Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ada.kudlata

Rozstanie po latach. Dzień...

Polecane posty

Gość MikaMaaaa
Witam wszystkich :) po sylwestrze tak jak i przed :) wypiliśmy szampana, obejrzeliśmy fajerwerki i poszliśmy spać :) wprowadza się do mnie już na ten weekend ....... Piszę w imieniu również Ady :) dzielnie sobie radzi, jej były się nie odzywa ona do niego również. Reszta sądzę że na bardzooooo dobrej drodze :) nowe lokum, nowe znajomości :) Kobietką jest silną to i da rade wytrzymać ten najgorszy czas :) także tak to oto wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to trzymajcie sie cieplo i nowym rokiem, nowym krokiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Gość mam taka ogromną nadzieję :) że ten nowy rok dla nas wszystkich będzie dużooooo lepszy niż poprzedni :) przydało by się zdecydowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
Pisałam tutaj że ma się przeprowadzać do mnie, dziś miał być ten dzień a on mi napisał dziś właśnie że mnie zdradza i poznał inną kobietę.... a wczoraj jeszcze planowaliśmy co kupimy , rozmawialiśmy jak to będzie, on że się boi to jeszcze mówiłam że ja też bo tak jest, ... także mam nauczkę że jednak się faceci nie zmieniają... rok zaczynam sama..... trzymajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
Cześć dziewczyny....... No u mnie klapa totalna.... w Święta sama, Sylwester sama...... tęsknie za M.... tak potwornie tęsknie że momentami brakuje mi powietrza by normalnie oddychać..... nie wiem jak ja sobie dalej ze wszystkim poradzę.... jak dalej żyć? Ciągle płaczę, nic mi się nie chce, najchętniej zaszyłabym się w jakimś ciemnym kącie ze swoim cierpieniem i nie pokazywała światu na oczy. A tu dziec***praca, rodzina, chory tata, ....kurde , trzeba się uśmiechać, robić dobrą minę...kiedy w środku emocje sieją spustoszenie.... Tłumaczę to sobie tym że sama jestem sobie winna. Za szybko próbowalam , może to brzydko zabrzmi, ale "załatać" dziurę po mężu nowym facetem. Przez to nie potrafiłam docenić jego miłości...nie potrafiłam tak w pełni na 100 % się zaangażować. Dlaczego On nie zjawił się dopiero teraz w moim życiu?.... wszystko wyglądałoby całkiem inaczej. Dopiero teraz, gdy straciłam M.... zauważam że Mąż jest mi obojętny.... wyleczyłam się z niego totalnie! Mam doła, bo straciłam kogoś kto był dla mnie naprawdę dobry. Ale cóż.... trzeba się z tym pogodzić.... i potraktować jako kolejną lekcję życiową. Ten ostatni post Miki... to chyba jakiś podszyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klops, jeszcze bedzie dobrze...a ten twoj M wogole sie nie odzywal? Nawet z zyczeniami???? Co do postu Miki to napewno podszyw, inny styl pisania i Mika "uwielbia" emotikonki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
Hej. Ostatnio nie miałam sił by tu pisać. Owszem zaglądałam, ale na tym się kończyło. Przeżyłam najcięższy okres, czyli święta i sylwestra. Łatwo nie było. Z tym nowym rokiem wiążę wielkie nadzieje, ale bardzo się boję że znów coś się spieprzy:( Mam już podpisaną umowę przedwstępną zakupu mieszkania. Wszystkie dokumenty w bankach złożone. A jak wczoraj weszłam tutaj, to tez mi nie pasował styl Miki. Nie wierzyłam do czasu, gdy dostałam maila :( Niech ten temat, będzie przestrogą dla dziewczyn, które liczą na to, że ich facet się zmieni, że on nie jest taki jak wszyscy i zasługuje na szansę :( Ku pamięci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i klops
gość.... Nie odzywał się..... tzn napisał mi smsa że nas już nie ma........ Ada.... No ale jak to? O co chodzi z Miką?? Nie wierzę, po prostu nie wierzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
no i klops Witaj Kochana! Napisz jak z tatem (oczywiście jeśli możesz, jeśli chcesz) U nas średnio. Wyszedł na usg nowy guz. Tata nie chce iść na biopsję... Po wyniki tomografii tez nie chce jechać. Poza tym tata już nie może się doczekać aż zacznie remontować mi łazienkę, na pewno nie będzie tyle myślał. A z M... może potrzebuje czasu. On wydawał się inny.... :( Ja postanowiłam, że nie będę pakować się w nowy związek, nie chciałam ale... poznałam (być może) przyszłego sąsiada. No i ... nie wiem... w ciągu kilku dni powiedział mi więcej komplementów niż przez 10 lat usłyszałam od mojego ex. Boję się... wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada_kudlata
A z Miką... Tez nie mogę uwierzyć. Nie dociera to do mnie. A Mika pewnie napisze jak będzie w stanie :( W głowie mam mnóstwo pytań: dlaczego?, jaki miał w tym cel? why??? ale odpowiedzi żadnej :( Na raty, bo uznawało za spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
No i Klosp koniecznie napisz M, to co napisalas dzisiaj tutaj o godzinie 15. Niech wie co do niego czujesz, przemysli sobie na spokojnie i zobaczysz co zrobi...to tez C****kaze co on do Ciebie czul, czuje. Napisz mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
No i Klops tam mialo byc, a nie No i Klosp, cos ta kafeteria wariuje. Dodatkowo jakies gwiazdki wstawia w wypowiedz, chodzilo mi o to abys Ty zobaczyla, po tym co mu napiszesz, jak sie zachowa i tym wlasnie zachowaniem pokaze swoje uczucia. Ty zdalas sobie sprawe ze swoich uczuc do niego i on nie powinien unosic sie honorem tylko walczyc, jesli to jest milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
witam No i klops i wszystkie inne kobietki styl inny bo Mika czyli ja jestem wręcz rozszarpana na strzępy... emotikony a cóż ja mogę tak klikać? uśmiechy ? smutne minki?? zacznę od początku: w drugi dzień świąt pokłóciliśmy się bardzo... i owszem zakończyłam znajomość.. on prosił mówił że kocha, nawet proponowałam związek bez zobowiązań , nie on nie chce, chce zamieszkać ze mną. Wszystko cudownie, ustaliliśmy że mieszkamy ze sobą, on mnie przeprosił , super, plany gdzie jego ubrania ulokujemy, jaki regał kupimy super. dzień przed przeprowadzką pisał czemu się cały dzień nie odzywam, pisaliśmy smsy. Dzień przeprowadzki cisza, dzwonie nie odbiera , piszę że miał się przeprowadzić i o której będzie bo chce jechać po test ciążowy on odpisuje " nie możemy być razem poznałem inną kobietę od dwóch tygodni Cię zdradzam. przepraszam" tyle od cała historia.on nawet nie zainteresował się czy robiłam test. Wczoraj się dowiedziałam że on mówił już przed świętami swojemu bratu że nie jest ze mną!!!! a kur... u mnie był w święta przy jednym stole z moją rodziną. Ciągnął do samego końca swoją grę!!! zaplanował to i perfidnie mnie załatwił!!!! nie boli rozstanie , bo widocznie nie chcieliśmy tego samego i ok ale w sposób jak mnie potraktował, jak zerwał i w jakim momencie. to boli!!! bo to co czułam przerodziło się w nienawiść. Boli to że tak mnie załatwił. Wiedział że nie będziemy ze sobą, wiedział że mnie zostawi a jednak mi bajki sprzedawał. Wiem że nie ma nikogo , wiem to bo nie miał by kiedy, a przez te dwa tygodnie to był albo ze mną albo w pracy- to tez wiem bo jak dzwonił zawsze słyszałam dźwięk który słychać tylko tam. Wymówka żebym dała mu spokój i żebym nie próbowała dopytywać bo co by napisał że stchórzył ? że to zaplanował? jest maminsynkiem, starym zapyziałym kawalerem który chce mieszkać z mamusia i kolegami tyle. i tak to ja piszę ...... ropierd.... psychicznie, czuję się wykorzystana , czuje się jak ......, to boli że tak dałam się nabrać!!!!! i wiem już nie wolno nikomu ufać!!!!!! i nie zaufam!!! myślałam że mnie kocha, a jak się kocha to w taki sposób nawet rozstanie nie wygląda!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
Mi tez ciezko uwierzyc w to co napisala Mika Maaaa, ale u mnie bylo podobnie, zmiana zdania z dnia na dzien, wiec doskonale wiem co czujesz, sama tez tak cierpie i do dzis dziwie sie, ze tak mozna postapic. Ada Kudlata super ze masz takiego sasiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaaaaaaaa
Boze, Mika czytam Ciebie, Ade i Klopsa od poczatku... nie wiem, co napisac, tak bardzo mi Was 3 szkoda, a teraz szczegolnie Ciebie :( Ja tez mysle, ze nie zdradzil, tylko przestraszyl sie zobowiazan, A czemu poklocilas sie w Swieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaaaaaaaa
Co do Aady, to kompletnie nie rozumiem Jej Faceta, ciekawe co robil w Swieta i Sylwestra. Czy spedzaliscie Adda kazdego Sylwestra razem od tych kilku lat? Klops przepraszam, ze tak napisze, ale nie widze Twojego zwiazku z M, skoro On jest Maminsynkiem, bo zdanie Mamy zawsze bedzie dla Niego wazne, a Ty masz Dzieci, wiec musisz przede wszystkim szukac kogos odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
MikaMaaaa no dokladnie wystraszyl sie. Ale tak sie nie robi. Tymbardziej, ze wspominalas o tescie...Wyszlo jaki jest. W ogole faceci w dzisiejszych czasach sa straszni, egoisci myslacy tylko o sobie. I jak tu zaufac ? Nie mozna niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
i właśnie już nigdy nikomu nie zaufam. wystraszył się ok, ale po co ciągnął to skoro już przed świętami mówił komuś że ze mną nie jest. zaplanował to idealnie sobie. perfidnie, jest dupkiem nic nie wartym , szkoda że dopiero teraz pokazał kim jest tak naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
to juz tylko on jeden wie, my mozemy snuc domysly. ja uwazam, ze zawsze najgorsza ale prawda, bo tak sie nie robi. postapil okrutnie. takie czasy mamy, a faceci dzis tylko o sobie mysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
prawda jest taka: nie kochał mnie, zadrwił ze mnie, ośmieszył, kocha tylko mamusie i kolegów. Bał się ok , ale kurde mógł porozmawiać to brnął w to kłamiąc w żywe oczy. Dziewczyny nie ma co się oszukiwać on mnie nie kochał i tyle, zabawił się i tyle. Ale spoko ja to przeżyje , za parę miesięcy pójdzie w niepamięć całkowicie. Pocierpię teraz bo boli jak mnie potraktował, ale jednocześnie tym sposobem znienawidziłam go do szpiku, on mnie tak załatwił i się zabawił,zaplanował to wręcz, jego sprawa, życie mu się odwdzięczy. i taka jest prawda!!! innej nie ma. Uważam że jemu chodziło tez o kasę, już by sobie nie mógł pozwolić na tyle co teraz, bo jednak opłaty, życie, ja..... a tak u mamusi to co , kupił jedzenie to kupił, nie to mamusia dała, do opłat się nie dokładał. Mógł pozwolić sobie na wszystko, skończyło by się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha ale jazda pisalam tu okolo wrzesnia, ze Mika nie bedzie z tym gosciem bo on jej nie kocha to by mi oczy wydrapala, naskaiwala ze skad moge wiedziec, co on czuje, buahaha zycie jest proste jak drut i po raz kolejny wyszla niedojrzalosc Miki....zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
----------MikaMaaaa Witam wszystkichusmiech.gif u mnie hmm różnie bywa wiadomo jak w związku usmiech.gif ale w czwartek zaczął ze mną rozmowę. , że chce teraz ze mną zamieszkać, że jeśli bym się zgodziła to nawet jutro by się przeprowadził, a ja? powiedziałam żeby zakończył wszystkie sprawy które ma, i w styczniu 1 może się wprowadzić, więc ustalone tak jest, mamy zaręczyć się do kwietnia, a w 2015 roku ślub, czyli za półtora roku. Choć wiadomo życie jest życiem więc na nic się nie nastawiam bo różnie może być usmiech.gif także jesteśmy na takim oto etapie. NO I KLOPS co u Ciebie? --------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michall_73
nie no nie wierze, że można być aż tak naiwnym jak mika przecież to było oczywiste, ze on ja ma w du....po tych wczesniejszych jazdach??Mika Ty jesteś jakimś projektem kafeterii??:) może te posty są wymyślone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mikaaa przykro mi, ale sama jestes sobie winna madrzejsze osoby znajace zycie pisaly Ci tu ze tak bedzie, pamietam to dokladnie, a Ty je obrazalas i atakowalas...;/ dziecinade robilas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mika napewno sobie sama pluje w brode, ze mu znowu zaufala - juz jej nie musicie dolowac. Jedyne czego nie mozesz byc pewna, Mika, to to ze on nikogo nie ma....gdyby to bylo tak latwo stwierdzic, ze ktos kogos ma, to nie bylo by tylu kochanek zonatych mezczyzn....tam tez maz i ojciec pracuje, przychodzi do domu i nikt by nie wpadl, ze ma kochanke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha Mika ale jazda nie zebym sie cieszyla ale mam jazde z tego pamiętam jak C****salam, że wy i tak sie rozstaniecie i ten kolo to jakiś buc, zebys go rzucila, to naskoczylaś na mnie, że nie znam Ciebie ani jego, że macie dojrzaly zwiazek buahahahahaha HAHAHAHA, że on jest jest trudny, jakis tsm ejszcze bla bla bla ale deobry i ze sie dogadujecie, ze w kazdym zwiazku sa klotnie i ze to normlane, moze teraz to co zrobil to tez jest normlane wedlug Cievbie?? i tak jest w kazdym zwiazku??:) hahaha moze porozmawiacie???:) cos mu wytlumaczysz moze sie zmiani:) hahahaa ale dziecina nawiwna z tej Miki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
nie pluje sobie w brodę. nie żałuję że zaryzykowałam przynajmniej mam pewność i w życiu nie będę żałować że nie spróbowałam tak jak pisałam. Owszem miał być ślub, zaręczyny, mieszkanie razem, tylko ludzie nie rozumiecie że to on to planował!!!! jesteście z kimś, jest dobrze, rozmawiacie o przyszłości , on podejmuje kroki. to co nie ufacie komuś i mówicie że na pewno nie cmoknij mnie? pomyślcie trochę zanim zjedziecie bo to żal. pl hehehehe to mnie rozbawiło nie ukrywam. i nigdy nie napisałam tutaj że na pewno z nim będę do grobowej deski. pisałam że mówił że kocha chce być ze mną i że daje mu szanse , przeczytajcie posty dokładnie pisałam że nie chce potem żałować. Nie żałuję..... i właśnie nie będę sobie pluć w brodę że nie spróbowałam a mogło być inaczej. Wszystko wskazywało na to że się zmienił, nie byliście w moim związku. Nie widzieliście jak się zachowuje!!! Postąpił perfidnie i ok jego sprawa. Pisałam nie boli mnie tak to że się rozstaliśmy a w jaki sposób !! co zrobił!!!! Ktoś tu pisze ze w związku normalne jest to że nie ma sprzeczek,,,,, pokaż mi związek w którym ich nie ma? nie ma nie porozumień :) pokaż mi aaaaa sory Twój na pewno taki jest hehehehehe Hmm to że ktoś mi powie rzuć go, nie kocha Cie heheh to jest dziecinne ... czy jesteście tak nie dojrzali i abym słuchała się rad kogoś nie znajomego? To moje życie.... Przejechałam się i ok ..... życie... moje błędy. A to że mnie obrażacie świadczy tylko o was :) każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Nie piszę tu dla was a dla tych normalnych ludzi, którzy wiedzą co to miłość i jak się postępuje jeśli się kocha. Dla tych piszę :) Jego strata, ja nie straciłam nic jak widać ...... mogłam zyskać jedynie, nie zyskałam ale nie straciłam , nabrałam jedynie doświadczenia i tak na to patrzę. Oby każdemu w życiu układało się idealnie, oby kochali nie za mocno , tak aby w najmniejszym błędzie zerwać znajomość :) każdy tak się tu zapiera jak on by zrobił, szacunek do siebie , nie dojrzałość , naiwność, poczekamy, pożyjemy zobaczymy kochani :) tylko ja mam dystans do tego i piszę jak jest, ale tutaj nikt prawie się nie przyzna do swoich porażek, wszyscy macie takie idealne życie, decyzje :) tylko pozazdrościć :) Kiedyś tutaj fajna kobietka napisała coś takiego " nie oceniajcie póki nie wejdziecie w czyjeś buty" dokładnie tak!!!!!! Wiecie co , dość ciekawe jest to że widać kto tutaj wypowiadający się nie ma problemów. wiecie że zazwyczaj jest tak że jak komuś w życiu nie wychodzi to chce tylko przysrać innym. Wiecie wyrzuca swoją frustrację na innych którzy tez mają jakiś życiowy zakręt... tak już jest. I to nie dotyczy tylko nas tutaj a raczej przypadłość tez w innych wątkach :) Ahhhhhhhh kobietki kobietki :) aleeeee ŻAL.pl mi się podobał heheheheheh poważnie stwierdzenie że nie tylko na forum 30 latków siedzą 30latki hehehehe:) ale miło że zaglądacie tez na nasze wątki może to będzie przestroga dla wszystkich młodych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
Mika Maaaa a ja uwazam, ze bardzo dobrze zrobilas dajac ostatnia szanse...przynajmniej nie bedziesz w zyciu nigdy zalowala ze nie sprobowalas. Trzymaj sie cieplo, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikaMaaaa
girlgosc dokładnie tak...... życie potoczyło się inaczej, trudno nie powieszę się z tego powodu:) ale wiem że nie będę żałować, i nie żałuję , naprawdę nie żałuję... dzięki że jesteś bo dzięki Tobie i osoba podobnych mam wiarę w ludzi :) Rozstałam się ok, będę z innym , na jednym świat się nie kończy :) ale wiem że wykorzystałam wszystkie szanse jakie były nam dane. Pomimo zakończenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość girlgosc
dlatego nie ma co planowac, bo zycie i tak pisze swoje scenariusze, a ja jestem i bede, bo moze dzieki temu bedzie nam latwiej :) mi jest sie bardzo ciezko zakochac i dlatego teraz tak mi ciezko, trwa to juz 1,5 roku, nie ma dnia bym o nim nie myslala, nie ma minuty...w myslach caly czas on, nigdy tak nie mialam i nawet teraz poznajac kogos ciegle doszukuje sie czegos na nie aby tylko nie kontynuowac znajomosci...zawladnal mna calkowicie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×