Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co szczerzze myślicie o związkach na odległośc

Polecane posty

Gość i dobry bądź
może taki okres że się ludzie chandrują. fajnie, że się odezwałaś to że coś się zmieniło, nie znaczy że trzeba przestać wymieniać się doświadczeniami. i tak to, że wgl że sobą się kontaktujecie to dla mnie niesamowite. no bardzo szkoda że nie wyszło Ci mialas w sobie tyle optymizmu , miałam nadzieję, że Ci wyjdzie to skoro w to tak wierzysz. naprawdę długo byliście ze sobą. to jak tyle zajęć to zrób sobie dzień dla siebie, jakiś relaks sobie zafunduj. ja w tygodniu prawie mieszkam na uczelni więc mam wrażenie że bardzo szybko ten czas mija, każdy tydzień i miesiąc, uczuciowe życie od paru dni ma się lepiej. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola no to świetnie że jakoś wszystko Ci się układa :) to jest chyba najważniejsze żeby było dobrze :) dziś już jestem w drodze do rodziny więc trochę odpoczne :) zawsze to dobrze oderwać się trochę od rzeczywistości :) no właśnie..utrzymujemy kontakt z moim dawnym lubym bo jemu na tym zależy nawet nie wiem dlaczego..:) wczoraj akurat wieczorem na siebie 'wpadliśmy' a dziś będę już bardzo blisko niego więc może się jakoś zobaczymy :) myślałam że po rozstaniu będzie gorzej..ale nie jest źle..:) wgl tak wczoraj mi się z nim dobrze rozmawiało..tęskniłam za tym tak szczerze mówiąc:) a on mi powiedział że tęsknił za mną..miło jednak takie coś usłyszeć:) chociaż powiem Ci że czasem jak o tym myślę to chciałabym jeszcze dac temu wszystkiemu szansę:) tak sobie myślę czy z nim o tym nie porozmawiać..tylko że..to już 3 raz kiedy zostawiam i potem chce wrócić. .:) czy ten chłopak to wytrzyma?:D ta handra też mi pomogła wiele rzeczy zrozumieć i przemyśleć:) tak jakbym na nowo nabrała siły żeby walczyć o to co kocham:) ale czy coś z tego będzie to nie wiem :) włączyło mi się takie pozytywne myślenie i może trzeba to wykorzystać i zaryzykować:) a wątek i forum niech zostaną bo jeszcze dużo się może zdarzyć a może akurat jeszcze ktos tu dołączy:) ciekawe co u Karoliny słychać:) może da nam coś tu znać jak jej się układa:) jedno jest pewne..warto walczyć o to czego się chce chociażby skutek nie był najlepszy..w tym tygodniu się o tym przekonałem:) no a co będzie dalej to się okaże:) dobrze że już weekend Ty tak samo pewnie trochę od tej uczelni chcesz odpocząć jak każdy zresztą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
może to wiosna tak działa. widzę, że naprawdę nowe siły w Ciebie weszły. no to trzymam kciuka za to żebyście się spotkali i miło spędzili czas. skoro kocha to wytrzyma moim zdaniem, z każdej burzy coś się wyciąga- jakiś wniosek i dalej w związku stara się nie popełniać tych samych błędów. oj tak weekend robię sobie typowo pod wyspanie się i spacery. ja się pewno zobaczę ze swoim jutro lub w poniedziałek rano. miłego weekendu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
jak tam dziewczyny żyjecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie wszystko w porządku..;) jednak doszło do tego że daliśmy sobie jeszcze jedną szanse..;) dużo rozmawialiśmy o tym, dużo ustaliliśmy, nowe zasady itp..;) co z tego będzie to się okaże ;) ale w sumie jestem szczęśliwa i mogę wrócić z radością na to forum ;) nie wiem czemu zawsze na początku po powrocie zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.. ale to może przez to ryzyko co będzie.. nie wiem ale jest ok ;) poza tym dużo nauki i wieczne zmęczenie ;) na szczęście jeszcze tydzień i będzie po wszystkim ;) a co u Ciebie Ola ? Karolina coś tu nie zagląda ostatnio.. a szkoda mogłybyśmy pogadać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
też mi bardzo szkoda że nie zagląda tu, jestem ciekawa co u niej, jak tam żyje. no ale cóż. ja się teraz stresuje bo jutro kolokwium a ja kompletnie nic nie umiem :(. no to się cieszę, gratuluje szczęśliwego powrotu. oj no człowiek nigdy nie może być do końca pewny. no no Ty zaraz zakończenie roku :D i matury za pasem . mój związek od jakiś półtora tygodnia kwitnąco, no naprawdę świetnie jest, ale powiem Ci, że też się nie obywa bez wątpliwości czy dobrze robię. no ale parę dobrych dni i człowiek się na nowo mocno przywiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jeszcze się tu do nas odezwie ;) mam nadzieje że kolokwium dobrze poszło ;) nareszcie zaczął się weekend ;) trochę świeżego powietrza trzeba nabrać i jakoś się rozerwać bo ostatnio ciągle stres ;) dzisiaj nawet porządki robiłam i nie wiem co we mnie wstąpiło ;D i świetnie że u Ciebie w związku kwitnąco, i oby tak było dalej ;) powiem Ci że błędy zawsze się popełnia no ale człowiek w końcu właśnie na nich się uczy co nie ?;) ważne żeby iść z tym wszystkim jakoś do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
i relaks jaki planujesz? ba jak człowiek ma dużo nauki to nawet sprzątanie jest interesujące. mam nadzieję że zaliczę. jeśli sie wyciągnie wnioski to może i się człowiek uczy. a u Ciebie jak tam związek? jak tam się kontakt układa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie chciałam sie relaksować i dzisiaj w sumie na tym koniec od jutra znów nauka..;) ze znajomymi spędziłam dzień, to już nasze takie ostatnie wspólne wyjścia w sumie bo niedługo każdy w swoją stronę pewnie pójdzie.. a szkoda :) ale tak to jest jak kończy się szkolę ;) wiesz, jest teraz fajnie wszystko ;) dogadujemy się i wgl ;) ale sumie kiedy nie byliśmy razem to tak.. kilka rzeczy u niego zauważyłam, coś czego nie zauważałam wcześniej.. może to dlatego że tak przywiązana przez jakiś czas do niego nie byłam.. w sumie to będziesz pewnie wiedziała jak odpowiedzieć na moje pytanie.. mam wrażenie że mój chłopak tak troszkę niedojrzale się zachowuje.. ja nic do niego nie mam przecież go kocham ale.. czasem mnie załamuje jego podejście do różnych spraw.. myślisz że chłopaki potrzebują więcej czasu żeby coś zrozumieć ? zachować się jakoś dojrzale, zacząć podejmować poważne decyzje ? bo mam wrażenie że tak jest.. czasem z nim jak z dzieckiem ;D a ma już swoje lata wypada mieć w sobie trochę powagi.. tzn on ma ale nie zawsze i tak myślę czy jakoś go nakierować na inny tok myślenia czy to zostawić a on sam w końcu wpadnie na to co robić, jak się zachować ? jak myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
wiesz ja i moi znajomi jesteśmy w różnych miastach, ale się mimo wszystko z nimi trzymam. nic się nie musi kończyć. mój facet twierdzi że faceci dorastają a potem już tylko rosną. ale generalnie jakieś poważniejsze decyzje to kwestia zgrania się w jednym czasie, podobnych potrzeb, jakiś kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
to czego się ostatnio nauczyłam to mówić o tym co się myśli, jakie ma się poglądy i wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie bądź
...bo lepiej jest tak niż jak narastają jakieś napięcia między ludźmi. a czasem jest tak, że to nie tyle niedojrzałość, ja już miałam wrażenia że dojrzałam do różnych poważnych decyzji a ostatnio przestałam się czuć gotowa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ;) wiesz chodzi mi o to że.. my kiedyś mieliśmy swoje palny, wspólne mieszkanie i takie typowe sprawy dla normalnego związku a teraz jest o tym kompletnie cicho.. ja teraz kończe szkołe moglibyśmy coś z tym zrobic.. a tu nic.. mówie o wyjeździe swoim za da miesiące on na wszytsko mi prztakuje wgl mnie tu nie zatrzymuje.. a gdyby tylko dał mi jakiś znak że zostając tu już serio sie do siebie zbliżymy to zostałabym poszłabym na studia i szukała tu pracy no ale nie ma odzewu z jego strony..;) jest troche tak że żyjemy dwoma różnymi życiami i światami i one sie nam coraz bardziej różnią zamiast skupiac sie z ten jeden nasz..;) i nie wiem dlaczego tak sie dzieje.. troche mnie to martwi wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwa swiaty, ja tak zyje 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy wraca jest wojna kilka dni potem spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry dla mnie b ądź
ciekawe wyrazenie...normalnego związku? jaki związek jest dla Ciebie normalny? rozumiem Cie. ja miałam wrażenie , że jak wybrałam pojechanie do miasta w którym on mieszka to pójdą za tym jakieś decyzje i było mi żal że nie poszły, miałam pretensje. a teraz jest tak że jak mówi że chciałby ze mną mieszkać to chwilowo tego nie chce. może myśli że chcesz wyjechać i nie chce Ci zamykać drogi, może gdyby wiedzieć na pewno że chcesz zostać gdyby to tylko wiązało się z tym że coś więcej by dla was to znaczyło to by o tym powiedział.ustaliliście jakieś spotkanie? boże strasznie kciuki za Ciebie trzymam dziewczyno, za Was, ładnie że udało Wam się wrócić...wielka sprawa i warto pomysleć jak Wam to teraz utrzymać w dobrej formie i co Wam zrobić z tym dalej :). wiesz u mnie pogodzenie się nasze zaczęło się właściwie od gadania o przyszłości, do tego, że przekonał mnie że da się jakoś pogodzić różnice między naszymi zapatrywaniami na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
jak tam Paulina? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak dla mnie normalny związek to taki w którym jest znajomość, przyjaźń, miłość, no i po 5 latach (tak jak u nas) to już jednak coś poważnego się dzieje ;) choćby to mieszkanie razem ;) albo bliżej..;) no bo np moja siostra po 3 latach znajomości dostała pierścionek i za rok ślub ;) a u mnie to już 5 lat i nic takiego sie nie zapowiada ;) chociaż ja i tak gotowa sie nie czuje chociaż kocham;)no ale nie będę nic na siłę robić, ze wszystkim mogę poczekać ;) no i z tym wyjazdem też nic ani nie mówi ani nic a ja w sumie często ostatnio poruszam ten temat no ale skoro nie chce żebym została to wyjadę i zobaczymy co będzie ;) zobaczymy się właśnie niedługo, przed świętami ;) i ogólnie jest bardzo dobrze i mam nadzieje że to wszystko się ułoży ;) a jak u Ciebie ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
znajomy się zaręczył i powiem Ci, że jakoś staro się czuję, skoro jestem w tym wieku, że znajomi się zaręczają. z tymi waszymi rozmowami o wyjeździe to jest dziwnie...ja myślę cały czas, że on chce żebyś została ale Ci tego nie powie. ee to już niedługo się zobaczycie ;). u mnie w porządku, jak na razie związek szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiesz dla mnie to jest dziwne że mi tego nie powie.. 2 lata temu jak wyjechałam na dwa tygodnie tylko to mi napisał w przedostatnim dniu mojego wyjazdu "wracaj, bo bez Ciebie wszystko jest bez sensu" ;) no i ja myślę że on chce żebym nie jechała ale ja chce żeby on mi to powiedział.. tak jak wtedy nic mi nie powiedział ze nie chce żebym wyjeżdżała ale potem napisał żebym szybko do Niego wracała ;) trochę nam się drogi rozchodzą no ale to może po to żeby kiedyś być ze sobą już serio, bez problemów, byc razem,szczęśliwi..wszystko dzieje się po coś w sumie..a może to moje myślenie jest złe i powinnam z nim o tym otwarcie pogadac a nie czekac aż mi coś powie. nie wiem . dobrze, że u Ciebie jest dobrze ;P oby tak dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
chyba to czego ostatnio się nauczyłam to, to że warto mówić, rozmawiać ze sobą otwarcie o tym co się myśli i czuje, to oszczędza nam dziwnych sytuacji. tego Wam życzę żebyście byli ze sobą szczęśliwi, tak jak chcesz i naprawdę blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
jak tam Paulina ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ok ;) mam mało czasu wolnego, nawet żeby tu napisać ;) jutro przed piątą pobudka wiec też niedługo trzeba iść spać ;) ale mój ma jeszcze dzwonić i będziemy pewnie wisieć na telefonie jak...:p ogólnie naprawdę fajnie się układa ;) trochę odpuszczam sobie takie typowe sprawy dla dobrego związku dla tej naszej przyszłości o której tak dużo ostatnio myślałam ;) na to jeszcze przyjdzie czas ;) i odpuszczam ale miłości sobie nie odpuszczę ;D a co u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
ja sobie też odpuszczam myślenie o przyszłości póki co. całkiem dobrze nam się wiedzie w ostatnich dniach. chociaż jestem zdziwiona jak czlowiek się szybko przywiązuje z powrotem...jeden dzień i już tęsknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak..;) ta tęsknota jednak jest najgorsza ;) ale potem fajnie się spotkać i w siebie wtulić chociaż na chwile ;) ja mam ostatnio tyle stresów.. i fajnie że go mam bo jako jedyny mi daje dużo wsparcia i jakoś mnie rozumie z tym wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
kiedy się zobaczycie? mój mnie wczoraj zaskoczył całkiem, wiedząc, ze cały dzień będę na uczelni przywiózł mi coś do jedzenia. jak tam nastrój przed matura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo jak miło ;) fajnie w sumie że tak zrobił ;D miło ;) kiedy sie zobaczymy ?;) na świeta ;D w piątek przyjedzie do mnie na dwa dni ;) bardzo mnie to cieszy bo już sie steskniłam za nim ;) i wgl sam mi to zaproponował wiec fajnie tak ;) a przed maturą jest lekki stres a najgorszy chyba przede mną ;) szkoła mi sie już skończyła i teraz biore sie ostro za powtórki i jakoś to bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
no to pewno nie możesz się doczekać piątku. bardzo dobrą miał propozycję ;D, dobrze spędzicie czas na pewno. jakie przedmioty będziesz zdawać na maturze. będzie dobrze, na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj caaały dzień razem ! ;D wieczór też zapowiada sie ciekawie..;D uwielbiam to ;) niech każdy bedzie taki szcześliwy jak ja nawet jeśli ta wypowiedz nie jest zbyt skromna z mojej strony ;D niestety rozchorowałam sie ale nawet nie mam zamiaru sie tym przejmowac ;) i tak wgl to życze Wesołych Świąt, duuużo miłoości i wytrwania w tej miłości i Świąt spedzonych w gronie i cieple rodzinnym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobry bądź
Dziękuje. Tobie też wesołych świąt :D. to się ciesze, że udał Wam się weekend i spotkanie i że jesteście szczęśliwi i zakochani.ja się ze swoim wczoraj pokłóciłam, ale dziś sie pogodziliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×