Zaczynam 2 rok medycyny

"gość 2016.01.18 Czy w grupie się coś zmieniło? Jest chociaż trochę lepiej? Widziałaś się ze swoim ukochanym jak byłaś w domu? Dużo masz zaliczeń?" Jest lepiej, dzisiaj na przykład spotkałam dziewczynę z grupy i razem szyłyśmy i coś próbowałam zagadać i trochę się udało :) Ale cały czas się denerwowałam, że tak długo milczę, że nie wiem co powiedzieć, jak zakończyć nasze spotkanie... Nie widziałam, nie spotykam się z nim, nie chcę tego drążyć, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie...Boję się tych przypadkowych spotkań a tego nie uniknę, bo będę na praktykach w tym szpitalu, w którym ON pracuje...Tęskno mi. Ile zaliczeń? Dzisiaj było kolokwium - zdane! :) W czwartek koło i wejściówka, w piątek koło. I w następny czwartek koło i wejściówka. I to z tych śródsemestralnych tyle. A potem dwa egzaminy (trzeci już za mną) i trzy zaliczenia semestralne...masakra...na samą myśl robi się słabo... x "BialaKotka wczoraj Ucz sie spokojnie, planuj sobie czas miedzy uczeniem. Pozdrawiam smiech.gif" Dzięki, ale ciężko z tym spokojem...taki natłok wszystkiego, że dochodzą nerwy, a jak są nerwy to nauka idzie słabo... Również pozdrawiam, wpadaj częściej :) x "gość przypadkowy wczoraj Jestem tego samego zdania. Langsam aber sicher." Ja wiem, ja to rozumiem, ale co innego wiedzieć a co innego robić. Przecież ja nie chcę tak tego przeżywać, samo tak wychodzi...tym bardziej, że tak bardzo zależy mi na tych studiach. x "gość wczoraj " Zaczyna sie zarabiac wiecej niz 2-3 tys miesiecznie jak masz 40-45 lat " no usmiałam sie szczerze, mam w rodzinie kilku 30-35 letnich lekarzy i zarabiaja po kilkanascie tysiecy miesiecznie, tylko nieudacznik lekarz zarabia wiece po 40" Moje obserwacje co do lekarzy w rodzinie czy znajomych są podobne jak Twoje. x Nie poszłam dzisiaj na pole dance...uczyłam się wczoraj do 5 i nie dałam rady iść, zasnęłam i spałam do 22...Pójdę w weekend :)

Jeszcze pewnie godzinę posiedzę... Nawet nie wiecie jak bardzo jestem zmęczona...

Chyba się nie wyrobię...

Lecę spać, dobranoc, do jutra!

Wróciłam. Najadłam się chrupek i słucham Ich Troje, Michał był taki całkiem, całkiem i ten głos :D

Zbieram się do nauki..ale powoli...bardzo powoli...

Jutrzejszy dzień to będzie masakra...masakra...

Zamówiłam sobie przed chwilą zestaw skrzydełka, frytki, pepsi i coś tam jeszcze...mam ochotę na coś mega tłustego...

To smacznego a za jutro trzymam kciuki tzn lapki :D

"BialaKotka dziś To smacznego a za jutro trzymam kciuki tzn lapki smiech.gif" Dzięki, ale coś czuje, że jutro moja dobra passa się skończy...Głowa mi pęka...słabo mi...

Dopadł mnie kryzys... :(

Opowiedz jak się uczyłaś anatomii, jestem na pierwszym roku i o krok żeby nie zaliczyć semestru z tego g****a :/

Jutro Ci opowiem bo dzisiaj to ja...nie dam rady... Dobranoc, mam 2 godziny snu, łał!

To ja sie moze wypowiem co do anaty: trzeba duzo i w kolko powtarzac niestety, mi sie tez czasami mylilo i nie moglam laciny zapamietac. Wazne jest tez robienie gield bo to duzo daje, czlowiek sie sprawdza. Oby sie udalo z ta anatomia :)

Autorko, czymam kciuki :)

Witam, może poprostu jeden dzień daj sobie na luz. Wybierz jakies mniej ważne zajęcia i zostań w domu. Przeznacz ten dzien na spanie. Wywietrz pokój, zaslon okna zamknij pokój wylacz telefon i Cie nie ma dla nikogo. Tak z 10 chociaż godzin snu. Efekt - znakomity :)

"gość dziś Opowiedz jak się uczyłaś anatomii, jestem na pierwszym roku i o krok żeby nie zaliczyć semestru z tego g****a :/ Wiesz...ja w tej kwestii nie jestem dobrym wzorem do naśladowania, leciałam na poprawkach. Ciężko szła mi ta anatomia, szczególnie początki to była masakra, siedziałam godzinę i nie mogłam zapamiętać żadnego przyczepu, ile ja łez wylałam, ale nerwów zszargałam...II semestr już zaliczałam w terminie, było już łatwiej choć działy trudniejsze bo głowa, szyja, OUN. Człowiek musi się przyzwyczaić do nauki anatomii. Ja uczyłam się tak: czytałam sobie podręcznik ( zależy którego u Ciebie wymagają) i jeśli widziałam coś czego nie umiem po angielsku to zapisywałam to na karteczkach, robiłam takie fiszki. Sporo tez daj oglądanie preparatów,łatwiej jest wtedy sobie wyobrazić np. przebieg nerwu. I tak jak koleżanka wyżej napisała: powtarzać, powtarzać, czytać sto razy to samo...Wtedy wszystko się ułoży w głowie, tylko się nie poddawaj, nie załamuj. Będzie dobrze :) x A tak poza tym to, dobry wieczór :) x " gość przypadkowy dziś Autorko, czymam kciuki usmiech.gif" Dzięki, przydało się :) 4.5 i 5 :D x "xBialaKotka dziś Witam, może poprostu jeden dzień daj sobie na luz. Wybierz jakies mniej ważne zajęcia i zostań w domu. Przeznacz ten dzien na spanie. Wywietrz pokój, zaslon okna zamknij pokój wylacz telefon i Cie nie ma dla nikogo. Tak z 10 chociaż godzin snu. Efekt - znakomity usmiech.gif" Cześć :) A wiesz jak bym chciała rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady? :P Ale nie mogę, jeśli opuszczę zajęcia to muszę je potem odrobić a teraz nie ma już jak, zajęcia się kończą, sesja. Sobota będzie tym dniem, wyśpię się za wszystkie czasy :) 10h to za mało z 13 pewnie będzie :D

Jadłam kurczaka i mam wrażenie jakby kawałek kości mi utknął w przełyku...

Zjedz dużo chleba, powinno przepchnąć.

gość przypadkowy dziś Autorko, czymam kciuki usmiech.gif" Dzięki, przydało się usmiech.gif 4.5 i 5 X A widzisz :) Gratulacje.

"gość dziś Zjedz dużo chleba, powinno przepchnąć." Nie mam chleba. Ale już tego nie czuję :) x "gość przypadkowy dziś gość przypadkowy dziś Autorko, czymam kciuki usmiech.gif" Dzięki, przydało się usmiech.gif 4.5 i 5 X A widzisz usmiech.gif Gratulacje." Dziękuję, ale ile to się człowiek namęczy...jutro kolejna walka, a potem weekend, spanie, jedzenie, spanie i duuuużo nauki...a i idę jutro na pole :D

https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t1.0-9/12401012_1544590789165604_391275688311558934_n.jpg?oh=a6ddb860d6c0816eeb8a27c16be74a5e&oe=57367EA8 Taka prawda.

Ten post powyżej to mój pozdrawiam koleżankę po fachu :)

Wiedza praktyczna z zajec: nie powinno sie popychac chlebem jesli nam kosc/osc utknela w gardle.

Możliwe, to "babciny" sposób na rybią ość.

link nie działa. Sorry, something went wrong.

"gość dziś https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net/hphotos- xpf1/v/t1.0-9/12401012_1544590789165604_391275688311558934_n .jpg?oh=a6ddb860d6c0816eeb8a27c16be74a5e&amp ;oe=57367EA8 Taka prawda. gość dziś Ten post powyżej to mój pozdrawiam koleżankę po fachu usmiech.gif" Link nie działa, ale mam nadzieję, że to coś miłego było, również pozdrawiam :) x "gość dziś Wiedza praktyczna z zajec: nie powinno sie popychac chlebem jesli nam kosc/osc utknela w gardle." Że poleci sobie dalej, że perforacja jakaś? x "gość dziś Możliwe, to "babciny" sposób na rybią ość." Moja Mama też tak zawsze mówi :) x Ogólnie dzisiaj było ciężko, ten tydzień był masakryczny, nie wiem jak ja dociągnęłam do tego piątku. Spałam 3,4 godziny i ciągle się uczyłam i jeszcze na pole poszłam :P Ale jest przerwa, weekend, spanie! :D Umyłam się już i zaraz do spania. Ale zjem najpierw chrupki, obejrzę "Miodowe lata", zadzwonię do mamy i odpoczynek. A i byłam na pole dance, całkiem miło, ale to drugie studio nieporównywalnie fajniejsze. Doskonaliłam podchwyt, uczyłam się nowych figur, bingo i dzwoneczek i łączenia wcześniej poznanych. Odciski mi się na dłoni zrobiły... I bym zapomniała, zaliczenie było dzisiaj, całkiem spoko, pytania nietrudne, mam nadzieję, że będzie dobrze, jak dostanę wyniki to napiszę na pewno :)

Dobranoc Wam cukierkowe Misie :)

Dzień dobry (jeszcze 2 minuty i byłoby dobry wieczór), spałam jak zabita, nic mnie nie zbudziło. nic nie słyszałam, spałam. Zgadnijcie ile? :P Czeka mnie nauka i to dużo...weszłam teraz w fazę sesji, myśli mam czarne, ale to nie nowość. Teraz na pierwszym planie biochemia, najcięższe zaliczenie w tym semestrze. Zaraz zacznę się uczyć..choć u mnie zaraz to godzina...muszę się spiąć bo od tego zaliczenia zależy moje być lub nie być na tych studiach, a wszyscy chcemy, żeby jednak tu została i jeszcze trochę ponarzekała :P

Jeszcze nie poszłam, idę po ciastko :(