Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka prawda o konkubinach

konkubina to niedoszła żona której nikt się nie oświadczył

Polecane posty

Gość lampka Ledowa
No i dodam, że byłam z konkubentem dziecko rejestrować. Ktos tu chyba ma poglady i wiadomosci z lat 30 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubina niedługo żona
Czytam sobie te wypociny i śmieję się sama do siebie ;p Wychodzi na to, że każda konkubina (ta którą nią była przed ślubem też) to patologia, bijąca dzieci, śmierdząca alkoholem i fajkami a żona to "szeroka locha" potrafiąca tylko rodzić dzieci i usługiwać mężowi. Z moich obserwacji wśród znajomych mogę śmiało stwierdzić, że żadna konkubina tak nie wygląda(ale zapewne dlatego, że mam normalnych znajomych), natomiast żony, które znam, są różne. Jedne są takimi stereotypowymi żonami na utrzymaniu męża, które tylko rodzą dzieci. I dla mnie jest to ok, jeśli im to odpowiada(ale szczerze mówiąc to żadnej, bo ciągle mi się żalą, że jest im źle) ale wierzę, że są takie, którym sprawia to przyjemność. I znam też żony ambitne, inteligentne, pracujące na siebie i dom, mające wspaniałych mężów, którzy są prawdziwi facetami i nie wykorzystują kobiet jako służących. Dla mnie czy to konkubinat czy małżeństwo nie ma znaczenia, ważne by ludzie żyli ze sobą w zgodzie. Każda taka miłość jest dla mnie tak samo ważna. A jakiś papier nic nie zmienia. Ja wezmę ślub(cywilny jedynie, bo tylko taki uznaję) z takich głupich romantycznych powodów :) I nikt mi tego nie zabroni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
argument o papierosach tak samo trafiony jak niezależnośc konkubin oraz to że żony to zawsze zaniedbane, niepracujące grubasy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość nie ciągnęłam go, tylko pojechaliśmy razem usmiech.gif wiesz jakie to cudowne uczucie zapisywac razem dziecko w urzędzie?? Nie-do-opowiedzenia!! Ta chwila nie ma sobie równych!! To wyjątkowy dzień usmiech.gif PADLAM, WIEKSZEJ BZDURY DAWNO NIE CZYTALAM, KONKUBINY CO WATEK TO MACIE LEPSZE ARGUMENTY , HAHAHAHA x Nie śmiej się z tego czego nigdy nie doświadczysz! Co zzieleniałaś z zazdrości,. ze NIGDY nie przeżyjesz tej cudownej chwili, co? I teraz tylko papieros za papierosem To teraz wiadomo czemu nie masz ślubu-twój konkubent bał się że osrałabys się ze szczęścia na cywilnym skoro tak ekscytujesz się potwierdzeniem ojcostwa X a twój się bał, że osrałabyś się na kościelnym skoro cywilny daje C**prawo obrażania innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby ten kolejny temat nie był ciagle podbijany przez konkubiny to mężatki które się wypowiadają jak i sama autorka ucichłaby już na 1 stronie :-d ale konkubiny musza się dowartościować, smutne :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ulubiony stereotyp większości kafetarianek to rzeczywiście konkubina (w żadnym razie partnerka, partnerkę to może mieć najwyżej celebryta) z tłustymi włosami i oczywiście papierosem w zębach, a mężatka to umęczona kobiecina z nadwagą gotująca zupę :O :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można żyć bez ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka Ledowa
Takk jak ze ślubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem mężatką
I żal mi osób, które nie biorą ślubu, bo partner nie chce, a one pragną, tak jak żal mi dzieci w domu dziecka i bezdomnych zwierząt. ALe nie zamierzam oceniać kogoś kto żyje bez ślubu bo tak chce. Jednak jak widzę w telewizji wywiad z parką, gdzie jojczą, że są dyskryminowani, bo małżonków państwo traktuje lepiej to pytam - kto im broni brać ślub? Owszem ustawa o związkach partnerskich jest potrzebna dla osób które w naszym kraju ślubu nie mogą wziąć, ale pary, które mają tą możliwość, ale nie chcą, bo "nie stać ich na ślub", to przepraszam bardzo, ale na wizytę u notariusza i spisanie umowy związku partnerskiego będzie ich stać? To niech idą teraz do notariusza i wystawią sobie notarialne upoważnienie do reprezentowania we wszelkich instytucjach, udzielania informacji o stanie zdrowia plus spiszą testament. Po co tworzyć takie coś jak związek partnerski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można żyć po ślubie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak można żyć bez ślubu?" Zayebiście. Spróbuj to się przekonasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka Ledowa
Tak samo jak przed! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem mężatką- trafiłaś w sedno...no to teraz konkubiny do boju :-D wszak mężatka nadwyraz kulturalna-z argumentami..Czas na wyzywanko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka Ledowa
A nie zauwazylas, ze to te koscielne fanatyczki tu wyzywaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wam wlasnie wpoily matki i babki- zycie bez slubu to złooooo. bo na wsi beda gadac :) a jeszcze nie daj Boze brzuch wyskoczy to juz kaplica, bo "panna z dzieckiem" hehe :P ciemnogrod, sredniowiecze, nic wiecej. jak mozna czuc sie lepszym przez to ze jest sie "zona"? jak puste i nudne trzeba miec zycie zeby sie dowartosciowac malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fight! bum bum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Led... znowu argumentów na sensowną odpowiedz brakuje?Teza się potwierdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem mężatką Po co tworzyć takie coś jak związek partnerski? x Uzasadnienie jest proste: po pierwsze związek partnerski jest także związkiem osób tej samej płci (gdzie małżeństwo jest wykluczone) po drugie konkubinat to jest taki sam związek jak związek małżeński, tyle, że bez ślubu. W związku z tym niektóre rzeczy związane z konkubinatem trzeba uregulować prawnie. Na szczęście nikt nie ma prawa zmusić mnie do tego, abym ślub brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież i to papier i to papier . Czyli mężatki be ale legalizacja konkubinatu cacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde dyskusja bez konca tak samo jak bym napisała czy wolicie PIS czy PO kazdy ma swoja racje i niech sie jej trzyma,po co komentowa przecez jak konkubiny nie chca slubu to wy napewno ich nie przekonacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem mężatką
Do gościa z 11:02, to przecież napisałam, że ustawa jest potrzebna dla osób, które ślubu w naszym państwie wziąć nie mogą. Ale po co dla tych, którzy mogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka Ledowa
Ja nie mam zamiaru zadnych argumentow mieć i pisac, boo ta dyskusja jest durna :D co komu do tego kto ma slub, kto nie, jaki, czy pali, czy ma tluste wlosy i czy maz / konkubent projektuje silniki odrzutowe czy pije pod MegaSamem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta z mezczyna zawsze moga wziasc cywilny no chyba ze ktores ze stron ma meza i nie ma zamiaru sie z nim rozwiesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos wstaje rano i nie ma co ze soba zrobic to sobie siada na kafe i zaklada kolejny z tematow "konkubiny to... mezatki to... a moja szwagierka..." a to wszystko dlatego ze to jedyny sposob na to zeby sie dowartosciowac chociaz tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobra już wiemy: - mężatka - szanowana, kochana, w idealnym związku z odpowiedzialnym facetem, zamożna, nie patola, nie pali, nie pije. wykształcenie minimum mgr - konkubina - brudna, biedna, pali i chleje z rozpaczy, bo facet nie chce ślubu, wykształcenie najwyżej gimnazjalne. tak wynika z tej dyskusji AMENT :P czyli jak moja luba mnie nie zechce to jej zabiorą dyplom i zmieni się w grubą, brudną patolę? Kuwa wiedziałem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale jak któraś ze stron ma męża/ żone to ta 3 to zwyczajna urwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się tego wszystkiego czytać. znowu to samo. wszystko ostatnio sprowadza się tu do jednego -mężatki i ich wyższość nad nie mężatkami - karmiące piersią i ich wyższość od tych karmiących mm - rodzące sn i ich wyższość nad rodzącymi cc A co to kuźwa kogo obchodzi? Żyjcie i dajcie żyć innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odsyłam do topiku"Życie jako konkubina" tam poziom tez jest nadwyraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro konkubino jest tak wspaniale... to po co wchodzą na takie durne wątki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem mężatką Do gościa z 11:02, to przecież napisałam, że ustawa jest potrzebna dla osób, które ślubu w naszym państwie wziąć nie mogą. Ale po co dla tych, którzy mogą? x Odpowiedziałam na to pytanie. Związki partnerskie są dla tych, którzy nie chcą ślubu. Tak jak w tej chwili coś co się potocznie nazywa konkubinatem. To tylko usankcjonowanie istniejącego stanu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×