Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlymaterial

Uslyszalam- na bycie zona trzeba zapracowac!

Polecane posty

zlymaterial a co jesli on mnie naprawde kochal,a kiedys trafie na kogos , kto mnie zostawi/zdradzi itp? Kurcze dziewczyno ogarnij się:O Skąd wiesz czy on by Ciebie nie zostawił ? Szanować Ciebie nie szanował ,miał Cię za służkę i wkład do łóżka.Chcesz tak być traktowana to twoja wola ,ale nie zawracaj ludziom głowy!!! Widzę że masz mentalność służącej,to źle wróży .Czytałem Twoje posty ,madra z Ciebie kobieta ,ale dałaś się zmanipulować dupkowi .Który wmówił Ci że wszystko co złe w tym waszym związku to Twoja wina.Związek to dwie osoby ! Resztę sobie sama dopowiedz bo mi szkoda już czasu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno ,Ty go kochasz to widać ,ile dla niego zrobiłaś a on dla Ciebie ile zrobił ? Jeśli wyjdzie mniej więcej po 50% (plus minus 10%) to on był ok .Jeśli nie ,to trudno mówić o miłości z jego strony,bo wtedy to jest WYKORZYSTYWANIE drugiej osoby.Nie trać następnych lat ,bo obudzisz się jako samotna kobieta mając 40 lub więcej lat.Jesteś jescze młoda, więc masz szansę poznać jeszcze fajnego faceta ,z biegiem lat te szanse maleją ,zrozum to .On zawsze bedzie w lepszej sytuacji,bo może liczyć na następną naiwną do tego młodszą od siebie! Dziecko też może mieć w późnym wieku ,a Ty ,chyba wiesz że nie .Myśl o sobie dziewczyno ,on na męża się raczej nie nadaje ,ma naturę tyrana i nie będzie lepiej tylko gorzej ,lepiej już było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba zielona
a co jesli on mnie naprawde kochal??? odpowiem Ci na to pytanie: ON CIE NA PEWNO NIE KOCHAL!!! jesli masz takie mysli tzn. ze jeszcze nigdy nie bylas kochana przez mezczyzne :( cieszysz sie tylko "ochlapami" i mowisz ze to milosc :( zycze Ci z calego serca abys poznala mezczyzne, ktore Cie naprawde pokocha, tak szczerze, bo tego potrzebujesz i na to zasluzylas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie Ci tu dobrze radzą :) nie wracaj do niego , on Cię nie kochał i mylisz to z przyzwyczajeniem :) nie poddawaj się , te święta mogą być dla Ciebie smutne , ale następne mogą być pierwsze z wielu kolejnych najszczęśliwszych świąt w życiu :) uwierz w to , że twój były to dupek, potrzebował mamki a nie kobiety :)))))))))))))))))))))))) to smutne, że tacy faceci są , ale to wina chyba głównie mamusiek nadopiekuńczych, które wszystko swoim synom podkładają pod nos i nie mają możliwości nauczenia się po prostu życia !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MILOSC TO NIE WSZYSTKO ZEBY BYC RAZEM:TRZEBA SIE UZUPELNIAC I SZANOWAC,czlowiek ktory mowi ze na zone trzeba sobie zapracowac nie szanuje cie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa... kochał. Buahahahahahahahahahahahahahahahaha Ja pier... Ty naprawdę jesteś z tych, co to za szmatę faceta muszą robić. Tylko się nie rozmnażajcie, bo dzieci będzie katował z miłości :/ No comments. Głupich nie sieją, oni się kur.. naprawdę rodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczal pisac z innego nru,ze wyjezdza za granice,bo to miastu mu sie tylko ze mna,z nami kojarzy,ze b mu zle beze mnie itp. ze mnie b kocha itp.itd.etc. blabla,wkurzylam sie i odp.mu,ze szczescia mu zycze,ze powodzenia w urabianiu innej idiotki,na co on znowu kolejne smutne sms. Nic nie czuje. Zajmuje sie tylko soba i jest mi w koncu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli go kochasz to moze daj mu szanse, o ile deklaruje chec zmiany. Ale nie samodzielnie, niech idzie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie deklaruje zmiany,tyd wczesniej sie spakowal bo nie widzi sensu bycia ze mna,bo cos mu nie spasowalo 3dni wczesniej i przez sms napisal,ze ma ma to gdzies i odchodzi,zamiast ok obrazic sie ale dac mi wyjasnic na zywo jak wroci do domu to i tak czekalam 2dni i po ost jego dniu prqcy,wcisnelam mu obiad,poprosilam zeby mnie wysluchal,przeprosilam ,ten poszedl spac,a na drugi dzien zaczal pakowac,wystawil walizki za drzwi i jak poszedl mi pow.zebym.zamkbela drzwi ,a wystarczylo je zatrzasnac, zobaczyl,ze placze wtedy zaczal mowic,ze on nie chce wych.i zostal,a dzien pozniej obrazil o cos i powiedzial,ze jak tak to on sie moze jednak wyprowadzi! Wiec jak 2dni pozniej tak sie zachowal nie wytrzymalam i kazalam mu "wypier****c!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
i dobrze zrobiłaś! tego się trzymaj :-) co nowego na liscie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt za ciebie zycia nie Nie bylo lekko,bo to 1raz kiedy nie daje mu szansy tak dlugo i jestem nieugieta. Plany hmm planuje robic co lubie bez przymusu, jestem jakas bez sil,nic mnie nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt za ciebie zycia nie Nie bylo lekko,bo to 1raz kiedy nie daje mu szansy tak dlugo i jestem nieugieta. Plany hmm planuje robic co lubie bez przymusu, jestem jakas bez sil,nic mnie nie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
spokojnie :-) świetnie Ci idzie :-) dołkiem się nie przejmuj, masz świete prawo go teraz mieć, ale podziękuj sobie za to, ze w klońcu zrobiłaś krok do przodu w swoim życiu, doceń sama siebie, lepiej się poczujesz, bezpieczniej. Ja się kiepsko czuję, wiec pewnie długo dziś nie posiedzę, od wczoraj jakieś choróbsko mnie zmogło, a rano trzeba wstac do pracy :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już na samym początku popełniłaś błąd podstawiając mu wszystko pod nos- obiadki, kanapeczki itd. Przyzwyczaiłaś go do tego. Zmoim facetem jest tak np. że mówi mi że jakaś tam jego koleżanka gotuje obiadki swojemu kiedy tylko może, jak to słyszę to po prostu jest mi jej żal, bo nie są ani małżeństwem ani nawet narzeczeństwem, a ona już mu wszystko na tacy podstawia. Siebie też. A z tego co słyszałam to facet mało się stara, na pewno nie tak jak ona. Ja zrobię czasem obiad, ale zazwyczaj robimy go razem, a jak mówię : Kurcze głodna jestem to mój TŻ już leci do kuchni chociaż wcale tego nie wymagam :D Nie warto być za dobrą dla faceta. Ale i tak Cię kiedyś doceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :* mam nadzieje,ze bedzie lepiej. Oj.a Tobie w takim razie zdrowka zycze, zima pelna geba to nie ma sie co dziwic,oby.na swieta byc zdrowym,czestuje,wiec berbatka z miodkiem i cytrynka i wstawiam rosolek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
ona to wie, nie musisz jej dobijać, ona przecież doskonale wie, ale jak się kogoś kocha to sie chce dla neigo jak najlepiej, a że straciła czujnosć, to juz to wie. Nie warto wracac do przeszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :* mam nadzieje,ze bedzie lepiej. Oj.a Tobie w takim razie zdrowka zycze, zima pelna geba to nie ma sie co dziwic,oby.na swieta byc zdrowym,czestuje,wiec berbatka z miodkiem i cytrynka i wstawiam rosolek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
herbatka z miodem i cytryną zaliczona :-) na jodze było dziś cudownie, ale wszystkie mieśnie mnie bolą i nie miałam takiej przyjemnosci z rozciągania. Zmykam już do wyrka :-) Trzymaj się. Pozdrawiam :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt za ciebie zycia nie Dokladnie,dzieki,juz to wsz wiem. A jak zdrowko?lepiej?pozdrawian :* Ja sie troche rozerwalam piszac zaliczenie,ale niestety,dzis znowu dopadla mnie rzeczywistosc. Smutne jest,ze mi naprawde jest db samej. Zycie dla samej siebie tak jak mam ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
Hej :-) co Ty teraz bredzisz? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość good point
zły materiał, jest bardzo wcześnie i swiezo po rozstaniu. daj sobie czas. jakie ma zanczenie czy on sie podda czy nie- decyzję o swoim zyciu z nim czy bez niego podejmujesz TY , dla siebie i w sobie. Jemu nic nie musisz udowadniać, wogóle nic nie musisz. najwazniejsze jest pytanie: czy chcę z tym człowiekiem być na całe zycie? czy to będzie zycie zabawne czy udręka? Wszytskie dane juz masz. Juz nic nie musisz sprawdzać. teraz pozostaje tylko podjac decyzję i wyciągnąc wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt za ciebie życia nie
To niech jedzie do Afganistanu tam takich potrzebują, a Ty swoja wojnę już zakończyłaś , teraz chodzisz poharatana po zgliszczach tego, co Ci zostawiła, otrzep pył, głowa do góry, mysli oczyść z dymu i pyłu aż zobaczysz słońce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt za ciebie zycia Racja,bredze ;-) chodze taka jak we mgle przytlumiona,musze poczekac na wschod ;-) Good point To prawda mam wszystkie dane,znam wynik i podjelam decyzje. Wojen mam po dziurki w nosie,jestem tym zmeczona... Dziekuje za Wasze wypowiedzi :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×