Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Dzień Dobry kobietki :) Dzięki Gosia za info w takim razie poszukam tego numeru :) Powodzeniu moja Droga na tym wywoływaniu oby trwało jak najkrócej i byś jak najszybciej tuliła swoje maleństwo :* Za mną dziś znowu kiepska noc :( Ten ostatni tydzień no dwa tyg jakby nie patrząc są najgorsze z całego okresu ciąży :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rańca:) ...ja juz dawno po sniadanku, młody w szkole na 8...i laba:) ...ja juz myslałam ze bedzie mi sie dobrze spało do konca tej ciązy a dzis masakra całą noc nie spałam wierciłam sie...raz na jedna raz na druga strone nie mogłam znalezc sobie miejsca...ech...biedny ten mój mąż...juz mi go szkoda...ale twardo chodzi w ciązy razem ze mną - nie poddaje sie:)...za to go kocham... ...mam dzis w planach generalne porządki...a jutro chce sie zgłosic juz do szpitala...ale nie wiem czy mi sie to uda...ale plany są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wcinam śniadanko po 10:00 z kolei idę na ktg i przy okazji zgadam się z lekarzem odnośnie mojego grzybka. Wczoraj znowu dopadło mnie na noc uczucie swędzenia i pieczenia, posmarowałam się poszłam spać i było ok, ale dziś od rana znowu to samo, posmarowałam się jest ok, ale widocznie to tylko działa chwilowo, bo samo uczucie się nie zmniejsza i mam nadzieje, że dostanę jakieś globułki mocniejsze, bo patrząc na termin to nie ma się co cackać. U mnie póki co zero objawów, chyba już wykorzystałam wszystkie na początku 9 miesiąca :D:D:D. Czasami poboli mnie przez chwile jak na okres, to wszystko. A co spania to odwrotnie spałam dość dobrze, budziłam się na siusiu ale nie tak często. Wczoraj spałam z 2 h w ciągu dnia i położyłam się po 22:00 i wstałam po 8:00 więc rewelacja :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to ja muszę urodzić w terminie bo mam w domu taki pierdolnik, że sobie nie wyobrażacie, jedyne co zrobiłam to uprałam franki i mąż mi powiesił, a tak to masakra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irdis a próbowałaś się podmywać na wieczór , czy jak cię mocno swędzi tantum rossa, czasami pomaga . I maść pimafucin tylko ona na receptę jest,,,, ja się strasznie męczyłam z zapaleniem gdzieś w połowie ciąży i mój mnie cały czas karmił tymi samymi globulkami , do tego drogimi i wcale nie pomagały ,,, a jak poszłam podczas jego urlopu do innej lekarki to przepisała mi robione za 7 zł i od tamtej pory mam spokój,,,, wszystko ustało. Napisałabym Ci skład ale nie mogę się doczytać za bardzo wszystkiego , w każdym razie aż 8 różnych składników w nich było .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) ja za to chciałabym coś porobić w domu a tu guzik mi nie pozwalają :( Mojej mamie nie da się przemówić do rozsądku sama nie ma zdrowia a mi nic nie pozwala i na nic argumenty, że ciąża to nie choroba... :( Ogarnęło mnie coś w rodzaju wicia sobie gniazdka bo w swojej sypialni co chwila coś przekładam, zmieniam itp :D Nie wiem czy zwierzęta mają jakiś dodatkowy zmysł ale moja sunia chyba przeczuwa, że niedługo coś się zmieni w domu i zrobiła się bardziej pieszczotliwa choć i tak była taka przytulanka z niej. Chodzi za mną po całym mieszkaniu, zaczepia i liże gdzie tylko dosięgnie :) Do tej pory czasem się jej to już zdarzało ale nie tak często jak teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja dzisiaj maoją julke zawiozłam do szkoły i poszłam się popytać pani i jak szłam korytarzem to wszyscy rodzice zdziwieni że ja jeszcze chodze normalnie takie to jest wkurzające . Co do spania to mi ostatnio bardzo dobrze się śpi 2- 3 razy do toalety i zaraz zasypiam. Irdis my z imieniem też jesteśmy nie zdecydowani mój M powiedział mi że jak go zobaczymy to imię przypasujemy do niego a jakieś typy mamy Nikodem, Dawid, Adam, Antoś Marek Adam i nie możemy się zdecydować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dortelinka duzo tych imion macie:)...ale to prawda jak spojrzysz w te sliczne oczeta to bedziecie wiedzieli co tam siedzi...znaczy jakie imie pasuje...mnie sie podoba osobiscie Dawid:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid może i ładne imię ale miałam znajomego któremu ( już w dorosłym życiu ) dokuczali że żyd ;/ wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla rozpakowanych mam :) vvvvvvvv Jeszcze ja jestem z terminu po 20.11 i do tego bez objawow :( ale za to dzis po raz pierwszy od dawna spalam w miare dobrze :) vvvvvvv Agnieszko101112 zycze zeby pobyt w szpitalu byl jak najkrotszy :) vvvvvvv pozdraiwam mamusie tulace malenstwa i oczekujace na nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu dziwni sa ludzie:/...ale cóż... ...21.11.2012 dokładnie masz termin z ostatnia fajna datą jak ktos wczesniej zauważył:)...no to kochana do dzieła...haha ...ja sie smieje ...ale ja chodze w drugiej ciązy i przez cały czas od początku musiałam sie oszczedzac - zalecenie lekarzy- ciaza zagrozona - a teraz to siedzi i nawet nie mysli zeby przed terminem wyjsc hehehe...a myslałam ze wczesniej go urodze a tu chyba zanosi sie na po terminie hehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy co lekarz dziś powie, stosowałam tantum rossa i nic, lepiej już działa żel do higieny intymnej PLIVA Fem F, nawet sam płyn delikatnie łagodzi, mam zamiar też go zabrać do szpitala, bo słyszałam że dobrze się sprawdza w czasie połogu. Dortelinka123 mi się podoba Adam. Wiem że zdążę się nasprzątać przed świętami, ale chciałabym wyjść ze szpitala i mieć czyściutko, pachnąco tak domowo :D. Chociaż pewnie i tak mój mąż będzie mi na bieżąco brudził, ale wierzę, że przed samym porodem się zmobilizuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że dziś jak zajrze tu to może już kolejne rozpakowane się pojawią a tu ciszaaaa.... no i dobrze, odpoczywajcie sobie jeszcze kochane. 🌼 A gdzie są mamusie już rozpakowane ? Gdzie pytania, wątpliwosci, opowieści o nie przespanych nockach ? Pewnie brak czasu. U mnie też tak jest, ale dziś po wspaniałej nocy (naprawde udało mi się sporo pospać) moge spokojnie bez podpierania powiek coś napisać.Leonek w nocy był bardzo grzeczy i śpiacy :) . Nic go nie bolało i śpał jak suseł. Zresztą cały czas spi :) :) :) Ale fajnie !! :) 🌼 Dziewczyny a czy uzywałyscie na kolki Delicolu ? Ja dziś zakupiłam na allegro bo podobno jest rewelacyjny i chcę go mieć w razie czego w domu. narazie jedziemy na Espumisanie i Dicolorze. 🌼 Jak to jest z tymi kolkami ? Mozliwe, że jednej nocy ma atak i płacze przez 4 godziny a następnej nocy śpi jak susełek ? 🌼 Po jakim czasie rozpusiły wam się szwy wewnetrzne ? ja nadal mam jeden a mineły już 3 tygodnie od porodu. Trochę go jakoś dziś czuje, nie wiem czy już puścił czy może się zrósł z ciałem ???? Czy to w ogóle możliwe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Byłam u lekarza, wszystko ok, mała nie chciała fikać, więc musiałam ją podzióbać. W końcu się ruszyła, i wszystko ok na grzybka dostałam Nystatyne VP, póki co na razie jest ok. W domu od razu zaczęła więcej fikać, złośliwości małe. W czwartek znowu ktg, a póki co biorę się za sprzątanie, i mam nadzieje, że mała w tym tygodniu zagości na świecie :D. 🌼 Leonka to fajnie, że się uspokoiło. Ja ci nie poradzę bo nic nie wiem na razie, ostatnio bratowa męża polecała mi książkę zaklinaczka dzieci, mówiła, że ją stosowała i naprawdę w wieli rzeczach jej pomogła i okazała się rewelacyjna. Sama jej nie czytałam, ale może to w czymś pomoże :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Młody mój właśnie śpi, ja mam pełną suszarkę to mimo zalegającego prania nic nie wstawiam bo nie mam gdzie suszyć... o prasowaniu to już nawet nie myślę - tylko to co skrajnie trzeba przelatuje żelazkiem :P Po pierwszym praniu to nawet tetry prasowałam, a teraz mam to gdzieś bo i tak kładę na przewijak do zasikania, albo do wycierania mleka młodemu i sobie w stanik bo zalewa mnie jak cholera ciągle :P Na noc sobie zwijam, składam w kosteczkę i w bluzkę podkładam, a i tak rano mam przemoczoną bluzkę :O Jakbym butelkę podstawiła to chyba pełną bym uzbierała :O :D Czytałam was w między czasie i nie pamiętam czy jakaś mama się rozpakowała od mojego ostatniego pisania więc jakby co to gratuluje :P 🌼 Leonka Zorganizujesz się z czasem :) Musisz tylko wyczuć swojego młodego i znaleźć sposoby na niego :) Piszesz, że szykujesz sobie śniadanie, młody wstaje karmisz, nosisz... i siedzisz głodna póki on nie uśnie - dobrze zrozumiałam? A czemu nie jesz właśnie z nim na rękach? Ja np szykuje sobie jedzenie jak młody śpi - kanapki czy inne wygodne, z herbaty rezygnuje na rzecz soku czy wody - to co bezpiecznie można pić.. i często właśnie nie jem póki on nie wstanie. Tzn o ile zajebiście głodna nie jestem ;) Ogarniam siebie czy pokój bo tego nie zrobię z młodym, a jak wstaje na tzytza to rozsiadam się na kanapie, młody na ramieniu i śniadanko w obrót - i boje najedzeni, zadowoleni i porobione :) Staram się nie nosić gdy nie trzeba, ale też nie zostawiam samego gdy nie muszę tzn nie np w łóżeczku - kładę na przewjaku żeby sobie jajka wietrzył i gadamy. Tak jak dzisiaj składałam pranie z wczoraj to z nim razem pozbierałam z suszarki do jego łóżeczka, później gdy wietrzył jajka to gadaliśmy i sobie przy nim spokojnie składałam. Generalnie to właśnie z nim staram się robić to co się da. Popróbuj co i Tobie się uda, a jak marudzi od leżenia to trudno - daj mu pogrymasić 5 minut i dopiero podnieś na chwile, podejdź do okna i niech mu trochę mocniej światło dzienne przyświeci ;) coś zainteresuje... a później znowu na jakieś miejsce gdzie mu wygodnie leżeć - na plecy, na brzuszek, może właśnie z gołym tyłkiem... będziesz miała czas na spokojną toaletę :) I jeszcze o odbiciu pisałaś, że nosisz czasem a mu się długo odbić nie może - ale Ty piersią karmisz to wiesz, że nie zawsze musi odbijać po piersi? Ja podnoszę na chwilę i jak nie odbije to odkładam... pogadamy pogadamy i jak zaczyna się wiercić prężyć to podnoszę i wtedy odbija mu się od razu - nie muszę tych 10-15 minut nosić. Zresztą moje do odbicia raczej wcale nie noszę tylko kanguruje go po jedzeniu - jeśli nie chce mu się odbić, a jest najedzony fajnie to sobie spokojnie usypia i ja spokojnie mogę odłożyć - czasem muszę podnieść znowu na 3 minuty i znowu odłożyć i znowu podnieść - ale w końcu bez nerwów i stresu usypia twardo. A przy noszeniu normalnym gdzie ja chodzę czy trzymam go często się rozbudza. Tak zasiadam ja wygodnie i jego kładę wygodnie i luuzik ;) Oczywiście to tylko takie moje co się sprawdza, Ty musisz znaleźć swoje sposoby i metody. Np młoda moja uwielbiała w leżaczku leżeć a młody na zachwyconego nie wygląda w nim ;) Już prędzej do łóżeczka woli trafić niż do leżaczka chociaż ten sam ma, ale w razie czego to te 5 minut uleży w nim ;) Nooo nie pamiętam co jeszcze chciałam Ci pisać... generalnie to szukaj sposobu ;) Poczytaj jak z czym radziły sobie inne mamy i próbuj to na swoim :) Nie rezygnuj po jednej czy dwóch nie udanej próbie, pomęcz go z tym czy z tamtym np 3 dni i może coś zadziała na tyle, że będziesz miała więcej spokoju i luzu gdy on nie śpi :) Na kolki czy coś nie znam metod bo nie miałam z tym doczynienia nigdy Na nocne nie spanie niestety najlepiej działa niedawanie spać więcej w dzień - czyli trudna organizacja dnia, a jak już maluch nie śpi to nie nosić i usypiać na siłę tylko trzeba już tą godzinę przeboleć, wziąć pogadać, pomasować czy inne jakieś takie jak za dnia. No ale to apropo zwykłego niespania bo jak wspominałam jeśli jest ryk przez kolki to już trzeba szukać metod na kolki. 🌼 A co do pytań to ja mam właśnie o nie spanie maluchów - ile i jak często wasze maluchy nie śpią w dzień tak żeby pospały w nocy? Mój wczoraj na wieczór miał taką przerwę, że nie mógł do kąpieli doczekać. Już szykowaliśmy wodę, a on odlatywał w konsekwencji czego wykąpał się śpiąc :D Myślałam, że się obudzi jak poczuje wodę, ale gdzie tam - odleciał na mojej ręce i całego go wypucowałam na spokojnie :) A później spał jednym ciągiem ponad 3 godziny, zjadł pierś na śpiocha i dalej spał ponad 3 godziny :D 🌼 Oooo wiem co jeszcze - jak wasi faceci na celibat? :D Mój się kręci koło tyłka i poklepuje na co ja się śmieje, żeby czekał bo jeszcze niezagajone :P Po Martynie było 7 tygodni, teraz chyba raczej tylu nie wytrzymamy.. no chyba, że bać się będę, ale ciśnienie czuje że już prędzej się wytworzy ;) 🌼 Mam ochotę na tosty... bezpieczne przy karmieniu? W sumie to kanapka z serem na ciepło to chyba bezpieczne? A jeszcze dzisiaj napiłam się łyka fanty :D Mój zostawił na środku stołu i tak mnie kusiła i kusiła, że na łyk się skusiłam :P Ostatnio zjadłam też całe duplo mmmmm... młody nie odczuł tego to super :) 🌼 Tak w ogóle to tego posta piszę przez ponad godzinę :D Bo jeszcze z młodą siedzę i zadania rozwiązujemy to gdy ona sama robi ja dopisuje co mi się przypomni i właśnie przypomniało mi się jaki kłopot mamy - mały ma bardzo nabrzmiałą jedną pierś. Wiem, że to za sprawą hormonów i normalne jest jak karmie piersią, no ale jedna od wczoraj jest jak kamień :( Dzwoniłam dzisiaj do położnej i kazała robić okłady z Altacetu, mam nadzieje, że pomoże - miała któraś mama z tym kłopot? 🌼 To chyba wsio na razie :P Idę obczaić pranie może poschło coś bo zaraz młody mógłby wstać wydoić biedną matkę bo już pierś mi mega stwardniała i pewnie zalewać zaraz mnie będzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ewela gratulacje :)) ❤️🌼❤️🌼❤️ ja juz po kontroli w szpitalu. ktg i usg super, maly wazy ok 3900, wody tez w normie ale na swiat sie nie spieszy, ja dalej pozamykana jestem i szyjka dluga :/ powiedzialam dzisiaj ze chce wywolywac juz, mija 8 dzien po terminie wlasnie... polozna zadzwonila i nie maja miejsca :/ tzn jakby cos sie dzialo to odrazu na sale ;) ale tak wola nie przeladowywac zeby dla kazdego miec czas. odeslali do domu, maz dostal instrukcje jak ma mnie masowac zeby skorcze wywolac i mamy czekac na telefon, jak do rana nie zadzwonia to sami mamy dzwonic. zobaczymy.... teraz to mam pietra bo to tak juz ;) 🌼 rozmawialam tez z ta polozna na temat porodu w wodzie, wczesniej zawsze jakos zapominalismy. powiedziala ze nie jest za pozno zeby sie zdecydowac i teraz sama nie wiem... rodzila ktoras z was w koncu w wodzie? albo slyszalyscie od innych mam cos na ten temat? poszukalam troche na internecie i znalazlam tylko szereg zalet takiego porodu. 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela rodziła w wodzie z tego co pamiętam, ale nie wiem czy ją złapiesz. Zresztą chyba zostawiła swój numer komórki na poczcie, myślę, że możesz jej wysłać smska z zapytaniem jak się nie odezwie na forum. Ja bym bardzo chciała rodzić w wodzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -ewela
Hej laseczki, ja jeszcze w szpitali. Jak mlody nie bedzie mial zoltaczki to jutro do domu. Do tej pory spi prawie non stop od rana. Mysle ze na dobre obudzi sie w nbocy. Probowalam go budzic ale sie nie da :)))) . Aaaa podczaz porodu. Peklam na jeden szew i jeszcze ctaos zle zszyli bo zrobil mi sie krwiak i leze z okladem na pipce. Tatana ja rodzila w wodzie i jak najbardziej polecam. Pisze z Tel wice napisze ci w skrocie. Do wody wchodzisie jak masz 5 cm rozwarcia. Ja skurcze mialam. Wywolywane oksy.poniewaz saczyly sie wody. Oksy zadzialaly ze hej. Skur za skurczem. Gdzies po ok godz. Mialam to 5cm wiec wpakowali mnie do wanny. A tu niespodzianka, chwila ulgi i doslownie mega mocny bol party. Cala zaloga stnela jak wryta i pytali co sie dzieje.ja nie wiedzialam i polozna szybko wpakowala mi sie do tej wody zeby przebic pecherz hehh. Okazalo sie ze pelne rozwrcie i znowu party. W czasie jak ona mnie badala i stwierdzila ze pepowina owietawokol szyjki igoram reka wycignieta. Znowu pary a ta znowu abronila przec i i odwijala w srodku ta pepowinke. Jak juz moglam przec to nie mialam sily i powiedzialam ze to . Pierdziele i nie bede parla :). Miala kryzys ze hej, mysleli ze beda mi go juz wyciagac.zgodzial sie z laska 3 razy i igor plywal pod woda cale 30 sek. Potem posiedzielismy razem ;)) . Woda byla czysta no prawie. Po wszystkim zabrali dziecko i ja w tej wannie urodzialm lozysko.potrem na fotel i okazalo sie ze peklam. Szycie i po wszystkim :). Podobno zadko sie peka. Porod naaapewno przyspieszony nyl przez wode :) . Polecam! Igor jest 99 dzieckie urodzonym w wodzie. Jestesmy w albumie opisani i sfotografowani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela ja jeszcze w miedzyczasie pogooglowalam, teraz przeczytalam Twoj opis i tez chce w wodzie :) szybciochem Ci to poszlo, w wodzie sie jeszcze miesnie rozluzniaja dodatkowo to pewnie tez dlatego. ja mam dwa razy w tygodniu KTG robione ale ani jednego skorczu, na codzien tez nic nie czuje wiec mi pewnie tez beda powadac cos. obyscie jutro juz do domku wyszli :) zbierajcie sily !! 🌼 Listopadowa jak masz doleczki na dole plecow to wlasnie zeby Ci te doleczki masowal. Nie tak zeby bolalo az, ale tak zebys czula :) potem osemki poziome krecic tak zeby te doleczki w srodku byly. ja przez te moje bole mam jeszcze tasme - o ktorych kiedys rozmawialysmy tutaj (kinesiotaping) - przyklejac poziomo na te doleczki. 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Ewela Gratulacje 🌻 super z tym porodem we wodzie że wyszło i faktycznie szybko urodziłaś :) 🌻 Nika ja karmiłam mieszanie pare dni co prawda ale to bardziej na zasadzie żeby dostała jeszcze mojego mleka więc najpierw był cyc jeden, drugi i butla bo się nie najadała. teraz już dostaje tylko samo mm. 🌻 Leonka mi też został jeden szew ten taki najbardziej w środku a między naszymi porodami jest dzień różnicy. A przed wczoraj wypadł jeden, resztę ze skóry w 7 dniu po porodzie wyciągała mi położna. A jak pępek odpadł Leonkowi? Nam po tej akcji z krwią położna kazała smarować spirytusem i malutka w 2 tyg "zostawiła" go w pieluszce. Przez ten octanisept chyba tak długo miała bo pamiętam jak dziś że Kacprowi odpadł na 5 dobę... 🌻 Mała Blondynka ile minut wietrzysz pupe? i jak często? bo ja raz jakieś 10-15 minut... Co do rytmu dnia to u nas coraz lepiej :) z tym że mam czasem lenia i zamiast porobić coś konkretnego to tylko obiad, pranie i jakieś ogarnięcie z grubsza... ale od jutra postanowiłam wziąść się konkretnie... do pomycia mam okna, kurzu wszędzie i młodego pokój bo niedługo ciężko będzie już omijać ten tor przeszkód... Co do jedzenia to też albo robie sobie wcześniej i jak małą karmię to jem albo jak ona śpi... Pozdrawiam Mamuśki i Czekające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamuśki tak tu ucichło mam nadzieję że albo śpicie albo macie teraz szybkie porody. U mnie noc dzisiaj nie przespana noc trochę prze zemnie późno się położyłam spać bo oglądałam telewizję jak zasnęłam to córa mnie obudziła że spać nie może posiedziałam z nią, potem kłade się zasypiam a tu mąż zaczyna ganiać do łazienki gdzieś dostał tagiego rozwolnienia że spać przez niego nie mogłam. Jak już się wszystko uspokoiło to była 2.30 jak zasnęłam to zaraz ćóra przychodzi że już trzeba wstawać do szkoły patrze 6.30 wstaje śniadanie wybieranie do szkoły i teraz przyjechałam i ide zaraz dalej spać i dzisiaj będzie cały dzień lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po terminie dawno
witam. Dzis wychodzę do domku. Juz sie nie moge doczekać. Mam pytanie do mam ktore juz urodziły czy w waszych szpitalach dawali wyprawki, te niebieskie pudełka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... ...z moich planów lipa oczywiscie wzorajszych...jak zaległam tak spałam do 14 ...szybko tylko obiad i juz nic nie robiłam...z mezem tylko na spaer poszłam i z psem wieczorem a było bardzo przyjemnie na dworze:) ...dzis cd. planów hahaha...zobaczymy jak pójdzie...a do szpitala nie ide bo jutro mam impreze wiec jak cos to moze w czwartek jak samo cos nie zaskoczy...a w piatek mam wizyte u mojej pani gin ale czy jest sens do niej isc, ona ani mnie ostatnio nie przebadała nie zobaczyła jak ze szyjka i wogóle ...wy to wszytsko wiecie a ja nic...wiec chyba od razu do szpitala...ale tak wczoraj z mezem rozmawiałam i oby dwoje jestesmy jakos tak spokojni i przekonani ze mały przyjdzie na swiat SN...a znowu kłasc sie na week do szpitala bezsensu...no nie wiem ....zobaczymy co przyniesie dzień... ...a spanie...oj ..nie wiem jak wam ale mi juz sie tak zle spi ...masakra...na lewym boku wszystko juz odgniecione:) a prawy zajety przez małego heheh znaczy tak sie prezy ze nie ma szans w nocy spac na tym boku cos mu tam nie pasuje... ...miłego dzionka kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ewela Gratulacje 🌼 🌼 Po terminie już dawno => Ty już też do domku :) U mnie dają takie wyprawki w szpitalu w mojej miejscowości ale ja w nim rodzić nie będę w tym za to w którym mam zamiar się rozpakować nie wiem jak z tym jest.. Ja dziś o dziwo spałam nawet bardzo dobrze troszkę się wczoraj dotleniłam na spacerku i noc była całkiem spokojna. Dziewczyny te już z maluszkami jak to jest z porodówką? Spotkałam wczoraj znajomą która pojechała na porodówkę z bólami i kazali jej się po badaniu przebrać w koszulę w której chce rodzić dać podkład między nogi bez majtek i tak zrobiła ale nie zdjęła stanika i mówiła, ze dostała za to niezły opierdziel.. :/ Obowiązkiem jest nie mieć biustonosza? Jak to jest z tym porodem kładą Ci dzidziusia na brzuch i od razu każą dać cyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po terminie dawno
koszule dali szpitalną. Kazali być bez majtek i biustonosza. Dziecko położyli na brzuch ale karmiła dopiero po przewiezieniu na sale? Ale to wszystko zależy od szpitala mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam termin na22.11 a nie ma mnie w tabeli :( ... na grzybka najlepsze są globulki.... Pimafucin bodajże... 3 dni i czujesz ze zyjesz :DD tantum rosa slabo pomaga na takie infekcje :). ja juz nie moge doturlać sie do czwartku śpie słabo co chwile boli mnie krzyz , i uczucie strasznego ciągniecia przy przewracaniu z boku na bok- bezcenne.. Tośka fika tak jak fikała całą ciąże ... ruchliwa koza :* Gratulacje dla rozpakowanych mamuś :). mam nadzieje że mi też w miare szybko i sprawnie pojdzie jeszcze w tym tyg :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki. Nie wiem która co pisała, ja dziś też ciężką noc zaliczyłam właściwie prawie nie spałam mała ciągnęła w dół w pęcherz, też mam bóle przy przewracaniu się z boku na bok. I mam dość spania na lewym boku!!!! Jestem nieprzytomna. Co do dolegliwości mi przepisała wczoraj nystatyne VIP i czuje że jest dużo lepiej. Ale będę brała aż skończę opakowanie. Martynaaa_19 to sobie przekopiuj tabelkę i się dopisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :-) Czytam Was na bieżąco, a przynajmniej się staram :P Tylko mało czasu na pisanie mam.. 🌼 Dziś to się aż poryczałam z bezradności.. Mała ciągle by jadła, myślałam że może coś z moim pokarmem nie tak, ale Majka na wadze przybiera więc niby okej. Najgorsze jest to, że jak mam ją przy cycu i ona je i jednocześnie jej się ulewa i to dość sporo :/ Niby przysypia a jak ją do łóżeczka odłożę to koniec..ryk..krzyk w niebo głosy.. Oszukuje ją trochę woda ale raczej nie działa.. 🌼 Gratuluję nowym mamą :-) Tym którym jeszcze nie gratulowałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×