Mamusie na lipiec 2016

Asiu, powodzenia życzę!!! Nie, nie uważam Cię za panikarę. Ja Cię rozumiem.. Nie każdy musi być spokojny i zdystansowany, a ja nie zamierzam nikogo oceniać za to, że się bardziej denerwuje czy boi. A odsyłanie do czytania książek czy artykułów tematycznych jest lekką przesadą. Po to jestem na forum by móc zapytać się, omówić, itd sprawy z osobami w podobnym stanie.. I przykro się robi jak niepodpisany gość krytykuje i pomniejsza czyjeś sprawy.. ot ! Trzymam kciuki za ciebie i twojego syneczka! Dasz radę!

Asia a przy porodzie będziesz mieć tłumacza? Ja zamówiłam raz jak jechalismy na pierwsze usg, to najbardziej szczegółowe. Potem już nie brałam, chociaż doktorka powiedziała że jak się nie dogadamy to zadzwoni, ale daliśmy radę. tylko zastanawiam się jak będzie przy porodzie.

Paula ja tez.na 1usg mialam tlumacza ale przy porodzie chce miec nie znam dobrse jezyka wiec wole miec go asia

Ja też się martwię i boję bo to pierwszy poród a po za tym każdy ciążę jak i poród przechodzi inaczej i wcześniej ze wszystkim dzwonilam do mojego gin a teraz czekam aż się coś zacznie i też nie wiem jak to będzie u mnie wyglądało bo mojej mamie tylko wody odeszly nie miala skurczy i boję się ze przegapie ten moment a e kasiazkach gazetach poradnikach piszą wszystko że jest ładnie pięknie i nie boli a nie piszą jak jest na prawdę i mam przykład na sąsiadce która czytała tyle gazet i wszystkiego a nigdzie nie napisali że piersi się nie wietrzy i że trzeba ściągać pokarm bo z nawalu może być zapalenie a ona akurat miała i za rady z gazety dostała opieprz od położonej Miła0256

czy was nie uczą interpunkcji?

Nie, nie uczą. Mageliza

Jesteśmy tu od tego żeby dzielić się doświadczeniami , radami , przeżyciami , a skoro ty "gościu" jesteś poprawna matka Polka w interpunkcji a tak bardzo cię rażą nasze błędy załóż nowy wątek dla poprawnych lipcowych mam. Nikt cię tu siła nie trzyma. Drogą wolna ... Mila

Jesteśmy tu od tego żeby dzielić się doświadczeniami , radami , przeżyciami , a skoro ty "gościu" jesteś poprawna matka Polka w interpunkcji a tak bardzo cię rażą nasze błędy załóż nowy wątek dla poprawnych lipcowych mam. Nikt cię tu siła nie trzyma. Drogą wolna ... Mila

Do szanownego gościa :) Oczywiście ze uczono nas ortografii i interpunkcji ale my specjalnie piszemy w sposób który uraza niewybitne jednostki jak Ty, a piszemy bo lubimy - wrecz irytowanie nieprzyjemnych i nieproszonych gości sprawia nam dzika satysfakcje. Wszystko jest skrupulatnie planowane i uzgadniane. Cieszymy sie niezmiernie ze nasze działania dają tak upragniony i wyczekiwany sukces. Pozdrawiamy :D

Gratulacje dla wszystkich Mamus ze swoimi Bąbelkami!! :) tak zazdroszczę tez bym chciała juz tulić mojego synka :) wczoraj i ja trafiłam do szpitala w nocy nie moglam wytrzymać z bolu i rano zebraliśmy sie i pojechaliśmy ktg nie zapisalo żadnych skurczów porodowych, szyjkę mam dluga i nieprzygotowana tak ze lekarz mowil ze nie da się wyczuc zakończenia podczas badania wody w normie wszystkie ktg piękne przeplywy idealne tętno super ruchy idealne wiec po jednym dniu wypisalam sie na własną prośbę. Lekarka powiedziala ze drogi rodne nie przygotowane totalnie i gdyby byly to skurcze porodowe porod trwalby 3 dni po podaniu oxy skonczyloby sie cc. Widocznie to tylko fałszywy alarm. Chcieli mnie zostawic na obserwacje.. Nie wiem czy dobrze zrobilam ale nie widzi mi się kwitnąć w szpitalu przez weekend kiedy wszystko się wyciszylo :)

Dziewczyny nie przejmujcie się i nie dawajcie sprowokować:) Jesteśmy tu razem już długo - po to by się wspierać a nie, żeby się dawać komuś podpuszczać. Asia UK- tak mi się wydawało, że będziesz następna:) Trzymam kciuki, żeby się wszystko szybko i bez komplikacji udało. Gratuluję kolejnym mamusiom. Ja jeszcze muszę wytrzymać 2 dni do bezpiecznego terminu. Mam nadzieję, że mała dłużej posiedzi. Ja też mam, już bóle, ale duphaston i magnez je trochę wyciszają. Skurczy nie mam, wody nie odeszły-więc czekam. Od poniedziałku mam odstawić leki - zobaczymy czy się wtedy zacznie. Nie chce mi się już tak leżeć plackiem bo gorąco strasznie. Ale ruchy pogarszają ból. Byle do poniedziałku!

Ja sie ruszam ale dzisiaj to tylek kroczei wgl biodra to sie czuje jak po jakims urazie jakby sie goilo jak chodze przekrecam sie i wgl.. MIla0256

gość dziś Zamiast pouczać, zadbaj o czytelność przekazu. Na wątek zaglądają różne osoby właśnie po to, żeby skorzystać, a ty pisząc w ten sposób to utrudniasz. Przeczytaj własny post, przemyśl to sobie i wyciągnij wnioski, zamiast reagować alergicznie. Prościej wstawić przecinki.

Hej,my wlasnie wróciliśmy po 4 godzinnych zakupach,normalnie padam na twarz odpuscilam sobie wszystko bo nie mam ma nic sily,posprzatam jutro:) tylko zrobie sobie lemoniade bo wszystko kupilam:)

Mamamagda podziwiam za siłę.. Ja jestem wypompowana.. Nic większego się nie dzieje, oprócz tego słabego samopoczucia i bóli w różnych miejscach.. Ech.. chciałabym by odeszły mi wody..

Mageliza dzisiaj to i ja jestem wypompowana nie robie do wieczora nic,no moze oprocz wstawienia prania :)

Cześć dziewczyny, jamarianna gratulacje!!! U nas fajnie ustawiły się daty urodzin. Synuś urodził się wczoraj, córeczka ma dziś urodziny, a jutro mąż. :) jeśli badania moje i malucha będą ok to jutro idziemy do domu. :) je, śpi i robi kupę, więc samo dobre :D no i wisi na cycu :) pozdrawiamy!!!!

mój mąż bardzo chce też żebym urodziła w jego urodziny 16, termin z om mam na 17 więc może :) chciałby mieć tak równo 30 lat różnicy, śmieje się że poturla mnie z górki żebym szybciej urodziła :)

Wlasnie siedzę po karmieniu i czekam na kupsko (malucha oczywiście :) )... Dziewczyny taki offtop :) ile macie lat? Ja w tym roku we wrześniu kończę 30, a moj maz dzisiaj kończy 35. Z tego co pisałyśmy wcześniej pamiętam, ze 30stek jest więcej :)

dziewczyny ja urodziłam o 23.35. o 17 odszedł mi czop z wodami -lało się jak na filmach.Potem do szpitala-nie chcieli nas przyjąć ze nie ma łóżek ale zły był zapis i przyjęli.Potem meczylam się na porodowce od 18.30 do 23 nikt mnie nie zbadal-kazali mężowi iść do domu ze jeszcze się nie zaczęło.A okazało się ze już miałam 8 cm rozwarcia.Niestety mimo prób porod musiał zakończyć się cc bo mała traciła tętno a ja nie potrafiłam jej wyprzeć.teraz już lezymy sobie razem-ona slicznie śpi a ja na nią patrzę;)wszystko mnie boli jak diabli:/ale mam już moja kruszynke-ma 52 cm i waży 2850 gram.Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki!

Nataliuss gratuluje:) A mnie dopadl katar no masakra po prostu i od rana bol glowy:/

Natalius - wielkie gratulacje z mojej strony! Najważniejszez że Maleństwu nic nie ma i jesteście razem ❤ Cieszę się, że u Was wszystko w porządku dziewczyny! Możecie przypomnieć w którym tc się zaczęło u Was? U mnie wyciszenie całkowite.. Doczekać się nie mogę aż się zacznie. Wczoraj aż łazienkę wyszorowałam! Ech.. Coraz mniej nas ciężarnych zostało.. :) Pozdrawiam ( na Śląsku ochłodzenie.. uff.. )

Wanilia? Gdzie jesteś? Gość321? AsiaUk?

Wanilia? Gość321? AsiaUk?

Pokoik

natalius to wielkie gratulacje :) dużo zdrówka dla Was. Tak, coraz jest nas mniej z brzuszkiem. teraz będziemy się wymieniać informacjami na temat naszych bobasów :) co do wieku, ja mam teraz 28 lat, a mąż 30 kończy 16 lipca. a powiedzcie mi dziewczyny jak się zaczynają skurcze to gdzie je czuć, nawet te przepowiadające? na dole brzucha?

Paula, mnie tak się spinał brzuch od góry i tak po krzyżach lekko - nie wiedziałam, że to skurcze - dopóki ktg nie wykazało. Ja mam 29 lat, mąż 33 :-)

Początek lipca i wysyp mam. Ja byłam wczoraj na ktg. Następne za tydzień. Położna powiedziała że może za tydzień urodzimy. Bardzo bym chciała.

to mi się tylko raz na jakiś czas napina brzuch, ale to tylko czuje że jest twardy, ale zaraz mija, a tak to nic, tydzien temu na ktg żadnych skurczy nie było. teraz jadę na usg i ktg w czwartek. zobaczymy co będzie, mam jeszcze 2,5 tygodnia więc jest czas :)

Jestem gratuluje kolejnym mamom. U mnie trochę się przyciągnęło miałam 3razh wywołanie kremem i raz oxy ciężko było ale jesteśmy już razem. Musimy trochę dluzej zostać w szpitalu że względu na moje wzw b. Syn zdrowy .Asia uk