez cwiczen razem 1200 kcal mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej z cwiczeniami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciasteczka owsiane bez mąki i jajek ok 400g płatków owsianych (mogą być także płatki pszenne, żytnie, jęczmienne, lub ich mieszanka, ja też miksuje musli :)) 200g rodzynek, ok 1/2 szkl wody opcjonalne dodatki: banan, mus z jabłek, słonecznik, sezam, suszone morele, daktyle itp., Ja wrzucam jeszcze orzechy, pestki z dyni Płatki zmieliłam w robocie kuchennym, dodałam rodzynki, banana i wodę(robiłam te z mlekiem). Wszystko składniki dokładnie zmiksowałam (powinna powstać gęsta masa, należy patrzeć na konsystencje wlewając wodę). Masę można dosłodzić, ja nie dosładzam. Ciastka wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, piekłam ok 1 godz w temperaturze ok 140-160 stopni do momentu, aż były złote i lekko wysuszone. Ogólnie pełna improwizacja, można dodać miód, co komu smakuje. Przepis jest z jakiegoś forum, dziewczyny czasami piekły 30 minut bo były za twarde, kwestia piekarnika. Ja na troszeczkę dłużej zostawiam płatki w wodzie, by troszkę rozmiękły. Polecam na śniadanie i na kolacje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję z a przepis:) ehh u mnie kolejny zły dzień,ale dostałam okres:( na 1 śniadanie 2 kromki chleba tostowego z wędliną i troszkę sałatki śledziowej i czerwona herbata,nie mam siły na ćwiczenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania przetrzymaj okres jak nie mozesz to nie cwicz ale tez nie zajadaj sie słodkim. podczas okresu mozesz wiecej zjesc byleby nie słodkie. i trzymaj sie. niedługo ci sie skonczy i bedzie znowu ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super przepis na te ciasteczka. Wiadomo kaloryczne ale fajna alternatywa dla sztucznych slodyczy pompowanych cukrem i maka Ja w weekend diety nie trzymalam. Sporo sera, duze obiady, piwo. Bylo pysznie ale teraz 5 dni ubogich w kalorie. Koniec dyspensy bo szkoda byloby tego ladnego w miare plaskiego brzucha. Poza tym do wiosny juz niecaly miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaloryczne, zależy czy zjesz 3 czy 10 :-). Ja staram się nie łączyć w posiłkach mięsa, nabiału z chlebem, makaronami, ziemniakami. W związku z tym na śniadanie jajecznica z 3 jajek (bez chlebka), na obiad indyk w brzoskwiniach z fasolką szparagową, a na kolacje znowu krem z brokułów, bo dziś tylko to mam w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja dzisiaj znowu jestem zmęczona. Miałam trochę biegania z tym swoim miesszkaniem. Do notariusza idę 12 marca a pod koniec miesiąca zamierzam się przeprowadzić. Obyśmy tylko znaleźli chętnego na wynajęcie kawalerki, bo ciężko utrzymywać 2 mieszkania. Zjadłam: 1. kanapkę z pieczywa pełnoziarnistego z pieczenią rzymską 2. duży kefir truskawkowy 3. talerz rosołu z kluskami lanymi 4. plaster żółtego sera To wszystko miało jakieś 1000kcl, więc ok. Nie wiem czy coś jeszcze zjem czy nie, raczej tylko zielona herbatka i spać. Zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj nie mogę się na nic zmobilizować, nic mi się nie chce no i zero ćwiczeń. i uciekło pozytywne myślenie. Poza tym dziewczyny mało pije. Zapominam, nie wiem kiedy wlewacie w siebie te płyny:) . Wyspiarko napewno spokojnie to wynajmiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że wynajmiemy bo mieszkanko jest bardzo przytulne i cicho tu pomimo, że blok ale taki nieduży jednoklatkowy, tzw. punktowiec czteropiętrowy. W sezonie letnim w mojej miejscowości wszyscy chętnie wynajmują wczasowiczom, oczywiście za większe pieniądze, ale my wolimy wynająć od kwietnia na dłuższy czas stałym lokatorom. Mam ochotę na kakao, ale ono ma dużo kalorii, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakao ma dużo kalorii:( ja dziś bardzo kiepski dzień,zero diety,zero ćwiczeń,zero herbatek:( ale od jutra staje na nogi:) garść tabletek przeciwbólowych i będę żyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak to jest z tymi płatkami typu fitness? mają dużo kalorii ale warto je mieć w diecie na odchudzaniu?mają jakis błonnik czy coś,że są fitness?? moja teściowa je z lidla cos na F fitella albo jakoś tak,z wisnią i są pyszne bo dziś spróbowałam, płatki pszenno zbożowe czy jakoś tak,niektóre w białej czekoladzie słodkie i do tego kwaśne wisnie,naprawdę super połączenie,ale bardzo kaloryczne, niby śniadanie powinno być kaloryczne ale czy to byłby dobry wybór??bo już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zbytnio na płatkach sie nie znam, wiem tylko że rzeczywiście sa dość kaloryczne ale za to pożywne, czyli zdrowe lepiej jeść pożywne niż jałowe bo organizm i tak upomni się o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba czasami sie na nie skuszę:) oleńka je płatki,ale dawno jej u nas nie było:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam coś takiego http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4536321 wydaję mi się to bardzo madre:) i w poniedziałek ważenie(chyba się rozczaruje) w czwartek wyjeżdzam do rodziny i napewno będzie ciężko z dietą) i po ważeniu od poniedziałku chyba ta dieta z linku wyżej,tylko muszę sobie dokładnie jadłospis rozpisać tak jak niektóre dziewczyny tutaj,to nie będę podjadała. W tej diecie chodzi przede wszystkim o podkręcenie metabolizmu co by mi sie bardzo przydało,spróbuję i zobaczę:) i są tam dozwolone płatki fitnes:) warto spróbować:)) a narazie dalej MŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna dieta, przynajmniej nie monotonna. Ja też uważam, że jedzenie "przyjaznych" odchudzaniu produktów co 2 godziny to naprawdę dobry sposób pozbycia się nadwagi. Cieszę się, że do wiosny pozostało jeszcze troszkę czasu. Mam nadzieję, że za miesiąc schudnę chociaż ze 3 kg. Żebym chociaż weszła w swoje ulubione spodnie. Narazie nic z tego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ja chyba też spróbuje, choć będę jeść co 3 h. Patrząc na menu to ona się nie objada. Nie są to duże i kaloryczne dania. No i nie są monotonne i można jeść owoce:-). Zacznę od śniadania, które można zjeść najpóźniej do 40 minut po przebudzeniu ja jem jakieś 2-3 po przebudzeniu. To kiedy zaczynamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idris to może tak jak pisałam wcześniej, do 5 marca ciągniemy dlaej to co teraz, w poniedziałek ważenie i od poniedziałku po ważeniu ta dietka,żebyśmy wiedziały ile teraz schudłyśmy,bo wcześniej mi będzie ciężko zaczać bo chyba wyjeżdżam w czwartek,a od poniedziałku będzie akurat:) co ty na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis: jeden ibuprom:) płatki vitella z wiśnią z jogurtem,herbata zielona i 7 minut na twisterze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu ok, jestem za. Bo jakoś nie czuje po sobie, że chudnę jak na razie. Czasami kusi mnie wejść na wagę, ale wolę nie:-). Mam nadzieje, że chociaż z 2 kg, albo 1,5 zawsze coś. Aktualnie nie pracuje, więc czasami śpię dłużej, mamy teraz remont więc jest trochę roboty, ale nie mogę się zorganizować, ciągle mi brakuje czasu, więc od dziś powiedziałam sobie stop. Wstałam o 7:00, zjadłam płatki z mlekiem, teraz zabieram się do roboty i mam nadzieje, że gdzieś jeszcze basen zmieszczę, a wieczorem będę miała chwilę na książkę. Wyspiarko ja też mam takie spodnie w które zamierzam się w końcu zmieścić, bo leżą już 2 rok. Mam nadzieje, że to już ostatni rok na dnie szuflady:-), a pierwszy na moim tyłku. Dodam, że są nowe i specjalnie kupione o numer mniejsze:). Dziewczyny skąd jesteście? Ja Warszawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×