pomóżcie, obawiam się że mają romans, proszę o radę...

ja uwazam , że tak i albo dyktafin, zebys słyszal co sie dzieje i mogła wejś w odpowiednim momencie.. albo powód wcześniejszego powrotu do domu z pracy, nie wiem jakie masz drzwi i jak to u ciebie wygląda więc ciężko doradzić.. wiez ja mam takie mieszkanie (tyle zakamarków, że na upartego mogłabym sie chować w mieszkaniu... ale ty mieszkasz w bloku więc to niemożliwe

tak dziewczyno. powiedz ze jutro idziesz do pracy bo macie kocioł w firmie i mnostwo roboty. a potem działaj. nie wiem sledz ich obserwuj a gdy wroca do domu po jakims czasie przyjdz jak gdyby nigdy nic ze wczesniej skonczylas. powodzenia

no nic zbieram sie juz do domku, trzymam kciuki za autorke topiku.. zajrze tu pewnie dopiero w poniedziałek.. Pamiętaj opanowanie i cierpliwość, nerwy i pospiech sa najgorszymi doradcami

to nie jest unoszenie się honorem, a brak szacunku do samej siebie.

no kurde, bo do domu nie wyjde :-) to sie własnie nazywa jad ja widze to inaczej, ale nie mam zamieru juz z Toba polemizować, bo widzę, ze kapiesz nienawiscią :-) Powodzenia mimo wszystko..

Ja nienawiścią??? Z której strony??? Ja tylko mówię, że dajesz swoją postawą przyzwolenie na traktowanie Cię źle i tyle. Ty to odbierasz jako atak.

szkoda, ze nie masz tego gpsu z podsłuchem na bieżaco.... mogłabyc wejsc w opowiednim monencie, a tak to nigdy nie wadomo, co zastaniesz. ja bym nie brała wolnego, ale zostawiła ich samych tak na godzine, po pretekstem jakis zakupów, wzieła córkę ze soba, wtedy oni nie musieliby sie ukrywać a ty ten swój długopis uruchom (tylko naładowany!) i wróc po godzinie, jesli nic nie bedzie to już wiesz, ze wszystko działo sie w twojej głowie. p.s. małolata nie zjeżdża na weekendy do mamusi?

tixiv rozstanie jest trudniejsze w wyobraźni. Jak chciałam zostawić męża to martwiłam się co z mieszkaniem, co z rodziną, bla bla. A jak już do tego doszło to wszystko dało się załatwić

dobrze, w takim razie powiem, ze jutro mam wolne, może będę ich śledzić jak wyjdą, ale mam siedzieć cały dzien w samochodzie pod blokiem?:o nie podoba mi się to. Mogę wrócic do domu, jednak mam duże drzwi wejściowe, które sie otwiera dwa razy ( sa dwa zamki) i słychac szczęk kluczy. mogliby sie ubrac sto razy:(

raz na miesiąc zjeżdża może, dziewczyna mieszka na drugim końcu polski.

a jak nie wyjdą z domu? i to siedzenie w aucie.... bez sensu. no i jeszcze córka, przy niej napewno sie hamuja .zrób tak jak napisałam wyżej

wolnego nie biorę, bo mam jutro wolną sobotę. Nie wiem, jak to rozegrać, by jak najlepiej wykorzystać sytuację. Ale wiecie co mi jeszcze przyszło do głowy. M. wynajmujemy spory pokoik, d o których ma klucze itd. A jak to w jej pokoju cos sie dzieje?:o

laka w błocie---> to tym bardziej nic nie zrobią, bo nie wiedzą czy z zakupów wrócę po godzinie, czy po 20 minutach. wiecie co może to istotne, ale ostatanio G. pyta mnie codziennie, o której wróce. Nie wiem czy mam to wiązać z chęcią schowania się przede mną i krycia romansu, czy też ze zwykłą troską:o

pracę dzis kończę o 16, dzięki Bogu, bo nie mogę usiedzieć na miejscu:o

A co on sie od momentu przyjazdu kuzynki taki nagle troskliwy zrobił:O

to wyjdz dziwczyno na te zakupy, wez córke a długopis wyceluj na drzwi małolaty. jak tam chcociaż wejdzie ten twój G. to juz go masz, bo niby po co tam na sie ładowac? mieszkacie w bloku? ona mam osobne wejscie? czy jak to jest? zrób tak jak mówię i nie kombinuj, najważnejsze, zeby nieli cały dom dla siebie bez małej i ciebie i pewność, ze nie wrócisz wcześniej, niz za godzinę.

to wymyśl coś, ze jakies wieksze zakupy z dojazdem, albo weź mała do kina (ze terazd użo pracowałas i ją zaniebałas, a teraz chcesz spedzic popołudnie tylko z nią) , do babci itp

mamy normalne mieszkanie, przedpokój, 3 pokoje, jeden mniejszy ( córki). Pokój M jest naprzeciwko naszej sypialni.

przecież na tym filmie nie musi byc od razu seksu!!!!!!!!! wystarczy co mówią i jak sie zachowują. na to nie muszą miec duzo czasu. po prostu zobaczysz jak sie w stosunku do siebie zachowuja jak są sami i nie muszą nic ukrywać

bo mnie to bardzo zastanawia...padło tu kilkadziesiąt opinii w stylu, ze "trzeba było nie brać tej dziewczyny do siebie" "nowa kobieta, młodsza, powiew świeżości" itp. czyli co? facet zawsze wszystko co się rusza zaliczy? nie ważne czy młodsza, starsza, grubsza, ładniejsza i tak zaliczy dlatego my ciągle mamy nie dopuszczać do takich sytuacji żeby oni nie przebywali z innymi kobietami? oni nie maja mózgu i my mamy myśleć za nich? "nie przyjmę jej pod nasza dach bo facet to tylko facet i ja zaliczy" głupie jesteście i współczuję facetów bo widocznie macie takich co zaliczą cokolwiek i musicie na każdym kroku ograniczać ich kontakty w jakimiś innymi kobietami:O

macie 3 pokoje i wziełaś na rok 19 latkę? cos mi tu nie pasuje... a nie macie duzego pokoju? w sensie takiego co sie nie śpi i gapi w telewizor?

dobrze, zastanowie sie jeszcze co zrobic. wszystko zalezy co będzie nagrane na kamerce. dam znać koło 18- 19, co tam było

3 pokoje plus jeden mniejszy córki. o to mi chodziło.

sypialnia+ pokój dzienny+ pokoj M. + pokoik córki.

\do powiezcie mi mój 1 post traktuje o tym. tu nie chodzi o przelecenia, oni sie zauroczyli sobą, są podkochani, chemia chemia chemia i nic więcej. i to nie znaczy, ze ma bylejakiego faceta. taki jest świat. a nasza osobowość skłonnosci upoobania to tylko kilka substancji chemicznych ot co.i filozofowac nie ma co. kobiety też zdradzają, podkochują się, traca głowe i w cug. potem substancje wyzielaja sie coraz mniej, aż do normalnego poziomu zwanego 'otworzyła/otworzył oczy'. tak to działa, proste. ale krzywy i konsekwencje wielkie

jeszcze raz dziękuje za wszytskie rady. zaraz kończe pracę, w domu powinnam być koło 17. dam znać jak obejrzę filmik. Mam nadzieję, że moje podejrzenia okażą sie bezpodstawne. Trzymajce sie

Trzymam Autorko kciuki za Ciebie, trzymaj się dzielnie :)

Autorko a może wez ich pod ch*j tak jak ktos to juz tutaj napisal Np przy wspolnym posiłku rzuc poważnym głosem -podobno macie mi cos do powiedzenia... Obserwuj ich uważnie,reakcje,mimike twarzy,spłoszony wzrok. kiedy nic sie nie wydarzy powwiedz np. -no slucham kto zbil moj ulubiony wazon/zjadl moj jogurt/używal mojej szczoteczki Cokolwiek,jesli zobaczysz ulge na ich twarzach,wiedz ze cos sie dzieje i jeszcze uwazniej powinnas ich obserwowac Mialam podobna sytuacje.Szpiegowalam swojego faceta nim wywalilam go na zbity pysk.dopiero kiedy mialam 100% pewnosci pogonilam gada. Fakt,nie mielismy dzieci,ale czesto zostawal sam w domu kiedy ja mialam nocke. Raz znalazlam pod umytymi naczyniami na zlewie kawałek pomalowanego,odłamanego paznokcia,z pewnością nie mojego.Innym razem za łóżkiem papierosa,takiego cienkiego damskiego. I co najgorsze ubywało moich kosmetyków!!!! Mimo wszystko szukałam i upewniałam się przez kilka tyg,zeby nie zrobic z siebie idiotki. Powodzenia zycze i napisz koniecznie co sie nagralo

kurcze, ze sa takie palanty:( ale dobrze poczytać takie historie pewnie o 19 bedzie tu taki ruch ze ja pierdyle

Autorko, trzymam kciuki za to, żeby prawda wyszła na jaw!