Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bellablue

Co byście pomyślaały, gdyby Wasz kolega powiedział, że jesteście piękne?

Polecane posty

3 minuty temu, Nadian napisał:

Ale pitolenie😂😂 

Znajomości przecież nie zaczynają się i nie kończą tylko na tych z którymi jesteś w związku, a jeśli facet nie potrafi poderwać dziewczyny, która mu się podoba tylko udaje jej kumpla, to jest ci*pa, a nie facet i niech żale ma tylko i wyłącznie do siebie. 

Moje koleżanki to siostry lub kobiety moich kolegów. Nie znam żadnego faceta który by się spotykał z kobietą w cztery oczy i nie traktował by jej jako potencjalną partnerke. Faceci nie chcą mieć kobiet w friend zone, dlatego olewają takie kobiety żeby nie robic im przykrości. Tym się różnimy, my nie krzywdzimy żeby podnieść poczucie własnej wartości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Nadian napisał:

Ale pitolenie😂😂 

Znajomości przecież nie zaczynają się i nie kończą tylko na tych z którymi jesteś w związku, a jeśli facet nie potrafi poderwać dziewczyny, która mu się podoba tylko udaje jej kumpla, to jest ci*pa, a nie facet i niech żale ma tylko i wyłącznie do siebie. 

I facet który jest trzymany w friend zone jest zawsze ofiarą, mimo że udaje kolegę żeby rozkochać w sobie kobietę. Osoba która jest wykorzystywana zawsze jest ofiarą.

Tak jak zgwalcona kobieta, to nigdy nie jest jej wina, mimo że była oszczędnie ubrana. Musisz zmienić myślenie z oprawcy robisz ofiarę, to jest bardzo złe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Amadeusz Szowin napisał:

Moje koleżanki to siostry lub kobiety moich kolegów. Nie znam żadnego faceta który by się spotykał z kobietą w cztery oczy i nie traktował by jej jako potencjalną partnerke. Faceci nie chcą mieć kobiet w friend zone, dlatego olewają takie kobiety żeby nie robic im przykrości. Tym się różnimy, my nie krzywdzimy żeby podnieść poczucie własnej wartości. 

No to masz bardzo zdesperowanych masz znajomych, że na płeć przeciwną patrzą tylko przez pryzmat bycia partnerem. Przecież nie do każdego czuje się "chemię" , ale to przecież  nie oznacza że nie można wyjść na piwo i pogadać o pierdołach.

Tylko wiadomo, jak się trafi jakaś cio*ta, która jest zachwycona faktem, że kobieta w ogóle zwraca na niego uwagę i chce  z nim gada, jednak po czasie dochodzi do wniosku, że chce coś więcej, ale nie potrafi niczego zainicjować, więc lata po forach i płacze, że kobiety złe, bo chcą się tylko kolegowac, a tak na prawdę to sam jest sobie winien tego faktu. W miarę rozwoju znajomości powinien w końcu porozmawiać z dziewczyną jakie mają względem siebie plany. Wtedy wychodzi czy warto kontynuować tą znajomość czy szukać kolejnej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Amadeusz Szowin napisał:

I facet który jest trzymany w friend zone jest zawsze ofiarą, mimo że udaje kolegę żeby rozkochać w sobie kobietę. Osoba która jest wykorzystywana zawsze jest ofiarą.

Tak jak zgwalcona kobieta, to nigdy nie jest jej wina, mimo że była oszczędnie ubrana. Musisz zmienić myślenie z oprawcy robisz ofiarę, to jest bardzo złe. 

Dla mnie kolega jest tylko kolegą, czym innym jest facet, z którym się spotykam i być może zostanie moim partnerem. 

Faceci, którzy kumplują się z dziewczyną aby ją rozkochać niestety  zdają się na łud szczęście, a wiadomo nie każdemu dopisze szczęście. Nie każda dziewczyna domyśli się jakie facet ma intencje względem niej. Facet musi wyjść z inicjatywą, zamiast robić z siebie ofiarę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Nadian napisał:

No to masz bardzo zdesperowanych masz znajomych, że na płeć przeciwną patrzą tylko przez pryzmat bycia partnerem. Przecież nie do każdego czuje się "chemię" , ale to przecież  nie oznacza że nie można wyjść na piwo i pogadać o pierdołach.

Tylko wiadomo, jak się trafi jakaś cio*ta, która jest zachwycona faktem, że kobieta w ogóle zwraca na niego uwagę i chce  z nim gada, jednak po czasie dochodzi do wniosku, że chce coś więcej, ale nie potrafi niczego zainicjować, więc lata po forach i płacze, że kobiety złe, bo chcą się tylko kolegowac, a tak na prawdę to sam jest sobie winien tego faktu. W miarę rozwoju znajomości powinien w końcu porozmawiać z dziewczyną jakie mają względem siebie plany. Wtedy wychodzi czy warto kontynuować tą znajomość czy szukać kolejnej 

Czyli jeżeli ty i twoje koleżanki mają mniej kolegów niż koleżanek, nie związanych żadnym relacjami z twoimi znajomymi to jesteście zdesperowane? Ilu macie kolegów z którymi spotykacie się sam na sam? Liczba 0 to pewnie będzie średnia. 

Więc nie bądź hipokrytką i nie oceniaj mojego towarzystwa jako wyjątek bo to jest reguła. 

Mój kumpel z pracy chciał się z jedną naprawdę zakolegowac, to jego żona wyrzuciła go z domu na tydzień i zrobiła ma terror. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Amadeusz Szowin napisał:

Czyli jeżeli ty i twoje koleżanki mają mniej kolegów niż koleżanek, nie związanych żadnym relacjami z twoimi znajomymi to jesteście zdesperowane? Ilu macie kolegów z którymi spotykacie się sam na sam? Liczba 0 to pewnie będzie średnia. 

Więc nie bądź hipokrytką i nie oceniaj mojego towarzystwa jako wyjątek bo to jest reguła. 

Mój kumpel z pracy chciał się z jedną naprawdę zakolegowac, to jego żona wyrzuciła go z domu na tydzień i zrobiła ma terror. 

Co ci poradzę, że ma twój kolega ma zazdrosną żonę, która zamiast poznać jego koleżankę z pracy to od razu mu skacze mu gardła xd 

Ja się spotykam z kumplami nawet z lat szkolnych i żadna z ich dziewczyn ma nic przeciwko, ale może przez to że je znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Nadian napisał:

Co ci poradzę, że ma twój kolega ma zazdrosną żonę, która zamiast poznać jego koleżankę z pracy to od razu mu skacze mu gardła xd 

Ja się spotykam z kumplami nawet z lat szkolnych i żadna z ich dziewczyn ma nic przeciwko, ale może przez to że je znam

Z tym kumplem to po prostu nie pomyślałem że nie wszystkie kobiety są zazdrosne, dlatego to napisałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2020 o 12:53, Bellablue napisał:

Wiesz, taką klasyczną pięknością nie jestem. Raczej określiłabym siebie jako "interesująca uroda". 😄 Ale on... Patrzy na mnie czasem jakbym jakimś ósmym cudem świata była.

I z jednej strony mnie to krępuje, a z drugiej kręci... 🙂

Czasem z takiego patrzenia sie cos wynika a czasem nic i tutaj wciaz mowię z własnego doświadczenia. Możesz starać się aby jak najcześciej z nim rozmawiac i jesli on jest zainteresowany czymś to prędzej czy pózniej odważy sie aby zaprosić gdzieś na drinka, zrobić ten pierwszy krok. Poza tym nie widzę aby była potrzeba czegokolwiek wiecej aby facet poczuł sie pewnie i podjął kroki w celu bycia z kobieta, która mu sie podoba:-) Ja mam takiego obserwującego mnie od dziesięciu lat i wiem, ze podobam mu sie strasznie ale on nic z tym nie zrobi a mi nie zależy bo teraz sama mam faceta hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2020 o 14:48, Elle96 napisał:

To, że podobasz mu się wizualnie nie znaczy, że już się w tobie zakochał, wolnego... Nie mogę z dziewczyn, do których chłopak się uśmiechnie i już myślą, że zakochał się w nich na zaboj 😄

Gdzie napisałam, że uważam, iż zakochał się we mnie na zabój? 

Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.08.2020 o 14:46, VanessaR napisał:

Czasem z takiego patrzenia sie cos wynika a czasem nic i tutaj wciaz mowię z własnego doświadczenia. Możesz starać się aby jak najcześciej z nim rozmawiac i jesli on jest zainteresowany czymś to prędzej czy pózniej odważy sie aby zaprosić gdzieś na drinka, zrobić ten pierwszy krok. Poza tym nie widzę aby była potrzeba czegokolwiek wiecej aby facet poczuł sie pewnie i podjął kroki w celu bycia z kobieta, która mu sie podoba:-) Ja mam takiego obserwującego mnie od dziesięciu lat i wiem, ze podobam mu sie strasznie ale on nic z tym nie zrobi a mi nie zależy bo teraz sama mam faceta hehe

Taaa, są tacy którzy tylko potrafią się gapić i gapić... I nic  z tego nie wynika. Dlatego niech się dzieje, co chce. Ja się dystansuję i zobaczę, co wydarzy się dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×