Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WkurzonaSara

Brat płaci naszej mamie za opiekę nad dziećmi, konfliktowa sytuacja

Polecane posty

Gość gość
Ale musiała najpierw zadzwonić, tak? To autorka się niepotrzebnie oburza, że jej matka nie rzuciła wszystkiego od razu i miała czelność tamtą powiadomić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WkurzonaSara dziś Widać, widać, że nas nie rozumiesz. Tak naprawdę nie obchodzi cię to, że twoja matka opiekuje się dziećmi brata kilka godzin dziennie, tylko to, że brat jej za to płaci. A jak brat płaci, to ty też będziesz musiała. Tak to odbierasz. Jakby to robiła za darmo, to mogłaby się zajechać, bo wtedy wyglądałoby, ze robi to z własnej nieprzymuszonej woli. I co z tego z tego, że tam sprząta i gotuje? Ma zapłacone? Ma. Ja rozumiem, jakbyś się pluła, że za mało jej płacą, a nie o to, że jej właśnie płacą. Zgadzam się z jedną z osób powyżej. Ręce ci ulecą jak zadzwonisz do bratowej i z nią pogadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli dziecko mi płaci za opiekę nad swoim dzieckiem, tzn, że jest moim pracodawcą, więc tak muszę być w robocie. A to, czy pracodawca w tym czasie jest u kosmetyczki, czy na basenie, to tak naprawdę mnie mało powinno obchodzić. Jestem w robocie. Więc moim obowiązkiem jest zapytać, czy zwolni mnie do domu. To samo może zrobić mąż autorki. Tak nawiasem, to ja myślę, że bratowa jednak pracuje, tylko nie chce, żeby autorka o tym wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja mam nianię, płacę jej więc o nic się nie muszę prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WkurzonaSara
Rzeczywiście jakaś osoba klepie w kółko o tym pracodawcy. Dobra, rozumiem Twój punkt widzenia, ale nie muszę się z nim zgadzać. Nie musisz mi człowieku 100 komentarzy o tej samej treśc***isać, że mój brat to pracodawca itd. itp. gość dziś To Ty nic nie rozumiesz, i trzeba Ci 10x tłumaczyć. Skoro brat płaci mojej mamie, to czuję się niekomfortowo w sytuacji gdy muszę ją poprosić o pomoc chociażby na 1 dzień. Bo wtedy jest stratna, trac****eniądze, czyli wypada żeby nawet za ten 1 dzień jej zapłacić, żeby stratna nie była? No ale jak się okazało akurat tego problemu nie ma bo wszyło że moja mama się nawet na 2 godziny może wyrwać od swojego PRACODAWCY. Poza tym nie za opiekę, tylko za opiekę + sprzątanie + gotowanie. Pozostałe kwestie dla złośliwych: 1. Dziadek nie śpi na kanapie tylko nie żyje. Rodzice męża mieszkają na drugim końcu Polski. 2. Szkoła jest 20 minut piechotą od domu, ale co to zmienia? Mam z rocznym dzieckiem z gorączką po syna iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chyba są priorytety? SZACUNEK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle nie czytałam wypowiedzi na temacie bo nie interesuje mnie jatka idiotek, ale powiem jedno: jakbym zaproponowała kasę moim rodzicom wzamian za opiekę nad moimi dziećmi, to by mnie chyba śmiechem zabili :D :D I nie, nie zajmują się nimi na co dzień ale taka sytuacja jest po prostu CHORA. Skoro i tak płaci, to lepiej żeby sobie opiekunkę zatrudnił 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może właśnie dlatego sprząta i robi więcej, więc czuje się zobowiązana, tobie pewnie dzieci popilnuje tylko nie posprząta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:12 - moi to samo, w życiu by pieniędzy nie wzięli, juz woleli by się nie zgodzić niż miec przez wlasne dziecko płacone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego mieliby jej odliczyć za to że na chwilę wyszła pomóc córce? To bez sensu, brat i bratowa to takie złe postacie? Czy po prostu nawet nie zapytałaś bratowej czy mogłaby puścić matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
roszczeniowa baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoi rodzice by Cię śmiechem zabili, ale matka autorki pobiera normalnie wypłatę. Widać nie ustawiła się na tyle dobrze, by nie dorabiać na emeryturze i kasa jest jej potrzebna. Szczególnie, że dotknęło ją zjawisko określane jako "singularyzacja w starości", gdyż jej mąż już nie żyje. Skoro do szkoły jest jedynie 20 minut piechotą to dlaczego starsze dziecko nie wróci samo? Uczcie dziecka samodzielności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 13:20 Jeżeli ma płacone od godziny w oparciu o umowę zlecenie lub umowę ustną to niby dlaczego mają jej zapłacić za czas, w którym nie świadczyła usług?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NO bo już bez przesady, z matką się tak co do grosza rozliczać. Autorka chyba nawet nie porozmawiała z bratową, mimo że jej zdanie było najważniejsze w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niby dlaczego? Zapłaciłabyś dalekiemu krewnemu budowlańcowi całość zlecenia, mimo że ułożył tylko połowę paneli w pokoju, bo to rodzina? No właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie z tego co rozumiem sytuacja jest rozwiązana, bo dziecko wędruje na czas przyjazdu ojca do koleżanki. Zastanawia mnie jednak dlaczego mąż mając elastyczną pracę nie mógł zrezygnować z kilku zleceń by poczuć się ojcem i odpowiedzialnie odebrać dziecko ze szkoły lub pojechać z młodszym do lekarza? To taki tatuś co uważa, że dzieci to tylko obowiązki mamusi? Przecież nic by się nie stało jakby zarobił troche mniej, niech nie bęzie takim robogroszem za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chore są te komentarze. Jak można relacje w rodzinie regulować finansami. Zrozumiałabym jeszcze pomoc w opiece przy dziecku, ale sprzątanie czy gotowanie???? Bratowa do kosmetyczki a ty teściowa zapieprzaj. "Ja jestem młoda, kase mam to wszystko moge" - to jest myślenie twojej bratowej. Chore, chore, chore. W życiu nie pozwoliłabym, żeby moja mama sprzątała mi czy obiadki robiła. Brat ewidentnie przeciagnął na swoją strone waszą mamę bo jak inaczej to nazwać...a waszej mamie widocznie to odpowiada. Może brakuje jej kasy...ale mimo wszystko wydaje mi się, że w rodzinie nie powinno być takich sytuacji. Różnie jest w życiu, ale takie sytuacje na pewno wam nie pomogają. Dzieci i wnuki należy traktować tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez płace mojej mamie ,ale wydaje mi sie,ze synowa moglaby przelozyc basen,a Twoja mama powinna Tobie bezwarunkowo pomoc,tez bym sie wkurzyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nikt nie pomyślał, że matce może brakować pieniędzy i łączy przyjemne z pożytecznym czyli pomoc synowi i synowej z pracą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Najlepiej jeszcze wymusić na bracie i jego żonie aby nie płacili matce za opiekę nad wnuczkami, niechże zdycha z głodu bez tych dodatkowych środków albo idzie zapiertalać do amazona jak ten 69 latek co zmarł niedawno na magazynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to widze tak. Mama autorki ma prace (to, ze u syna, nie ma absolutnie zadnego znaczenia), i jest chyba zrozumiale, ze nie moze byc dyspozycyjna. Jak w pracy chcesz wziac wolne to pytasz szefa czy mozesz, i on sie zgadza lub nie. I tak nalezy sytuacje potraktowac, to u kogo pracuje jest malo istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można płacić nianie , a mamie pomagać finansowo, ale to nie do pomyślenia w tych pustych łbach, 1/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może stać ich tylko na to by zatrudnić matkę w roli niańki? nie każdy robi pieniędzmi stolca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:56 mozna jeszcze do tego utrzymywac pol miasta, ale nie kazdego na to stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby Twoja mama dorabiała sobie przykładowo na ochronie i nie mogła się wyrwać z pracy w sytuacji awaryjnej to też byś była taka wkurzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:12 - moi to samo, w życiu by pieniędzy nie wzięli, juz woleli by się nie zgodzić niż miec przez wlasne dziecko płacone xxx A proponowałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bzdury
Ludzie kochani mój mąż też świetnie zarabia i my po prostu zarówno jego ja i moim rodzicom pomagamy bezinteresownie a nie za czyszczenie muszli klozetowej. Zawsze podrzucimy jakąś kasę jego i moim rodzicom, zafundujemy jakieś sanatorium. Twój brat jest jakiś porąbany, mamie zamiast pomóc to zrobił z niej służącą w swoim domu za kasę. Porażka. Masz całkowitą rację że patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można płacić nianie , a mamie pomagać finansowo, ale to nie do pomyślenia w tych pustych łbach, 1/100 xxx Tylko po co? Babcia, zaufana osoba się chyba lepiej zajmie wnukami niż niania? Poza tym babcia mogłaby nie chcieć brać pieniędzy za NIC. A tak przynajmniej bierze pieniądze za coś. Do pomyślenia w pustym łbie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WkurzonaSara
"Zastanawia mnie jednak dlaczego mąż mając elastyczną pracę nie mógł zrezygnować z kilku zleceń by poczuć się ojcem i odpowiedzialnie odebrać dziecko ze szkoły lub pojechać z młodszym do lekarza?" Pisałem wcześniej, że ma spotkania których odwołać nie może. Sorry, ale nie każdy pracuje w budżetówce na etacie, gdzie się może zwolnić kiedy chce. Niektórzy Klienci męża są w Polsce raz na miesiąc albo rzadziej nawet, i musi się spotkać. Poza tym nie wiem czemu mąż ma zawalać pracę, kontrahentów, bo moja bratowa ma kosmetyczkę. No nienormalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bzdury dziś A może mam nie chce brać pieniędzy za darmo i ta sytuacja jest dla NIEJ bardziej komfortowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×