TO FACET KOCHA A KOBIETA WYMAGA

ale pitolisz chrrr dobranoc

a czemu ta koleżanka nie bierze przeciętnego? trala-facet może mieć bezkarnie partnerki właśnie dlatego ze zdobycie kobiety u niego to wyzwanie-ale nie każdy ma tyle wartości jako kochanek żeby te przygody mieć (inna sprawa ze nie każdy chce) i na odwrót -to kobieta z wieloma partnerami była uważana za puszczalska bo kobieta może mieć seks bez problemu-ale w dobie równouprawnienia (pozornego-bo nadal kobiety chcą być zdobywane i utrzymywane) kobiety korzystają z możliwości łatwego dostępu do seksu. ale prawda jest taka-ze kobiet zwykle maja więcej partnerów w życiu

a kto ty jesteś że takie prawdy znasz? seksuolog?

czemu pitole-popatrz na przykład koleżanki genetycznej

nie, serio, już mi się znudziło wolałabym z kimś innym podyskutować niż z 23latkiem który uważa że faceci są "ci dobrzy", a kobiety "te złe"

wystarczy się rozejrzeć wokół siebie

ja tam ludziom w alkowy nie zaglądam

nigdzie nie pisałem ze faceci to ci dobrzy po prostu kobiety korzystają z możliwości przebierania i tyle.... wcześniej tracą dziewictwo.... maja zwykle więcej partnerów... ale to jest efekt tego ze presja spolaczana cnotliwość kobiet zmalała-teraz kobieta ma możliwość miewać przygody-a w stałym związku i tak będzie wymagać bogatszego zaradniejszego faceta ale to jak by nie patrzeć działa jedynie na korzyść kobiet.

Che che, ja też, ale dzięki wspólnie spożytym % wyszło na jaw to czy tamto. :P

w alkowy nie zaglądasz ,ale cnotliwość koleżanek znasz

Raczej przypadkiem dowiedziałam się o jednym ,,incydencie" jednej koleżanki i mogłam to podać jako przykład.

ja nie jestem głosem większości, ale powiem tak: zasobność u faceta to zwykły prosty seksualny wabik dla kobiet, jeśli kobieta spotyka sie z bogatym, to czuje się "ważna", chętnie się tym pochwali - bo to tak działa, jak dla was nasze cycki i tyłek Mnie nie oślepia ani uroda, ani zasobność, tak jak pisała Tak jest i już - nie ulegam efektowi aureoli, bo jestem czujna i wyposażona w odpowiednią wiedzę na ten temat, mam b dobry wgląd w siebie i wysoki stopień samoświadomości Dlatego tak samo mogę się zacząć spotykać z kucharzem z podrzędnego baru, jak i z kimś na wysokim stanowisku Liczy się to, co stoi ZA powierczhownością.

znam, bo rozmawiamy, przyjaźń to zaufanie i rozmowy na "trudne" tematy

czyli po prostu stwierdziłaś ze ci co się tobie podobają ,pociągają cię są nieodpowiedni do związku i zaczęłaś się oglądać za przeciętnymi

to tak jak u przeciętnego mężczyźny- chociaż deklaracja to jedno, a wprowadzenie w czyn to drugie

nie do końca. przeciętni z wyglądu podobali mi się już za liceum. później kilka razy przejechałam się na "przystojniaczkach". "bogaczami" generalnie się brzydzę i nigdy nie korzystałam i nie zamierzam korzystać z ich usług. Facet którego mam na oku jest akurat bardzo przystojny ale niewysoki. Ale to przede wszystkim klasyczny "soul mate", no czegoś takiego z nikim nie miałam.

A wy faceci chętnie oglądacie się za przeciętnymi? Rozumiem, że wszystko sprowadza się do erekcji i tego jak szybko nastąpi i jak długo utrzyma się przy danej kobiecie? I rozumiem, że przeciętna jako tako już spełni tę funcję (oczywiście nie tak dobrze jak seksowna pani z filmu dla dorosłych). Analogii u kobiet (zwilżenie pochwy) jednak nie chcecie dostrzec. Kobieta w końcu się dostosuje do tego kogo podnieci. W końcu pochwa i przy g****ie w końcu ulegnie zwilżeniu, nieprawdaż?

"wcześniej tracą dziewictwo...." ta ale z byle kim bo dziewictwo to ciężar, wielki znak informacyjny o tym że NIE JESTEŚ ATRAKCYJNA NIKT CIĘ NIE CHCE PRZELECIEĆ :D :D co za przyjemność zostać zdeflorowana byle jak i z byle kim

WSZYSCY prawie tu uogólniacie, a to cecha głupoty. Do każdego przypadku trzeba podejść indywidualnie; wasz problem polega na tym że nie patrzycie obiektywnie. "Facet" - no jak w temacie nawet tego nie skomentuje, a laski co tu pisza nie lepsze. Jedna strona i druga muszą zmienić podejście bo jak czytam te wasze żale to mi niedobrze się robi

I pomijając takie medyczno-techniczne aspekty jak twardy siusiak i mokra cipka, to jednak zakochaniu towarzyszy bardzo przyjemny koktajl chemiczny, który sprawia że człowiek odczuwa naturalny odlot/odurzenie. No nie oszukujmy się człowiek jest wtedy jak naćpany i jest to dla niego miłe odczucie. Wy faceci chcecie odmówić tego kobiecie, ale sami chętnie się sztachniecie, co?

heh? Jak dochodzi jakaś frustracja to trudno pisać w 100% obiektywnie Każdy pisze głównie podług swych doświadczeń i obserwacji, nie jesteśmy socjologami robiącymi profesjonalne badania

każdy patrzy na wygląd mniej lub bardziej.

no ale prosze was, nie żyjcie w złudzeniach. Tylko sobie krzywdę robicie

ale zakochanie nie odbywa się tylko wobec obiektywnie wysoko atrakcyjnych osób, ono może się narodzić wraz z kontaktami seksualnymi i myślę że to nawet cześciej tak się dzieje

to nytytyj żyje w złudzeniu, pisząc że większość ludzi stroni od przygód seksualnych, Tartuffe jeden

bhjbbgvb

gbbfhr

Z badaniem zachowań ludzi jest ten problem, że większość ludzi w przeciwieństwie do np. kaktusów czy białych myszek nie mają w doopie tego, że są badani. A już zwłaszcza kiedy badana jest tak intymna sfera jak seksualność. W zależności od użytego narzędzia badawczego ludzie mogą specjalnie modyfikować swoje zachowania lub po prostu ściemniać (zwłaszcza w przypadku ankiet, nawet anonimowych). Jeżeli chodzi o przygody seksualne, to przypuszczam że statystyki odnośnie mężczyzn mogą być zawyżone (no bo u faceta jest to coś wręcz pożądanego) a w przypadku kobiet zaniżone (z wiadomego powodu). Rozwiązaniem byłaby wątpliwa etycznie obserwacja ukryta. Najlepiej gdyby jakąś społeczność bez jej wiedzy po prostu sfilmować, tak jak tytułowego Trumana z filmu ,,Truman show". Zresztą w dobie powszechnie dostępnych kamer we wszelkich możliwych sprzetach, to powoli się dzieje, oczywiście niekoniecznie w związku z badaniami. O urządzeniach jakimi dysponuje/będzie dysponować chociażby amerykański wywiad wolę nawet nie myśleć.

Kto w wieku 19 lat szuka partners na zycie? '' to może ty się zdecyduj -mąż i dziecko (a na początku stały chłopak) czy szumienie i przygody " v Marzenia o idealnym życiu a okazja która się nawija i natenczas pozwala zaspokoić jakąś część nas (w tym wypadku popęd seksualny, potrzeba kontaktu fizycznego).. czy to się tak bardzo wyklucza?

Nie wyklucza się. Mało to przypadków w których to chęć pociupciania decyduje o tym, że wypada wziąć ślub i założyć rodzinę, bo z ciupciania ni stąd nie zowąd wyszedł człowiek? A to że mamy antykoncepcję w różnych postaciach niewiele zmienia kiedy za zabawę w seks biorą się napalone małolaty. Ty akurat się powstrzymałaś, ale gdybyś się nie powstrzymała, to kto wie, może dziś byś była matką co najmniej trójki dzieci? ;)