Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WyspiarkaZ44wysp

Cel: schudnąć 10kg do maja i utrzymać wagę na zawsze.

Polecane posty

To na pewno, mi pomaga i racjonalność naszego odchudzania również :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się to udalo swego czasu :D i do dzisiaj waga jest taka jaka mi odpowiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoras z zainteresowanych odchudzaniem probowala moze schudnac dzieki formule Asji Tsachigovej?? Ja mam zamiar zaczac od jutra , poniewaz rzucilam palenie i jestem na dobrej drodze to przytycia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:( porażka na wadze 69 kg:( 3 tygodnie 0.8kg mniej,ale tak jak pisałam przez ten weekend jeszcze czuję się ciężka,no ale i trudno,dobre i to,ale od dzisiaj dietka. Ale chyba nie będę ćwiczyła bo jakas przeziębiona jestem i nie mam siły,a na śniadanko 1 kiełbasa i 1 parówka i trochę pomidora,jak pisałam wczoraj mam pustą lodówkę i duże3go wyboru nie miałąm:) ale kiełbasa to też mięso to jakieś białko w tym jest:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimaera nie słyszałam, a na czym ona polega? Ania ja jestem załamana u ciebie mniej,a u mnie 68,9 czyli 0,4 więcej. A najgorsze jest to że nie czuje, że mi przybyło, widzę, że jednak trochę ubyło. Dzisiaj serek wiejski z kawą bo nic innego nie miałam. Ja zaczynam się ważyć w piątki, poniedziałki mnie załamują. ;d. Niby porażka, ale i większa mobilizacja. Pocieszam się, że mięśni mi trochę przybyło. Dzisiaj basenik, by stracić, weekendowe ciasto :D. I więcej wody, herbat bo z tym u mnie strasznie. Czuje się jakbym była przed @, a jeszcze zdecydowanie nie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idris ale ty dużo ćwiczysz, po prostu nabierasz mięśni,ważne że ty czujesz,ze jest lepiej:) ja się zważe za 2 tyg bo było napisane na tamtej stronce żeby ważyć sie za 1,5 tyg od rozpoczęcia dietki.l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak zacznę od jutra, tzn. dzisiaj się postaram zjeść wg tj diety, ale kupię xennę, o zupełnie o tym zapomniałam. Ech jak pięknie świeci słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, czytam Wasze wypowiedzi i może Wy pomożecie mi wytrwać w odchudzaniu. Ograniczyłam jedzenie i 3-4 zy w tyg biegam na bieźni 10 km. Mam cel 58 kg - ale tak trudno mi utrzymać postanowienie. Masakra! Jedyny plus to nie tyję ale niestety nie chudnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankolot witaj. Ech musisz chyba sama b. chcieć, ale tutaj na pewno jest łatwiej, bo się nawzajem wspieramy i nawet mi się nie udało schudnąć, a jakoś się nie załamuje i dalej chce wytrwać w diecie. Fajnie że się ruszasz to duży plus. Naapewno ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graka
hej dziewczyny:)))))witam nowe :))))Jaki Wam idzie? Mnie juz nic ie kusi , njgorsze mam za soba teraz tylko trzymac sie i waga zleci do maja!!!!Kiedys kusily mnie slodycze teraz przechodze obojetnie kolo nich , super by bylo jeszcze sie spotkac z Wami w maju i wtedy bylby argument ze napewno kazda trzyma sie diety:))))pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graja
ale sobie wpisalam graka hahah to ja graja:)))) w razie co dziewczyny mieszkam w Szczecinie gdyby ktora byla blisko:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Graja fajnie by było:) , tylko trochę daleko, ale mam rodzinę w Szczecinie:), ale nie byłam tam lata, kto wie;). A ja mam lekko depresje, ale nie mam zamiaru się poddawać, dzisiaj co zjem to potem mam jakiś taki nie smak. Ech straszny dzień mimo pięknej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski! Nie wiem, co się dzieję, ale normalnie to chyba ta faza księżyca sprawia, że wszystkie diety diabli biorą i na wadzę zamiast mniej to więcej! Walczę z tłuszczem już od połowy stycznia. Boli mnie to, że dziewczyny na dietach 500 kcal chudną po 10 kg w miesiąc, a ja nic :( Wiem, wiem liczy się zdrowy rozsądek, itp. ale mimo wszystko człowiek się stara a tu efekty mizerne ;/ Moja też w tym wina, że nie stosuję konkretnej diety, tylko stawiam na ruch i sport, no ale przy ćwiczeniach minimum 40 min dziennie powinno coś ruszyć! Kurde dopada mnie frustracja, bo do lata coraz mniej czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
500 kalorii to za mało, zwłaszcza jak ćwiczysz, organizm magazynuje tłuszcz a ty spalasz mięśnie. Więc to nic dziwnego. Przejdź na diete do 1200 kalorii, jedz 5 posiłków dziennie i pij dużo wody. A zobaczysz że schudniesz. Jeżeli dalej nic to idź do dietetyka, może masz problemy z tarczycą. Ja też nic nie schudłam ale miałam wpadki, ale liczę że będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh, nie! Źle się wyraziłam! Nie jestem na diecie 500 kcal, bo wiem, że to samobój dla zdrowia! Tylko czasem podczytuje topiki lasek z tą "dietą" i zazdroszczę im wyników :) Ja staram się jeść dużo, około 1400-1600 kcal dziennie. Wyliczyłam sobie te kalorie na podstawie kalkulatora BMR dla intensywnego treningu i tego się trzymam. Jak do końca tygodnia waga nie ruszy, to lecę obniżę kcal do 1200-1400. Nie chciałabym też sobie zaszkodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) graja, fajnie masz...tak blisko morza mieszkac :) u mnie dzis idzie jko tako..skusilam sie miedzy innymi na ciacho do kawy, podczas spotkania z kolezanka. no i teraz mam wyrzuty sumienia :P chcemieszczuplecialo..ja tez juz licze..ze do wiosny niedaleko zostalo..i jak zrobi sie cieplo bede musiala odslonic mojeee gruuubbee nozkiii :( buuu :P ania..no coz...trzymaj sie nas ..nidlugo wszystkie schudniemy :) ankolot-chyba wiekszosc osob ma problemy z utrzymaniem postanowien hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie ważenia nie było. Po pierwsze nie mam wagi a po drugie nie przykładałam się dostatecznie dobrze do diety by liczyć na znaczacy spadek wagi. Gratuluję wszystkim utraty każdego kilograma. Trzymajmy się diety i postanowienia. Wiosna tuż tuż. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jak dawno mnie tu nie było . Widzę że dużo nowych osób przypyło:) Ja też sie nie ważyłam bo nie mam wagi więc nie wiem czy schudłam ale za to już od 4 dni (z dzisiejszym mam nadzieje będzie 5) nie jem słodyczy troche cięzko ale pozatym nawet jakoś idzie. Troche mnie kusi żeby coś słodkiego zjeść ale muszę wytrzymać. Postanowiłam że w tym miesiącu schudne 5 kg więc ćwiczyć ide bo samo moje ciało nieschudnie. Aszkoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś z dietką ciężko bo pusta lodówka była:) ale juz zakupy zrobione,mam jogurty naturalne,płatki fitness,ogórka,pomodora,kapustę pekińska(miała być sałata ale mój narzeczony stwierdził,ze tak wygląda sałata i kupił kapuste:)) jutro pokroję ogórka,pomidora, kapustę i wymieszam z jogurtem(sałata by bardziej pasowała) albo zrobię sos czosnkowy do tego,może będzie bardzioej do kapusty pasował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od jutra na 100% ruszam z tą dietką i napewno do wiosny schudnę:)) za 2 tyg musi być 2 kg mniej to będę bardzo szczęśliwa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję,że przez te kolejne 2 tygodnie schudnę te 2 kg,chociaż 1,5kg i byłabym bardzo zadowolona:)) obiecuję,że od jutra na 100% tylko dietka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj ok. 1400 kcl dzisiaj tak ok. 1200 kcl 1. kanapka ze zwykłego chleba z serem i salami - 330 kcl 2. serek homogenizowany waniliowy - 270 kcl 3. mała garstka musli - na sucho - 150 kcl 4. zupa żurek (bardzo treściwa, bo dużo kiełbasy, jajko, ziemniaki) - 450 kcl troszkę mnie ssie, ale już nic nie zjem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dziś ciężko z dietką chyba jakaś faza księżyca niekorzystna. Ogólnie czuje się do pupy. Ale JUTRO będzie lepiej, są płatki, mleko serki wiejskie. Nic nie szkodzi na przeszkodzie. I mam nadzieje, że za 2 tyg. też będzie z 2 kg mniej. A później z górki. Aha i oczywiście na basenie nie byłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×