Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Paranoja00

MŻ od 01.10.2012r

Polecane posty

Wiii nie doluj sie kochana! Ja w ogole dalam dddduooooopy od wczorajszego wieczoru i dzis tez. Na sniadanie 3 kromki, pozniej zupy sporo pieczarkowej , kilka kromek wasy, 4 trufle, na kolacje lazanki - makabra i teraz koooorwwww... probowalam sernik. Jestem zalamana przez to,ale co mi pozostaje? doope w troki i od jutra to samo, mz. Ps. macie moze problemy z...wyproznianiem? dla mnie to meczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam problemy. Ale ostatnio ide codziennie do lazienki zwykle rano sie wyproznic. nie wiem co mi pomoglo. generalnie od bardzo dawna mialam problemy z tym poki co narazie jest na + moze czerwona herbata albo sposob ze wegle rano na kolacje bialko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Też miałam kłopoty i też mi się pięknie uregulowało, codziennie rano zaliczam toaletę. Może to przez te białka wieczorem(szybciej się trawią w nocy, niż węgle), albo też przez regularność posiłków, a może wszystko razem. W każdym razie jest tak, jak natura chciała :) Też wczoraj zjadłam nieplanowane trzy racuchy, nie uważam tego za tragedię, dziś jest nowy dzień...i właśnie "dupa w troki". pozdrawiam,życzę miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljb
codziennie rano 2 kiwi na czczo i problem z głowy serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak jem dużo warzyw i owoców to nigdy nie mam problemów z łazienką ;) dużo błonnika i wystarczy :D dziś po wczorajszym dole już nie ma śladu - została tylko większa determinacja do osiągnięcia celu. co prawda napewno na dzisiejszym weselu się najem jak świnka ;) ale trudno. rzadko chodzę na wesela więc co mi tam. a do sukienki zakupiłam gacie wyszczuplające :D podobają mi się takie gacie :D kupiłam czarne ale zakupię też białe, można ścisnąć brzuszek i wygląda ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiii, a jak to jest z takimi gaciami wyszczuplajacymi? Ja kiedys mierzyłam taki jakby stroj jednoczesciowy -stanik i majtki i na brzuszek takie a la body, to mi sie wylewalo wszedzie;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez ja spieprzylam ten weekend. Makabra. Wczoraj sernik i lazanki na kolacje dzisiaj sernik, u mamy ziemniaki, karczek duszony, ciastka. Czuje sie zle, okropnie, fatalnie. Oczywiscie zamierzam od jutra mozolnie toczyc sie w strone wagi wmarzonej-60kg. Gatki wyszczuplajace fajna rzecz jak dobrze sa dopasowane-nie moga byc ani za male ani za duze :D wiem, Ameryki nie odkrylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, wybaczcie mi moja nieobecnosc. mialam zawrot glowy i brak czasu na internet. U mnie wszystko zgodnie z planem. jutro wazenie zobaczymy co waga pokaze. zycze milej niedzieli, trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloo:D Jak sie macie laski? Ja mialam weekend niezbyt pomyslny, ale zamierzam wyjsc na prosta. Wazyc sie nie bede, bo mam @ i waga nadal nie dziala,nie kupilam baterii. Do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zaraz zabieram się za ćwiczonka. Lubie to uczucie gdy zalewam sie cała z wysiłku i potem satysfakcję, że dałam rade:) Dzis 7 dzień A6W. Moje ważenie w środę, mam nadzieje że coś poleciało w dół... A mierzenie będzie przed wyjazdem do ukochanego:D POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeesc :) Bibjuti, jak ta A6W, da sie przezyć? Zamierzam zaczac od jutra. Ale nie to popularne"od jutra";), po prostu dostalam@ i nie czuje sie na silach. Jak Wasza dietka? Ja dzis na sniadanie wasa 6 kromek z bialym serem i pomidorem, maly kawalek sernika. Na przekąske banan, poniej łosoś z masłem czosnkowo koperkowym plus duuuzo sałaty. Na kolacje niestety 4 racuchy, pieklam, [pyszne wyszły:) Nowe takie dorwalamz Sante, dodaje się tylko kefir i jablko. Bardzo dobre,ale smazone to smazone, nie powinnam. Nie wiem jak sie opanowac wlasnie na weekendy, to moj najgorszy okres. Chlopak przyjezdza i jakos nie moge trzymac tej diety, zwlaszcza, ze mu o tym nie powiedzialam,ze sie odchudzam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej W weekend zjadłam i kawałek szarlotki i lazanii, ale czuwałam, żeby zmieścić się w limicie kalorii. Udało się. Dziś waga wskazała 65kg, czyli kolejny kilos zaliczony. Zresztą dużo rozmyślałam o mojej diecie, co nie najlepiej na mnie wpłynęło. Jeszcze niedawno cieszyłam się jak dziecko z utraconych kilogramów, a teraz naszło mnie podejście pesymistyczne, że jeszcze drugie tyle, co postrzegam, jako wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samguaro, jakto podejscie pesymistyczne? W jakim sensie? Japo kazdym weekendzie mam dola i brak wiary w zmniejszenie swojego rozmiaru, A to tylko jeden cholerny rozmiar i kilka kg :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) wyszczuplające gacie jak dla mnie rewelka - mam taki pod sam biust to nic się nigdzie nie wylewa. potem jak mi się uda takie odszukać to Wam linka wrzucę ja na weselu nie objadłam się jak myślałam, zjadłam drugie danie, kilka jajek w majonezie, kawałek sernika, szklanke coli a potem to już tylko piłam wodę z cytryną i miętą. i baardzo dużo tańczyliśmy - dziś ledwo stoje na nogach takie mam zakwasy ;) niestety wczoraj dopadło mnie jakies zatrucie pokarmowe czy coś. cały dzien przeleżałam z wielkim bólem głowy, mdłościami i strasznie osłabiona. plus taki że zjadłam za cały dzień kawałek schabowego i trzy kawałki szarlotki tylko. myślałam że mi przeszło niestety dziś od rana tylko mocna gorzka herbata którą już i tak zwymiotowałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paranoja pesymizm w takim sensie, że jeszcze tak długa droga przede mną, ale już dziś jest ok. Mi się na razie nie szykuje żadna impreza, to i w gacie nie inwestuje. Myślałam, żeby kupić sobie spodnie w rozmiarze do jakiego chcę dojść, ale też się boję, żeby to nie był darmowy zakup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za moje gacie dałam 15zł. kupiłam je na zwykłym targu. przypadkiem. a okazały się strzałem w 10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. minal week wiec z moja frekwencja bedzie lepiej. A week udany bardzo. wczoraj na obiad zrobilam sobie marchewke starta na tartce + piers z kurczaka gotowana.Pyszne;) Trzymam sie dzielnie. NO i moja waga zwariowala chyba... Zwazyłam się i co zobaczyłam - 71,1 :)) Bardzo mnie to zmotywowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka rewelacyjnie, grunt to konsekwencja. Proszę Cię tylko, żebyś się nie nastawiała, że za tydzień też będzie 3 kilo mniej, bo jak będzie kilo,albo dwa, to może Cię to zdemotywować. Powiedz mi czujesz się jeszcze głodna? bo w zasadzie organizm powinien Ci się już przyzwyczaić i powinno być łatwiej. Oczekuję Aniu, że w przyszły poniedziałek oznajmisz nam, że pierwszą cyfrą jest 6.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Samguaro, Anulcia, Bibjuti :):):) Jak tam? Ja dziś mam lepsz enastawienie, moze dlatego, ze powniedziałek. Dzis na sniadanie woda 2 szkl z cytryną, banan na szybko(wstalam o 4 30), w pracy przed 8 bułka razowa z krakowska kiełbasa bez masła(jupi), na drugie sniadanie gruszka i jablko, herbatki i woda. Czuje glod troche,ale mam blonnik z ananasem na ratunek w szufladzie do ssania. Nie mam wagi,moze to i lepiej narazie, bo zle na mnie wplywa porazka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paranoja, wpadki się zdarzają, grunt, żeby się podnieść i konsekwentnie iść dalej. Chcesz żyć dalej w takim dyskomforcie, jak przed rozpoczęciem diety ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paranoja- Samguaro ma racje w 100 % sie z nia zgadzam Samguaro! jestem zadowolona, bo czuje sie lepiej. znacznie lepiej wiem ze to tylko 3 kg ale ja czuje roznice. I przyznaje ze nie czuje sie juz glodna, Wg mnie najwiekszym kluczem do sukcesu jest regularnosc, mniej a czesciej. jem co 3 h i nie czuje sie głodna i z tego jestem dumna. w duchu na to liczę, że za tydzien pokaze sie 6 a nie 7 juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka- zapraszamy. Widzę, że mamy taki sam wzrost i podobna wage, choc cel inny ;) Ja chciałabym "zjechać" do 60kg. Samguaro, Anulcia- dziekuję za wsparcie. Dzisiaj do 14 bylo ok, ok 14 30-15 00 chlopak zabral mnie na obiad, co za paskudztwo. Gałka ziemiakow, jakis słony stek i surowka-jedyna dobra rzecz. Miscezka jarzynowej. Brzuchy nas bola, doopy za przeproszeniem rozsadza. Jestem wulgarna-orzepraszam,ale po prostu jestem wsciekla, jak mozna takie cos ludziom podawac? Teraz si epodleczylam ziolowa herbatka i zjadlam odrobine warzyw i grejpfruta. czuje sie lepiej, chyba sama sobie wmowilam,ze warzywa sa dla mnie najlepszym pożywieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O MATKO!!! Tak mi sie chce spac, a jeszcze nie cwiczylam. Ale są pozytywy- juz jestem u siebie w Trójmiescie wiec będę gotowac sama dla siebie:) Wiecie jak to u Mamy, to kupi cos dobrego to cos podsunie itd... Paranoja dziś będzie mój 8 dzień A6W i powiem Ci tak: póki co jest ok, cwiczonka koncze zalana potem to znaczy ze chyba daje z siebie ile moge:) Oczywiscie co jakis czas wpisuje sobie w przeglądarkę a6w efekty, to również działa na mnie budująco. 1.10 Mamcia walnela mi fotkę, wiec myśle że za jakis czas jak już ja sama sobie walne fotke i postawie jedno obok drugiego, bede widziała pierwsze efekty. Miłego wieczorku Wam życzę a moze raczej DOBRANOC? Zabieram sie za A6W:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibjuti- wczoraj nie zorbilam szósteczki, ale pokreciłam hulaczkiem 20 min i na stepperze 20min. Karnet na silownie mi sie konczy,ale nie mam ochoty kupować kolejnego. Towarzystwo i klimat tam panujacy jakos do mnei nie przemawia. Jestem w pracy, zjadłam juz sniadanie- dwie kromeczki razowego z cienka warstwa masła, twarozkiem(ala twarozkiem, ale niech bedzie) i marmolada od sasiadki :) czyli bez chemii,a to dla mnie wazne. Na drugie sniadanie tez mam dwie kromki, ale z kielbaska Krakowska i serem zoltym wedzonym, papryka i ogorek. Ogolnie staramsie jesc chcleb przed poludniem, tak jak owoce. Zauwazylam jednak, ze jak nie zjem chleba do poludnia, to wieczorem po prostu sie na niego rzucam i nic mnie nie powstrzyma. :D Dzisiaj tez hulam hopem , stepper tez 20 min no i szosteczke zaczne. Milego przepdoludnia laseczki :) bede zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski:) moge sie przylaczyc do Was? strasznie sie czuje z moimi kilogramami..nie moge schusc:( Wzielam sie za siebie bo wszystko staje sie za ciasne buuuu:P:( Zamierzam mnij zryc i ruszac sie ,spacer i rowerrek ,wczoraj jezdzilam 27 min ,dzis dobije do pol godzinkki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stinkypinky zapraszamy :) Ja już sie doczekac nie mogę, jak zruzce choc 2 kg.Może lepiej wyznaczac sobie cele bardziej przyblizone? 1 kg, nastepnie 2 kg i tak powoli zrzucic ...6? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×