Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pc2

Chcę przestać tęsknić...

Polecane posty

Gość gość
życie czasami jest jak luksusowa dzi/wka, potrafi sprawić wiele radości ale trzeba za to niestety drogo zapłacić :p 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja właśnie płacę. Płaczę i płacę. Gdybym sama była dziwką byłoby mi łatwiej. Nie miałabym żadnych skrupułów. Chyba za to mnie lubi, że nie jestem. W jego oczach jestem tylko sympatyczną kobietką. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on jest po prostu "tylko" dobry dla mnie, dla innych i po ludzku miły. Nie, nie po ludzku. On jest Aniołem. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno jesteś już śpiąca pc2 :-) 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu TO nie chce się poddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, już trochę jestem śpiąca. Dzięki 278, za rozmowę. Przemyślę wszytko co mi dzisiaj napisałeś, bo mądrze piszesz. :) pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh... i znów mnie rozkleiłaś pc2 :-( 278

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Którym wpisem? pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozpustnych snów :p króliczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Tobie również soczystych :p dobranoc pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pc2...z tego co piszesz to gosc cie urabia...poprostu chce zebys za nim latala...i tyle...i jak widac udaje mu sie...na wiekszosc dziewczyn to dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
278 Tylko jak poznać, że to co mówi o żonce to jest to STOP, które sobie stawia, bo ma zasady od tego które oznacza " jesteś taką samą znajomą, jak 100 innych" ? Można to rozpoznać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
01.00, nie sądzę, że on gra w takie gierki. Nie czuję się tak, jakby się mną bawił. Niczego mi nigdy nie obiecywał, ani nie mamił. To raczej nie zabawa moimi uczuciami. 222222, witaj :) też jestem ciekawa odpowiedzi na Twoje pytanie. Co u Ciebie? Co w ogóle u innych?Napiszcie :) pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
Cześć pc2 :-) Minęło już tyle czasu, że nauczyłam się funkcjonować bez niego i z tęsknotą za nim. Dziwne, ale prawdziwe. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
Można powiedzieć, że jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest Ci łatwiej jak go nie widujesz? Czy trudniej? pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie uświadomiłam, że każde spotkanie z nim wywołuje we mnie lęk. Zaczęłam nad tym pracować. I jest trochę lepiej. Łatwiej mi z nim rozmawiać. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
Hmm...powiem tak: na pewno po "spotkaniu" dostaję skrzydeł, chce mi się skakać z radości, chce mi się żyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
ten etap na szczęście mam już za sobą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja mam tak samo. To uzależnia i to jest w tym najgorsze. ;) Uwielbiam z nim rozmawiać. Gdy jestem wyluzowana i on jest wyluzowany to tematy same się sypią i moglibyśmy tak bez końca chyba. pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
moją tarczą jest ta myśl, która kryje się gdzieś z tyłu głowy : on nigdy nie będzie twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
Dokładnie, pc2 :-) Mnie wystarcza już sama możność przebywania z nim w tym samym miejscu, możliwość spojrzenia na niego. Nawet nie musi nic mówić. Może milczeć, byle by był gdzieś obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moją tarczą są jego i moje zasady. A murem jego i mój związek. Nie da się tego przeskoczyć, ani zniszczyć. Cierpię, ale na szczęscie tylko ja.pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
222222 też tak mam :) Ta świadomośc, że jest obok nawet jak nie odzywamy się do siebie dodaje mi skrzydeł. Patrzę na niego ukradkiem i sycę się każdym kawałkiem tego widoku. Dziwne to trochę, wiem. ;)pc2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
Pc2, kochasz go? Może jest to uczucie innego rodzaju? Możesz jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość22222
:-D dziwne, ale ile radości daje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×