Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
mamaMai

dieta mż zapraszam:) odświeżam wątek

Polecane posty

Mamo, jutro. Jakoś mam przeczucie, że będzie bez rewelacji, ale czuję się tak zmotywowana, że nawet to mnie nie zniechęci. 

Znalazłam fajnego bloga - codziennie fit. Sa przepisy, treningi (nie oglądałam, więc się nie wypowiadam) i dużo motywacji, ale takiej pełnej zdrowego rozsądku a nie w stylu "ćwicz do zgonu, bo inaczej jesteś nikim". Najbardziej przemówiło do mnie, że warto odżywiać się zdrowo, ćwiczyć, dobrze spać dla siebie, nie dla formy czy utraty kg, ale dla zdrowia, dobrego samopoczucia, energii i aby nie zadręczać się porażkami tylko zapomnieć o nich i iść do przodu. Autorka nawet poleca, aby pozwalać sobie na grzeszki co jakis czas, bo wtedy łatwiej nam wytrwać.

Polecam w wolnej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alinka91 napisał:

Hej 🙂

Ja wczoraj poszperałam trochę na youtube i  znalazłam świetny filmik "Six Pack najlepszy trening na brzuch #trenujwdomu laBonitafit " 🙂 
Cały dzień jadłam zdrowo, więc jestem z siebie mega zadowolona 😁

Ja muszę najpierw stracić tłuszcz na brzuchu, aby później ten sześciopak było widać. Wydaje mi się, ze moje mięśnie brzucha wyglądają nieźle, ale jak wspomniałam, nie widzę ich, więc może mi się tylko wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alinka91 napisał:

Hej 🙂

Ja wczoraj poszperałam trochę na youtube i  znalazłam świetny filmik "Six Pack najlepszy trening na brzuch #trenujwdomu laBonitafit " 🙂 
Cały dzień jadłam zdrowo, więc jestem z siebie mega zadowolona 😁

Hejka 🙂  Akurat szukam czegoś na dziś po pracy, wypróbuje sobie ten trening

Miłego dnia dziewczyny! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Walczymy! Cały czas o lepsze jutro, o piękną sylwetkę, o większą pewnośc siebie!!! 

Jeśli macie ochotę zacząc ze mną od 10 sierpnia - 7 dniową dietę detox i przyjąć wyzwanie 120 dni walki w Programie Zdrowe Odżywianie, to zapraszam na mojego fanpage (zostaw wiadomosc): na facebooku Zyj szczupło, zdrowo i kolorowo

lub odezwijcie się na maila annamularczykszeniawska@gmail.com lub napiszcie tu na forum, ze macie ochotę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny! U mnie w porządeczku. Trzymam się w swoim postanowieniu. Dziś znowu był rower choć nie wiem czy mogę go liczyć do odchudzania bo był rekreacyjnie z córką więc nawet się nie zmęczyłam a licznik pokazał jedynie spalonych 205 kcal.

Modna mama, Alinka od kiedy ćwiczycie??? Coś czuję że możecie pochwalić się postępami. Napiszcie coś więcej o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny,

Muszę zacząć od przyznania się do grzeszku a nawet dużego grzechu, bo zjadłam wczoraj hamburgera🍔. Uwielbiam i chodził za mną od kilku tygodnia. Ale warto było, bo był pyszny.

Zastanawiam się czy nie jem za mało, bo wczoraj na tenisie nie miałam kompletnie sił. Juz po godzinie odcięło mi zasilanie w nogach. Mordercze słońce nie ułatwiało.

Ale dzisiaj na wadze 70,2 kg🤩 czyli od poniedziałku ubył 0,7 kg. Mam nadzieję, że to nie odwodnienie po wczorajszej grze. Teraz nadchodzi weekend i będzie trudniej, szczególnie że idę na grilla.

W zeszłym roku udało mi się schudnąć do 69,5 kg i wydaje mi się, że byłam dużo szczuplejsza niż obecnie. Szczególnie schudły mi nogi, które teraz chyba nawet nie drgnęły. Hmm, ciekawe dlaczego.

Miłego dnia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie wczoraj apka pokazała 1233 spalonych kalorii, co jest niemożliwe, bo to tylko półtorej godziny tenisa. Najgorsze, że aż 55 minut w strefie beztlenowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, mamaMai napisał:

Hej dziewczyny! U mnie w porządeczku. Trzymam się w swoim postanowieniu. Dziś znowu był rower choć nie wiem czy mogę go liczyć do odchudzania bo był rekreacyjnie z córką więc nawet się nie zmęczyłam a licznik pokazał jedynie spalonych 205 kcal.

Modna mama, Alinka od kiedy ćwiczycie??? Coś czuję że możecie pochwalić się postępami. Napiszcie coś więcej o sobie.

Od jakiegoś czasu się zmobilizowałam do ćwiczeń, a że sytuacja jest jaka jest to stwierdziłam, że będę ćwiczyć w domu i wyszukałam sobie fajne ćwiczenia. Czasem moja córcia ćwiczy ze mną 😉 ja też prócz treningu dziś chyba pójdę z moim dziecięciem na rower, ładny dzień się zapowiada, więc szkoda go zmarnować 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy dzień nie należał do najbardziej udanych. Niby porcje były okej ale wpadło dużo mącznych rzeczy jak pomidorowa z makaronem oraz racuchy z jabłkiem. Jeszcze żeby było mało skusiłam się na loda😑 A tak wogoóle to dostałam @ i myślę że w dużej mierze przez to straciłam dziś kontrolę nad jedzeniem. Poza tym ścięło mmnie jakoś strasznie z nóg, nie mam kompletnie siły na nic I wiem że dziś nie pójdę na rower i nic innego nie zrobię nawet powieką już nie ruszę😕 Choć jestem zła na siebie, nie umiem się przemóc😥

Teery gratuluję spadku😊  Jak będziesz tak schodzić z wagi to myślę że dojdziesz do mniejszej niż w ubiegłym roku. Oby tak dalej!!!!

Pozdrowionka.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej😘

Dzisiaj już o wiele lepiej niż wczoraj. Choć bez aktywności bo za gorąco to jednak z jedzeniem bardzo się pilnowałam, nie było żadnych słodyczy i żadnego podjadania, samo zdrowe żarcie😁 A u was jak sytuacja????

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie dziś napierdzielał kręgosłup że w końcu się zmotywowałam I zrobiłam ćwiczenia na lędźwie dokładnie 10 minut z Olą Żelazo I bez kitu dużo pomogło🙌 Jestem prawie  jak nowo narodzona. Jutro chcę poćwiczyć znowu. Planowalam dziś jeszcze iść na rower ale w ten skwar nie mialam odwagi jeździć I zrezygnowałam. Nawet teraz na termometrze jest 25 st. Zdecydowanie za gorąco. 

Dziś dalej było u mnie bez mnie bez słodyczy I podjadania ale co z tego jak przegięłam z węglowodanami. Muszę na serio nad tym popracować. Spróbuję już od jutra.

Miłego wieczoru i nocki😘

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć mamaMai 🙂 ja dłuższy czas robiłam ćwiczenia na kręgosłup właśnie na lędźwie z Ola Żelazo i też bardzo mi pomogło. Jeszcze inne miałam ulubione właśnie z nią. Teraz nie za bardzo mam czas ale myślę że jeszcze wrócę do ćwiczeń z Olą. 

Rowerem też bym chętnie pojezdziła ale trzeba go naprawić.

Mocno ci kibicuje i pozdrawiam 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny,

U mnie weekend średnio, choć wczoraj wróciłam już na właściwe tory. W piątek nie ćwiczyłam, w sobotę 1,5 godziny tenisa i wczoraj 45 minut na steperze. Dalej trzymam się i nie jem słodyczy, choć chwilami bardzo mnie ciągnie.

Zainstalowałam sobie aplikację fitatu. Wyliczyło mi, że moje dzienne zapotrzebowanie (bez treningów) to 1482 kalorie. Pierwsze i drugie śniadanie to 678, zostaje mi ok. 800 kalorii luzu na obiad. Jeżeli dodam ok. 500 kalorii za trening, to w dni treningowe do zjedzenia pozostaje mi jeszcze 1300 kalorii. Kiedy mam to zmieścić?🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kupiłam sobie wagę z pomiarami tłuszczu, mięśni, wody itd. Ma przyjść w środę, to w czwartek rano zrobię wielkie ważenie.

Dzisiaj idę na rozciąganie, więc nie liczę do aktywności fizycznej. Niestety, instruktorka jest na wakacjach i mamy beznadziejne zastępstwo. Az sie odechciewa pójść.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurczę ale upał. Cała płynę. Dostrzegam jeden plus takiej pogody -piję dużo wody a z tym na ogół mam niesamowity problem. 

No I dziś walczę z ilością węgli w diecie ale nie jest to takie proste. Ciągnie mnie do białego pieczywa i makaronów. Ale żeby było łatwiej zwiększyłam porcję owoców I warzyw.

Teery to w końcu na którą wagę się zdecydowałaś? Ile kosztowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamo kupiłam xiaomi mi smart body scale 2, z przesyłką zapłaciłam niecałe 110 zł.

Wczoraj poszłam jednak na normalny fitness spocić się, więc wyszło mi, że zjadłam za mało o prawie 700 kalorii. Obiad miałam niskokaloryczny, bo fasolkę, ziemniaki i jajko. Dzisiaj tradycyjnie na śniadania owsianka i sałatka, razem z kawami wychodzi ok. 800 kalorii. Do tego obiad, który wyliczyłam na 400 kalorii i znów niedobór. Nigdy nie przypuszczałam, że na diecie problemem będzie to, że muszę jeść więcej i nie mogę.😀

Mamo, nie próbowałaś jeść razowego makaronu? Moim zdaniem smakuje podobnie, a na pewno jest zdrowszy. I może warto znaleźć jakiś dobry ciemny chleb, niektóre naprawdę są dobre.

Trzymajcie się zdrowo, chłodno i dietetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.08.2020 o 10:18, modnamama napisał:

Hejka 🙂  Akurat szukam czegoś na dziś po pracy, wypróbuje sobie ten trening

Miłego dnia dziewczyny! 

Hej 🙂 i jak udało Ci się zrobić ten trening?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny? 

Jak tam u was po weekendzie? U mnie nie chwaląc się bardzo aktywnie i zdrowo pomimo tego żaru lejącego się z nieba.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teery czyli zdecydowałaś się na droższą wagę. Może I dobrze zrobiłaś bo jeśli chodzi o huawei to akurat nam tel. tej firmy I tak średnio jestem zadowolona, mam zastrzeżenia niestety I.po raz kolejn nie zdecyduję się na produkt tej firmy. Ale może wagę robią lepszą.

Alinka podziwiam twoją determinację do ćwiczeń w te upały. Zazdroszczę bo ja się poddałam.

Ja jutro powinnam się ważyć, ale dziś skończył mi się @ I chyba odłożę ważenie na czwartek lub piątek bo jutro chyba za wcześnie? Dziewczyny a tak wogóle po ilu dniach od okresu można się już ważyć/ mierzyć aby nie zejść na zawał?😁 Macie może jakieś spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mamo Mai, co do ważenia, to wydaje mi się, że nie ma reguł. To chyba zależy od osoby i od dnia. Mnie woda schodzi najczęściej 3-4 dnia, ale pamiętam, że był taki czas, że zaraz pierwszego dnia biegałam co chwile do ubikacji.

U mnie pierwszy dzien @. Ale tym razem nietypowo, bo nie czuje się spuchnięta i nie mam brzucha jak przy końcówce ciąży. Czyżby to też dobroczynny wpływ braku cukru?

Też mam telefon huawei i jestem z niego zadowolona, dlatego brałam pod uwagę ich wagę, bo mam juz wgrany program do obsługi.

Wczoraj byłam na jodze, więc nie zwiększam limitu kalorii. Niedobór wyniósł wczoraj prawie 250 kalorii. Chyba będę się dopychać kaszkami dla niemowląt.😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie co cykl jest inaczej, raz wyglądam jak balon wody, zaś drugim razem wszystko jest w normie i nie zbieram tej wody. Najlepiej ważyć się i mierzyć gdy już czujesz, że ciało wróciło do "normalności" 😉

Z tą motywacją do ćwiczeń, to sama jestem w szoku, nawet odważnie poszłam krok dalej 😀 może to przez to słońce i dużą dawkę witaminy D 😉 W końcu raz się żyje i trzeba też coś robić dla siebie 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to ja dziś muszę przyznać się do grzeszku. Wciągnęłam 4 kostki czekolady I kawałek ciasta z borówkami😟 Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko że od dwóch dni strasznie bolała mnie głowa I chyba to właśnie od odstawienia słodyczy. Organizm zaprotestował na spadek cukru I się go domagał. Powinnam przetrawać ten kryzys ale się nie udało. Poległam i tyle. Ale szczerze to zalała mnie rozkosz😁 Moje kubki smakowe doznały wręcz orgazmu😁 no niebo w gębie. Ale bez kitu obiecuję od jutra poprawę I powrót na właściwe tory. 

Dziś z aktywności była skakanka przez 20 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny

Mamo, wydaje mi się, że jeżeli tych słodyczy nie jesz dużo, to nie mam sensu sobie wiecznie odmawiać. Grunt, że smakowało.😀

U mnie wczoraj były 2 godziny tenisa, uwzględniając trening zabrakło mi prawie 1000 kalorii. 🙄 Zauważyłam, że coraz mniej chce mi się jeść, najczęściej jem z rozsądku. Jedzenie tylko w oknie to nie jest żaden problem, bo wieczorem i tak mi się nie chce jeść. Chyba zrezygnuję z tej metody, zanim popadnę w anoreksję. Wczoraj położyłam sie do łóżka i miałam zawroty głowy, jak po alkoholu. Wieczorem będę w siebie wmuszać jakieś białko, bo i fitatu pokazuje, że jem go za mało,  i wg. mojej nowej wagi jestem na granicy normy, trochę spadnie i już poziom będzie niewystarczający.

Dzisiaj na wadze 69,75 kg. :classic_smile: Moim celem była 6 z przodu do końca i udało się zrealizować. Zawartość tłuszczu 31,1%, załamało mnie to, ale  wczytałam się w opis i to dość nisko. Dla mojego wieku od 29% zaczyna się już niski, więc nie jest źle. Moja sylwetka została opisana jako znormalizowana muskularna. Nie brzmi dobrze.:classic_unsure:

Jutro mamy wolne za sobotę, postanowiłam pozwolić sobie na więcej. Od kilku dni chodzą za mną racuchy drożdżowe. Nigdy nie robiłam, bo po pracy trzeba szybko zrobić obiad i nie ma czasu na bawienie z wyrastaniem ciasta. 

Dzisiaj jeszcze idę na fitness, ale jutro już robię wolne, bo czuję zmęczenie, szczególnie, że po jodze mam jeszcze zakwasy w przywodzicielach. Oczywiście po jodze raczej nie powinno być zakwasów, bo nie powinno się nic robić na siłę, ale nigdy nie potrafię sobie odpuścić i musi zawsze być lepiej i mocniej.

Miłego dnia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MamoMai, słodycze w małych ilościach raz w tygodniu są wskazane dla zdrowia psychicznego 😄 nie można sobie tak ciągle odmawiać i ograniczać, bo w końcu przyjdzie dzień, w którym nastanie niepohamowana chęć na słodkie.

U mnie wczoraj kolejny trening z labonitafit odhaczony i standardowo maraton za dzieckiem 😂

Teery, dobrze, że robisz przerwę, ja zwykle nie ćwiczę więcej niż 5 razy w tygodniu, inaczej nie wiem czy bym dała radę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, może macie rację z tymi słodyczami, jak się raz w tygodniu zje racjonalną porcję to się świat nie zawali... 

Teery gratuluję kolejnego spadku. Ja gdybym się nie ograniczała to z pewnością przekraczałabym i to dość zdecydowanie dzienny limit kaloryczny, Teery nie wiem jak Ty to robisz że ci brakuje kalorii do wyliczonego limitu, nigdy przenigdy nie miałam takiego problemu jak ty... no może gdy miałam grypę żołądkową ale to bardzo sporadyczne sytuacje więc nie ma o czym mówić... Teery a może dobijaj jakimiś koktajlami,.orzechami lub czym lubisz a jest zdrowe.

Jutro się zważę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamo, jak ćwiczę, to limit zwiększa mi się o ok. 600 kalorii. W tym tygodniu miałam niskokaloryczne obiady, bo przez 2 dni miałam indyka, a on ma malutko kalorii. Gdyby to była np. wieprzowina, to byłoby zupełnie inaczej.

Gdybym miała pewność, że mogę zjeść kilka kostek czekolady, to tez bym sobie pozwoliła. U mnie jednak na tym by się nie skończyło.

Alinko, ja tez nie ćwiczę codziennie, bo nie dałabym rady. Problem w tym, że rzadko ćwiczę w weekendy, bo nie ma fitnessu, a w domu nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej😊

dziś jedzeniowo całkiem przyzwoicie.  Z aktywności jedynie rower  rekreacyjnie z córką. Miałam iść pojeździć sama ale córka zaczęła płakać żeby ją wziąć I uległam. 

Moja stomatolog twierdzi że z wizyty na wizytę jestem szczuplejsza ale ja jakoś tego nie widzę. Zobaczę co waga jutro pokaże. Jakby co mogę jeszcze zwalć na okres😁

Alinka napisz coś więcej o kondycji swojego brzucha po ciąży, długo Ci schodził? Dužo ćwiczysz tę partię? Od razu po połogu zaczęłaś? I od jakich ćwiczeń wogóle zaczynałaś?

Teery I co robiłaś te racuchy???? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej,

U mnie waga delikatnie drgnęła w dół bo dzisiaj 66,8 kg. Może bez rewelacji ale zawsze to spadek więc jest dobrze.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej 🙂

Mamo Mai, gratuluję Ci spadku😀
Mi lekarz po połogu dał zielone światło dla ćwiczeń, ale jakoś zmęczenie i brak czasu nie pozwalały mi na to. Zaczęłam ćwiczyć dopiero 6 miesięcy po porodzie i to z różnym skutkiem. Bywały tygodnie, że ćwiczyłam 3-4 razy w tygodniu, ale bywało tak, że wcale, z jedzeniem też bywało różnie, bo jadłam to co mogłam na szybko przygotować. 

Zaczynałam od ćwiczeń na całe ciało, nie skupiałam się tylko na brzuchu. Później była dłuższa przerwa aż w końcu postanowiłam się porządnie za siebie zabrać. Teraz mam wykupioną subskrypcję na platformie treningowej i to mnie też dodatkowo napędza.

No mój brzuch wiadomo już nie wygląda tak jak przed ciążą 😅 nie jest źle, bo się dużo poprawił od czasu kiedy zaczęłam ćwiczyć, ale skóra już nie ma tej elastyczności 😉 
A jak to wygląda u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alinka u mnie narazie podobnie jak u Ciebie na początku, tyle że postanowiłam coś robić ze sobą w miarę szybko po połogu. Ale wszystko robię w biegu..Staram się jednak jeść 4 razy dziennie, nie podjadać pomiędzy, a z ćwiczeniami jak narazie chaos. Ale naprawdę staram się ile mogę. Jeśli chodzi o brzuch to zawsze go miałam, nawet jak byłam duuuuuuuuużo szczuplejsza, przed ciążami i ludzie mówili mi że jestem zgrabna. Na szczeście nie mam rozstępów, ale brzuch teraz jest jeszcze spory jakbym dalej była w ciąży, jest jakby napięty, jak zejdzie wtedy ocenię kondycję skóry, narazie nie mogę powiedzieć że jest sflaczała. Brzuch raczej dobrze wygląda ale jest duży, za duży, ubrania sprzed ciąży opinają się na brzuchu. Mam jeszcze motylki na plecach I trochę za grube uda. Więc w grę muszą wchodzić ćwiczenia na te  wszystkie partie choć najwięcej potrzebuje właśnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×