Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

TO FACET KOCHA A KOBIETA WYMAGA

Polecane posty

Gość słabsza genetycznie
Ja mocno odstaję i widzę to praktycznie zawsze i wszędzie, od lat. Do końca zycia mam tak odstawać w odosobnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
ale co to znaczy odstawać w odosobnieniu? Nie masz przyjaciół, nie masz ludzi, którzy lubią z Tobą spędzać czas? Bo to że idę swoją ścieżką to jest bardziej przenośne, chodzi mi o pozostanie wiernym swoim prawdom, nie sprzedawanie się dla poklasku, po prostu - życie w absolutnej zgodzie ze sobą. A nie że jak jest impreza, to ja idę na cmentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
A zresztą po co te dywagacje? Ja się nie zmienię, to ponad moje siły. A to co piszę, opieram na swojej wiedzy i doświadczeniu, z przysłowiowej doopy tego nie biorę. Niekoniecznie mam ochotę być taka jak wszyscy. Z drugiej strony bycie inną nie ułatwia życia, więc powinnam przynajmniej prowizorycznie się dopasować, ale nawet to bywa dla mnie za trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
no nie, ale pisałaś np. że bardzo cię to frustruje, że nie sprostasz narzucanym wymogom co do sylwetki. Kiedyś zapytałam czy kochasz siebie. Jeśli nie, to pogrzeb w przyczynach. Nie ma "nie zmienię się, jestem za słaba". Jest coś takiego jak ukierunkowana wola. Taka ludzka, nie zanimalizowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
Zarówno typ sylwetki jak i typ osobowości są zakodowane w tych malutkich niewidocznych mikrocząsteczkach, a ja nie mam możliwości żeby je zmodyfikować tak by być bardziej przydatną i wartościową w oczach innych. Poza tym, takie rzeczy to chyba tylko przed moim poczęciem, w laboratorium jakiegoś eugenika-fanatyka, jeśli już. Pytanie czy ta zmodyfikowana istota to byłabym nadal ja? No właśnie. I am, what I am.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
no ale właśnie! napisałaś "w oczach innych" a po co ci te oczy innych? masz z siebie czerpać poczucie swojej wartości, a nie z innych masz swoje oczy, masz siebie i możesz siebie kochać jak matka A Ty mi tu o jakichś mikrocząsteczkach... Dziewczyno! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
Nie żyję w oderwaniu od innych. Wypada chociażby pracować i zarabiać pieniążki na własne utrzymanie. Tak przykładowo napisałam, bo życie nie składa się tylko z zarabiania kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
ja też w liceum zwłaszcza czułam się bardzo źle we własnej skórze, czułam się szarą myszką przy przebojowych lasencjach, chciałam mieć inną osobowość, chciałam być głośna i odważna, ale wyszłam z tego w 100% sama. nie stałam się głośna i odważna, o nie (no, noże tylko trochę bardziej), ale czuję że jestem bardzo silną osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
i że nie będę się zmieniać dla nikogo, nie będę się zmieniać, żeby inni widzieli mnie inaczej. trzeba siebie zaakceptować, właśnie prawdziwą siebie, i taką siebie polubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest na odwrot, ilu facetow oglada sie za innymi, ilu ponieca sie na kawel cycka? a kobieta, nigdy nie podnieca sie innym facetem, nie ogladamy sie za kazdym ktory obok nas przejdzie, najbardzije podnieca nas nasz facet nawet jakby nie byl super zbudowany itd. facet zawsze podnieca sie kazda baba nawet jak uprawia seks ze swoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
Facet to facet. Jego misją jest zapładnianie atrakcyjnych, płodnych facetek. Naprawdę nie ma nad czym deliberować. Śmieszy mnie dorabianie filozofii tam, gdzie nie ma po niej ni śladu ni cienia nawet, przemijające biologiczne byty. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, bo kobiety kochaja i mysla ze sa kochane a to gowno prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem kobietą i oglądam sie za facetami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
E tam, kobiety też ciągnie do obiektów o odpowiednich parametrach. Nie wybielajmy się zanadto, kiedy swoje też mamy za uszami, dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie podnieca nas to az tak jak facetow, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
ale już odsuńmy tych facetów! i te pieprzone grube nogi! :D i to nie filozofia, tylko psychologia stosowana ! :D najpierw jesteś ty, potem są relacje z innymi jeśli sama ze sobą nie uporządkujesz, to z innymi też będzie bałagan I mam tu "żywy dowód" z kafe, na poparcie moich rad. I nie, nie jestem żadnym psychoterapeutą, ale idę o zakład, że każdy mówił by to, co ja. Z topiku "Jestem brzydka i odrzucona": 14.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość P Ja myślę ze autorka za dużo rozkmnia to wszystko. Trochę wiecej luzu, dystansu do siebie. Ludzie bedą Cie postrzegac tak jak sama siebie widzisz. Wmówisz sobie ze jestes bezwartosciowa to ludzie to zauwazą. Kto chce sie kumplowac z zakompleksioną smutną niezadowoloną z siebie osobą i nie chodzi tu o wygląd. Trochę spontanicznosci, luzu i ludzie Cie pokochają. Poczucie humoru, umiejetnośc smiania sie równiez z siebie. Uśmiechaj sie do ludzi a oni bedą sie usmiechac do Ciebie. Ja sama miałam kumpele która była mocno przy tuszy i urodą nie grzeszyła ale ją uwielbiałam własnie za ten luz za dystans za wesołe usposobienie, można było sie z nia posmiac powygłupiac, porozmawiac. O to chodzi a nie o wygląd. O czym rozmawiac z osoba która nie lubi sama siebie??? v A Ty masz różne zalety, naprawdę masz. O twarzy już nie wspomnę. Więc usmiechaj się dużo tą twarzą. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
sorry, miała wkleić inny post: 4.11.13 [zgłoś do usunięcia] gosc 101113 witam. być może mi się udało. ale przeszłam przez piekło poniżenia, wysmiewania i popychania. nie było dni kiedy nie płakałabym w poduszkę... gdybym miala tyle jaj co teraz powiedziałabym rodzicom i prosiła o przeniesienie do innej szkoły... ale nie mialam wtedy jaj... Zadna kobieta nie jest brzydka, każda z nas ma w sobie to cos. albo ładne oczy, usta, uśmiech, fajne piersiusmiech.gif , cechy charakteru, pasję... wazne aby siębie akceptowac z wadami i zaletami, a to juz polowa sukcesuusmiech.gif kazdy z nas cierpi ale przeszlosci czy zachowania innych ludzi nie da sie zmienic, mozemy nauczyc sie z tym zyc stajac sie coraz silniejsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
a to, że wciąż obstajesz przy tej gadce o biologii, to mi nasuwa w tym momencie już tylko takie wnioski: 1. studiowałaś biologię albo coś pokrewnego i masz zboczenie zawodowe 2. tą pieprzoną biologią racjonalizujesz sobie problem, który tak naprawdę może być zupełnie gdzie indziej, i wygląda mi na to że jest - nie akceptujesz siebie i starasz się "wypadać jakoś", a nie po prostu być, ale biologia ci akurat pasuje na wyjaśnienie 3. masz jakiś inny bliżej niezidentyfikowany problem natury psychicznej x No bo po cholerę wszędzie piszesz o tej biologii, i jarasz się tą wiedzą, i można cie wyczuć na każdym topiku z kilometra? To nienormalne, to jakaś obsesja. Ludzie są ludźmi, a nie zwierzętami. A jeśli uważasz, że są tak bardzo zwierzęcy, to czemu przeszkadza ci iść na kopulację z tym przystojniakiem, he? Małpa by poszła! Dobranoc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
,,ale nie podnieca nas to aż tak jak facetow, co nie?" no nie, bo nie posiadamy prącia, które musi być odpowiednio twarde w celu dokonania zapłodnienia. A flaczkiem się dziecka nie zrobi, wbrew ludowym porzekadłom palcem raczej też nie. Stąd u faceta łatwiej o podniecenie. Przecież nie ich wina, że im twardnieje na widok takiej czy innej kobietki, che che. Nam się to może nie podobać, ale co to zmieni? Chociaż może kiedyś zaniknie podziału na płcie, ludzie będą powstawać tylko w laboratoriach? Ale póki co... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo mnie nie podniece i nie czuje takiej potrzbey, sama widzisz ze faceci swoja "milosc" sprowadzja do biologi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mozna to zmienic, wymienic faceta na kobiete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annoyer
"O czym rozmawiac z osoba która nie lubi sama siebie???" Moza mam jakies luki w mysleniu, ale "o dokladnie tym samym co z osoba lubiaca sama siebie" nie brzmi logicznie? Bedzie troche wiecej marudzenia, grubych nog i tego typu rzeczy, ale z grubsza nic specjalnie odmiennego. Totalnie wyobrazilem sobie taka dzwignie w czlowieku z dwoma ustawieniami "lubi siebie"/"nie lubi siebie" i ktos ja przelacza w czasie rozmowy. Temat przechodzi z, bo ja wiem, wymyslania lekarstwa na raka na narzekanie na grube nogi:) To chyba tak nie dziala, ale ja jestem p**********y. No i mam grube nogi. Moj rekord w przysiadzie to 200 kg, takze mowimy tu o calkiem solidnych grubych nogach. Tak mi sie wydaje. Prosze nie mow, ze masz wieksze niz ja....4 lata zapieprzalem nawet na takie co mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
Nie oni sprowadzają miłość do biologii, a raczej biologia nakazuje im ,,kochać' tak a nie inaczej, dla dobra gatunku. Generalnie rozchodzi się o to, że miłość jest pewnym konstruktem społeczno-kulturowym, o czym świadczy choćby fakt że nie ma jednej spójnej definicji tego zjawiska. A wystarczy trochę poobserwować tzw. związki, popatrzeć w jakich okolicznościach się zawiązują, pomiędzy jakimi osobami, na czym się opierają by wyciągnąć odpowiednie wnioski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc do dziecka to tez biologia? jesli ktos za nie jest wstanie oddac zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabsza genetycznie
Annoyer, ale masz grube nogi od mięśni? Ja to mam tłuste, ,,ciastowate" i prawie zawsze opuchnięte. A żeby było śmieszniej to mam kolegę, który ma nóżki jak patyczki i on z kolei chciałby grubsze, ale nijak nie jest w stanie powiększyć ich obwodu. Nie wiem ile musiałby wcinać wysokoproteinowych produktów, odżywek i ile ćwiczyć z odpowiednimi obciążeniami, by ,,pogrubić" te swoje nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość---->i co zatkało hipokrytko ty pewnie sama jesteś przeciętna, masz lepszego od siebie faceta co musi o ciebie ciągle się starać, oblizujesz się ciągle za innymi ,a tutaj się użalasz ze to niby faceci są źli ,a kobiety dobre-a tu zonk poklasku nie ma tylko szczera prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
???????!!!!!!!!!! co to za projekcje uprawiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralcia
Nie no pewnie, można o czymś porozmawiać, ale czuje się, że ten kontakt działa na nas albo negatywnie albo co najwyżej neutralnie. Z osobą akceptującą siebie i optymistyczną to wygląda zgoła inaczej, taka rozmowa nastraja cię pozytywnie, czujesz się lepiej po. Nie, proszę, nie neguj tego, nie przyczepiaj się, nie szukaj dziury, bo to po prostu fakt. x i tak jak pisałam, to nie jest żadna dźwignia, ani tabletka typu "nervomix control". To praca, step by step. I dużo bólu, tylko że tego bólu nie odpychasz, Ty ten ból przytulasz jak małego kotka :) Ot, tylko takie porównanie. No staram się Wam pomóc, ale nie mam doświadczenia z coachingu :P Wiem tylko, jak to było u mnie i wiem, że każdy psychoterapeuta , każdy poradnik rozwoju, cokolwiek, mówi podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''no nie, bo nie posiadamy prącia, które musi być odpowiednio twarde w celu dokonania zapłodnienia.'' ale mokro na widok nowego lepszego dawcy genów to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pls, mokro to mozna miec jak jest prmocja na fajne buty a nie na widok faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×