Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alkoholiczka 1982

Alkohol zrujnowal mi zycie Nie wiem juz kim jestem Trzezwieje Alkoholiczka

Polecane posty

Gość Ajfluks von Birkenau
sterroryzował ją kompletnie! a teraz od paru tygodni zaczął się etap codziennego chodzenia do kościoła i gadaniu w kółko o Bogu i "niepiciu"! moja siostra, która do praktycznie nie brała alkoholu do ust teraz opowiada wszystkim jak to się razem z nim leczy (chodzą na mitingi dla AA) i jaką to również była alkoholiczką, bo czasami wypijała jakiś alkohol!!! podejrzewam, że on zrobił jej pranie mózgu i wmówił jej alkoholizm, żeby mu było "raźniej"! Powiem też tak....nie leczy się samego alkoholika lecz całą rodzinę. Twoja siostra zapewne leczy się ze współuzależnienia a to jest też ciężka sprawa. Poczytaj o tym dokładnie a zrozumiesz o czym mówię. Zauważ że niejednokrotnie kobieta, rozwiedziona z alkoholikiem która przeżyła z nim piekło.....związuje się z kolejnym alkoholikiem. Więc terapia dla współuzależnionych jest bardzo potrzebna. A co do prania mózgu to jest tak, że niektórzy alkoholicy nie rozumieją że to oni są chorzy...coś w stylu KLĘKAJCIE NARODY NIE PIJĘ I WAM TEŻ NIE WOLNO. Twoja siostra powinna porozmawiać o tym z jego terapeutą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Dziewczyno przejdź do porządku dziennego że niw pijesz a nie włazisz tu co rano co południe co wieczór i piszesz że nie pijesz. xxx właśnie o tym pisałam wcześniej! nawet jak przestaną pić to całe ich życie i tak krąży dookoła butelki!!! i w kółko o tym myślą, gadają i piszą! już na prawdę lepiej było kiedy pili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem to po pierwsze po drugie wsparcia niech szuka u rodziny a nie po forum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jA bym się nie zdziwił gdyby ten topik był założony przez ajvena . On od zawsze mówi że lubi rozmawiać o alkoholu nieraz zakładał topiki byle o piciu pisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teraz od paru tygodni zaczął się etap codziennego chodzenia do kościoła i gadaniu w kółko o Bogu i "niepiciu"! xxxxxxxxxxxxx a jakże - kościółek w tych przypadkach jest obowiązkowy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
Ja na początku swojej trzeźwej drogi również bardzo rygorystycznie podchodziłem do siebie...ale z czasem minęło. Zrozumiełem że nie da się żyć obok alkoholu, który jest dosłownie wszędzie. Idąc drogą Twojego szwagra rozumiem ze nie pójdzie do sklepu po chleb bo tam jest alkohol?. Głupota....Nie wiem ile czasu On nie pije ale z tego co piszesz chyba krótko. Również unikam alkoholowych imprez ale jak już na taką trafię, to po prostu jestem tam do jakiegoś czasu. Czyli do tej pory az nie da rady z nikim się dogadać. Trzeźwy z pijanym nie dogada się nigdy...i wtedy własnie wychodzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój szwagier nie pije od czterech lat!!! i wg mnie jest coraz gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma prawo szukac wsparcia także na forum a ty szkodniku jak nie masz nic do powiedzenia to się oddal zwyczajnie :-) tak cię boli jej topik ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
gość jA bym się nie zdziwił gdyby ten topik był założony przez ajvena . On od zawsze mówi że lubi rozmawiać o alkoholu nieraz zakładał topiki byle o piciu pisać smutas.gif xxxx PUDŁO !!!! :) To nie jest mój topik:). A co do rozmów o alkoholiźmie - nie alkoholu to tak. Chciałem o tym rozmawiać aby pamiętać kim jestem i dawać ludziom nadzieję że można przestać pić. Ale zrozumiałem że świata nie zbawię, jak ktoś o coś zapyta, chętnie odpowiem, lecz nie narzucam się już ze swoją trzeźwością.....to po prostu mija z czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZARAZ ROZWALĄ LASCE TOPA :-O tzw. życzliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
Kościółek nie jest obowiązkowy nie kłam:). Kto chce niech chodzi, skoro mu to pomaga? niech chodzi...mnie pomogła terapia. Mitingi AA nie bardzo mi podeszły, więc chodzę na nie rzadko, wtedy kiedy mam potrzebę iść. Ja jestem gorącym zwolennikiem terapii...czegoś namacalnego. Być może dlatego, iż jestem słabej wiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejność jest taka najpierw chlanie i zabawa, potem rozwody i alimenty, później "leczenie" i prochy, potem kościółek a potem wytykanie wszystkim jacy są be, a "nawrócony" pijak cacy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AA to owszem 12 kroków z odwołaniem do Boga ale niewierzący też może tam iśc, nie ma tam samych "nawiedzonych", AA jest jak najbardziej namacalne i ma jedną przewagę: są tam ludzie którzy na własnej skórze poznali chorobę i którzy nie piją, AA jest na całe życie, terapia to szkoła , ważna i cenna, AA to wspólnota działająca na nieco innej płaszczyźnie najlepiej połaczyc obie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
gość kolejność jest taka najpierw chlanie i zabawa, potem rozwody i alimenty, później "leczenie" i prochy, potem kościółek a potem wytykanie wszystkim jacy są be, a "nawrócony" pijak cacy!!! xxxxx Ja nikomu nie wytykam tego że ktoś pije. Nie interesuje mnie to, to nie moja sprawa i nie moje zycie. Jeśli ktoś chce to poradzę jeśli nie, nie narzucam się i palcem nie wytykam. Przestań wreszcie kłamać i pisać bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury? kolejny pijak o prawdę się gniewa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej laski co się burzy
26.01.14 to nie jest topik dla ciebie topik dla współuzależnionych nazywa się Mąż alkoholik i jest na forum uczuciowym może tam wylewaj frustracje za życie z alkoholikiem :-) tam c***omogą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie do tych "niepijących" braliście jakieś leki psychotropowe podczas terapii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
Tak AA jest ważne. Czasem trzeba zmienić grupę jeśli nie czujesz się dobrze w tej w której jesteś i ja tak robiłem w PL. Tu gdzie jestem jest jedna grupa i chodzę tam w miarę możliwości. Trafiałem na rózne osoby i zgadzam się z tym że jest sporo NAWIEDZONYCH...ale jeśli im pomaga to co robią to dobrze, niech im to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
Ja nigdy nie brałem żadnych leków, nie biorę i nie zamierzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
gość bzdury? kolejny pijak o prawdę się gniewa! xxxx Nie jestem pijakiem, gdyż nie piję:) i się nie gniewam:) a Ty piszesz bzdury:), nie wrzucaj wszystkich do jednego worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tym że jest sporo NAWIEDZONYCH...ale jeśli im pomaga to co robią to dobrze, niech im to pomaga xxxxx im pomaga, ale innym przeszkadza!!! partnerom, dzieciom, rodzinie, znajomym!!! ktoś, kto przestał pić nie jest pępkiem świata! czasami lepiej, żeby pili, mniej krzywdy robili wtedy bliskim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
im pomaga, ale innym przeszkadza!!! partnerom, dzieciom, rodzinie, znajomym!!! ktoś, kto przestał pić nie jest pępkiem świata! czasami lepiej, żeby pili, mniej krzywdy robili wtedy bliskim! xxxx Nie wierzę że dzieciom przeszkadza to że ojciec już nie pije:D a znajomym owszem:) bo zazdroszczą:) już to przerobiłem:) a z tym ze ten co przestał pić nie jest pępkiem świata?...zgadzam się Ostatniego zdania nie będę komentował:)....nie ma co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
partnerom, dzieciom, rodzinie, znajomym!!! jeśli partnerowi przeszkadza?....niech odejdzie...droga wolna:) po co ma się męczyć jeśli lepiej było jak pił:) Dzieciom?....nie będzie to nigdy przeszkadzało:) Rodzina?....niech idzie w ch*j skoro nie rozumie ze ktoś zaczął nowe życie:) znajomym?....a co to za znajomi którym to przeszkadza?:) Miałem takich znajomych:) i się ich pozbyłem:) Mam święty spokój bo widzę ze byli moimi znajomymi dla mojej wódki:) ch*j w takich znajomych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na terapii dla współuzależnionych,uczą życia/postępowania z alkoholikiem czy to czynnym ,czy też niepijącym/trzeźwiejącym.Można się wybrać...tylko trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asertywnośc
podstawowa rzecz. Sami się dajecie terroryzowac temu alkoholikowi a trzeba sprawę jasno postawic a nie łazic po forach i teraz wszystkich opierdzielac i wrzucac do jednego wora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asertywnośc
Brzezinka nie daj się :-) dobrze piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajfluks von Birkenau
A pewnie ze sie nie dam:). Za stary lis jestem na takie plytkie gadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jesteś rozwiedziony, mądralo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×