Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Gość rysia37
chyba mam jakiś gorszy dzień :( wieczorkiem zajrze,miłej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Stanęłam jeszcze na wagę z ciekawości i mam równe 80 kg :) Może w tym tygodniu zobaczę juz 7 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie33
hej kobietki, witam was gorąco;) u mnie weekendy zazwyczaj są intensywne, jakieś wyjścia, wyjazdy, znajomi, dlatego się nie odzywałam. dietkowo wszystko ok, dzisiaj na obiad gołabki, z kapusty kiszonej pieczarek, prawdziwków i kaszy, zapiekane w piekarniku. Aga ja cie nie chciałam zaatakować, źle to odebrałaś, to miał być taki kopniak, ale jak cię to uraziło to przepraszam. Wiesz co robisz i jak na to reaguje twoje ciało Co do diet- pamiętacie kwadrans grubasa-tam wszyscy chudli na diecie 1000 kcal i to pod okiem dietetyka i lekarza., na obozach odchudzających tez jest dieta 1000 kcal i w domu trzeba się trzymać podobnej diety. po opaskach żoładkowych, balonikach i operacjach na żołądek dieta to nawet 400-500 kcal i to nie przez tydzień, ale i rok i lepiej... Dziewczyny można odpowiedzieć na kulturalną zaczepkę, ale na wykrzykiwania chorych paniusi nie reagujemy... Miłego dnia wam życzę i całuję mocno;) przede mną wielkie wyzwanie za tydzień w sobotę, dużą imprezę mam, i najgorsze będzie to podstawianie pod nos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmelku każda nowa liczba z przodu cieszy :) właśnie przejrzałam zawartość lodówki i na obiad będzie spagetti "na winie" co się nawinie to pójdzie do gara ;) i mam sernik pyszny, ale to tylko kawałeczek zjem po obiedzie, trzeba w końcu zacząć chudnąć jakoś normalnie, bo Wy wszystkie pochudniecie i będę tu sama siedzieć ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Ale się tu rozpisaliście fiu fiu.Gościu drogi-nie wiem jakie masz problemy,czy jesteś mężczyzną a może kobietą.Czy się odchudzasz czy też nie no ale nieważne.Chcesz to pisz tutaj,mnie Twoje posty anie grzeją ani ziębią :D.Jestem dorosłą kobietą,może zapasioną ale wiem co robię i tak jak już wcześniej wspomniałam dieta tysiąca kalorii jest dla mnie odpowiednia.Znam mnóstwo osób,którzy byli na takiej diecie i to z polecania lekarzy.Nie wierzysz?Twoja sprawa.Ja naprawdę nie będę się tłumaczyć.Poza tym dlaczego uważasz,że dziewczyny mnie nie rozumieją?Dla kogoś 100 kilogramów nadwagi może być takim samym problemem jak dla kogoś 5 kilogramów więcej.Różni są ludzie. Za mną na śniadanie zielona kawa i 2 ciemne kromki chleba z białym chudym serem i plastrem pomidora.Miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Ja dzisiaj zjadłam 1 kabanosa, 1 plaster sera żółtego, mały kawałek szarlotki, 1 ziemniaka i kawałek kurczaka pieczonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysia37
hej...Karmelizowana,zrobiłam mufinki :) faktycznie wyszło mi jakieś 60-65 kcal na jedną,ale chyba ciut przy mało sody dałam (jakoś mnie odstręcza) i mało wyrosły,ale smaczne, zjadłam 1 :) poza tym w ciągu dnia do 18-tej był omlet z piczarkami,sałatka ze świezych warzyw z łyżką oleju lnianego i kromką ciemnego i troche winogron poskubałam,wszystko zliczone zwazone i wyszło niecałe 1000kcal,na dziś starczy bo nie ćwiczyłam,nie mialam weny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Rysia ja też nie lubię dawać sody czy proszku do pieczenia, ale raz na czas dodaję i staram się max 1 łyżeczkę :p Ja dzisiaj też już dzisiaj więcej nie jem bo jakaś zapchana jestem i głowa mnie boli. Idę się położyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysia37
Cos dziś malo mam do czytania ;( gdzie Wy tam ,co robicie? A Olgag to juz jakoś uciekła?wracaj kochana :) Grubcia napisz jutro po pracy co tam z panem X ;) Agnieszka humor lepszy,juz lepiej z chłopakiem? Dobrej nocki,buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ja byłam dziś cały dzień u kuzynki bo dzieciakom robiła pożegnanie lata i grilla.Zjadłam warzywa grillowane i kawałek kurczaka.Psiak zadowolony bo cały dzień na dworze,wyszalała się za wszystkie czasy :D.Na dziś bilans zamykam w 1050 kaloriach i uciekam spać bo rano do pracy.Dobranoc wszystkim a jutro Rysiu napiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Mnie coś dzisiaj strasznie głowa boli i leżę w łóżku od popołudnia :( zjadłam jeszcze pół kolby kukurydzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Hej dziewczyny:D Nie było mnie przez weekend a tu widze gosci miałysmy. Mój mąż zrobił mi w sobotę niespodziankę- wynajął pokój w hotelu nad jeziorem i był taki romantyczny wypad. Wczoraj kilka godz. nad woda , w taki upał w sam raz. A dzis powrót do rzeczywistosci buuuuuuuuuu. Dzis po południu bede w przychodni to sie zważe po miesiacu- zobaczymy jak tam moje utrzymanie wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie33
Hej piękne;) Grubciu ja mam 2 psiaki, jeden w kojcu husky a w domu mamy przytulaka shih tzu. Ale mieszkamy w domu i mamy ogród to leży na dworze cały dzień i męczy naszego kota Rademenesa;) Przyjdzie zima to będzie płacz. No i dziewczynki koniec laby, koniec wakacji...i całe szczęście, bo w wakacje to nasze życie domowe takie rozklekotane jest, że szok. na obiad moje gołąbki. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej laski :) Rysia super zdjęcie hahah :) ja miałam dalmatynczyka- dostałam takiego maluszka na gwiazdkę od rodziców i był z nami ponad 10 lat, ale pod koniec miał. trzy operacje, które nie pomagały i tata musiał go uśpić. Kiedyś kupię sobie pieska na milion procent :) Dzisiaj zjadłam ciemna kromke z masłem i kawę z mlekiem wypiłam :) na obiad warzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Czarna, ale Ci fajnie z tym romantycznym wyjazdem ;) Nie dziwię Ci się, że po takim błogim odpoczynku nie chcesz wracać do zwykłych zajęć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Fajnie K armelku, jeczcze po 20 latach potrafi mnie chłopina zaskoczyć:D Ja mam pieska i kotka- przyjaciele jakich mało. Oczywiście nie wytrzymałam do popoludnia i poleciałam do apteki się zwazyć przez miesiąc +0,4 ale dzis byłam ubrana a ostatnio nie tak więc waga 64,5 utrzymana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Dobrze, że kontrolujesz wagę bo chwila nieuwagi i kilogramy rosną :) Ja po odchudzaniu też będę musiała się ważyć i to najlepiej co tydzień :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Co tydzien tez jest ok tylko ja mialam obsesje na punkcie wazenia sie i to moje comiesięczne wazenie to taki odwyk:D To takie moje postanowienie by utrzymac ta wagę ale co z tego wyjdzie to się zobaczy- bo tak jest po każdym odchudzaniu a potem du....pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Wczoraj wstałam po pracy na wagę i to chyba był błąd, że nie z rana. Wyskoczyło 76kg i tak się wkurzyłam, że całą wczorajszą dietę odstawiłam i stwierdziłam, że mam to w d***e. Dzisiaj jak wstałam i się zważyłam wyszło 75,3kg. Też d**y nie urywa jak nawet 1 kg nie schudłam. Wczoraj chciałam to wszystko rzucić, ale dzisiaj jak wstałam to stwierdziłam, że za bardzo chce schudnąć, żeby diete odstawiać. Chyba przejdę na sb, może coś na niej schudnę. Muszę chociaż trochę zrzucić na początku, żeby mieć mobilizację, bo tak to zrezygnuje. A z chłopakiem wczoraj już zgoda była:). W sumie to w sobote wieczorem sobie już wszystko wyjaśniliśmy, ale wczoraj mi złość przeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Agniesia najlepiej jest się zważyć rano bo w ciągu dnia jesz, pijesz i to też waży, szczególnie jak zalega w jelitach ;) Najlepiej zważyć się po jednym czy dwóch dniach diety bo przykładowo jak się najesz dzisiaj, a jutro się zważysz to waga pokazuje nie tylko tłuszcz, mięśnie, wodę, ale również niestrawione jedzenie :p Ja dopisuję winogrona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was poniedziałkowo :) Upał się u mnie zrobił okropny i nic się nie chce a w pracy dają po weekendzie popalić.U moich Rodziców to pełno zwierząt bo mieszkają w domku i co chwila jakieś nieszczęście się przypałęta,poza tym ludzie są tacy bezczelni,że potrafią moim Rodzicom całymi reklamówkami kocięta czy szczeniaki podrzucać przez ogrodzenie :O.A ostatnio to już był szczyt wszystkiego bo Mama znalazła podczas prac w ogrodzie żółwia w terrarium postawionego pod krzakiem jaśminu!!!Jak tak można?Ja tam psów nie kupuję rasowych bo miałam chyba 4 i tyle kasy poszło na ich leczenie a psiaków nie udało się uratować i teraz tylko mam ze schroniska.Najlepsze na świecie,kochane i odporne na choroby.Teraz mam nierasowego połączenie owczarka niemieckiego i bernardyna chyba.Jest sporych rozmiarów jak pani :D.Ale najukochańsza na świecie i nikogo poza mną nie widzi. Za mną jogurt naturalny z garścią jagód,jabłko oraz na drugie śniadanie w pracy 2 nektarynki plus sok jedniodniowy marchewkowy.Na obiad mam resztki ryżu z kurczakiem bo w lodówce leży i trzeba zjeść :). Miłego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
No właśnie moi rodzice też mają dom i dlatego nie było problemu z psem średniej wielkości bo mógł się wygonić na ogrodzie :) My nie planujemy budowy domu bo wygodniej nam mieszkać w mieszkaniu i dlatego jak się zdecydujemy na pieska to na małego :) Co do rasowych to prawda, że są bardziej chorowite od kundelków, ale mój mąż chce koniecznie psa z sierścią jak włos i niestety, ale w schronisku raczej takiego nie znajdziemy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raz żółwia znalazłam bo mój tata go autem przejechał XD nic sie mu nie stało, ale mi uciekł po dwóch tygodniach (ZÓŁW uciekł! hahhahah) Ale wracając do tematu, gdzie indziej znalazłam to: http://jemercedes.wordpress.com , co sądzicie o tej metodzie którą ona ma? To jest to samo co stosowała Mafashion?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Co do żółwia to mojej kuzynce uciekł bo dała go na ogród, ogrodziła siatką i chciała żeby sobie spędził miło czas, poobserwowała go i wydawało się, że wszystko ok to go zostawiła na jakiś czas i poszła do domu obiad zrobić , a jak przyszła to żółwia już nie było. Pomimo wzmożonej akcji poszukiwawczej rodziny i sąsiadów żółw się nie znalazł :( Jeśli chodzi o obiad to właśnie zjadłam warzywa na patelnię i pół kulki mozzarelli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
U mnie dzis na obiad zupa fasolowa. Poza tym melduje 80min hh ale dzis w 2 seriach po 40 min- ten upał daje popalić ale i tak wole taką pogode niż zimno. Miłego popołudnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Zjadłam teraz jeszcze jogurt grecki i później wskoczę na rowerek :) Jak tam u Was dzień mija ? Jak dietka :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Upał znów się zrobił i dokucza niestety ale jakoś trzeba przeżyć.Za mną obiad czyli ryż z kurczakiem a teraz wypiłam mrożoną kawę i zjadłam garść winogron.Na kolację planuję sałatkę z pomidorów,sałaty,pół kulki mozzarelli,połowy papryki i jednym jajkiem na twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam się niebieska :) Zaraz sobie stopkę wstawię i będę mieć dodatkową motywację :) Za godzinkę wskakuję na rowerek, a potem zjem trochę sera białego :) Kupiłam dzisiaj borówki to będę mieć do owsianki na śniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×