Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WyspiarkaZ44wysp

Cel: schudnąć 10kg do maja i utrzymać wagę na zawsze.

Polecane posty

co tam dziewczynki slychac? ja wlasnie wstalam i szykuje sie na sniadanko. mam ochote na jakaś dobra kanapke :P a potem silownia odezwe sie wieczorem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daily diet
Drogie dziewczyny! Ja tu sie wam musze po czesci pochwalic a po czesci zachecic do dzialania, bo warto! Ja przed ciaza w wieku 29 lat wazylam 50kg przy wzroscie 170cm. Do 5-tego miesiaca przytylam 4 kg i ciazy prawie w ogole nie bylo widac. Potem zaczely sie schody, odkrylam ze moj maz mnie zdradza, kazalam mu sie wyprowadzic, zlozylam pozew o rozwod i z rozpaczy zaczelam zrec jak dzika. Potrafilam sie obudzic o 03:00 w nocy i oproznic pol lodowki. Efektem koncowym byla waga 80kg tuz po porodzie. Borykalam sie z tym przez rok. Przez pierwsze trzy miesiace co prawda znacznie schudlam dochodzac do wagi 65 kg i to przez samo nieobzeranie sie. Jadlam malo ( nie karmilam bo bralam leki antydepresyjne ). Ale potem przez kilka ladnych miesiecy wskaznik wagi stanal na 65kg i ani drgnal. zaczelam wiec stosowac diete niskoweglowodanowa dr Attkinsa i cwiczyc aerobiczna szostke weidera. No i to rozwiazanie choc wymagajace mnostwa wyrzeczen i ciezkiej pracy sprowadzilo w koncu wskaznik wagi na upragnione 53kg. Cwiczenia pomogly sie pozbyc celulitu z brzucha oraz nadac mu ksztalt piekniejszy niz przed ciaza. Jedynie obwod talii mam teraz troche wiekszy niz przed ciaza ale to raczej normalne. No i milosc swojego zycia poznalam ktora moja roczna juz coreczka kocha bardziej niz wlasnego tate. Bierzcie sie za siebie laski! Wszystko bedzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj daily diet,sporo w życiu przeszłaś,ale najważniejsze,że stanełaś na nogi:) ja miałam wiele podejść do a6w ale niestety nie dałam rady:( teraz też się do tego przymierzam,ale boję się,ze znowu nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś na śniadanko 2 wafle ryżowe z serkiem topionym+ zielona herbata i 60 brzuszków;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania kiedy sie bedziesz wazyc ? moze ze mna co 5 marca? bedzie mi razniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:) 5 marca będzie wazenie:) mam nadzieje,że sie nie załamie,bo od 1-4 marca chyba wyjeżdzam do rodziny,ale będę miała większą motywacje,żeby sie pilnować:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile bys chciala zeby 5 marca na wadze było? czemu jesz tylko te krazki ryzowe zamiast normalnego chleba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciała,żeby chociaz 66-67kg to już by był dla mnie wielki sukces,pomału ale do celu,muszę sie przyzwyczaić do małych i częstych posiłków. A jem te wafle ryżowe bo napewno są mniej kaloryczne niż zwykły chleb a tak wogóle to mi smakują:) 2 kromki chleba z czymś to dużo a 2 wafle to dużo mniej:) i jeszcze kupie sobie chlebek wasa bo też jadłam kiedys i mi smakował. Jak jem takie cos to myślę o tym,że muszę sie pilnować,że jestem na diecie,ciagle mam to w głowie,a jak bym jadła chleb to bym go jadła dużo,tak u mnie jest:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem ja jakbym zjadła takie 2 wafle to bym glodna byla :P to malo sobie liczysz to bedzie przeciez prawie 3 tygodnie odchudzania to przynajmniej 4 kilo powinnas zrzucic no chyba ze podjadasz :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja musze jesc rano chleb razowy bo wiem z autopsji ze jak ostatnio bylam na diecie i nie jadlam to mialam problemy wydalnicze :) tak zwane zatwardzenie. a tak jak go jem to ładnie chodze do toalety raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
zważyłam się dzisiaj po tygodniu... minus 3,5kg i aż 7cm mniej w talii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
1000 kcal jem to na co mam ochotę łącznie ze słodyczami grunt żeby nie przekroczyć 1200 max, a z ćwiczeń to ćwiczenia z a6w i hula hop tak po 20min:) tak jak pisałam wcześniej ale nikt mnie nie słuchał zapewne:D to jadłam bardzo duzo i pewnie dlatego tak teraz jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilutka
Cześć Dziewczyny!Widzę,że dzielnie walczycie:-)Tak trzymać! Się przyglądam- no to gratki,piękny wynik w centymetrach:-) Ja też wzorowo,żadnych odstępstw, na śniadanie kawa,bo bez niej nie funkcjonuję i kromka ciemnego chlebka z białym serem i szczypiorkiem:-) Czuję już jak mi się żołądek kurczy,bo już nie dojadam niektórych porcji,ale jeść trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dziewczyny. Sie przyglądam - 3,5 kg mniej po tygodniu i 7 cm??? Ty chyba nic nie jesz!!! Jeśli chodzi o te moje płatki fitness to przyzwyczaiłam się do takiego śniadania. Wiem, że musli mniej kalorii ma ale nie lubię. poza tym rzeczywiscie chyba lepiej zjeść rano kalorii więcej niż później . Dzisiaj: 1 śniadanie - NIE PŁATKI bo mi zabrakło ;-) kromeczka chleba razowego z białym serkiem śmietankowym (ale nie całym, tylko posmarowana) 2 śniadanie - serek wiejski z truskawkami obiad - naleśnik z serem, koleżanka mi przyniosła do pracy to zjem sobie jeden na obiad :-) przekąska - jabłko, banan, melon - sałatkę jakąś chyba zrobię kolacja - śledzie. Powiem Wam szczerze, że jak sie kiedyś odchudzałam i miałam wieeeelką ochotę na coś słodkiego to jadłam śledzie - pomagało! Teraz mnie do słodyczy nie ciagnie, nie wiem czemu bo raczej jestem słodyczomanką :-) Ja będę się ważyła w każdy poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie wiem co to jest ta a6w? Pierwszy raz słyszę. Muszę poszukać w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
oj jem i to dużo;) taka przemiana materii obiad jem normalny. NIe stronię od sosów, pieczonego mięsa, słodyczy, wczoraj zjadłam hot-doga. Niektórzy jak są na tysiącu to wpieprzają same warzywka z ryżem a potem się dziwią,że nie chudną jak się im przemiana materii zatrzymuje po prostu się zasuszają;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
a6w to ćwiczenia na mięśnie brzucha... jak kiedyś tylko sobie ćwiczyłam bez żadnej diety to zeszło kg na tydzień z tym że po 2 tygodniach przestałam bo nie dałam rady bo to ciężkie jest... schody zaczynają się po 10 dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie zjadlam drugie sniadanko sałatke owocową z 3 kiwi pół pomaranczy i pół jablka jakies 200 kcal. na obiad wsunę warzywa na patelnie jakies 350 kcal a potem silownia. postanowilam ze nie bede jesc duzo owocow bo one tez jakby na to nie patrzec maja cukier ale raz na jakis czas sałatka owocowa nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslcie ze uda mi sie schudnac 11 kg do 5 maja? przy diecie 1000 -1200 plus cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekler, myślę, że dasz radę. Wiesz, najważniejsze zebys nie niejadła ;-) bo spowolnisz metabolizm i trudno wtedy coś osięgnąć. Ja z mojego dośw wiem, ze nawet lepiej coś zjeść i poćwiczyć więcej niz nie jeść wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam tą a6w i wydaje się to do zrobienia. Tym bardziej, że mogę w tyg odliczyć ćw w pon i czw bo chodzę wtedy na fitness itam też ćwiczymy mięsnie brzucha :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
ekler dasz rade;) ja tak schudłam w miesiąc 8kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko ze ja przytylam 10 kg bo brałam hormony leczylam sie na tradzik i dostalam tabletki anty i zaczełam żreć i żreć i żreć i mialam zły humor to jadlam i jadłam czekolade lody i wszytsko i teraz nie chce mi waga leciec niestety :( nie wiem czy to wina tych hormonów dalej czy co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Się przyglądam
hormony zatrzymały ci wodę długo nie łykasz? Bo po pewnym czasie po odłożeniu ze 3 kg ci same spadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renkad22
hej chciałabym się przyłączyć do waszego forum bo poprzednie na którym byłam umarłooo . ja swoją walkę z kg zaczelam 12 stycznia jakoś narazie mi idzie i wiem ze forum działa jak dopalacz pozdrawiam :) wzrost -160cm start 12.01.2012 waga- 73,4 kg 14.01.2012 waga 72 kg 04.02.2012 waga 71,3 10.02.2012 waga 70,3 czasem 70,4 17.02.2012 waga 69,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renkad22 czesc . ładnie ci idzie .oby tak dalej. nie łylkam juz długo kilka miesiecy ale ja zawsze mialam problmey z zatrzymaniem wody w organizmie tylko ze wczesnije jak sie odchudzalam to od razu bylo widac efekty wazylam normalnie 70 kg przy wzroscie 176 mysle ze to byla dobra waga a teraz 86 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede zajadała obiadek o 13 warzywa na patelnie z hortexu z koperkiem i spadam na silownie :) odezwe sie wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verbell
Witam. moge sie przylaczyc? odchudzalam sie w zeszlym roku przed Sylwestrem. startowalam z wagi 75kg dokladnie 1 pazdziernika. przed Swietami wazylam 63kg. niestety troche sobie pozwolilam w Swieta, potem juz do diety nie wrocilam. dzis weszlam nawage i jest 66,8kg. uswiadomilam sobie, ze jak tak dalej pojdzie to do lata wroce do punktu wyjscia. a to bylaby wielka porazka. do lata chce byc laska, a nie znowu tym tucznikiem, ktorym bylam w zeszlym roku. moja waga docelowa to 56kg. tak wiec mam jakies 10kilo do zrzucenia. w kupie razniej;-) dlatego chce sie dolaczyc:-) ostatnim razem forum mi pomoglo, mam nadzieje ze i teraz tak bedzie. mam 170cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekler nie podjadam,ale ten pierwszy tydzień był kiepski,nawet bardzo kiepski,czyli można powiedzieć,że zostaną 2 tygodnie, te 2-3 kg nawet by mnie ucieszyły:) najważniejsze,że chudna(chyba):) Się przyglądam:) gratuluję bardzo:)) podstawa to ćwiczenia:) i dużo chęci:)) ja też kiedys robiłam a6w ale nie dałam rady,za cieżko później było. witaj renkad22:) razem zawsze raźniej:) a jaką dietkę stosujesz?jakieś ćwiczenia?? verbell witam serdecznie:)) napisz cos o swojej diecie itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×