TO FACET KOCHA A KOBIETA WYMAGA

Hahaha, u mnie pod tym adresem mieszka dosc znany tutaj homoseksualista, co tydzien nowego chlopaka przywozi:) Swoja droga, wiecie moze w jaki sposob oni sie odnajduja w tlumie? Ich metoda nie jest 100% skuteczna, bo podrywano mnie kilka razy. Do tego absolutnie uwielbiam ich metody podrywu. Jesli typ mowi, ze chce mi wziac do buzi to zgaduje, ze mu sie podobam:))) Z odmowa nie ma problemow, mowisz "hetero" i cie zostawiaja w spokoju. Zeby tak chcialo mnie podrywac cos rodzaju zenskiego...;)

no to co że nie mam na czole? ale wychodzi bardzo szybko, kiedyś nawet specjalnie poszłam se na randce te zastrzyki porobić w kiblu, żeby nie odstraszyć gościa,ale i tak nie był zainteresowany na poważnie

geje? no, oni naprawdę mają trudno, nieraz się rozpoznają "z daleka", ale jak ktoś się próbuje kamuflować, to na pewno nie da rady rozpoznać od razu

poza tym ty nytytj ciągle nie rozumiesz. to nie chodzi o optymizm że sobie kogoś znajdę, bo tego nikt nie może być pewien. tu chodzi o ogólnożyciowy optymizm, czaisz? o postawę, o światopogląd.

Rozne p****y zyja na tej planecie. Na bank jeden z nich chcialby chora do zwiazku na cale zycie. W ogole co to za twoja choroba? O ile nie jakas tajemnica czy cos w ten desen.

To nie na lece tylko moj gadzi mozg - ona jest za mocna :-D Cukrzyca 1 typu zadna tajemnica tylko nie lubie tej nazwy

to znowu można napisać z kim ty się zadajesz? same roohacze, albo nieodpowiednie gnojki, zamiast normalnego faceta..... dla zwykłego chłopaka taka choroba by w ogóle nie byłaby problemem poza tym by chciał (jak większość facetów) stałego związku tylko ci niegrzeczni sa zapewne bardziej pociągającym dla ciebie i twojego ślicznego ciałka tylko problem tkwi właśnie w tobie i w tym z kim się umawiasz-ale ty sama tego nie chcesz zauważyć dla mnie sex bez związku, albo zostawienie dziewczyny powodu cukrzycy jest czymś niedomyślenia, dla moich znajomych raczej tez bo głównie moi znajomi (poza paroma wyjątkami ) wchodzą w związki

''tralcia poza tym ty nytytj ciągle nie rozumiesz. to nie chodzi o optymizm że sobie kogoś znajdę, bo tego nikt nie może być pewien. tu chodzi o ogólnożyciowy optymizm, czaisz? o postawę, o światopogląd. '' ale byś nie miała tego optymizmu gdybyś nie miała w ogóle predyspozycji i nadziei na znalezienie kogoś

ale przynudzasz swoje i swoje, tak jakbyś lepiej znał moje życie i lepiej wiedział z kim się zadaję, mnie to już tylko śmieszy! wielu z nich ma już żony i mam nadzieję że są szczęśliwi! i tak jak pisałam - choroba nie była przyczyną ani razu, ale wiem że może być, bo znam historie związków które sie rozpadały z tego powodu :) to chyba ty żyjesz w jakiejś bajce, gdzie nie ma żadnych problemów i nikt nie myśli o przygodach, i wszyscy chcą powaznego związku i tylko te głupie baby wymagają zamiast kochać haha !!

nie kochany, bo nie sprowadzam mojego szczęścia w życiu do znalezienia faceta

''tak jakbyś lepiej znał moje życie'' bazuje na tym co piszesz -oraz na obserwacji otaczającego mnie świata ''wielu z nich ma już żony i mam nadzieję że są szczęśliwi! '' o kim piszesz? o tych co cie chcieli tylko przelecieć ,a widzisz więc...... ''nikt nie myśli o przygodach, i wszyscy chcą poważnego związku '' ......to nie tak ze oni nie chcieli związku-oni nie chcieli związku z tobą a ja akurat znam więcej facetów co chcą poważnego związku zamiast przygód-ale nie twierdze ze nie znam żadnego tzw. roochacza- po prostu jest ich na tyle mniej ze nie powinni wpływać na to ze jakaś kobieta nie znajdzie sobie nikogo na stale-bo większość chce stałego związku ''tylko te głupie baby wymagają zamiast kochać haha !! '' nie głupie...to raz a dwa to tak kobiety zawsze maja wyższe wymagania niż faceci ,zwykle wiążą się z lepszym od siebie i na związku więcej zyskują-przynajmniej tak jest wokoło mnie

''nie kochany, bo nie sprowadzam mojego szczęścia w życiu do znalezienia faceta'' ale wciąż masz szanse na znalezienie inni nie sprowadzają także...ale po prostu tej szansy nie maja-mimo to żyją swoim życiem

nie, właśnie nie czytasz, ty w ogóle nie czytasz, albo czytasz, ale to ci się odbija jak kamień od ściany!! a czytałeś topik co podesłałam parę stron wczesniej? czemu faceci wybierają na związek przeciętne? oczywiście, to nie reguła, ale po tych postach i po moich obserwacjach widzę, że jest takie myślenie!

nie, żony mają faceci w których byłam zakochana, którzy bardzo mi się podobali, których próbowałam sobą zainteresować, ale nie udawało się i absolutnie nie mam im tego za złe!

ale to jest tak symbioza.... piękne laski ciągnie do głośnych, przystojnych i przebojowych- olewając przy tym przeciętnych a przeciętni tego świadomi uciekają do przeciętnych kobiet a z tego powodu ze to facet zawsze daje więcej od siebie niż kobieta-jest świadomy ze i tak przeciętna już jest wyzwaniem-natomiast piękna samobójcza walka z nią oraz jej adoratorami pyzatym c źli faceci chcą zwykle jak już pisałem związku i stabilności ,przy czym potrafią zrezygnować z urody kobiety na rzecz bardziej przyjaznej przeciętnej skromnej dziewczynki-i to nie jest lenistwo bo i tak facet nawet wobec przeciętnej będzie się Musiał wykazać

haha! no widzisz! sam tak myślisz! to czemu jeszcze się dziwisz że ja nikogo nie mam i że z reguły przeciętni do mnie nie startują? jeny włącz myślenie w końcu :D

nie, to jest komfort, to jest bezpieczeństwo dla ich ego, kiedy przeciętny wiąże się z przeciętną, a nie modelką :)

zaskoczyły w końcu te trybiki czy po prostu nie jesteś w stanie ogarnąć?

Nie liczac, oczywiscie, tych przypadkow kiedy sprowadzasz. W przeciwnym wypadku jaki jest cel marudzenia, ze kolejny cie nie chcial w dosc regularnych odstepach? Marudzenie w regularnych odstepach, nie "nie chcenie" przez facetow, to sie pewnie zdarza raczej nieregularnie. Chociaz kto wie? Moze masz w harmonogramie "Byc odrzucona przez faceta". "O cholera, to juz 2 tygodnie jak zaden facet nie mial mnie w dυpie. Oh shieeet son, I have a reputation to protect here!":) Moze w jakims alternatywnym wszechswiecie jest zdrowa, brzydka tralalila co narzeka, ze nikt jej nie chce, bo jest brzydka. Oh wait, sa tu juz takie, prawdopodobnie nie wybilabys sie z tlumu (trololol:)

ale ty sama piszesz ze się umawiasz tylko z roochaczami poza tym trala -j estes kobieta i nie masz prawa krytykować wyboru faceta bo jako atrakcyjna kobieta nigdy tego nie zrozumiesz ze facet musi się strasznie wykazać nawet bardzo atrakcyjny (gdzie nawet przeciętna kobieta jest wyrywana i nie musi sama nic robić) u kobiety wszystko zwykle dzieje się samemu i do tego może krecic noskiem facet cale życie musi budować swoja osobę, pozycje, prestiż by mieć jakakolwiek kobietę-ale ty jesteś kobieta to tego nigdy nie zrozumiesz ze taka słaba genetycznie czy ty możecie wybrzydzać, gdzie całkiem fajny facet musi się nieźle postarać poza tym o jakie ego ci tu chodzi

czy ja marudzę? ja nie marudzę, piszę przecież że nie mam nikomu nic za złe i nawet nie założyłam nigdy żadnego topiku na kafe ! ja piernicze ale wy jesteście dziwni. ktoś dobrze napisał - jakiś projekcje snujecie obydwoje! temu się w głowie nie mieści, że atrakcyjna 27 lat i nigdy nei miała chłopa. no to rozszerz sobie tą głowę i to zmieść :D zostawcie już ten temat, ok? :D

ale ja to rozumiem tylko uważam ze problem leży w tobie a nie w czynnikach zewnętrznych

hahha jesteś zabawny, po prostu klasyka niedowartościowanego zakompleksionego chłopaczka, tak samo słabsza - klasyka niedowartościowanej sfrustrowanej kobiety! a w ogóle zajrzałeś do tego artykułu co linka podesłałam? http://zwierciadlo.pl/2013/seks/partnerstwo/jak-dzis-zdobyc-kobiete tam jest o tym wszystkim, i dobrze gość mówi, ze nie ma "co ktoś wymaga od nas", to my sami od siebie musimy wymagać! i to dotyczy tak samo kobiet, jak i facetów!

no, uważasz tak, bo ci to na rękę i zgodne z twoimi poglądami na temat kobiet !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo to kobiety przecież wymagają, a facet tylko daje!!!!!!!!!!!!! HAHAHAHAHAHAHAHAHA

Nie, bo ma wszystko co temat musi miec: ALL CAPS TYTUL, p************h ludzi i glupie pieprzenie, z ktorego nic nie wynika. Teraz ja sobie ponarzekam: Ojojoj, zadna mnie nie chce. Zadnej, oczywiscie, nie pytam, ale absolutnie nie przeszkadza mi to marudzic, ze nie mam laski. Czy juz moge byc uwazany za kafeteryjnego prawiczka?:)

o ego, o zwykłe męskie ego mi chodzi, dumę własną, tą dumę, która każe wam zakładać takie durne topiki jak ten :D

a gdzie ty widzisz moje niedowartościowanie? w tym ze się obracam w kręgu znajomych dla których głownie liczą się trwale związki i żadna znajoma kobieta nie ma problemu ze chcą ja tylko roochacze

nie wiem, nie znam się na prawikach ! ja miałam do czynienia tylko z doświadczonymi samcami alfa hue hue hue hue hue

ale ja tam pisałem o wiązaniu się z przeciętna dziewczyna by mieć partnerkę a nie tylko przebojowa kochankę-gdzie tu ego faceta który musi się zawsze bardziej starać?

o, a tyle masz przyjaciółek które ci się zwierzają? w tym, że popierasz autora i jojczysz ile to się trzeba namęczyć żeby mieć laskę! i w tym, jak wczoraj brzydko pisałeś do kobiety która się z tobą nie zgadzała!